Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak urządzaliśmy mieszkanie w szeregowcu


Recommended Posts

ja zdecydowanie suknia neo, jest super, ekegancka, skromna , boska

 

uważam ze do sukni nr 1 trzeba mieć bezwzględnie idealny biust, ani duży ani mały. Duży bedzie się wylewał a przy małym suknia podejdzie pod szyję, bylam na weselu i pani młoda miała amerykanski dekolt przy małym biuście, wyglądało jakby sukienka przykleiła się do cycków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dziękuję dziewczyny za wszelkie sugestie :). Co prawda dotknęłyście mojego czułego punktu, bo figurę mam naprawdę przedziwną - patykowate ramiona i ręce, brak tyłka (83 cm w obwodzie bioder :(), a do tego wszystkiego spory biust (miseczka 65DD, w porywach E) - złośliwcy nawet twierdzą, że żyję wbrew grawitacji, bo powinnam się przewracać do przodu :oops:

 

Venus_m, sukienka, którą pokazałaś jest naprawdę boska, ale dodaje centymetrów tam, gdzie nie potrzebuję :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonko masz taki biust jak ja , prawie, bo ja noszę 70 D lub 70 E, i sukienki którą ci się podoba nie polecam raczej, albo przymierz , spójż krytycznie i jesli bedzie ok to kup, ala jak już powidziałam biust powinien być idealny, taki do rączki jak mówi mój mąż, cokolwiek to znaczy

 

nie wiem czy mogę, jesli nie to usuń, wkleję moje faworytki wegług kolejności.

http://img853.imageshack.us/img853/7158/001cyeuriell1.jpg

 

http://img34.imageshack.us/img34/7238/009cyevlin1.jpg

 

http://img51.imageshack.us/img51/240/018cyespera1.jpg

 

http://img339.imageshack.us/img339/240/018cyespera1.jpg

 

http://img571.imageshack.us/img571/2931/008cyebru1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reni, sukienki ładne, ale obawiam się, że nie mam tak zgrabnych nóg, jak modelka oraz tak wyraźnego wcięcia w talii (jednak te wąskie biodra sprawiają, że w tych okolicach wyglądam jak "klocek"...) - tak czy inaczej, jutro - zainspirowana propozycjami - robię przemarsz po kolejnych sklepach :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żona m, to "Chesterfield" Livingroom by Mebelplast. U Grażyny Wolszczak stoją dwie - szara i różowa (na różowej są szare poduchy, na szarej różowe - moim zdaniem świetny pomysł). O, nawet znalazłam zdjęcie:

http://polki.pl/work/privateimages/formats/E/81810.jpg

 

Występują w różnych kolorach i obiciach (plusz, skóra) - od wyboru do koloru :):

http://img.galerkiwnetrz.pl/g/2_733109386_Chesterfield_03_.jpg

http://www.canapeledepiele.ro/magazin/catalog/images/chester04.jpg

http://www.mokana.nl/gallery/mebelplast/residence/chesterfield2.jpg

http://j.luxlux.pl/l1529/3a6dd6a600091b42479a1349/175016.jpg

http://www.emebel.pl/upload/Publikacje/livingroom/4890_pl_Chesterfield_01m.jpg

 

dzięki wielkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie też :D

ale sie zmieniają trendy...ja brałam ślub `99, mając 22 lata :) ale do dziś mi się moja sukienka podoba ;)

 

ja brałam w 97r. mając 19lat:lol2: i wtedy był szał na wypożyczalnie sukien - więc ja tez miałam wypożyczaną i kłopot z jej pozbyciem lub przechowywaniem z głowy - pamiętam, że też chciałam taką w stylu empire ale wszyscy patrzyli się mnie jak na UFO i ubrali w tradycyjną, na kołach z trenem ale nie było tak źle;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmn...Ilona Agata to ciekawie :D Ja tez mialam problem z suknia, bo tez mam nie malo w biuscie, ale w biodrach proporcjonalnie...

 

Kurde, a moze model Pronovias Marisa? i do tego woalka zamiast welonu? ale sie slubnie zrobilo :D Na duze piersi zdecydowanie tez sukienki w stylu bandage :yes: optycznie zmniejszaja biust.

