Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak urządzaliśmy mieszkanie w szeregowcu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja też nie byłam pewna na początku, musiałam wstać w nocy coś zjeść (czasami robi mi takie numery), a kiedy położyłam się z powrotem, poczułam, jakby ktoś mnie od wewnątrz paluchem posmyrał. Dwa razy. Potem pomyślałam, że na pewno nie, że coś mi się wydawało, ale lekarz stwierdził, że jestem mała, dziecko duże i mogę czuć ruchy bardzo intensywnie :) Nawet mąż miał już pierwsze spotkanie z maluchem tydzień temu, ale udało się tylko raz, bo ile razy chcę mu pokazać i przykładam jego dłoń do brzucha, to maluch się jak na złość uspokaja i chyba zasypia. Przekorny za matką ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hoł, hoł, hoł!

Przyznać się, która wyglądała tak rano?

 

http://www.makehomeeasier.pl/wp-content/uploads/2012/12/miko%C5%82aj_640x466.png

 

Ja się przyznaję, ale wypatrywałam nie prezentów, a miny męża, kiedy zakładał buty, wychodząc do pracy :lol2:

Widok bezcenny :yes:

Od dostawania prezentów stanowczo wolę dawanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonka, ja próbowałam zawiesić rano torebkę na gałce od kaloryfera po stronie mężowskiej :D ale nie chciała wleźć więc się obudził (nie przyznał się) a potem mówił, że jakiś czerwony przebieraniec się kręcił. Sama odsunęłam swoją poduszkę niżej żeby było miejsce na prezent :lol2:.

 

Oczywiście ciastka i mleko dla Mikołaja były....tylko, że zjedliśmy i wypiliśmy przed snem :D.

 

U nas na Mikołaja tradycyjnie obdarowuje się tylko i wyłącznie słodyczami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też na Mikołaja pierwszy raz prezent mężowi zrobiłam, więc był zaskoczony. Ale otrzymał skromnie: ramkę z moim zdjęciem na biurko (żeby nie oglądał się za paniami asystentkami za dużo ;)) i gorzką czekoladę (99% kakao!), bo lubi, a słyszałam, że jak ktoś lubi, to będzie zachwycony takim smakiem.

 

Ja już w domku :wiggle: z nadmiaru wolnego czasu zaczęłam w tym tygodniu urządzać pokój malucha, za moment zrobię pierwsze zdjęcia, żeby pokazać zamysł, ale zastrzegam, że mało jeszcze zrobiliśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonka, ja próbowałam zawiesić rano torebkę na gałce od kaloryfera po stronie mężowskiej :D ale nie chciała wleźć więc się obudził (nie przyznał się) a potem mówił, że jakiś czerwony przebieraniec się kręcił. Sama odsunęłam swoją poduszkę niżej żeby było miejsce na prezent :lol2:.

 

Oczywiście ciastka i mleko dla Mikołaja były....tylko, że zjedliśmy i wypiliśmy przed snem :D.

 

U nas na Mikołaja tradycyjnie obdarowuje się tylko i wyłącznie słodyczami.

 

Ja też jestem zdania, że na Mikołaja coś skromnego, najlepiej słodycze (sama takie prezenty dostawałam, jak byłam mała), zwłaszcza dla dzieci, dla starszych niekoniecznie, ale mąż często robi mi prezenty bez okazji (zwłaszcza czekoladki), więc pomyślałam, że czas się odwdzięczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie tez bylo tak raczej ze słodycze na mikolajki...teraz to troche mniej atrakcyjny prezent niz kiedys ;)

u nas teraz sie troche odworciło i na Mikiolajki dajemy sobie "lepsze" prezenty a pod choinką trochę skromniejsze...najszczesciej spedzamy je z wiekszym gronem wiec ciezko bylo by kazdemu kupowac wypasiony prezent, a tylko dla nas by raziły za bardzo :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to czekamy na zdjęcia:popcorn::popcorn:

 

ja ja bym chciała tak troszku w domu posiedzieć:cry:

 

ale w sobotę wolne wiec rano kawusia a potem siedzenie w domku i sprzątanie ale my to lubimy , prawda Ilonka?

 

O sprzątaniu nic nie mów Reni, ja niedawno poukładałam wszystkie ciuchy w garderobie po swojej i mężowskiej stronie - kolorystycznie :lol2: O mało nie wyrzuciłam mu jednej podkoszulki, bo do niczego nie pasowała na półce ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reni, to tradycja w naszych rodzinach. Zawsze dostawaliśmy jako dzieci słodycze i owoce. Siebie też tak obdarowujemy :) dla łasucha nie ma nic lepszego :D. Z braku laku w tym roku prezenty kładliśmy sobie pod poduszki ale standardowo je chowamy i trzeba szukać :):):).

