Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak urządzaliśmy mieszkanie w szeregowcu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

wow tak szybko odpisałaś a ja skasowałam post

 

 

no do ciebie bo ty masz ogród a ja te kwiaty, ja tez kocham tulipany, a na swięta będzie taki sam tylko żonkile, a co do salonu myślę że jest on na tyle spokojny by dało radę z takim czymś wyrazistym, hmm może jeszcze inni poradzą

 

 

 

 

 

 

a wnętrze zdradza rówież charakter prawda? dlatego z tulipanami do ciebie!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pasie, ratuj, co byś widziała nad tą kanapą? Bo tam całe metry gołej ściany :(

 

Reni, to Ty dobrym psychologiem byś była :yes: - albo wróżką czytającą z wnętrz zamiast z kart ;)

 

Dziecko Ty mnie nie pytaj bo u mnie jak na razie to sama golizna:bash: a nad kanapą to wiem, że powieszę duuuże zdjęcie mojej córki:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja tez bym widziala Ilonko cos co by wskazywalo na zamieszkanie ;) Moze poczekaj na ladne zdjecia slubne w sepii lub czarno biale? Mozna je wydrukowac na plotnie i zestawic nad kanapa ;) Z obrazem z ikei dla mnie jakos nijako.

 

P.S. Koniecznie udajcie sie do ksiedza i zapytajcie czy ten kurs maturalny wam uzna, bo jeszcze trzeba odbyc 3 wizyty w poradni rodzinnej a jak mniemam ich nie przeszliscie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Venus, z księdzem jesteśmy umówieni na piątek wieczór (byliśmy wcześniej, ale nie miał czasu, głowy i chęci). Znaczy się jutro. Zobaczymy, co i jak, choć ja nie tracę nadziei ;)

 

Wyobraźcie sobie, że wracam dzisiaj po 11 godzinach pracy, przybita, głodna i zmęczona, otwieram furtkę, a tam... Narzeczony z dumą podlewa trawę! :wave:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynajmniej tyle, bo salonu nadal ani widu, ani słychu. Stolarz się tłumaczy, że z tym przyszłym wtorkiem czy środą nie wiadomo, co będzie, bo ma dużo zleceń i montaży przed świętami. Ja rozumiem, że na takiej kuchni zarabia więcej, ale jasna cholipka, za nasze meble też płacimy niemało, więc dlaczego są klienci równi i równiejsi?! Według umowy meble powinny stać u nas najpóźniej dzisiaj wieczorem :mad:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My współpracujemy już z drugim stolarzem (nie licząc tego od drzwi i jeszcze jednego od schodów), a przed nami jeszcze wiatrołap :eek:

Mój brat zmieniał stolarza (od mebli) z 4x :jawdrop:

 

Dziewczyny, ja się pytam, czy też tak nawalacie w terminami w pracy, czy po prostu budowlańcy (przepraszam tatusiu :oops:) to specyficzna grupa zawodowa???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynajmniej tyle, bo salonu nadal ani widu, ani słychu. Stolarz się tłumaczy, że z tym przyszłym wtorkiem czy środą nie wiadomo, co będzie, bo ma dużo zleceń i montaży przed świętami. Ja rozumiem, że na takiej kuchni zarabia więcej, ale jasna cholipka, za nasze meble też płacimy niemało, więc dlaczego są klienci równi i równiejsi?! Według umowy meble powinny stać u nas najpóźniej dzisiaj wieczorem :mad:

 

Ilonko nie narzekaj ja definitywny koniec mntażu kuchni bedę mieć w przyszłym tygodniu, czyli 4 miesiące już się bujam , to fronty do malowania , to wymiana cokołów to brakujące blendy, i tak w kółko, przekazałam Panu że idą kolejne święta i jak ta kuchnia nie będzie skończona to nogi z dupy powyrywam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojej :( To faktycznie nie mam na co narzekać. Ale, ale, u nas Reni z kuchnią też kicha - musieliśmy dzisiaj reklamować - tylna płyta odeszła od górnych szafek - była za krótka, przymocowana na styk i teraz mamy szparę grubości palca pomiędzy szafkami a tą płytą właśnie.

 

kurna chata człowiek tyle pięniędzy wydał na kuchnie i taka rewela, palec wchodzi, no nie źle, ja to myślę że nie chodzi o budowlańców tylko o taki charakter i stosunek do pracy, gdyby pracował u kogoś , dwa razy zawalił to szybko by poleciał ale w większości to jednoosobowi fachmani więc co im tam, jak ja ostatnio dzwoniłam do pana alby lustra zmierzył i chciałam je zamówić to powiedział że i by przyjechał ale nie ma czym,mówię mu no bardzo mi przykro ale ja po pana nie przyjadę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tak. Facet co robił chyba tynki u moich rodziców też sobie wymyślił, żeby mój mąż po niego jeździł (ponad 50km) codziennie bo jemu się auto zepsuło. Nawet nie pytałam czy miałby go też odwozić z powrotem :lol:

 

Zadziwiające jest to, że tak dużo fachowców pozwala sobie na te przeróżne buble. Ja rozumiem, że oni są sami sobie szefami, ale to chyba nie zwalnia ich z dobrego wykonywania swojej pracy? Sami siebie nie zwolnią to fakt, ale przecież powinni się chyba przejmować opinią o sobie. No choć troszeczkę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...