Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak urządzaliśmy mieszkanie w szeregowcu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witaj Ilonko,

 

podczytuję Cię od jakiegoś czasu ale jeszcze nie pisałam. Tzn. na priva tak bo doradzałaś mi w kwestii lampy.

 

Ślicznego masz synusia gratuluję. Tak się złożyło że ja też urodziłam w smoleńskową datę więc mamy rówieśników. Tak jak Ty jestem zwoleniczką T. Hog i jej Łatwego PLanu. Niestety wiele rzeczy w praniu trzeba robić inaczej, ale zawsze choć teochę regularności można wprowadzić ;) U mnie się rozwala trochę przez karmienie- po 2 tygodniach na cycu mały nie przybrał a teraz złości się i wije przy cycu- muszę dokarmiać. A jak Wy sobie radzicie?

 

 

Pozdrawiam

 

acha, ja zapobiegawczo podaję Biogaię, zobaczę czy unikniemy kolek. Na razie widzę że małego wkurza brzuszek ale chyba nie ból a zwykłe ruchy jelit ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff, w końcu się przekopałam i dotarłam do siebie :yes:.

 

Przede wszystkim witam ane3kę1 i dziobeczka1 :). ane3ko1, widziałam Twój pokój w wątku dzieciowym i trochę się pozachwycałam :) - bardzo fajny, dziewczęcy, ale nie przesadzony :).

dziobeczku, żartujesz :jawdrop:? Jak tam zdrówko Twoje i maleństwa? Koniecznie pochwal się czy chłopak, czy dziewczynka!

Moje maleństwo bardzo łatwo rozregulować, wystarczy wizyta dziadków, położnej środowiskowej, ciut dłuższy spacer i już zasypia oraz je o innych porach. Ciągle walczę, żeby chociaż nocki były spokojne, tzn. wprowadzam wieczorami rutynę i średnio lubię, kiedy maluch śpi do późna (staram się go wybudzać przed 18, ale wychodzi z różnym skutkiem). Co do karmienia - u nas to ciężki temat :(.

 

Dziękuję za namiary na lekarstwa, ale sprawa kolki nieaktualna :rolleyes: - poobserwowałam malucha i wychodzi mi, że to nie to :no:. Prawdopodobnie wił się z głodu, a nie z bólu, dlatego żadnych lekarstw od kilku dni nie podaję (poza witaminami oczywiście).

 

Tymczasem mąż walczy w ogrodzie (okazało się, że z naszym talentem ogrodniczym najbezpieczniejsze są iglaki - i bukszpany, i trawy wypadły nam po zimie :(), a ja walczę z polską służbą zdrowia :bash:. Toż to masakra jakaś jest (służba zdrowia, nie nasz ogród :no: :lol2:).

Edytowane przez Ilona Agata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopczyk- Mikołaj :)

 

U nas też ciężko z karmieniem- ale juz mamy system- najpierw cyc, potem butla. Pogodziłam sie z tym że mu nie starcza, dobre choć tyle co wypije z cyca przed butlą. A u Was z czym jest problem?

 

Jutro nasze maluchy kończą 3 tyg.- magiczna data po której mogą się zacząć prawdziwe kolki. Zobaczymy, oby nas ominęły ;)

 

Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Venus, trochę się tego nazbierało. Począwszy od mojej nieszczęsnej anemii (hemoglobina poniżej 5), coś mnie tknęło i zaczęłam sprawdzać w internecie. A oto, co znalazłam:

 

"Niedokrwistość rozpoznaje się, gdy stężenie Hb u kobiet jest mniejsze niż 12,5 – 13,5 g/dl. Niedokrwistości może mieć postać łagodną (stężenie Hb jest zmniejszone, ale powyżej 10 g/dl), średniego stopnia (8-10 g/dl) oraz ciężką (Hb waha się od 6,5-7,9 g/dl) lub nawet zagrażać bezpośrednio życiu (Hb jest mniejsza niż 6,0 g/dl)."

