MagdaZZZ 15.09.2013 00:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 Ale przystojniak <3 Gratuluję kochana. Będzie ciężko oddać za 20 lat Ale muszę powiedzieć, że choć znam wiele Robertów, to pierwszy raz mam do czynienia z MAŁYM ROBERTEM I dopiero do mnie dotarło, jak to imię do dzieci nie pasuje Robert, to musi być duży i już Powiem Ci, że jak czytałam u Venus "Robert to, Robert tamto, a mój Robert..." to byłam przekonana, że ty o mężu mówisz. Dopiero po jakimś czasie dotarło do mnie, ze o syneczku - i to był meeega szok:jawdrop: A mówisz do niego jakoś zdrobniale? Da się??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
diana_teresa 15.09.2013 06:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 A mnie rozczula i z uśmiechem i bez przystojniak z niego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 15.09.2013 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 Ilonka ma uczulenie na zdrabnianie imienia prawda? Magda mój mąż to Robert i owszem to imię pasuje tylko do dorosłych osobników Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 15.09.2013 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 coś w tym jest ja na Prinsia Bartuś wołałam tak jak jego ojciec się nazywa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 15.09.2013 10:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 Ok dziewczyny, kryzys chyba zażegnany . Nasz maluch po prostu dorasta, był taki dziwny cały tydzień, bo wszystko mu się przestawiało z czterech drzemek na dwie dziennie . Od czwartku w końcu się ustabilizowało, śpi dwa razy po 2,5 - 3 godz. (rano i po południu), czas czuwania bez marudzenia wydłużył się, zasypianie w dzień przebiega bez problemów (trwa dosłownie kilka minut), wieczorami wiadomo - nadal bywa mega zmęczony ok. 19, ale dzięki temu po kąpieli zasypia, jak tylko przyłoży główkę do poduszki . No dobra, jeszcze trochę (muszę nabrać pewności, że zasypia bez większych problemów i nie jest to kwestia kilku ostatnich dni) i oduczamy smoczka . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkota 15.09.2013 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 Ilonka - Robert śliczny jak się uśmiecha i jak poważny no cudny po prostu U nas kryzys trwa, chyba kulminacja skoku 14-19tydz. Od tygodnia nie mogę dojść do ładu z Bartkiem, buzi się po 3x razy w nocy, przed każdym położeniem do łóżeczka płacze, dobry humor ma 10min po obudzeniu, potem marudzi (najbardziej podoba mi się jak płacze i śmieje się jednocześnie:bash:), nic nie pomaga, popłakuje nawet na rękach A we wtorek idziemy na szczepienie Ilonka, jak planujesz oduczać smoka? Zauważyłam, że Bartek ma coraz większy pociąg do duldania i trochę mnie to martwi... Ale nie wiem czy u nas nie za wcześnie na oduczanie. A poza tym nie wyobrażam sobie, że Bartek uśnie kiedykolwiek bez smoczka. Bez bujania, wózka itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 15.09.2013 12:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 (edytowane) Jak? Konsekwentnie - to moje ulubione słowo . Edytowane 5 Kwietnia 2014 przez Ilona Agata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 15.09.2013 12:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 Aha, ten skok po 14 tygodniu to była u nas masakra . W sumie po 17 zaczęła się jazda bez trzymanki . A potem nagle Robcio zaczął pełzać, wkładać stópki do buzi, przekręcać się z pleców na brzuch, poznawać swoich i obcych, itp. Inne dziecko w ciągu jednego dnia (po sześciu godzinach nieprzerwanego płaczu ). Jezu, płacz i śmiech równocześnie - skąd ja to znam? Wielokrotnie patrzyłam na męża i pytałam: "O co mu chodzi?" . U nas się tak dzieje, jak mały jest nie w sosie i robi podkówkę, a ja szybko zaczynam go gilać albo rozśmieszać jakimiś minami, wtedy on się śmieje i łzy mu lecą na zmianę z tą podkówką właśnie . Szaleństwo . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziobeczek1 15.09.2013 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 eh to mój Mikołajek w tyle, bo nie pełza i nie wkłąda stópek do buźki i jak ja zazdroszczę tak długich drzemek, u nas dalej walka, o 30 minutach koniec spania..no taki się mi model trafił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 15.09.2013 13:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 dziobeczku, współczuję , my mieliśmy taki ostatni tydzień i to była masakra . Ledwo położyłam, a już się budził, do tego wiecznie narzekał, bo był przemęczony . W końcu babcia przyjechała z odsieczą, wybawiła od 11 do 14 i jak położyła spać, to młody nie otworzył oczu do 17. Teraz jest to już reguła, drzemka od 8 do 11 i od 14 do 17. Ja tak wolę, bo nie muszę tyle razy usypiać, no i przez trzy godziny ciurkiem naprawdę dużo można zrobić . Hmm... Jeżeli chodzi o pełzanie, to najpierw było wokół własnej osi, a teraz jest czołganie. Zdaje się, że Robert całkowicie ominął etap pełzania do tyłu? Pisałam już, to mnie martwi, wolałabym, żeby jeszcze trochę z tym poczekał, bo na prawdziwe pełzanie nie jest jeszcze kumaty, a to czołganie to wiadomo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkota 15.09.2013 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 Boooosz Ilonka, Robert robi tylko Yyyyyy przed zaśnięciem??? Mi Bartek tak się wścieka jak go kładę, że aż łóżeczko się trzęsie. Macha nogami, rękami, odzyskuje energię, chociaż przed chwilą był śnięty... I nie wyobrażam sobie innego sposobu, który miałby sprawić, że Bartek się wyciszy niż smok Jak go nie