lady in red 14.06.2013 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2013 Dziewczyny Czytam o waszych problemach z płaczącymi maluszkami i współczuję . Nie mogę podzielić się żadną sprawdzoną radą,bo moja Pola była bardzo spokojnym dzieciątkiem .Od urodzenia praktycznie non stop spała z przerwami na karmienie,przewijanie i spanie .A jak nie spała to spokojnie sobie leżała .Mogła patrzeć 15 min na kręcącą się karuzelę po czym bez chlipnięcia usypiała:) ( ze smokiem w buzi). Jak Polusia miła 3 m-ce byliśmy na nartach w Zakopanem! Nie było żadnych problemów,całą drogę przespała .Z przerwą na karmienie i zakupy w Ikei ( w Krakowie) Młody w wieku niemowlęcym też był raczej spokojny,ale nie tak jak Polusia . Kilka nocy męczliśmy się z bólem brzuszka (kolka) i koszmarnie to wspominam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AniaS79 15.06.2013 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2013 Cześć Dziewczynki! Jak miło Was tu wszystkie razem widzieć Gratuluję serdecznie narodzin Maluszków, które przegapiłam zajmując się moją wymagającą pociechą Czy znajdę jakieś zdjęcia, jeśli przejrzę wątek w tył? Na słońce polecam całkiem nieźle dający się rozsmarować krem z Rossmana. Taki w żółtej tubce, z filtrem 50. Nie podrażnia nawet wcześniaczej skóry i jest skuteczny, a na dodatek tani. Jedyny minus to taki, że jak się po nim nie wytrze rąk zanim się wchłonie, to na białym ubranku potrafi zostawić kremowe ślady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziobeczek1 15.06.2013 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2013 Ilonka, wydaje mi się że to za wcześnie na podawanie smoka czy też oszukiwanie herbatką. Jeśli nasze dzieci się budzą i zjadają ze smakiem to znaczy że potrzebują. Nawet Tracy pisze chyba o większych niemowlętach, nie pamiętam ale chyba koło 7 kg? No niestety, podczas gdy inne dzieci w wieku naszych śpią 8-12 godzin, nasze się budzą co 3 i jedyne co możemy to przeczekać aż dorosną do "niejdzenia" w nocy. Może to głupio zabrzmi, ale bałam się dziś obrócić go na brzuszek. Byłam taka śpiąca że jak widziałam jak słodko usnął to bała się go ruszyć żeby sie nie obudził, bo chciałam jak najszybciej iść spać. Wiem że to głupie i nie wiem kiedy wreszcie mi się uda p- pewnie prędzej dzieckoz bąków zdąrzy wyrosnąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziobeczek1 15.06.2013 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2013 aaa i dziecko mi strasznie obsypało. Czekolady już nie jem od tygodnia a mam wrażenie że on coraz bardziej w kropki. MAmy karmiące, jak długo po odstawieniu alergenu skóra będzie brzydka? Szukam winowajcy i obstawiam herbatę z cytryną bo wypijam jej sporo- dziennie wyjdzie nawet sok z 0,5-1 cytryny a to chyba silny uczulacz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ida2 15.06.2013 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2013 Dziobeczek ja do tej pory nie piję herbaty z cytryną (a mały 7mies. skończył) Położna mówiła by unikać wszelkich cytrusów! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkota 15.06.2013 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2013 Dziewczynki, a ja myślałam że po miesiącu będzie już lepiej A tu czytam, że mam czekać kolejne 2? U nas cyckowania ciąg dalszy, a dodatkowo Młody nie chce spać w ogóle ani w dzień, ani w nocy, po każdym karmieniu jest walka żeby go uśpić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 15.06.2013 20:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2013 Ale ruch . A my dzisiaj po pierwszej dłuższej podróży, odwiedziliśmy rodzinę, dużo się działo, ale Robert był grzeczniutki (ani razu nie zapłakał i pozwolił mamie zjeść w spokoju obiad oraz wypić kawkę ), tylko teraz nie chce zasnąć, chyba za dużo wrażeń . MarJel, u nas też wygląda na to, że będzie coraz fajniej . Być może dziecko dojrzewa albo to ja i mąż nauczyliśmy się odczytywać, czego potrzebuje i jest nam ze sobą łatwiej . lady in red, jak ja bym chciała do Zakopanego . W zeszłym roku nie byłam z powodu ciąży, w tym też nie pojedziemy (od nas za daleko ), a mi tak tęskno za górami . Aniu - yokasto i my szybko podaliśmy smoka, położna też zalecała (zastrzegała tylko, żeby szybko odzwyczajać, koło 6 miesiąca, najpóźniej