 

Ja mam rzadką grupę krwi (0 Rh-), dlatego - mimo bezwzględnych wskazań - zaczęto mnie leczyć lekarstwami, a powinnam mieć na ten tychmiast transfuzję :mad:, bez niej długo dochodzę do siebie. Najbardziej dobija mnie fakt mądrujących się nad moim łóżkiem położnych, które miały do mnie pretensje :mad:, że mdleję przy próbach siadania, a ja czułam się jak ostatnia fajtłapa, bo dopiero przy wypisie poinformowano mnie o wynikach krwi :mad:.

 

Druga kwestia to taka, że dostałam w szpitalu skierowanie do endokrynologa dla naszego dziecka z bezwzględnym zastrzeżeniem, że diagnoza musi być postawiona, a ewentualne leczenie rozpoczęte w pierwszym miesiącu życia, tymczasem w poradni endokrynologicznej zapisano nas na... Listopad! Nie wspomnę już, w jaki sposób zostałam potraktowana, kiedy dosłownie ze łzami w oczach błagałam panią doktor o jakiekolwiek wskazówki dotyczące badań, które muszę przeprowadzić. W takich chwilach poważnie myślę o wyjeździe z tego kraju :(.

 

dziobeczku, MarJel, po konsultacji z położną przestałam karmić piersią :(. Nie lubię o tym mówić, bo reakcje otoczenia nie są zbyt miłe.

 

ida2, dziękuję :) :hug: - świetna ta pościel! Pierwszy raz coś mi się podoba, w dodatku mam problem z wyborem, bo podoba mi się prawie wszystko :yes:.

 

gajzo, in progress. A tak serio - do dolnej zamawiamy szafkę na pralkę, bo na razie pralka sobie stoi nieosłonięta i straszy, podobnie jak kartony proszków do prania wokół niej :sick:, a górna to królestwo Roberta i nie przypomina wcale łazienki sprzed kilku zaledwie tygodni :no: (tu wanienka na ohydnym stelażu, tam przewijak, pieluchy tetrowe i ręcznik-smok z kapturkiem :lol2:, jest nawet gumowa kaczuszka i plamy od gencjany wokół wanny oraz od oliwki w wannie :roll:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hemoglobina poniżej 5? Matko jedyna.... Ja mam hemoglobinę 9 z kawaleczkiem to lekarz mało zawału nie dostał i natychmiast żelazo.A z transfuzją Cię zbyli w szpitalu,bo w zwykłym szpitalu to tylko kłopot dla nich.Moj synek jak był mały miał kilka transfuzji do pierwszego roku życia i w szpitalu lezelismy ponad tydzień z ich ruchami,a jak znaleźliśmy szpital z oddziałem hematologicznym to było robione wszystko w ciągu połowy dnia i do domu.Transfuzja to zwykłą kroplówka z krwią przecież.Nic wielkiego a dużo moze zdziałać.

 

Nie przejmuj się karmieniem malego.Ludzie dziwnie podchodzą do tych spraw,które sami robili inaczej.Ja sciagalam mleko laktatorem,bo mały nie chciał ssać to też się nasluchalam,ze jestem leniwa,ze się poddałam za szybko.. Ale zawsze znajda się tacy mądrzejsi.Teraz się wtrącają w naukę jazdy na rowerze,hulajnodze itd... Doradców nie brakuje :) Ja jednak w myśl zasady "kogoś słuchać,swoje robić"..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonka cieszę się, że się spodobało :) Też bym najchętniej wzieła kilka rzeczy :)

 

oj z Hgb rzeczywiście u Ciebie niziutko :eek:

Ja wręcz przeciwnie, przez całą ciążę miałam ok.13, a i zaraz po porodzie nie pamiętam dokładnie ale powyzej 10.

 

Zdrówkaaaaaaa!!!!! :hug::hug::hug:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonko przeraziło mnie to co napisałaś o tej hemoglobinie :o To tak nagle po porodzie Ci ona spadła czy systematycznie w trakcie ciąży leciała w dół?

Ja mam hemoglobinę na poziomie 11. Systematycznie spada mi z wizyty na wizytę ale o niewiele, także mam nadzieję, że jeszcze ten miesiąc dotrwam.

