Jak urządzaliśmy mieszkanie w szeregowcu

[Venus_m]

dokładnie u nas popularna jest Sofia i Sogo ja zawsze pozwalam

 

Mój mąż zawsze dostanie jakaś wysuszoną laskę co mu tak dęsi na kolanach że mało nosa nie urwie i się mu odechciewa, ale ja nie zabraniam

[reni1980]

ale ja nie zabraniam

 

ja cię podziwiam, siedzi laska mu na kolanach a ty pozwalasz?

[Venus_m]

a co to jakiś problem?

 

czasem trzeba od siebie odpocząć.

[reni1980]

no dla mnie wielki, ja wyznaje zasadę "okazja czyni złodzieja"

[Venus_m]

każdy jest inny

[dorkota]

no dla mnie wielki, ja wyznaje zasadę "okazja czyni złodzieja"

 

O tak, zwłaszcza w przypadku facetów

[Ilona Agata]

Wiecie co, wypytałam mojego jakie kluby odwiedzają w ramach integracji i jakoś podejrzliwie się uśmiecha .

To może wolałabym akceptować i wszystko wiedzieć niż nie akceptować i tylko się domyślać .

[Gość Ananek]

Ilona, gdybyś wszystko wiedziała, to pewnie i tak nie wszystko byś akceptowała. Ja też bym wolała wiedzieć niż dowiadywać się jakoś przypadkiem o drobnych przewinieniach. Ale oni głupi nie są i właśnie dlatego nie mówią, bo wiedzą, że to mogłoby się jakimś szlabanem skończyć.

Ale w świętość faceta to ja nie wierzę. I w imprezy męskie, na których o sporcie, pracy i autach też nie wierzę.

A wiecie co... kiedyś... jeszcze w liceum chodziłam z takim chłopakiem. I jakoś tak się zgadało o filmach ero... I on, że oczywiście nie ma takich filmów, że nie ogląda. Więc go podpuściłam i mówię... a pokaż komputer - zobaczymy... No, dobra... mam, ale mam tak sprytnie pochowane, że w życiu nie znajdziesz. Zajęło mi to może minutę... w plikach systemowych jeden folder, który ma podobną nazwę do pozostałych z jakimś zakończeniem .exe... święci to oni są przy nas.

[ivy17]

dokładnie u nas popularna jest Sofia i Sogo ja zawsze pozwalam

 

Mój mąż zawsze dostanie jakaś wysuszoną laskę co mu tak dęsi na kolanach że mało nosa nie urwie i się mu odechciewa, ale ja nie zabraniam

 

mój tez czasem tam na jakies impezy chodzi...ale potem relacje są raczej podobne ..

[naberia]

No właśnie też tak sobie myślę, że gdybym patrzyła na pracę, to pewnie tę decyzję odkładałabym i odkładała w nieskończoność. Trudno.

Nie wiedziałam, ze ojciec też musi przyjmować kwas, a w sumie to dość logiczne.

O badaniach na tarczycę też nie słyszałam. W sumie to dobrze, że trafiłam na to forum.... budowlane.

 

Nie musi o ile piwko lubi, a raczej pije Zawiera dużo kwasu foliowego - wiem to od mojego lekarza

[asiazett]

A ja się martwiłam, że przy drugim dziecku zapomnieliśmy Dara kwasem foliowym naszpikować i nie wiadomo jak to wpłynie na dzieciątko...

 

Ale w takim razie jest ok. Teraz już jestem spokojna

[Gość Ananek]

Nie musi o ile piwko lubi, a raczej pije Zawiera dużo kwasu foliowego - wiem to od mojego lekarza

O, to do pełni szczęścia brakuje mu tylko informacji, że pizza też jest zdrowa.

[dziobeczek1]

ooo, Ilonka, ale się ciekawie w wątku zrobiło

 

Mój też wyjazdy intergracyjne co jakiś czas zaszczyca obecnością I powiem Wam że mi także nieodpowiadałoby jakby jakaś wywłoka z klubu go-go siadała mu na kolanach i cycami machała przed oczami o nieee

 

U nas postęp- po 4 nocach oszukiwania herbatką, Mikołaj stwierdził e on nie Anglik i na byle herbatkę budził się nię będzie. I tak od 3 nocy zasypia po 20 i budzi się o 4 na jedzonko a potem śpi jeszcze do 7-8 Żyć nie umierać Zaobserwowałam że koło 1 w nocy straszne ciamtanie z pokoiku odchodzi- chyba ssie kciuk, po ok 20-30 min zasypia głęboko bo koło 2 w nocy "pika" niania (jak zgubi oddech na dłuższą chwilę) i tak śpi do 4.

