Inaczej niż wszyscy, czyli rozważania nad betoniarką - komentarze

[dr_au]

Kejt_R - Dzięki za odwiedziny. Moje doświadczenia z architektami są takie, że albo się wstrzeli w to, czego oczekujesz za pierwszym razem, albo będzie to mordęga dla obu stron. Zawsze można dokonać małych korekt. Trudno natomiast w sposób fundamentalny zmienić koncepcję. Jeżeli nie układa się współpraca i efekt się nie podoba, to nie ma sensu tego ciągnąć.

 

Jeżeli chodzi o to, czy doświadczony projektant będzie rozwiązaniem - w mojej ocenie nie o doświadczenie tu chodzi. Po prostu potrzebny jest ktoś, kto rysuje domy takie, jakie ci się podobają.

[dr_au]

katu - miejsce nie jest aż tak odległe od cywilizacji (powiedzmy 15 minut wołami), po prostu jest specyficznie położone. Więc jest i gaz i kanalizacja i inne podobne zdobycze cywilizacji. Ale tego rodzaju jazdy potrafią być problemem. Chciałem kupić kiedyś działkę na osiedlu domków, istniejącym od lat 80-tych. Po prostu kawałek gruntu wciśnięty między inne domy. Okazało się, że wody nie będzie w najbliższych 5 latach, bo nie.

 

Z łaźnią też się obawiam problemów - przede wszystkim tego, że nie będzie pary (wykonawcy będą to robić pierwszy raz, a projekt muszę popełnić sam). Sauna jest mniej ryzykowna, a ponadto ostatnio zaczęła mi się jakby bardziej podobać, tyle że niestety wykroiłem sobie na tyle małe pomieszczenie, że raczej nie ma szans sensownie upchać tam sauny.

[syberia]

to co będzie tam gdzie miała być łaźnia ?

[dr_au]

syberia - są trzy koncepcje:

 

- łaźnia (bo to naprawdę fajny wynalazek, tyle że dość drogi i boję się, czy będzie dobrze działał, skoro żadna z osób uczestniczących w jej powstawaniu nie ma doświadczenia)

- sauna, ale to wymaga zmiany układu łazienki i wszystko przestaje do siebie pasować. Łazienka jest trudna, bo ma skosy, okna dachowe umieszczone jak umieszczone i w ogóle jest trudna. Zalety sauny to wyraźnie niższa cena (50% kosztów łaźni). Sauny żona nie lubi, a mi ostatnio jakoś tak przypasowała - wcześniej zdecydowanie preferowałem łaźnie, teraz zagustowałem w saunie w niższej temperaturze i inhalacjach.

- schowek na walizki/dodatkowa mała garderoba. Wada - konieczność wykucia otworu drzwiowego z korytarza.

 

Decyzję będę musiał podjąć w ciągu najbliższych 2-3 tygodni, bo jak już zrobię instalację hydrauliczną, to nie będzie odwrotu. Ogólnie najbardziej prawdopodobne jest, że zrobię łaźnię - coś do wygrzewania jest potrzebne przy problemach z kręgosłupem.

[dr_au]

adass - witam w dzienniku i zapraszam do komentowania. Co do faktum - przyjrzałem się już nowemu systemowi (jeszcze 2 dni temu, używając google translatora i szwedzkich stron Ikei ;>. Generalnie rzeczywiście jest lepszy od faktum. Trzeba się jeszcze będzie organoleptycznie przekonać jakiej jest jakości i jak wyglądają ceny, ale nie wygląda to źle.

 

Natomiast co do problemów wymiarowych - u mnie istotny w kuchni jest wymiar 270 cm z małym zapasem szerokości ciągów kuchennych (4 x 60 cm + 1 x 30 cm + kilka cm na wykończenia). Nowy system ma wymiary co 20 cm, więc albo o 10 cm za mało, albo o 10 cm za dużo. Po drugie namęczyłem się, żeby zgrać szerokość poziomych górnych szafek (które nie wiedzieć czemu miały 92 cm, co z 1 cm boków dawało 278 cm szerokości ciągu) z szerokością dolnego ciągu. Ostateczne wpadłem na pewien pomysł dający estetyczny efekt.

 

Teraz pewnie skończy się na małych przeróbkach i wydłużeniu ciągów kuchennych do 280 cm + obróbki boków. Na szczęście jestem przed tynkami, ale murarze będą szczęśliwi domurowując do jednej ściany po 6 cm pustaka ;>

 

A sketchup jest naprawdę fajny, tylko trzeba złapać konwencję (sprowadza się to do rysowania kształtu i jego wypychania, wyciągania - stąd zresztą nazwa programu). Nie mówiąc już o tym, że tak potężny program jest darmowy. Warto obejrzeć jakiś tutorial.

[dr_au]

Dobra. Lecę targować się z hydraulikami. Ciekawe, czy moje szacunki (skromne) były adekwatne.

[dr_au]

Szacunki były adekwatne i wygląda na to, że się dogadamy. Natomiast po dłuższej rozmowie z hydraulikami stanęło jednak na tym, że robię podłogówkę na parterze, a grzejniki na poddaszu. Po prostu grzejniki kanałowe bez wentylatorów będą miały za małą moc, żeby ogrzać całą tą przestrzeń, a z kolei takich z wentylatorami to ja nie chcę.

 

Opiszę wieczorem.

[syberia]

a ile powierzchni ma to pomieszczenie na łaźnię ? zmieściłyby sie razem wc plus bidet? bo te urządzenia nie pasują mi w takiej ładnej łazience( że na wprost drzwi ...)

