Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak urządzaliśmy mieszkanie w szeregowcu


Recommended Posts

Ten, który pokazywałam i niemałą aferę wywołał :eek:

http://image.ceneo.pl/data/products/5811172/a55ba197-394f-4343-af2a-45c3b705133e_product.jpg

póki co jestem zachwycona, chociaż na spacer go nie wyprowadzałam :no:

Trochę mniej zadowala mnie fakt, że spacerówka (na żywo dużo ładniejsza od gondoli) póki co musiała wylądować w szafie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pamiętam, pamiętam :yes:

Właśnie to, że wózek tak lekko się prowadzi, przekonało mnie do zakupu :yes:

 

 

 

Ilonka będziesz zawodolona :) miałam do 1 dziecka 3 wózki hahahha:lol2:

czerwonego joolz używałam 8 m-c póżniej, stokke a teraz bugaboo bee :)

 

Joolz to na prawdę porządny wózek bez zastrzeżeń :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaa jeszcze długo w okresie 1-6 m-c używałam nosidło marsupi :lol2: https://www.google.pl/search?hl=pl&q=marsupi&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.r_cp.r_qf.&bvm=bv.43148975,d.Yms&biw=1600&bih=754&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=IlU2UYxGi8mzBv-qgOgD polecam - lepsze niż chusta bo szybko się zapina i da radę bez wprawy:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o wymiary, to na dzień dzisiejszy nie kwalifikuję się do porodu naturalnego (miednica 23 cm, bardzo duża główka dziecka - tak duża, że swego czasu było nawet (tfu, tfu) podejrzenie wodogłowia :eek: - pewnie będzie filozofem), ale miednica mi się rozchodzi cały czas w tempie ekspresowym i pewnie te dwa potrzebne centymetry jeszcze się rozejdzie :yes:

 

Ilonka wtrącę swoje 3 grosze, choć wierze, że jesteś pod super opieką lekarską i zrobisz wszystko, żeby poród zakończył się dobrze dla Was, a nie żeby udowodnić coś nie wiadomo komu..... ja rodziłam 3 lata temu (ło jesssu jak ten czas leci :rolleyes:), miałam ciążę zagrożoną ze względu na moją wadę nerki, ale lekarka twierdziła, że włącznie rodzenie naturalne...jakoś tak jej zaufałam, że nawet jak mnie drenowali w 7 miesiącu ciąży i każdy kto mnie widział twierdził, że tylko cc (ze względu na nerkę i dren), to ja się trzymałam słów lekarki....rodziłam naturalnie przez 20 godzin:bash:, gdy wreszcie zrobili cc i wyciągnęli malucha - okazało się, że wogóle nie powinnam rodzić naturalnie, ale nawet nie ze względu na nerkę, a właśnie na rozmiar miednicy i wielkość dziecka :jawdrop:....synek przez bardzo dłuuugi okres czasu miał wgniecenie na czaszce od kanału, w który próbował się wcisnąć, a nie miał szans.... więc przypilnuj tego - bo naprawdę czasem cc nie jest takim strasznym rozwiązaniem, jak się wydaje.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justka, dziękuję za radę :hug: Historia straszna :( to samo spotkało moją znajomą :eek: no i czytałam o takich porodach niejednokrotnie.

Mnie to dobija, że czytam jedno, a lekarze drugie. Cesarki nie demonizuję :no: wiem, że natura mi nie sprzyja, że miednica mała, że za granicą prawdopodobnie nikt nie kazałby mi rodzić naturalnie, a tutaj słyszę tylko, że wąska miednica swoją droga, ale czasami dziecko tak ładnie umie się ułożyć i trzeba spróbować, czy wyjdzie. Słyszałam historie, że kobieta rodziła 20 godzin, a w ostatniej chwili decydowano o operacji. Chodzi o finanse (szpital tyle samo pieniędzy dostaje za poród naturalny, co za cesarkę, która jest przecież dużo droższa), a nie o pacjenta. Mąż ma trzymać rękę na pulsie i jak tylko usłyszymy, że nie mam 25-26 cm, nie ma mowy, żebym próbowała sama.

