Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Inaczej niż wszyscy, czyli rozważania nad betoniarką - komentarze


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

fajnie, że wróciłeś do tej koncepcji. I wydaje mi się, że lepiej też wygląda z wanną prostokątną zabudowaną niż owalną wolnostojącą (bo chyba taka była). Gdybyś na poważnie interesował się zbliżonymi motywami jak te marokańskie kafle, to obejrzyj sobie mozaiki z kolekcji Tubądzin Zień (np. seria Barcelona).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Syberia - na rysunku są umywalki w rozmiarze 50 cm x 38 cm (głębokość blatu to 48 cm). Asortyment takich umywalek jest spory. Sama wielość umywalek mnie nie martwi. Natomiast to, nad czym się zastanawiam, to czy nie będzie jednak zbyt wąsko dla dwóch osób, które będą sobie przeszkadzać w czynnościach toaletowych. Są tu jednak następujące uwarunkowania:

 

- maksymalnie mogę powiększyć rozmiar bloku umywalkowego do 180 cm. To oznacza jednak konieczność zwężenia kabiny prysznicowej do około 80-85 cm (muszę rozliczyć miejsce po ostatecznych pomiarach wysokości ścianki kolankowej). Nie bardzo mi się to podoba, bo ostatecznie z dwóch umywalek na raz korzystamy na tyle często, że warto je zrobić, ale na tyle rzadko, że mniejszy komfort korzystania jesteśmy w stanie wytrzymać.

- wybór szafek podumywalkowych w szerokości 90 cm jest znacznie mniejszy niż 80 cm, a ja wolałbym unikać robienia szafek na zamówienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

syberia - ładne umywalki 100-120 cm trochę kosztują. NIe jestem też pewien, czy dobrze zgrają się z szafkami o szerokości 2x80 cm. Najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem jest obecnie zastosowanie umywalek lekkiej formie i cienkich ściankach, a do tego baterii podtynkowych. Np. czegoś takiego:

 

http://www.lineablue.pl/oferta/70/umywalki-nablatowe/140/ceramiczna-umywalka-nablatowa-lineablue-un-209

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spirea - widziałem te mozaiki. Są przepiękne, ale niestety naprawdę drogie. Tak naprawdę to to, co tam nalepię zależy od tego, jak uda mi się rozliczyć podziały płytek (20x20, 15x30 itp.). Tam gdzie się nie da dobrze ustawić podziałów, trzeba użyć mozaiki.

 

Przy okazji - specjalnie dla Ciebie :) uzupełniłem i w miarę zsynchronizowałem blog i dziennik dzień po dniu. Teraz wpisy pojawiają się w obu mniej więcej w tym samym czasie.

 

syberia - po prostu nie szukam rozwiązania najładniejszego. Szukam optymalnego. Bawiąc się w projektowanie chcę osiągnąć taki efekt: ma być funkcjonalnie i układ wnętrz musi być uporządkowany. Ale... Ma to być możliwe do zrobienia tak prosto jak się da, najlepiej przy pomocy łatwo dostępnych gotowych, masowych rozwiązań. I ma być względnie tanio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

syberia - dane domów się zgadzają (u mnie 217 po podłodze z garażem). Plan finansowy wygląda tak:

 

1. Na SSO ze stryszkiem, ławami pod taras i ociepleniem fundamentów wydałem 197 tys (minus około 10 tys VAT do zwrotu)

2. Plan dla dalszych etapów jest następujący:

 

a. SSZ: 50 tys, z czego okna 33 tys (umowa podpisana montaż w tym tygodniu), drzwi wejściowe 7 tys (oferta), brama garażowa 10 tys. (oferta).

b. Instalacje: 65 tys, z czego wentylacja mechaniczna 18 tys (umowa podpisana), elektryczna 12 tys (szacowane), wod/kan/gaz/CO 35 tys. (szacowane, może być odrobinę mniej), kominy do kominka i pieca CO 5 tys (pewnie wyjdzie więcej).

c. Stan deweloperski: ocieplenia skosów, zabudowa poddasza, sufity podwieszane, brakujące ścianki działowe, tynki, wylewki, wykończenia zewnętrzne (elewacja drewniana, pergola, taras drewniany, barierki) - 110 tys.

d. wykończeniówka z kuchnią i lampami, ale bez mebli - 120 tys.

