Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak urządzaliśmy mieszkanie w szeregowcu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Venus, bo Ty dobrze wychowana jesteś :lol2:

 

rere, gdzie Ty się podziewałaś?? Dawno Cię nie było :eek:! W każdym razie dziękuję za słowa na temat pokoju dziecka :).

Jeżeli chodzi o facetów, to u mojego ginekologa nie ma zbyt wiele miejsca siedzącego, a opóźnienia się oczywiście zdarzają i to spore :yes:. Wiadomo, że ciężarówki przychodzą z mężami, którzy wygodnie rozsiadają się na kanapie, a ja sobie stoję w kącie i zastanawiam się, co by było, gdyby to ich żony musiały tak stać? Podejrzewam, że nic...

Kiedyś poszłam z mężem i jego reakcja mnie rozbroiła - wskazał zajęte przez faceta miejsce na kanapie i powiedział, jakby tamten był powietrzem: "Usiądź Kochanie, może tutaj?". Oczywiście facet od razu się ruszył :lol2:.

 

narendil, a ja w sumie mam same przykre doświadczenia z emerytami. Zdarzyło się, że zostałam poproszona o zrobienie miejsca w tramwaju i dostałam zdrowy opiernicz, że się nie ruszyłam :no:, usłyszałam nawet, że "te dzisiejsze kobiety, ledwo rozłożą nogi, a już się źle czują". Przedpołudniami chodzę na basen, gdzie z racji godziny, ceny i odbywających się zajęć jest sporo emerytów. Za kasami znajduje się poczekalnia z kanapami, w której wszystkie miejsca są zazwyczaj zajęte. Kiedyś położyłam dość ciężką torbę treningową na podłokietniku (podłoga była ubłocona), ale starsza pani zepchnęła ją na podłogę!

Oczywiście ja piszę o sprawnych emerytach w niezbyt podeszłym wieku, bo ci, którzy naprawdę potrzebują ustąpienia miejsca, wpuszczenia w kolejkę zazwyczaj stoją zastraszeni gdzieś z boku :(.

 

pysiaczku, no właśnie, jak się nie przepchniesz, to musisz stać, dlatego uważam, że w kasach pierwszeństwa wyłapywanie osób uprzywilejowanych powinno być zadaniem kasjerów (jak w Ikei :yes:).

Mój mąż ciągle biega bez szalika i choć od kilku miesięcy walczy z nawracającymi zapaleniami gardła, jakoś nie dostrzega związku :lol2:. Tzn. twierdzi, że przecież kurtka zapina się pod samą szyję i to wystarczy :lol2:. Ja już na niego krzyczę, że powinien zadbać o to gardło ze względu na mnie (żeby nie zarazić), ale prawda jest taka, że po kilku latach pracy w szkole naprawdę nie wiem, co musiałabym zrobić, żeby zachorować :rolleyes:. Ja nawet w mrozie pływam w basenie na zewnątrz (uwielbiam pływać, kiedy wokół leży śnieg) i nic mi nie jest :no:. Złego licho nie bierze :lol2:.

 

agatah, ja na razie czuję, że jeszcze mamy czas :yes:. Nawet się nie spakowałam do szpitala, muszę zrobić ostatnie zakupy, no i cała rodzina trzyma kciuki, żebyśmy wytrzymali do 17-tego ;), a potem niech się dzieje wola nieba... Tak Tusk wszystkich zestresował :lol2:, że co wieczór do mnie dzwonią i wypytują: "Jak myślisz? Jak czujesz? Do niedzieli nic się nie wydarzy?" :rotfl:.

Edytowane przez Ilona Agata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reni, równouprawnienie ;). Szkoda, że faceci nie rodzą dzieci!

rere, obawiam się, że równouprawnienie niewiele ma tutaj do rzeczy.

Większość komentarzy słyszałam od kobiet.

Ot, zapomniał wół jak cielęciem był.

 

A i jeszcze a propos stania z małym dzieckiem w kolejce.

Jak Jakub zaczynał płakać, to od razu mnie przepuszczano.

Czyżby zachowywał się za głośno?

:rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli trzeba się kazać dzieciom rozpłakać w poczekalni zawsze skoro patent działa :lol2:

 

Ilonko fajnie z tym basenem, że sobie możesz pochodzić :) Ale, że tam takie chamstwo można spotkać? No ale masz rację to Ci żwawi emeryci. A Ci co naprawdę potrzebują żeby ich przepuścić to zazwyczaj stoją w kątku cicho :rolleyes:

 

A z tym 17-tym to faktycznie niezłe zamieszanie. Z tego co wiem wszystkie co mają termin w okolicy mocno zaciskają teraz nogi ;) Dasz radę - to tylko jeszcze dwa dni :p

 

PS. Mój mąż po chorobie całe szczęście nawrócił się i nosi. Co prawda arafatkę a nie szalik ale dobre i to :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeju dziewczyny! Ja się spotykałam z zupełnie odmiennymi reakcjami niż tu piszecie.:eek:

Czy to na poczcie, czy w mięsnym, w Ikei... A w Biedronce to chyba przeszkoleni pracownicy są. Bo chociaż kasy pierwszeństwa nie ma to zawsze mnie proszono na początek :)

 

Boże, dziewczyny gdzie Wy mieszkacie??!! Czy to tylko w stolicy takie chamstwo i drobnomieszczaństwo?? Koleżanka mi opowiadała, że ją kiedyś pan an siłę wypchnął na początek kolejki. Kiedy mijała dziewczynę stojącą na początku ta o mało jej nie zeżarła, bo przecież KOLEJKA JEST!!. Dopiero jak zobaczyła brzuch to się uspokoiła.