 

MagdaBartek, super, cieszę się, że kolejna osoba potwierdza, że wózek jest funkcjonalny :hug: nosidełko dostaliśmy od siostry męża, więc sprawdzimy, jak się sprawuje :)

 

Zuzia5, już się wbijam do Zuzkolandii :popcorn:

 

Z nowości wnętrzarskich - kupiłam wanienkę. Z misiami, a co :cool:! Jest tak poobklejana, że mocniej się chyba nie da :no: :lol2:.

Co więcej - hormony chyba robią swoje, bo misie wydają mi się przesłodkie :lol2:. Nadal to kicz w najczystszej postaci, ale wanienka jest dla dziecka, nie dla mnie ;).

Edytowane przez Ilona Agata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Venus, nie ma to jak dobra motywacja :rotfl::lol2:

 

Pamiętaj tylko, że gdzieś obok tego łóżeczka będzie leżał wcale nie designerski kocyk, przewijak w dziwnym kolorze, wanienka na metalowym stelażu i inne potrzebne duperele, a cały efekt szlag trafi :sick: :lol2: Więc nie ma co się spinać na pokój dziecka :no: On ma szanse ładnie wyglądać chyba tylko jak zostaje uprzątnięty do zdjęć :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iwonka nie chciałam Cie straszyć, ale podzielić się swoimi spostrzeżeniami - dobrze, że będzie z Tobą mąż - wcześniej mu dokładnie daj wytyczne (możesz nawet spisać) co chcesz a na co się nie zgadzasz - ja tak zrobiłam i bardzo się z tego cieszę, bo na koniec już nie kontaktowałam, było kiepsko, nerwowo, a dzielny mąż pamiętał moje wymagania m.in. zabronił podania mi kolejnego oxy (mówiłam mu, że zgadzam się tylko na 1)....

 

Z tematów przyjemniejszych - czytam Twoje rozterki i uśmiecham się sama do siebie i swoich wspomnień...większą część ciąży leżałam, więc czytałam wszystko co się dało i co minutę zmieniałam koncepcję :rolleyes:....wybierałam kocyki, pościel, wanienki, smoczki, ubranka, grzechotki (grzechotkę nawet zapakowałam do torby do szpitala :bash:)....gdy się okazało, że mogę urodzić w każdej chwili, brakujące rzeczy zakupiłam w ciągu godziny przez internet - nie wybrzydzając już zanadto....kocyki miałam na początek 3 - ostatnio wydawałam wszystkie, nietknięte, bo Miki tolerował jedynie śpiworek - i to tez jeden, konkretny, choć tych miałam akurat 4....wanienka - dobra była jakieś 5 miesięcy, potem tatuś wziął go ze sobą pod prysznic i tak już zostało - do wanny nie dał się włożyć ...wózek - spacerówkę założyłam raz, w gondolce spał może 20 razy...tolerował tylko fotelik i tak jeździliśmy, a potem kupiłam parasolkę...ciekawa jestem bardzo ile z tych spraw, które sobie teraz planujesz, zakładasz się spełni - życzę oby jak najwięcej! :)

 

Teraz, na finiszu, już jak najwięcej się oszczędzaj i zbieraj siły:

http://emotikona.pl/gify/pic/ptak-dziecko.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:rotfl: franczeski tak się ze mnie nabijać :lol2: zaraz poszukam wanienek dla dzieci i zobaczę czy robić czy nie :rotfl:

 

http://www.careandsafety.pl/produkty.php?id_produktu=180&id_kategorii=42 ta by mogła być :lol2: ale jak mi się odwidzi to będę bez wanienki tylko od razu w dużej kąpać :lol2:

 

ta wymiata :rotfl: http://dzieciowo.pl/2012/04/wanienka-dla-dziecka-szalenstwo-form-i-pomyslow.html/wanienka-kwiat

Edytowane przez Venus_m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magda, no widzisz, nie znałam :no: :bash:

Śliczny ten słonik :yes:! Jest i wanienka w szarości :eek:!!!

Chodząc po sklepie, dopytywałam, dlaczego nie produkują w szarości (kocyków, pościeli) - panie robiły wieeelkie oczy :rolleyes:. Za plecami pukały się w głowę :lol2:, a jak poprosiłam o najmniej nachalną wanienkę, pokazano mi tą:

http://babynet.pl/images/okt_wanienka-8437-12.jpg

Chyba się nie zrozumiałyśmy :no: ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...