[syberia]

a na miejscu po nich postawiłabym sobie np fotel

[dr_au]

1,6 x 1,2 m. Teoretycznie wystarczy, ale jest inny problem - robi się trochę daleko od pionu kanalizacyjnego. Oczywiście wszystko się da, ale nie wiem, czy jest sens kombinować.

[domi-nikka]

A ja byłam dzisiaj w IKEA i oglądałam nowy system na żywo (teoretycznie zapoznałam się z nim już wcześniej) - jest naprawdę OK, nawet jak na moje wysokie wymagania. Ładniej wykonany niż poprzedni, bardziej estetyczny, gładź frontu lakierowanego dużo lepsza, ciekawe rozwiązania uchwytów listwowych. Dużo więcej modułów do wyboru, a ich konstrukcja sprawia, że projektowanie jest prostsze i nie trzeba wybierać pomiędzy wyglądem a funkcjonalnością.

I duuuużo ludzi, mimo, że pora raczej "pracująca"

[domi-nikka]

stanęło jednak na tym, że robię podłogówkę na parterze

co na to pies?

[dr_au]

A pies... pies będzie musiał się przyzwyczaić (znając życie okupować będzie po prostu kanapę ;>).

[artix1]

Już drugi raz w ostatnim czasie wpisałem się w dzienniku, a nie w komentarzach:mad:. Zmęczenie powoli odbiera mi rozum i tracę powoli zdolność logicznego myślenia. Już skasowałem swój post, żeby nie zaśmiecać DB pierdołami. Co do Faktum, poczytałem trochę informacji na stronce Ikea i myślę że jednak zaopatrzę się w ekstra fronty tak na wszelki wypadek. Następny, wprowadzany system nie będzie kompatybilny ze starym i za kilka lat może być problem z wymianą. Skrzynki i zawiasy można spokojnie zastąpić czymś innym ale z frontami w danym kolorze i kształcie może być już gorzej. Gdybym wiedział o zmianach przed końcem tamtego roku to bym poczekał na nowy system. Teraz już po zawodach niestety. Tak czy inaczej wszystko wyglada bardzo solidnie, szuflady sa pancerne, fronty bialutkie z ładnym połyskiem, Jak dla mnie cena i jakość super. Brakuje mi jeszcze słupka do piekarnika i mikrofali, jeżeli nie dostanę starego będę musiał zakupić nowy model, oby wizualnie pasował.

[dr_au]

artix1 - z wpisem w dzienniku nic sie nie stało. Natomiast kuchnie IKEA są rzeczywiście fajne. Oczywiście są lepsze, ładniejsze itp., ale różnica w celnie jest na tyle znaczna, że z ikeą warto pokombinować .

[Agulla]

Dowiadywałeś się ile wykonanie Twojego kuchni kosztowałby u stolarza?

 

W najbliższym czasie muszę się wybrać do IKEA i przyjrzeć sie temu systemowi. Prawdę powiedziawszy nie brałam pod uwagę u siebie takiej kuchni, ale sądząc po Waszej dyskusji i wątkowi na temat kuchni IKEA chyba muszę przemysleć takie rozwiązanie

[dr_au]

Do kuchni jeszcze daleka droga więc u stolarzy nie wyceniałem. Ikea ma dwie zalety - cenę (w systemie faktum kuchnia jak w poście #1139 powyżej to około 11 tys. bez blatów) i natychmiastową dostępność przy całkiem niezłej jakości (np. dobrych okuciach itp.). Miałem już taką kuchnię i sprawowała się świetnie. Oczywiście w porównaniu z różnymi wypasionymi rozwiązaniami jest dużo gorsza, ale jako rozwiązanie budżetowe jest znakomita.

 

Co do nowego systemu to obmacałem go tymi rencami i mam mieszane uczucia. Brakuje mi przede wszystkim frontów lakierowanych na wysoki połysk. Fronty foliowane na wysoki połysk to jednak nie to - przy folii mam wrażenie imitacji i pewnie będzie się też gorzej starzeć.

 

Muszę oglądnąć rozwiązania innych producentów, np. lupusa.

[ivy17]

Do kuchni jeszcze daleka droga więc u stolarzy nie wyceniałem. Ikea ma dwie zalety - cenę (w systemie faktum kuchnia jak w poście #1139 powyżej to około 11 tys. bez blatów) i natychmiastową dostępność przy całkiem niezłej jakości (np. dobrych okuciach itp.). Miałem już taką kuchnię i sprawowała się świetnie. Oczywiście w porównaniu z różnymi wypasionymi rozwiązaniami jest dużo gorsza, ale jako rozwiązanie budżetowe jest znakomita.

 

Co do nowego systemu to obmacałem go tymi rencami i mam mieszane uczucia. Brakuje mi przede wszystkim frontów lakierowanych na wysoki połysk. Fronty foliowane na wysoki połysk to jednak nie to - przy folii mam wrażenie imitacji i pewnie będzie się też gorzej starzeć.

 

Muszę oglądnąć rozwiązania innych producentów, np. lupusa.

niestety chyba w ikea caly czas z wersji "wysoki połysk" dostepna jest tylko wersja foliowana, ma być budzetowo o to jakies pewnie 10-15 % ceny ( przynajmniej tak sie kształtowały u mnie ceny przy wycenie u stolarza folia-lakier na mojej kuchni )

[syberia]

"Trzeba było zniwelować asymetrię informacyjną pomiędzy mną a wykonawcą."

 

piękne

[dr_au]

i jakie prawdziwe...