Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak urządzaliśmy mieszkanie w szeregowcu


Recommended Posts

Ale jak ma 3-4 lata to już często jest wada zgryzu :(.

Ja nie chciałam oddać smoka :no:. Moja koleżanka do 11 roku życia miała smoczka w szafce i wyjmowała go, jak była zdenerwowana :lol2:. Ja w sumie nie znam dzieci, które by oddały bez walki :no:.

Teraz zapominanie o smoczku będzie trwało na pewno krócej niż za kilka lat :).

 

Co do zasypiania przy piersi ja się nie wypowiem - nie mam doświadczenia :no:, ale ilekroć mój brat przychodzi w porze usypiania do drzemki (które dla mnie jest mordęgą), to mówi: "Ty to masz dobrze, nasze pierwszy rok nauczone zasypiania przy cycku, a potem zawsze wrzask, cyrk i tragedia".

 

agatah, serio? Trochę mnie uspokoiłaś, bo bałam się, że jak przeszedł z pełzania wokół własnej osi do czołgania, to już na tym czołganiu zostanie (bez pełzania do tyłu, do przodu, raczkowania), bo mu się spodoba, że jednak cel osiągnięty - przemieszczam się, a potem będą problemy z lateralizacją (znam takie dzieci :().

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja wiem, że do jedzenia dobrze żeby dziecko siedziało, no ale moja nie siada jeszcze także antilop nie wchodzi w grę. Poza tym wydaje mi się mało stabilny i mało wygodny dla takiego malucha :)

Ja chce krzeselko z dużym blatem, żeby później spróbować BLW, żeby Młoda mogła sobie tam siadać nawet jak będzie starsza i np.rysować a ją będę w tym czasie gotować i będziemy sobie razem w kuchni :)

Dlatego podobają mi się tripp trappy rosnące z dzieckiem, ale ich cena i to, że ie mają pollezacej pozycji dyskwalifikuja je :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pysiaczku, my naszego tripp-trappa kupiliśmy używanego na Allegro.

Jestem nim niezmiennie zachwycona. I wiem, że posłuży jeszcze długo. Nawet ja na nim spokojnie siadam, żeby zjeść śniadanie ;)

Zresztą nie musi być oryginał.

Poszukaj, aktualnie jest kilka aukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilona, serio! :)

 

My Maćka nie prowadzaliśmy, dopiero jak zaczął sam sobie cos tam dreptać to od czasu do czasu za dnie ręce (za dwie koniecznie bo za jedną jak pijany :lol: i drze się "du!", czyt. "druga!" :lol2:)

 

Ale on bardzo ostrożny, rozważny, zanim się przewróci to się obejrzy wokół żeby na coś nie upaść :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale on bardzo ostrożny, rozważny, zanim się przewróci to się obejrzy wokół żeby na coś nie upaść :lol2:

 

Dobre :rotfl:.

 

No i padło mi dziecię przed 12 :(. Nawet godziny nie wytrzymało od poprzedniej drzemki. Chyba za wcześnie się cieszyłam, że będziemy mogli przedpołudniami (wtedy jest tak faaajnie, pusto, nikt nie chlapie i nie straszy skokami do wody) na basen jeździć :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agatah, też prawda :).

Reni, szybko do siebie zajrzałaś :).

Byłam u Ciebie godzinkę temu (z młodym na kolanach :lol2:) i aż mi taki gul skoczył na widok domu, no jednym słowem znowu chciałabym się budować :rotfl:. A już myślałam, że mam ten etap za sobą :rotfl:.

 

Nie pokazuj Ty więcej domu, co? Zwłaszcza z zewnątrz, bo Cię z tej zazdrości przestanę lubić :hug:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też się zastanawiam nad tym żeby przenieść się z Bartkiem do dużej wanny, ale to musi być cholernie niewygodnie. Już mnie bolą kolana od włażenia z Małym po schodach kilkanaście razy dziennie jak próbuję go uśpić i barki od noszenia go. A po kąpaniu w wannie dojdą plecy :D:D

 

My sie kapiemy z maluchem:P

 

Matko, a co to takiego zasypianie z cyckiem. Karmic bede rok wiec potem nie bedzie tego klopotu. Poza tym Antos sam rezygnuje ze smoczka, mam mu wciskac na sile ;)? On ma niecale pol roczku wiec bym nie przesadzala. Dostanie swoj pokoj w odpowiednim czasie a poza tym spi z nami w lozku i poki je w nocy nie mam zamiaru tego zmieniac :no: bo nie mam sily wstawac. Jesli ktos uwaza ze to zly pomysl to niech wstaje zamiast mnie srednio 6 razy w nocy :( a potem usypia malucha ;). No i po roku nie wracam do pracy, ot nie komplikujmy sobie zycia po prostu.

Edytowane przez yokasta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, Yokasta, bez nerwów. Ja tylko mówię co widziałam.

 

Wolę dmuchać na zimne, zdusić to w zarodku niż walczyć po roku i słuchać płaczu przez kilka nocy, bo trzeba zasnąć bez cyca. Może jestem złą matką i może wszyscy się oburzą, ale jestem zdecydowanie za samodzielnością dziecka. (Yokasta nie denerwuj się, nie piję do Ciebie) Tzn nie wyobrażam sobie tego, że miałabym w trakcie rozmowy ze znajomymi, rodziną wyjmować cyca dla dwulatka, albo spać w łóżku/pokoju z dzieckiem do 4 r.ż. Pojawienie się dziecka i tak wywraca całe życie do góry nogami, ja chciałabym to trochę ograniczyć ;)

Teraz wstaję do Bartka średnio 3 razy w nocy, chodzę do jego pokoju i nie widzę w tym nic strasznego. Wolę mieć za to trochę prywatności w sypialni.