jak mały będzie miał rok, chociaż ja nie wiem, czy to realne?). Dzieci mojego brata były bezsmoczkowe, ale zawsze coś za coś - miały kłopoty z zaśnięciem, a w nocy budziły się co 2-3 godziny przez rok. Karmiąc piersią faktycznie nie musisz dopajać, u nas to co innego. W upały Robert pije dużo wody z witaminką C, herbatkę też lubi (nawet bardziej), ale ją akurat trzeba ograniczać, o czym była mowa kilka stron wcześniej . AniuS79 , a jak Twoja córeczka? Dawno Cię nie było, ale jesteś w pełni usprawiedliwiona . Zdjęcia na poprzednich stronach są, nie usuwałam . dziobeczku Tracy twierdzi, że wystarczy jak dziecko waży 5 kg i zjada dziennie ok. 700 ml. Ja nie mam serca oszukiwać Roberta póki co, prawdopodobnie zacznę to robić, jak podam po raz pierwszy kleik lub kaszkę na noc, więc jeszcze trochę się pomęczymy . Chociaż poprzedniej nocy wstawał mąż i pierwsza pobudka była o 4, a następna o 8 . Ja niestety nie mam tyle szczęścia . Tylko raz Robert spał od 21 do 6 rano , tylko akurat wtedy napędził mi stracha, bo cały dzień wypijał 20-40 ml mleczka zamiast 120, więc już wolę, żeby jadł więcej i częściej (nawet w nocy) niż prawie nic. dorkotko, u nas problemy z zasypianiem trwały miesiąc - też usypiałam młodego ponad godzinę, zważywszy na to, że drugą godzinę jadł, miałam tylko godzinę snu dla siebie, a czasami nawet tyle nie, bo wołał o następną porcję co 2,5-3 godz. . Jak to sobie przypomnę . Ja wtedy potrafiłam zasnąć wszędzie, wchodziłam do rodziców, stawiałam fotelik z małym na dywanie, sama kładłam się obok (na sekundkę tylko ) i zapadałam w sen. Teraz mam problem z usypianiem tylko jak przeoczę zmęczenie i dziecko zdąży wpaść w szał (że chce do łóżeczka, a ja mu zabawki podtykam). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziobeczek1 16.06.2013 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2013 Ilona, zdaje mi się że nie będziesz musiała go oszukiwać- jśli kiedyś przespal 9 godzin a dziś do 4 to myślę że dojrzewa do spania i niejedzenia. z moim gorej bo budzi się jak w zegarku na papu i choć ma 2 miesiące nie przespał ani rau tak długo co do tracy to może, nie pamiętam dokładnie. Tylko u nas to niemożliwe bo jak przychodzę do łożecka to dziecko już obudzone czeka na jedzenie a nie przez sen się wierci, więc nie ma szans oszukać dziadygi smokiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pysiaczek 16.06.2013 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2013 Ilonko łączę się z Tobą w bólu z powodu odległości do Zakopanego. Z tego samego powodu i my tam nie pojedziemy w tym roku. Ale w zeszłym byliśmy (wróciliśmy 2tyg przed zajściem w ciążę, ale to było celowe działanie - ostatnie wakacje ) No i jedziemy w przyszłym w czerwcu albo we wrześniu - w zależności jak Młoda będzie sobie radzić z życiem Jak czytam to wszystko co piszecie to dochodzę do wniosku, że nasza Mała chyba dlatego jeszcze siedzi w brzuchu, że chce nam dać maksymalny czas luzu, bo potem to już tylko hardcore jak widać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 16.06.2013 08:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2013 (edytowane) Ilonko Jak czytam to wszystko co piszecie to dochodzę do wniosku, że nasza Mała chyba dlatego jeszcze siedzi w brzuchu, że chce nam dać maksymalny czas luzu, bo potem to już tylko hardcore jak widać pysiaczku, a ja właśnie dzisiaj rano pomyślałam odwrotnie . Robert kolejny dzień jest przesłodki, nie płacze, rozdaje uśmiechy i po cichutku zaczyna sobie gugać, więc pozazdrościłam Ci, że skoro najgorsze są pierwsze cztery tygodnie, u Ciebie będzie to trwało tylko dwa , bo mała Pysia czeka w brzuszku, żeby przyjść na świat z jak najlepiej wykształconym układem pokarmowym oraz nerwowym. Nawet powiedziałam do Roberta: "Widzisz, nie byłeś na początku gotowy na ten świat, trzeba było spokojnie posiedzieć w brzuszku dwa tygodnie dłużej jak córeczka Pysiaczka" . Edytowane 16 Czerwca 2013 przez Ilona Agata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pysiaczek 16.06.2013 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2013 Hehe no ciekawe Ilonko czy to się u nas tak przełoży - oby W każdym bądź razie mam nadzieję, że to nie będą 2tyg tylko jutro zadziałają (10dni w sumie) bo naprawdę mam już