Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak urządzaliśmy mieszkanie w szeregowcu


Recommended Posts

Koniecznie pochwal się fotencjami, jak już będziesz miała :yes:.

Nasz Robert spotkał się wczoraj ze swoim kuzynostwem, tak go wzięli w obroty, że całe popołudnie i wieczór opowiadał, buzia mu się nie zamykała, a my tym samym dowiedzieliśmy się, jaką gadułę mamy w domu :rolleyes:. Jeszcze próbował wszystkich przekrzyczeć i całkiem nieźle mu to wychodziło :eek: :lol2:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A ja się mam czym pochwalić, bo od tygodnia pobudka dopiero o 6 rano :) :lol2:, mleczko i spanie do 9 :yes:. Także jestem jak młody Bóg :D. Są noce, że Robert przebudza się o 2/3 - raz podałam mleko i nie wypił, więc teraz oszukuję smokiem, pociumka przez pół minuty i śpi dalej :yes:.

Za to drzemki w dzień - masakra :bash:. Jeden wielki krzyk jak tylko zanoszę do pokoju :eek:. Nie wiem, czy to nie z powodu upałów, bo właśnie po godzinnej walce wystawiłam dziecko na zewnątrz, zamknął oczy i zasnął w sekundę :yes:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ananek, prawie :yes:.

Tzn. w środę przyjeżdżają panowie robić środek szafy pod schodami, a za kilka tygodni dojdą fronty (z naszej winy taka rozlazłość, bo wybarwiali nam fornir pod kolor schodów i nie miałam czasu odwieźć próbek :roll:, na których jest napisane jaka ilość barwnika). Boję się efektu, ale tu w sumie nie chodzi o efekt, a o funkcjonalność :yes: (brak miejsca gospodarczego w całym mieszkaniu :().

 

Co z zabudową pralki - nie wiem (nie dopytałam :roll:), będzie pewnie montowana razem z frontami szafy pod schodami :yes:.

 

O ile panowie stolarze spisali się na medal, o tyle ciągle bezskutecznie gonię męża, żeby zabrał się za zadaszenie nad tarasem :rolleyes:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, Robert też nerwowy, szczerze byliśmy przerażeni, bo od piątku ciągle płakał :(. Mąż uspokajał mnie, że to upały, a ja się bałam, że taki charakter :bash:. Dzisiaj rano znowu ryk, więc wystawiłam go do ogródka, bo na zewnątrz już znacznie zimniej i zasnął po sekundzie :yes:. Pootwierałam okna na przestrzał, żeby wywietrzyć mieszkanie, temperatura w środku trochę spadła i dziecko się uspokoiło (przynajmniej na razie), w końcu zasypiało w dzień bez problemu, bo przez ostatnie dni to była walka :bash:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, skoro podobnie się zachowują, to pewnie oznacza, że "książkowo" i powinnyśmy się z tego cieszyć :lol2:.

Piszesz, że Antek też szybko się nudzi zabawką, pozycją, miejscem? Skąd ja to znam :rolleyes::yes:. Co do zmęczenia - jak ja nie zauważę, to pozamiatane, zaczyna się histeria i tylko spacer w wózku pomaga :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadaszony taras to jest mus :yes:. U nas w projekcie domu niestety nie był zadaszony, przyszliśmy na gotowe, bo jakbyśmy się budowali, przypilnowałabym tego zadaszenia nad tarasem :yes:.

Planujemy maszt z materiału na konstrukcji drewnianej. Mąż dodatkowo negocjuje likwidację kolejnej części trawnika, na razie się spieramy - on nie ma siły ani czasu o ten trawnik dbać,, a i ja wiem, ile z nim roboty (najbardziej pracochłonna roślina ogrodzie :eek:), trawnik prawie nigdy nie wygląda dobrze, ale jak to tak: ogród tylko z kilkoma metrami kwadratowymi trawy? I gdzie dziecko będzie biegać?