 

Ilonka, Mikołajowe prezenty to już od 10 lat sobie robimy :o jak ten czas leci! Ale jedno mogę powiedzieć: w swoim domu to prawdziwa frajda. Pokazuj te zdjęcia :wiggle:.

 

Sprzątanie? Udam, że nie słyszałam :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja odnoszę wrażenie że moją teściową to wk*wia , że ja mam czysto w domu, dzis rano podjechała pod mój dom, bo pożyczyła mi swój samochód, mój zabrał mi mąż bo jego wczoraj do 12 w nocy holowałam z autostrady, ale nie o tym, no i stoją pod tym domem w samochodzie, ja ubieram dzieciaki i mówię do córki żeby tam poszła i kazała wejść do domu, a moja córka wraca i mówi" babcia powiedziała ze nie wejdzie bo podłogę ci ubrudzi" no szlag mnie z miejsca trafił, to chyba k* dobrze ze mam czysto a nie syf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokazuj te zdjęcia :wiggle:

 

Już, już.

Wszystko zaczęło się od lustra, które znalazłam w weekend w internecie i po prostu musiałam je mieć:

http://img687.imageshack.us/img687/6092/dsc1262p.jpg

(nie patrzeć na brak frontów w komodzie, nadal leżą w piwnicy i czekają na szlifowanie oraz malowanie)

 

Kiedy je wczoraj dostarczono, okazało się, że efekt jest trochę przesłodzony, ale to w końcu pokój niemowlaka, więc wszystko pod kontrolą.

 

Przy drzwiach będzie stała ogromna szafa, taka trochę zawalidroga, więc wymyśliłam, że fajnie będzie ozdobić jej bok (ten widoczny zaraz po wejściu), a wczoraj zakupiłam w tym celu dupki :lol2: (pani w Ikei patrzyła na mnie jak na postrzeloną, kiedy zapytałam: "Gdzie znajdę dupki? Psie dupki?" - "Aaaa, ogonki!" - zrozumiała po jakimś czasie):

http://img849.imageshack.us/img849/7116/dsc1260j.jpg

Będzie można na nich powiesić szlafroczek, a w przyszłości jakiś plecaczek, woreczek na kapcie, zresztą - wyjdzie w praniu :)

 

Żeby pokój nabrał trochę surowości (w końcu to pokój chłopaka) postanowiłam wprowadzić również szary kolor.

I tak - na ścianie nad łóżeczkiem powiesimy kilka grafik w szarych ramkach (ramek nadal szukam, kto by pomyślał, że ten kolor jest taki problematyczny) i jednej turkusowej. Być może nie wszystkie rysunki ze zdjęcia zawisną, może ramek będzie więcej, jeszcze nie wiemy, chociaż łóżeczko już wybrane:

http://img189.imageshack.us/img189/1930/dsc1251u.jpg

Łóżeczko (Ikea) - jak reszta mebli - będzie proste:

http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/sundvik-ozko-dzieciece__0124903_PE282088_S4.JPG

 

Do kosmetyków na komodę lub do misiaków na parapet (jeszcze nie zdecydowałam) mam taki filcowy koszyk (z Home and You):

http://img545.imageshack.us/img545/7190/dsc1259vf.jpg

 

No i pierwszy zakup, od którego wszystko się zaczęło - upolowany w TKMaxx jakiś miesiąc temu za 30 zł :wiggle:, myślę, żeby zmienić misiowi kokardę na turkusową (ręce ma przymocowane pięknymi, drewnianymi guzikami):

http://img152.imageshack.us/img152/9474/dsc1257g.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja odnoszę wrażenie że moją teściową to wk*wia , że ja mam czysto w domu, dzis rano podjechała pod mój dom, bo pożyczyła mi swój samochód, mój zabrał mi mąż bo jego wczoraj do 12 w nocy holowałam z autostrady, ale nie o tym, no i stoją pod tym domem w samochodzie, ja ubieram dzieciaki i mówię do córki żeby tam poszła i kazała wejść do domu, a moja córka wraca i mówi" babcia powiedziała ze nie wejdzie bo podłogę ci ubrudzi" no szlag mnie z miejsca trafił, to chyba k* dobrze ze mam czysto a nie syf

 

O matko!

Ale bym się wściekła, słysząc coś takiego...

Moja teściowa podobno przeżywa stres, jak przyjeżdżam w odwiedziny i sprząta cały tydzień (a przecież ja nie jadę jej oceniać!), ale do tego jak ja prowadzę dom się nie wtrąca (poza tym, że teraz prosi, abym się oszczędzała i nie używała silnych detergentów, ale to z troski). Chyba wygrałam teściową na loterii :yes:

 

yokasta, tak one są zielone, to taka przybrudzona zieleń. Niezbyt intensywna, trochę dzięki tym białym meblom właśnie (wcześniej pokój był przygnębiająco ciemny).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...