stresa czy aby na pewno wszystko jest ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 16.06.2013 08:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2013 Tak, tak, wiem, że 10 dni . Nasz się urodził 4 dni przed terminem, więc byłyby dokładnie dwa tygodnie, gdyby poczekał jak Twoja córeczka . My do Zakopanego też koniecznie wybieramy się w przyszłym roku - ja jeszcze nigdy nie przeżyłam tak długiej rozłąki z Tatrami . Według mnie nie ma piękniejszego miejsca na ziemi . Jak ktoś się zachwyca zagranicznymi kurortami, widocznie nigdy nie był w Dolinie Pięciu Stawów . dziobeczku, nam Robert znowu pozwolił pospać do 4, a potem 8 rano (oby weszło mu to w nawyk ). Trzymam kciuki, żeby i Twój Mikołaj jak najszybciej zaczął przesypiać całe nocki . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziobeczek1 16.06.2013 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2013 Dzięki Ilonko, na pewno kiedyś zacznie przesypiać noce. już widzę że nastąpi to później niż u starszej siostry która w tym okresie spała już te 5-6 godzin po kąpieli :/ A ja z okazji tego że moje dziecko w końcu skończy magiczne 3 miesiące i będzie samo trzymać łepek kupiłam kapelusik ze snoopym mój ulubieniec z dzieciństwa Będzie króloweicz noszony po polku na rączkach a kapelusik przed słoneczkiem go ochroni czapeczek wiązanych pod szyją i zasłaniających uszy nie trawię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziobeczek1 16.06.2013 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2013 Zakopane mamy rzut beretem, ale....choć góry są piękne to komercha panująca w tamtych rejonach skutecznie nas odstrasza od wypraw na południe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pysiaczek 16.06.2013 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2013 O tak Ilonko, Dolina 5 Stawów jest magiczna Tam nam się pewnie nie uda dotrzeć z Małą zaraz w pierwszym roku ale chociaż dolinki zaliczymy! No chyba, że jakaś babcia z nami pojedzie (już knujemy plan) i zajmie się Młodą to skoczymy też gdzieś wyżej Dziobeczku ale np. nad morzem wcale nie jest lepiej z tą komerchą Ja tam staram się tego nie zauważać a cieszyć się pięknem krajobrazów i chłonę z nich energię na cały kolejny rok To postanowione - jutro muszę się stawić do szpitala. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiazett 16.06.2013 15:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2013 Ja tam wolę morze od gór, więc wprawdzie nie do Zakopanego, a do Pogorzelicy pojechaliśmy z dwumiesięczną Zuzią najpierw na długi weekend (5 dni ), a potem poprawka z trzymiesięczną Zuzią na dwa tygodnie ze zmianą miejscówek co tydzień. I do tego dwa psy Choć faktycznie na ten dłuższy wyjazd wzięliśmy ze sobą jedną ciocię do pomocy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pysiaczek 16.06.2013 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2013 My z Młodą to właśnie nad morze się wybierzemy tylko w tym roku bo od nas to rzut beretem, że tak się wyrażę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 16.06.2013 17:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2013 (edytowane) pysiaczku, my też już kombinujemy, żeby jechać w tym samym czasie, co dziadki, babcia po wysokich górach nie chodzi, to młodego zapewne z chęcią przygarnie i się zaopiekuje . Co do komercji - zgadzam się . Ja tam po Krupówkach nie lubię chodzić (tylko na szybko, żeby coś zjeść), Gubałówkę, Morskie Oko też omijam szerokim łukiem, uciekam w góry i tyle - nic mi nie przeszkadza, nawet bałaganiarstwo górali . W tym roku też wybieramy się nad morze, ale dopiero w sierpniu - mam nadzieję, że pogoda dopisze - Robert dostał już marynarski strój specjalnie na tę okoliczność . Edytowane 16 Czerwca 2013 przez Ilona Agata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 16.06.2013 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2013 koniecznie pokaż Roberta w tym stroju!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 16.06.2013 20:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2013 Gratulacje . Jak Antoś to zniósł? Może jakieś fotki? Jestem straaasznie ciekawa . Nasz maluch uwielbia, jak jest w centrum uwagi, im więcej osób, tym szczęśliwszy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.