 

Na Domo+ oglądałam kiedyś takie program: "Ogrody bez wody" (chyba australijski) oraz "Salon pod chmurką" - tam ogrody były przedłużeniem domu, minimalna ilość trawy, maksymalne sfunkcjonalizowanie (np. taras grillowy, taras wypoczynkowy z leżakami, taras do wypicia kawki itp.). Rośliny nieproblematyczne, a pomiędzy nimi ścieżki, dróżki wyłożone np. kamieniami zamiast trawników. Fajnie to wyglądało, ale czy ja jestem na to gotowa???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się mam czym pochwalić, bo od tygodnia pobudka dopiero o 6 rano :) :lol2:, mleczko i spanie do 9 :yes:. Także jestem jak młody Bóg :D. Są noce, że Robert przebudza się o 2/3 - raz podałam mleko i nie wypił, więc teraz oszukuję smokiem, pociumka przez pół minuty i śpi dalej :yes:.

Za to drzemki w dzień - masakra :bash:. Jeden wielki krzyk jak tylko zanoszę do pokoju :eek:. Nie wiem, czy to nie z powodu upałów, bo właśnie po godzinnej walce wystawiłam dziecko na zewnątrz, zamknął oczy i zasnął w sekundę :yes:.

 

Ilonka, yokasta - zazdroszczę tych przespanych nocy. Booosz, jak ja za tym tęsknię....

 

Co do spania w dzień, to Bartek przesypia ostatnio może łącznie ok 5h :bash: Jak tylko nakarmię go nad ranem, robi wielkie oczka i przez resztę dnia jest walka o każdą przespaną minutę. Nie wiem czy u nas jest to kwestia upałów, bo nawet wózek na tarasie nie zawsze daje radę. Wczoraj musiałam go tak lulać przez 40 minut żeby zasnął :eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dorkotko, zgadzam się z yokastą - i u nas dużo więcej snu w dzień, mimo że cała noc przespana (poza dzisiejszą, ale to pozwolę sobie przemilczeć jako wypadek przy pracy :bash:).

Na początku Robert spał może 12 godzin/dobę (z czego większość drzemki po 5 min., maksymalnie pół godziny i pobudka :o, sporo spał przy karmieniu, więc miałam wrażenie, że nie śpi wcale i jest bardzo absorbującym dzieckiem :yes:), teraz śpi 15/16 godzin, drzemki w ciągu dnia godzinne lub dwugodzinne :yes:, a ja mogę naprawdę sporo zrobić w domu, nawet zdarza się, że się nudzę :rolleyes: i tylko czekam, aż otworzy oczka i będzie chciał się pobawić ;) :yes:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dzień nie :no: Szkoda mu było czasu.

Noce przesypiał przyzwoicie (20-6 z dwiema, mniej więcej półgodzinnymi pobudkami).

 

 

Aniu, współczuję, mój dzisiaj przespał spokojnie z 20 godzin :eek:. Nawet maseczkę sobie zrobiłam, poćwiczyłam z Chodakowską :lol2:, przypilnowałam montażu szaf pod schodami, byłam na plotach u brata, no po prostu żyć nie umierać. ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WOW, super waga :yes:. Fajnie, że Antoś tak ładnie rośnie :yes:. Ja uwielbiam dziecięcy tłuszczyk, dla mnie bobasek musi być okrąglutki, mieć obwarzanki wokół rączek i nóżek :yes:. Im bardziej okrągły, tym słodszy.

 

Aniu, Antoś też widzę nie śpi zbyt dużo? Bardzo ładnie w nocy, ale łącznie z dziennymi drzemkami nie będzie tego zbyt wiele?

Robert śpi od 22 do 6, potem ma godzinne drzemki o 7, 9, 11, później dłuższa drzemka południowa 12-14 i znowu godzinka o 16, 18 i 20 :rolleyes:. W sumie wychodzi 8 godzin bez przerwy w nocy i 8 z przerwami w dzień :yes: :lol:.

 

Po szczepieniu też jest marudny i trochę nieprzytomny, dodatkowo przez dwa-trzy dni bardzo mało je :(. Szczepicie szczepionkami skojarzonymi czy tymi na NFZ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...