 

Karmieniem absolutnie się nie przejmuj! Wiadomo, że każdy ma pewnie jakieś złote rady na ten temat, ale każdy przypadek jest inny i czasem naprawdę nie ma innej możliwości jak mm. A najważniejsze jest to by Robert był najedzony a Ty spokojna wiedząc, że on najedzony jest :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonko współczuję :hug: tak to niestety u nas w kraju jest i to nie tylko ze służbą zdrowia (tiaaaaaa żeby oni jeszcze pomocni byli - ale też nie można generalizować, bo są ludzie z powołaniem), jeżeli czegoś nie wiesz to najlepiej nie powiedzieć, nie udzielić wskazówek , a po co? sama niech se przeczyta :cry:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało sie odzywam, ale przeraziło mnie to co napisałaś :eek:. Ja po porodzie miałam komplikacje i też bardzo źle się czułam, i ordynator sam się pofatygował i zaproponował transfuzję, bo tak to w ogóle nie mogłam wstać z łóżka i zajmować sie małym, a tak to z każdym dniem było coraz lepiej :yes:. Żelazo musiałam brać kilka miesięcy. Też mam Ilonko taką samą grupę krwi.

A co do karmienia to się nie przejmuj, gadają ci co najmniej sie znają.

Pozdrawiam Cie gorąco:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonko, nie przejmuj się. Dziecko jest i będie zdrowe a to jak go karmisz to Twoja sprawa- choć nie zawsze wybór a często koniecznosc, co niektorym trudno zrozumieć. Ja ze starszym dzieckiem odciagałm mleko laktatorem prze okragły rok- nie chciała cyca i finito. Co sie nasłuchałam to moje- że to dla własnej wygody że mi sie nie chciało itp. A tylko ktos kto tez sciagał wie jaka to mordęga odciągac mleko 4 razy na dobę przez rok - w tym także w nocy...

 

Wyniki masz faktycznie tragiczne- moze lepiej to gdzie indziej skonsultuj bo to nie ma żartów.

 

Zdrówka życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Ilonko :) nie gratulowałam jeszcze synka, choć śledzę na bieżąco. Ogromne gratulacje! Odzywam się, bo anemia to mój temat ;) Rzeczywiście hemoglobinę masz bardzo niską, ale myślę, że niekoniecznie nie przetoczyli Ci krwi, bo masz rzadką grupę. Też miałam niską hemoglobinę (6), ale u mnie było inaczej, transfuzję traktowali jak łatwe pozbycie się problemu, wszyscy starsi lekarze z niechęcią, bez zaangażowania, chcieli zrobić transfuzję i do domu. Tylko jedna lekarka, młoda z pasją, starała się bardzo wyprowadzić mnie lekami. Jeśli organizm jako tako radzi sobie z fatalnym poziomem hemoglobiny (nie ma bezpośredniego zagrożenia, inne funkcje organizmu są okej), jeśli widać tendencję rosnącą (HGB) to dużo lepiej dla organizmu jest bez transfuzji. Ona niesie ze sobą sporo zagrożeń/skutków ubocznych.

 

Mam nadzieję, że szybko poradzisz sobie z anemią :hug: Zdrówka dla Ciebie i synka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonko, a jak się czujesz teraz ? Poziom hemoglobiny dalej masz na tak niskim poziomie ?

Jeżeli chodzi o położne, szpitale i wszystko co się z tym wiąże... odnoszę wrażenie, że cały ten system działa jeszcze według jakiś dziwnych, zapyziałych metod. Młode matki muszą powielać pewne schematy. Gdzie miejsce na indywidualne podejście ?

Karmienie piersią, a raczej nie karmienie nią, to jeszcze temat tabu. Trzeba jednak o tym mówić. Są sytuacje, kiedy stan zdrowia lub inne czynniki na to nie pozwalają. Taka matka ma się zaciukać tylko po to, żeby wszyscy wokół byli zadowoleni ?

Łazienki :lol2:, chyba nawet ci wybaczę :D. Jak tylko pojawi się u Was szafka, to proszę o jakieś szczegóły. Jestem ciekawa efektu :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...