Mam taki chytry plan, że stojąc w jakiejś mega kolejce zacznę krzyczeć że rodzę. Może wtedy ktoś ustąpi miejsca?? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny, to ja z tych co na cały sklep potrafie krzyczeć, że tutaj Pani w ciazy stoi i proszę przepuścić ! a by spróboiwali podskoczyc - rzecz jasna, nie o moja ciazę wtedy chodzi. Sama stałam sobnie w kolejce grzecznie ;) raz tylko skorzytsałam, pod koniec, bo mnie zmusił mój K., bo ledwo zipałam ;) Na pobraniu krwi też jedną bidulkę ledwo stojacą pod ściana wepchnęłam poza kolejką. Okrzyki oburzenia były, ale zostały szybko stłumione ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chamstwo jest wszędzie, nie tylko w Warszawie.

 

Nie zapomnę jak kiedyś w tramwaju usiłowałam ustąpić miejsca starszemu Panu, nie pomogło nawet moje "nalegam!" :lol2: Pan się bardzo rozmowny okazał i jak wychodziłam to mi jeszcze dziękował :rolleyes:

 

Ilonka Ty masz termin na 17 marca?! czy kwietnia? Chryste Panie, to już :popcorn:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Venus, spokojnie, na 14 kwietnia, więc raczej będę rodzić po 17-tym marca :yes:.

 

A teraz z innej beczki, zawsze podobała mi się ta patera:

http://ffstatic.pl/alessi/table/fruit_bowls/sg54.jpg

ale jest skandalicznie droga :mad:.

Znalazłam więc taką:

http://www.studioprezentow.pl/3272-10147-thickbox/loveramics-pyramid-misa-na-owoce-31-cm-x-20-cm-.jpg

http://www.studioprezentow.pl/3272-10146-thickbox/loveramics-pyramid-misa-na-owoce-31-cm-x-20-cm-.jpg

Cena całkiem przystępna i mężowi podoba się bardziej, ale ja zastanawiam się, czy metalowa nie byłaby ładniejsza? Ta jest biała, z porcelany.

Edytowane przez Ilona Agata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ta pierwsza bardziej kojarzy się z opakowaniem na jajka, bo taka okrągła jest :cool: Dla mnie ta biała fajniejsza.

Super jeśli uda Ci się "załapać" na roczny urlop.

 

Odnośnie ustępowania miejsca kobietom w ciąży to również zauważyłam, że ludzie ok 50-60 lat nie są nazbyt uprzejmi i uważają, że kobiety w ciąży przesadzają z dbaniem o siebie. Ja brzuch miałam ogromny (przytyłam 30kg:cool:), chodziłam wygięta do tyłu, aby utrzymać równowagę :) i tylko kilka razy zdarzyła mi się sytuacja aby ktoś ustąpił mi miejsca czy przepuściłw kolejce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczęściara jesteś;) będziesz miała roczny urlop, mi przysługiwał chyba tylko 4 miesiące :rolleyes: 4 MIESIĄCE na odchowanie dziecka-chore to jakieś!

 

A ja nie rozumiem o co ta cała afera z urlopem macierzyńskim. Przecież jak któraś decyduje się na cały rok, to przez pół roku płacą straszne grosze. Czy tylko ja mam kredyt i przeliczam wszystko na złotówki?? Chyba będę wyrodną matką... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednogłośnie biała - super, jesteście łaskawe dla mojej kieszeni :lol2:. Tak sobie patrzę na spokojnie i może faktycznie jest ładniejsza?

 

Monia_22, ta pierwsza faktycznie nie wygląda spektakularnie, ale cały jej urok można dostrzec dopiero jak jest obłożona owocami (najlepiej zielonymi jabłkami) - niestety, nie mogłam znaleźć takiego zdjęcia :(.

narendil, nowy avatarek? Prawie nie poznałam :no:.

Gumisiowa, dziękuję :hug: - wracaj do nas i swojego wątku, bo nudno tu bez Ciebie :(.

MarJel, no rzeczywiście, żal zostawiać takie maleństwo, nie wyobrażam sobie :(.

dorkota, grosze, nie grosze (z tego, co wiem 80% przez cały rok), jak ktoś ma z kim zostawić dziecko, to ok. U nas niania kosztuje prawie całą moją pensję, więc i tak kalkuluje się wziąć roczny urlop. Do żłobka półrocznego dziecka nie chciałabym posyłać :no:. Zresztą moja mama całe życie spędziła w pracy, ledwo mnie urodziła, już wróciła za biurko, byłam dzieckiem chowanym przez obcych ludzi, a potem jako pierwsza zawożona do przedszkola i jako ostatnia odbierana - dla mnie to była trauma i dlatego wybrałam taki zawód, jaki wybrałam (bo nie ze względu na pieniądze :lol2: :no:), żeby mieć czas na rodzinę i dom, choć wiadomo, każda z nas ma własny plan na życie i priorytety, własną drogę, a mamą dla swoich dzieci na pewno jesteś/będziesz najlepszą :hug:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...