Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak urządzaliśmy mieszkanie w szeregowcu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mamusie karmiące :hug: - ja bym chciała bardzo, nie wiem jak długo (na razie założyłam, że nie dłużej niż rok, ale wiadomo jak to bywa z planami ;)), ale mogę mieć z tym problemy (ani mama, ani babcia nie miały niestety pokarmu :(

 

Tym sie zupełnie nie sugeruj. Moja mama karmiła moją siostrę tydzień. Mnie ani razu - nie miała wcale pokarmu.

A ja swoich obu chłopaków karmiłam do roku, a małą nadal karmię (8 miesięcy) więc brak pokarmu na pewno nie przechodzi z pokolenia na pokolenie ;)

 

Moja mała nocki przesypiała od urodzenia do 3 miesiąca. Najadła sie ok. 22 i spała do 5 - 6 rano. Za to jak skończyła 3 miesiące zmieniła się w małego nocnego ssaka i musi "cycać" z 8-10 razy. A ja się budzę rano i marzę o spaniu.

 

Ilonka trzymam kciuki bo teraz to może być już tuż tuż ;)

Edytowane przez atika
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojej ale przecież to pełni nie było, a tu takie pospolite ruszenie na wątkach (Twoim i Aneczki).

W każdym bądź razie Ilonko nie wiedziałam, że takie zwiastuny już masz? No ale to dobrze - oby poród był przez to łatwiejszy :hug:

Ściskam kciuki by jednak Robert jeszcze chwilkę zaczekał skoro tatuś chory a i mama nie najlepiej się czuje :hug:

 

Informuj na bieżąco :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak piszecie dziewczyny (Ty i gatitta), w Polsce (ze względów finansowych?) cesarka jest przeprowadzana w ostateczności, a przedtem każą się kobiecie męczyć przez dobę/dwie, łamią żebra (autentyczny przypadek sprzed kilku dni - znajomej męża lekarz położył się na brzuchu i dopiero po złamaniu jej żebra, kiedy dziecko okazało się wyjątkowo uparte, zadecydowano o cc, dodatkowo miała skierowanie na cesarkę od lekarza prowadzącego ciążę, no ale przecież trzeba spróbować naturalnie :o).

 

 

Dziewczęta tak czytam to co piszecie o cc i powiem Wam szczerze, że gdyby mojej matce zrobili cc to ja miałabym normalne życie.

Bez uszkodzonego kręgosłupa i stawu biodrowego, bez 3 poważnych operacji, bez 20-kilku lat rehabilitacji. Bez bólu. Bez konieczności uważania na wszystko co podnoszę.

No i mogłabym się zdecydować na dziecko bez ryzyka, że skończę na wózku inwalidzkim.

Czasem poród siłami natury przynosi więcej problemów niż cc, a ja jestem tego najlepszym przykładem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nemi, ilonko cc nie jest złe. Czasami ratuje dziecko i matkę przed poważnymi uszczerbkami na zdrowiu, lub ratuje życie , bo tak tez bywa.

Ja nie wiem co to ból porodowy, bo miałam 2 cc. Za pierwszym razem z powodu. zatrucia ciążowego o którym nikt głośno nie mówił, do tego syn posladkowo-kolankowo ułożony i ja po złamaniu kości kulszowej i łonowej w wypadku deczko wcześniej. Drugie cc było konsekwencją pierwszego cięcia i syn duży ponad 4 kg, ja wąska w biodrach. Wspominam nie najgorzej. Miałam znieczulenie zewnątrz oponowe, za które do tej pory płaci mój kręgosłup, ale i tak uważam, ze warto było, bo ja cała i dzieci zdrowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...