 

Także jeśli jakieś dziecko spełnia kryteria do niejedzenia w nocy polecam walkę herbacianą

[Ilona Agata]

Piwo piszecie? Ja też się trochę denerwowałam, bo jak się staraliśmy o dziecko, to mąż kwas przyjmował, ale nasze starania nie dały żadnych rezultatów, więc przestał i właśnie wtedy spontanicznie zaszłam (zresztą za radą lekarza, żeby wszelkie obliczenia odstawić na bok, bo z tego nigdy dzieci nie będzie ). Pamiętam tylko, że na początku ciąży non stop pomarańcze jadłam, soki z pomarańczy piłam, nawet te świeżo wyciskane w każdym możliwym miejscu, a niby nie można (bo nie wiadomo, czy były myte) , ale nie potrafiłam sobie odmówić . Potem przeczytałam, że pomarańcze mają dużo kwasu foliowego .

 

dziobeczku, piona! Nasz też w nocy ciamka i jak mąż to słyszał, to podawał mleczko, ja smoka, ale zaobserwowałam, że Robert robi to przez sen, więc teraz po prostu wyłączam nianię (młody od dwóch tygodni jest w swoim pokoju) i śpimy do 6 .

Czyli jednak sposób na herbatkę jest dobry . Ale to chyba tylko przy dziecku, które nie potrzebuje już mleczka, bo nasz się żadną herbatką/wodą nie da oszukać i jak chce dokładki mleka, to musi ją dostać i tyle . Ostatnio w ogóle tak dużo je (rano i wieczorem 210-240 ml ), że na serio zaczęłam się zastanawiać, czy nie wprowadzić mu kaszki/kleiku za dwa tygodnie, a nie dopiero za miesiąc. Mam wrażenie, że przestał się mleczkiem najadać , bo mimo tych wielkich porcji po dwóch godzinach od wyżerki brzuszek ma wklęśnięty jakby.

 

A wiecie co jest najbardziej nie fair? Nie wiem jak tam laski, które tańczą w klubie go-go, ale mężczyźni striptizerzy to porażka . Miałam znajomego na studiach, który sobie tak dorabiał i miał może 160 cm w kapeluszu. Na ulicy - uwierzcie mi - żadna by się nie obejrzała . Jak już facet jakoś wygląda, to raczej próbuje dorobić w modelingu niż w nocnych klubach.

[reni1980]

i bardzo dobrze yokasia, czego oczy nie widzą tego sercu nie żal

całuski dla synka

 

Ilona dawaj szafę:popcorn::popcorn:

[Ilona Agata]

Nie ma szafy .

Zamawiamy uchwyty Zobal pod wymiar i trzeba czekać trzy tygodnie .

Tzn. większość frontów będzie na klik, ale są duże drzwi, które potrzebują uchwytów, więc montaż się nieco przesunął w czasie. Zastanawiałam się czy warto, czy nie lepiej brać byle jakich uchwytów dostępnych od ręki, ale wiecie jak to jest. Wolę poczekać niż później nie móc na tę szafę patrzeć .

 

Dzisiaj oglądamy nową działeczkę. Ale mnie baba od nieruchomości w* . Chce od nas prowizji jeśli dojdzie do transakcji. Od sprzedającego też. Nawet nie chodzi o kasę, ale dla mnie to nieetyczne, bo czyją stronę ta pani będzie reprezentować? Czy powie mi o wszystkich ewentualnych wadach działki, skoro sprzedający to też jej klient? Według mnie to klasyczny konflikt interesów, bo jak można reprezentować obie strony w trakcie negocjacji, skoro jednej zależy na jak najwyższej cenie, a drugiej na jak najniższej? Ale jej wygarnę, jak w końcu się spotkamy .

[reni1980]

Ilonka ja jak sprzedawałam mieszkanie to prowizję płacił kupujący i sprzedający, z tego co się orientuję często tak jest

[Gość Ananek]

Hej, dziewczyny:bye:

Co do striptizerów to oni są rzeczywiście nieestetyczni, jacyś tacy...

Ilona, trzymam kciuki za nowa inwestycję. A na tej działce możesz wybudować tylko połówkę bliźniaka czy również możesz postawić tam dom jednorodzinny, bo nie doczytałam na forum.

[ivy17]

Ilonka ja jak sprzedawałam mieszkanie to prowizję płacił kupujący i sprzedający, z tego co się orientuję często tak jest

 

taki jest standard niestety ...chcoaiaz jak oglądalismy domy to byłam mega wkur.... bo Pani z Agencji wiedział o tej działce/domu mniej ode mnie

[agatah]

Dziewczyny, polecam gorąco te dwie książki. Jak dla mnie super.

Takie trochę naukowe podejście, ale to do mnie trafia, żadne tam ble ble ble

 

https://www.google.pl/search?q=M%C4%85drzy+rodzice+-+Margot+Sunderland&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&channel=rcs

 

https://www.google.pl/search?q=Dziecko+z+bliska.+Zbuduj+szcz%C4%99%C5%9Bliw%C4%85+relacj%C4%99&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&channel=rcs

 

Księgarnia Aros ma je w dobrej cenie. http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=24835018

Warto kupić, poczytać, pomyśleć co się dzieje w mózgu małego człowieka

I robić swoje będąc bogatszym o tę wiedzę