Może to kwestia przyzwyczajenia w pracy, bo pamietam noce całe przełażone bez żadnej przerwy na sen.

No i zazdroszczę, że nie musisz wracać do pracy po roku, bo ja sobie nie wyobrażam że zostawię Bartka jakieś obcej babie :no: a nie mogę sobie pozwolić na to, że zostanę w domu dłużej.

Edytowane przez dorkota
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będzie :D

Ja tam uważam, że dziecku trzeba pozwolić na samodzielność :) Na tyle na ile wiek mu pozwala.

Dlatego moje dziecko nie pozwala nikomu posłodzić herbaty, tylko on to robi. :lol2: Jak widzi cukierniczkę to się drze "kuke" czyt. "cukier":rolleyes: Bierze łyżeczkę w te swoje figlarne paluszki i sypie :p Taki samodzielny jest :D

CIasto też ze mną przygotowuje. Sypie mąkę (trochę do miski, reszta dookoła), wlewa mleko (póki co trafia tam gdzie trzeba), sypie kuke :lol: i miesza... trochę za miskę, trochę w misce...:rolleyes:

 

Zmienia misiowi pieluchę, wyrzuca śmieci, tylko on może włożyć czysty worek do kosza....

 

No i powiedz mi, ze nie samodzielny :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorko, denerwuję się bo uważam że każdy robi jak dla niego czy dla dziecka najlepiej i z tego co widzę w większości to inni się martwią a nie ja. Niepotrzebnie. Myślę że Antoś nie jest pierwszym dzieckiem które śpi z rodzicami :) czas dla siebie mamy a w nocy śpimy więc dziecko nie przeszkadza a mi jest zwyczajnie wygodnie. Na naukę samodzielności przyjdzie czas a może inaczej - to, że śpi z nami w sypialni albo zasypia z cyckiem w buzi to nie jest nieuczenie samodzielności :) bo przecież nie tylko wokół tego kręci się życie młodego człowieka.

 

Rozumiem, że są rodzice którzy chcą żeby dziecko spało od razu u siebie (też to zakładałam ale w pierwszej połowie ciąży :) w drugiej się wahałam a po porodzie nie było takiej opcji) ale rozumiem też takich, którzy nie są na to gotowi. Ja nie jestem.

 

Z tym zasypianiem z cycem. Raczej rzadko ale się zdarza. No i co niby mam wtedy zrobić :rolleyes: wybudzić i usypiać inaczej? Tak jak mówiłam będę karmić rok wiec dla dwulatka cycka i tak nie wyjmę :). Po kąpieli nie ma tego kłopotu - je, dostaje smoczek i zasypia sam.

 

Z drugiej strony, drzemki dzienne też nie są wieczne a w nocy nawet w łóżeczku łatwo go uśpić (czego nie robię bo to wstawanie.....i koło się zamyka).

Śpi z nami w łóżku od niedawna bo się budzi co godzinę :sick: nie daję rady :no:. Do swojego pokoju będzie przeniesiony między 1 a 2 urodzinami., musze go najpierw urzadzic!

 

Za jakieś 2-3 lata planujemy kolejnego potomka. Pracować będę ale z Antosiem bo u siebie więc nie muszę dziecka zostawiać. Tu nie ma rozwiązania idealnego i współczuję jeśli kobieta musi malucha zostawić :( ja bym niani nie zaufała, do żłobka nie oddała a babcie mają swoje życie :).

 

Agatah, super! Bardzo mi się to podoba, tak samo dzieci u mojej siostry :).

Edytowane przez yokasta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilona, litości, mówię o samodzielności w miarę możliwości dziecka. Nie każę Bartkowi zmieniać sobie pieluchy czy zrobić śniadania. Nie będę mu kazała też w wieku 4 lat spakować samodzielnie walizki na 2tyg wakacje i to tak żeby waga walizki na lotnisku nie okazała się za duża, a znam takie przypadki. Ale spanie w łóżeczku we własnym pokoju to chyba nic strasznego.

Yokasta, jak mi Bartek zaśnie przy cycu to też nie budzę, bo to głupota. Ale zazwyczaj rozbudza się przy odbijaniu, kładzeniu do łóżeczka i wtedy dostaje smoka. Chodzi mi o to że jak dziecko tylko tak usypia to potem jest problem. No i raczej nikt nie zakłada, że będzie wyjmował cyca dla dwulatka :p ale jak się Młode przyzwyczai to ciężko oduczyć.

 

A jeszcze mam takie pytanie technicznie, Yokasta, nie pomyśl że się czepiam, ale mnie to ciekawi. Jak Antek śpi z Wami w łóżku i nie musisz wstawać do niego w nocy, to nie zmieniasz mu pieluchy przez całą noc? I nie zasikał Wam nigdy łóżka? Bo mi kilka razy się zdarzyło, że Bartkowi przeciekło bokiem. I jakbym wtedy musiała zmieniać w środku nocy prześcieradło, pokrowiec na materac to chyba by mnie coś trafiło....:mad:

Edytowane przez dorkota
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, najlepiej niech każda robi po swojemu i tyle.

Przecież żadna z nas dziecka nie skrzywdzi (celowo), chce dla niego jak najlepiej i robi to, co uważa za najlepsze. Jeśli niecelowo zdarzają się jakieś błędy/pomyłki wychowawcze to... Niech się zdarzają, w końcu na błędach się uczymy!

Edytowane przez Ilona Agata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...