 

Suknia o ktorej wspomnialam ma kroj tzw tulipana, wiec nawet jak masz waskie biodra ona powinna sprawic , ze bedzie dobrze wszystko lezec i podkresli wcieta talie nawet jezeli jej nie masz :)

Edytowane przez Venus_m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja brałam w 97r. mając 19lat:lol2: i wtedy był szał na wypożyczalnie sukien - więc ja tez miałam wypożyczaną i kłopot z jej pozbyciem lub przechowywaniem z głowy - pamiętam, że też chciałam taką w stylu empire ale wszyscy patrzyli się mnie jak na UFO i ubrali w tradycyjną, na kołach z trenem ale nie było tak źle;)

 

hehe ja też w roku 97. Suknie kupiłam, z kolekcji Cymbeline, jakie zaczęły się wówczas pojawiać w Pl. Potem żałowałam....

Edytowane przez żona m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja brałam w 97r. mając 19lat:lol2: i wtedy był szał na wypożyczalnie sukien - więc ja tez miałam wypożyczaną i kłopot z jej pozbyciem lub przechowywaniem z głowy - pamiętam, że też chciałam taką w stylu empire ale wszyscy patrzyli się mnie jak na UFO i ubrali w tradycyjną, na kołach z trenem ale nie było tak źle;)

 

Na mnie też tak patrzyli :yes: - dlatego wybrałam klasyczną, tiulową, zwężaną w talii i mocno rozszerzaną ku dołowi. Plus, że nie ma żadnych halek ani metalowych stelaży. Poza tym jednak nie potrafię się cieszyć z tego zakupu.

 

Dostaliśmy w końcu oficjalną odpowiedź z Pałacu w Wąsowie (z premedytacją podaję nazwę, żeby nikt przenigdy nie podpisał z nimi żadnej umowy), że ponieważ nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za wydarzenia z dnia 19/20 lutego, zgodnie z umową nie mają obowiązku zwracać zaliczki (niemal 50% całej ceny!). Poprosili również w liście o: "wyrozumiałość i wsparcie w tych jakże trudnych (dla pałacu) chwilach".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na mnie też tak patrzyli :yes: - dlatego wybrałam klasyczną, tiulową, zwężaną w talii i mocno rozszerzaną ku dołowi. Plus, że nie ma żadnych halek ani metalowych stelaży. Poza tym jednak nie potrafię się cieszyć z tego zakupu.

 

Dostaliśmy w końcu oficjalną odpowiedź z Pałacu w Wąsowie (z premedytacją podaję nazwę, żeby nikt przenigdy nie podpisał z nimi żadnej umowy), że ponieważ nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za wydarzenia z dnia 19/20 lutego, zgodnie z umową nie mają obowiązku zwracać zaliczki (niemal 50% całej ceny!). Poprosili również w liście o: "wyrozumiałość i wsparcie w tych jakże trudnych (dla pałacu) chwilach".

 

O ku..a, serio, całkiem spokojnie to napisałaś, mnie by szlag trafił, i co dalej ale przecież są ubezpieczeni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, więc ich ostatnie zdanie o wyrozumiałości jest czystą kpiną. Mają nasze zaliczki (nikt mi nie wmówi, że zdążyli je wydać na poczet wesela!), dostaną zwrot z ubezpieczenia, więc kto tu jest poszkodowany? My jesteśmy zmuszeni zrezygnować z Pałacu w Mierzęcinie (w tych okolicznościach jest dla nas za drogi). W dodatku to miał być najpiękniejszy dzień w naszym życiu i boję, że już zawsze będzie się kojarzyć z tą sytuacją, stresem (prawie zemdlałam, czytając ich powiadomienie), sądem, bo oczywiście na drogę sądową wystąpimy - nasz prawnik (mój osobisty brat ;)) wysłał im rano oficjalne wezwanie do zapłaty pod groźbą skierowania sprawy do sądu - może się wystraszą.

 

Niestety, umowa została sformułowana w dosyć podstępny sposób (przestałam więc wierzyć, że pożar był tylko wypadkiem), bo wśród tych wszystkich paragrafów jest zapis, że pałac ma prawo zatrzymać zaliczkę, "gdy niewykonanie umowy nastąpiło wskutek okoliczności, na które żadna ze stron nie miała wpływu" - nie przyszło mi wówczas do głowy, że mogłoby stać się coś takiego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...