Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak urządzaliśmy mieszkanie w szeregowcu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

ilonka ja w ogole proszkow nie uzywam, a ubrania dzieciece piore ze swoimi w plynie sensitive...ale na poczatek dla niemowlaczka kup delikatny proszek lub plyn (u nas to byl plyn JELP)...

ja pod koniec ciazy (i pierwszej i drugiej) tez szalalam...nawet okna mylam! :) a potem to juz nie wiedzialam w co rece wlozyc, wiec jak macie w planach jakies przerobki to zrobicie to jak najszybciej, bo pozniej czas leci jak szalony i sa ciekawsze rzeczy do robienia! (karmienie, przebieranie, pranie, prasowanie, gotowanie, sprzatanie...) ;) i jeszcze cala masa innych przyjemnosci! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yokasta, to zazdroszczę (ale serio), bo mi się aktualnie marzy malowanie ścian, ale nie ma sensu, bo przyjdą te wszystkie barierki zabezpieczające schody, zrobimy odwierty w ścianie i co mi po nowym kolorze?

pysiaczku, spokojnie, ja już w sumie trochę przysiadłam, z nudów oglądam kanał Domo i stąd ochota na zmiany w mieszkaniu :yes:

annNS2, faktycznie, same przyjemności ;) :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilona ja jestem typowa zakupoholiczka dziecięca

w ramach inspiracji stronka z nie kiczowatymi elementami (przynajmniej dla mnie) http://muzpony.com.pl/ ceny są jakie są - ale mam 2 komplety na zmianę - stosuje od 2 lat po praniu są jak nowe, nie blekną kolory, nie żółkną.

 

Kocyki mam dwa (dziecko alergik więc 100% bawełna) http://www.google.pl/search?hl=pl&q=david+fussenegger+kocyk&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.r_qf.&bvm=bv.42768644,bs.1,d.Yms&biw=1600&bih=754&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=rZQmUe7lKqrV4gT0-oDIDg te bawełnianę stosujemy non stop od urodzenia - najpierw jako otulacz/kocyk w lato zamiast kołderki... rewelacyjna jakość a cena jest w miarę normalna. Wzornictwo też jest ok - bez kiczowatych elementów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest chyba syndrom wicia gniazda? :)

Ja to bym najchętniej jakiś remont powoli zrobiła, a tak to biegam z fotelem po pokoju i przestawiam durnostojki, a że mam ich mało - wcale mi to nie pomaga :no:

Oj, z głębi serca odradzam :)

Ja się urządzałam w 8-9 miesiącu.

Efekt był taki, że po niecałym roku chciałam remont generalny robić.

Przykładowo, zafundowałam sobie brązową kuchnię :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonko apropo słonika z dzieciowego watku, zobacz tego http://www.mamissima.pl/pomysl_na_prezent/franck_fischer_-_noah_sloniki_na_kolkach.html

Marysia ma taki, jest uroczy. Zresztą zabawki tej marki wszystkie mi się podobają, na kilka się skusiłam jakiś czas temu:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

narendil, może rzeczywiście urządzanie w tak zaawansowanym stanie nie jest najlepszym pomysłem :no: Sama po sobie widzę, że mam dziwne pomysły, to taka huśtawka, raz chcę dużo i przytulnie, następnego dnia mało i sterylnie :bash: sama ze sobą czuję, że zaraz oszaleję :eek:

 

Magda, dziękuję za przydatne linki, w weekend usiądę i przejrzę, znałam tylko Pakamerę, świetne mają rzeczy :yes:

 

Anetko, a ja już wczoraj chciałam do Ciebie pisać, że znalazłam przepięknego słonika na kółkach firmy Sebra, którą polecałaś, po prostu boski jest, idealny, włóczkowy, niebieski :rolleyes: te Twoje też całkiem klimatyczne ;) jak ja lubię takie zabawki, jakoś plastiki średnio mi leżą, a obawiam się, że mały tylko w plastikowych ze Smyka będzie gustować :( tu naciśniesz, tam zawyje :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilona, pranie w dzieciowym proszku to nie chuchanie i dmuchanie. Tak jak dziewczyny napisały, skóra malucha jest cieniutka, wrażliwa, więc warto jednak w dzieciowym uprać.

Ja przez jakieś 3 miesiące używałam płynu do prania Bobas, pachnie baaaaaaardzo delikatnie, do tego używałam połowę zalecanej ilości (w ogóle używam mało chemii, proszku naszego też maleńko sypię, przecież te ubrania nie są brudne tylko spocone, nieświeże). Dopiero po tym czasie zaczęłam używać proszku i płynu do płukania.

Moim zdaniem warto kilka pierwszych razów ubranka wyprasować. I to nie w celu uch sterylizacji czy innego zabijania bakterii, ale dlatego żeby były miękkie, bo skóra maleńtasa przecież taka delikatna jest. ;)

 

A wanienkę polecam jednak większą, my mamy taką najzwyklejszą plastikową. Łatwo w niej maleństwo obracać żeby dotrzeć do zakamarków i fałdek. W mniejszej trudniej będzie. Później jak już bobas siedzi to może być mniejsza, żeby w końcu przerzucić się do normalnej wanny :D

Nie używaliśmy żadnych leżaczków czy innych wspomagaczy kąpieli, zawsze dużo wody żeby dziecko się oswajało. Uważam, że dziecko w wodzie powinno mieć dużo swobody. Dzięki temu mały cudownie czuje się na basenie, nie boi się nurkowania, pluska jak szalony.