dostanie jest ryk i koniec, nic nie pomaga. Czasem da radę jeszcze z cycem, ale to już baaardzo rzadko, raczej go to pobudza i już w ogóle nie ma ochoty na sen. A teraz zauważyłam, że Bartek budzi się w nocy bo chce smoka Od jakiegoś czasu też wyjmuję smoka jak Młody zaśnie, jak na razie bez efektów... Od niedawna Bartek wszystko wkłada do buzi, gryzie, ssie. Może ma taką potrzebę. Jak oduczę smoka, znajdzie sobie kciuka. Po 17tyg będzie jeszcze gorzej? A ja liczę, że u nas 16 jest katastrofą, a potem przejdzie :D Ja się modlę o takie dwie drzemki w ciągu dnia jak ma Robert. No dobra, mogą być 2x po 2 godz, nie będę wybrzydzać bo takie usypianie 4-5x w dzień jest ....męczące. Boooosz ile rzeczy można zrobić przez 2h. Ja czasem w 0,5h posprzątam dom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 15.09.2013 19:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 Dorkotko, u nas jęczenie jest jak położę w odpowiednim momencie, jak za późno to jest ryk.I tak jak u Ciebie, jak nie ssie smoka, to kopie nogami, podskakuje - wyładowuje energię i przez to się rozbudza. A tak to skupia się na ssaniu, głowa w bok i śpi. Ja też wolę, żeby spał mniej i rzadziej, bo usypianie faktycznie jest dla mnie najgorszym z zajęć, które wykonuje się przy dziecku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 15.09.2013 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 Ilonka, na pełzanie do tyłu ma jeszcze czas bo to w 7 miesiącu . Antoś smoczka nie lubi, coraz częściej zasypia z cyckiem w buzi ale mi to nie przeszkadza (nawet wygodnie ). Stopy do buzi itd. to robi ale od paru dni przestał głużyć i zacząć gaworzyć cudownie się tego słucha się cieszę jak głupia. Myślę, że nie będzie problemu z odstawieniem smoczka ale póki co mam problem z usypianiem, też ma dwie drzemki - jedna godzinka, druga dwie godzinki ale usypianie na rękach już nie da rady i ostatnio pomaga masowanie nóżki on się wtedy delikatnie buja i zasypia. Za tydzień zaczynamy naukę zasypiania w łóżeczku w nocy. Już się boję :/. W dzień nigdy nie spał w łóżeczku, więc z tym jeszcze czekam. Dla mnie usypianie też jest najgorsze! Najfajniejsze jest to po kąpieli - zje i idzie spać. Tak po prostu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pysiaczek 15.09.2013 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 Też nie przepadam za usypianiem, więc wolałabym, żeby Młoda miała dwie porządne drzemki dziennie Yokasiu też chciałam coś jak tripp trapp ale ostatecznie kupimy coś w tym stylu jak ma Ilonka tylko z niższej półki cenowej jednak Ilonko Robert sliczny!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 15.09.2013 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 Pysiu, a masz cos upatrzone? Nas nie stać na taki drogi fotelik i nie wiem jaki wybrać bo nic mi się nie podoba. Plastikowa tandeta w każdej postaci. Albo lipne, albo pstrokate albo napompowane jak kombinezon dla kosmonauty.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 15.09.2013 20:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 Mnie też się te foteliki nie podobają . Ogólnie celowałam w jeszcze droższy (jedyny, który mnie zachwycił), ale w końcówce ciąży podrożał o jakieś 400 zł (nie pytajcie o cenę ostateczną ) - popłakałam się w sklepie jak to zobaczyłam, a potem poszłam po rozum do głowy i po prostu przestałam o tym myśleć. Dlatego zakup całkowicie na spontana, bo ja byłam na wszystkie foteliki świata śmiertelnie obrażona , nie szukałam, nie zastanawiałam się, wzięłam ten, który się rozkłada (nie mamy leżaczka) i koniec. Dziewczyny, ja słyszałam, że zwykły, plastikowy z Ikei jest najlepszy - wielu znajomych tak doradza, można wsadzić pod prysznic w razie awarii (a zdarza się często ), i nie żal kasy, a wygląda w miarę ok (no umówmy się - nie ma ładnych krzesełek ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 15.09.2013 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 (edytowane) Są ładne ale kosztują po 1500 zł . Z ikei też rozważam w zasadzie bardzo poważnie bo nawet dobrze wygląda w razie czego można nawet kupić nowy no i podoba mi się drewniane krzesełko ale chyba niewygodne dla malucha, który trochę czasu w nim spędza. Chodzi mi o coś co chociaż przyzwoicie wygląda i ma normalną cenę (do 300 zł powiedzmy) i nie ma takich krzesełek . Bo np. takie krzesłko http://maluchosfera.pl/upload/images/products/big/KRZESELKO_DO_KARMIENIA_CARETERO_MAGNUS_WHITE419.jpg chyba strasznie musi się syfić podczas jedzenia ?! Pewnie stanie na tym: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S79823976/ albo http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50165079/. Miękki wkład mogę uszyć .... Edytowane 15 Września 2013 przez yokasta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 15.09.2013 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 dobra to ja rodzę jak pojawią się ładne w rozsądnej cenie foteliki dla malucha i wanienki do kąpieli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 15.09.2013 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 Venus, odkąd Antoś skończył 4 miesiące kąpiemy go w dużej wannie . Uwielbia wodę, bardzo chlapie i wanienka nie zdawała egzaminu. Może być zatem nienajpiękniejsza . Fotelika dłużej się używa, ale właśnie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 15.09.2013 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2013 dobrze, to stawiam warunek na fotelik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.