 

3. Inne:

 

a. Zagospodarowanie działki (podjazd, ogrodzenie) - 20 tys. (tu może wyjść sporo więcej, bo nie wiem, na jakie ogrodzenie się zdecyduję)

b. Media - 10 tys (poszło na razie 4 tys, projekty wykonane, reszta jest mniej więcej umówiona).

c. Papiery 20 tys. (w większości wydane, projekt architektoniczny, projekty przyłączy, kierbud itp,)

 

Łącznie 585 tys.

 

Nie ukrywam, że plan finansowy jest mocno wzorowany na spisach wydatków Spirei, które publikowała w swoim dzienniku, pomieszany z kilkoma innymi spisami wydatków, do których dotarłem i kosztorysami biura Domy z wizją. Na razie się sprawdza, ale wymaga dyscypliny i pilnowania kosztów. Wykończeniówka jest przykrojona bardzo skąpo, nie wiem, czy uda się zachować założony budżet, bo na kompromisy "jakościowe" raczej bym nie chciał iść.

 

Nie znam Twojego domu (załóż dziennik :p), ale sądząc po awatarze możesz liczyć istotnie mniejszą (20 tys) kwotę na wykończenia zewnętrzne. Ja mam nie tylko dosyć sporo elewacji drewnianej, ale również dosyć skomplikowane kształty "ram" nad wejściem i tarasami do oblepienia styropianem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dr_au, dziękuję bardzo za dedykowane uaktualnienie :) Bryła domu wygląda imponująco :) Dach jest piękny (uwielbiam płaskie dachówki), ładnie zlicowane okna dachowe. I będziesz miał piękny widok z gabinetu. Co do umywalek - u mnie dwie umywalki zajmują łącznie 133 cm. Bez problemu korzystamy z nich w dwie osoby. Są wiszące, więc odległość jest dla nas ok. Gdyby stały na blacie/szafkach to myślę, że odległość pomiędzy nimi musiałaby być większa. Gdyby interesowały Cię te mozaiki, to napisz albo zadzwoń do www.romax.waw.pl. Kupowałam u nich Sant Marti Zienia w II gat. i co jakiś mogą mieć jakieś na stanie (może i tę Barcelonę). Co do kosztów - cieszę się, że moje wyliczenia na coś się zdały. SSO wyszedł nam porównywalnie, zamknięcie też (czy masz w końcu aluminium?). Jeśli chodzi o pozostałe, to myślę, że powinieneś wziąć większy szacunek na elektrykę. Moje instalacje wyszły 89 tys. W wolnej chwili zaktualizuję w dzienniku moje koszty, o to, co zostało wydane od sierpnia ub. roku. Poszły oczywiście w górę. Niestety, licząc to, co Ty wymieniłeś to wychodzi mi kwota ok. 650 tys. (bez pergoli).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spirea - co do kosztów, jeżeli się zamknie w podanej przez Ciebie kwocie, to tez będzie OK, tzn. powinienem móc to sfinansować jak nie w ten to inny sposób. Chciałbym wszystko zrobić za jednym zamachem, tzn. wykończyć dom wewnątrz, na zewnątrz i kompletnie wyposażyć. Bo jak siebie znam, to jak na którymś etapie powiem "później" to to później może trwać kilka lat.

 

Jeżeli chodzi o instalacje - spróbuję się zmieścić w podanej kwocie, choć zakładać się nie będę :). Raczej traktuje podane kwoty jako wyzwanie, a nie nieprzekraczalne bariery.

 

Okna to ostatecznie aluminium, profil Superial, szklenie 2-komorowe, całkiem "normalne" poza tym, że są wyposażone w klamki z kluczykiem i kontaktrony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tak czytam wasze posty o kosztach budowy to mnie trochę strach wziął że mi kasy nie starczy :/ trzeba będzie ostro ciąć koszta , chyba na pierwszy ogień pojdzie dachówka , w wycenie sso mam ujętą Actue , muszę poszukać tańszej ( najlepiej tak samo ładnej)

Myślałam o założeniu swojego dziennkia, ale ja jestem taka nieposkładana że chyba mi się to nie uda .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kosztami budowy jest trochę magii - wydasz tyle, ile masz wydać. Zakładałem określoną kwotę na SSO i ponieważ na fundamentach poległem (wyszły o 20 tys. zdrożej, niż szacowałem), musiałem przyciąć na dachówce, obróbkach i oknach dachowych. Jakbym mniej wydał na fundamenty, to pewnie miałbym silną pokusę, żeby dać lepszą dachówkę, więcej okien dachowych (i lepszych) i obróbki z tytan-cynku. Pomaga podzielenie budowy na etapy i wydzielanie sobie kasy na każdy z nich. Aż do wykończeniówki procentowy udział każdego etapu wygląda dosyć podobnie.