Syn znajomych kąpany na jakimś leżaczku boi się wody, strasznie. Na basenie często płacze.

 

 

 

To już niedługo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilona tak mam tylko synka, i dokładnie dziś kończy dwa latka:D Od rana wzięło mnie na wspominki z mężem, jak to było w szpitalu itd :lol2: A tu Kubuś tera` biega i psoci:D

Ja też przez dobre pierwsze miesiące prałam rzeczy maluszka w dziecięcym proszku do prania:yes: Teraz już w normalnym. Będąc jeszcze w ciąży siedziałam na wielkiej piłce do ćwiczeń(kupiona na skurcze porodowe, polecam, rodziłam w UK i tam radzą to na szkole rodzenia:yes:) i tak sobie siedziałam i prasowałam te ubranka, oglądając film i ciągle rycząc (hormony buzowały mi już strasznie:lol2:) a potem kładłam od razu do szafki małego (bez worków itp)

Trzymam kciuki za Was obie - Yokasta:hug::hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yokasta, jasne, że wolno, co Ty opowiadasz, dla mnie to teraz czysta przyjemność oglądać pokoje dla dzieci :lol2:

Jest pięknie :yes: Pluszowo, delikatnie :) Zdolna bestia z Ciebie, bo organizer bardzo ładny, zwłaszcza z misiakiem ;) :) Tak jak pisałam wcześniej, zachwyca mnie ta ozdoba powieszona przy oknie :)

Według mnie kolor na Twoich ścianach to idealna baza dla wszelkiego rodzaju pomysłów :yes:

Taca na komodzie skąd? Ładna jest :yes:.

Buciki i bodziaki rozczulające :yes:, a brzuchol fajny :).

 

Magdzinska, no popatrz, ja taką piłkę mam, lubię z nią czasami poćwiczyć, nie pomyślałam, żeby zabrać do szpitala (nie będą na mnie dziwnie patrzeć, jak z nią wkroczę?), chociaż wiem, że niektóre pozycje uśmierzają ból :yes:

Edytowane przez Ilona Agata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yokasta, jasne, że wolno, co Ty opowiadasz, dla mnie to teraz czysta przyjemność oglądać pokoje dla dzieci :lol2:

Jest pięknie :yes: Pluszowo, delikatnie :) Zdolna bestia z Ciebie, bo organizer bardzo ładny, zwłaszcza z misiakiem ;) :) Tak jak pisałam wcześniej, zachwyca mnie ta ozdoba powieszona przy oknie :)

Według mnie kolor na Twoich ścianach to idealna baza dla wszelkiego rodzaju pomysłów :yes:

Taca na komodzie skąd? Ładna jest :yes:.

Buciki i bodziaki rozczulające :yes:, a brzuchol fajny :).

 

Magdzinska, no popatrz, ja taką piłkę mam, lubię z nią czasami poćwiczyć, nie pomyślałam, żeby zabrać do szpitala (nie będą na mnie dziwnie patrzeć, jak z nią wkroczę?), chociaż wiem, że niektóre pozycje uśmierzają ból :yes:

 

Ilona a nie byłaś w szpitalu gdzie będziesz rodzić na takiej wizycie zapoznawczej? Uważam,że warto się wybrać bo później to miejsce nie jest juz takie zupełnie obce. :-)

A i piłki w szpitalu mają, nie musisz brać swojej :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam się sobotnio:hug:

Ja korzystałam z piłki w domu, bo w Uk każdą Ci siedzieć w domu, aż do samego porodu (jak jest wszystko ok oczywiście)

Ja do porodu pojechałam mając już 5 cm rozwarcia, więc cały dzień w domu miałam skurcze i musiałam sama z mężem walczyć i jakoś dawać radę. Więc była kąpiel, leżenie na piłce a mąż masował itd:yes::yes: Nie wiem jak jest w PL, czy można jechać z piła, ale kobiecie w ciąży chyba wszystko wybaczą:D Najważniejsze żebyś Ty się czuła komfortowo czekając na dzidzię w szpitalu i miała ze sobą to co Ci pomaga, jak ulubiona podusia itd:yes::yes:

Będzie dobrze!!!

:hug::hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonko pokoik pisałam już że śliczny ale Fotelik zobaczyłam dopiero teraz i naprawde cudny bardzo fajnie wkomponowalas go w ogólny zarys pokoiku naprawde cudnie :p A z tą bombą to naprawde przesadziłaś :mad: Gdybym miała chłopczyka to urządziłabym pokoik w takiej kolorystyce jaka ty wybrałas , naprawde wszystko urzadzilas za smakiem i stylem !!!!:yes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...