 

Najczęściej powtarzaną kwotą jest około 1900-2000 zł za stan deweloperski (2500 za wykończony). Na moje oko bez trudu można wydać więcej, urwać znaczące kwoty jest raczej trudno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
jaką masz wysokość ścianki kolankowej w łazience? edit: znalazłam. Napisałeś, że ok. 95 cm. Planowałeś też wersję z wanną pod oknami i wówczas wanna miałaby być odsunięta o ok. 30 cm od ściany. Pytanie więc, czy tej szafki nie zrobić na ściance kolankowej: a) jeśli nie trzeba do niej dostępu, to może być za wanną; b) pewnie trzeba mieć dostęp i widać, że zrezygnowałeś z wanny pod oknem, to może zmieści się między ścianą a stelażem wc. Żeby to jakoś wyglądało, to chyba najlepiej byłoby zrobić ściankę o 30 cm bliżej niż ścianka kolankowa. Tylko nie wiem, czy tam starczy miejsca, czy się da technicznie i jak to będzie wizualnie wyglądać (bo też skróci się łazienka o te 30 cm), ale wówczas nie będziesz miał tego "komina" Edytowane przez Spirea
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do szafki trzeba mieć dostęp w miarę częsty (czyszczenie generatora i zabiegi pielęgnacyjne). Jeden z generatorów branych pod uwagę (Pego) ma też sterownik zintegrowany z obudową, więc oznacza to otwieranie szafki przy każdym użyciu. Pod ścianką kolanową jest dosyć ciasno, bo mają tam pójść przewody wentylacyjne. Niemniej jeden z generatorów (Pego) od biedy by się zmieścił. Drugi - Harvia HGS nie da rady, bo nie będzie miejsca na podłączenia :(.

 

PS. Montują mi właśnie okna. Faaajne :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W uzupełnieniu. Harvia HGS jest "tym preferowanym" generatorem pary (wygodny i estetyczny sterownik w komplecie, dobra cena, znana firma i dostosowanie do specyfiki "domowego" użytku). Schemat i wymagania montażowe są mniej więcej takie:

 

Zrzut_ekranu_15.11.2013_00_22.jpg

 

Zrzut_ekranu_15.11.2013_00_22.jpg

 

Wymiary samego ustrojstwa to szerokość 52 cm, wysokość 41 cm, głębokość 19,5 cm.

 

Z punktu widzenia lokalizacji miejsce w kącie jest najlepszym z najlepszych. Powody są dwa:

- łatwo poprowadzić przewód parowy i przewody do czujnika temperatury i sterownika;

- generator najlepiej, jak jest jest zasilany "siłą" (prąd trójfazowy 400 V). Czułbym się nieswojo, kąpiąc się w wannie, w której obudowę wbudowane jest takie coś ;).

417576006_504.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ja na przykład czytam, lecz się nie odzywam. Głównie dlatego, że nie mam co pisać :) Już od dawna mieszkam, w mojej budowie było znacznie więcej ułańskiej fantazji ;) a decydującą rolę odgrywał czas. Mogłam sobie pozwolić na półroczną przerwę zawodową ale nie dłuższą, sprawę trzeba było zamknąć i, najwyżej, dorabiać pozostałości. Dlatego teraz z przyjemnością czytam o dzieleniu włosa na czworo i cieszę się, że mnie nie dotyczy :D

Najzabawniejsze jest, że przez 6 lat mieszkania ciągle mam myśli - mogłam zrobić to czy tamto a potem przypominają mi się założenia i dochodzę do wniosku - nie mogłam. Jest optymalnie, choć nie zawsze wygodnie. Ale wszystkie kompromisy były świadome.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...