Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak urządzaliśmy mieszkanie w szeregowcu


Recommended Posts

No to teraz nie może być wpadki z tym obrazem, skoro tylu oczekujących na efekt :oops:

 

yokasta, mam nadzieję, że to jak z jazdą na rowerze, choć mniej optymistycznie - zauważyłam, że teraz narysowanie czegoś na kartce sprawia mi większą trudność i rzadko wychodzi za pierwszym razem, bez naszkicowania czy próby "na brudno" :( Choć w abstrakcji, jaką mam zamiar zawiesić, wszelkie niedoróbki mile widziane :yes: Oglądałyście może "Vicky Cristina Barcelona"? Ja muszę jeszcze raz sięgnąć po ten film, bo pamiętam, że Penelopa miała ciekawą technikę malowania ;) - Reni, koniecznie zobacz, może też się odważysz ;)

 

pasie zmieniła avatar? Widzę, że macie sporo fajnych zdjęć w rodzinnym albumie :)

 

A my zamówiliśmy dzisiaj lampy do jadalni i salonu, o te (już kiedyś pokazywałam):

http://photos01.redcart.pl/templates/images/thumb/1483/700/600/pl/0/templates/images/products/1483/513a8553ec53e9d83a0634708077db3c.jpg

 

Przy okazji w sklepie wypatrzyłam paterę z gniecionej porcelany - duża, ale ładna i mam teraz problem, bo zdecydowałam się czekać na te wazony, a w tym momencie już sama nie wiem, co lepsze - może jednak misa?

Edytowane przez Ilona Agata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja coś tam pamiętam, a najbardziej, że właśnie malowanie takiej abstrakcji polegało na bryzganiu farby pędzelkiem na płótno czy mazaniu rękami umoczonymi w farbie ;) Zamiast rąk użyję szpachelki, żeby nie było ;)

 

Ta misa nie była niestety z tej samej kolekcji co wazony, wyglądała bardziej jak wazony z Planety Design, o których pisała Venus - takie bardziej pogniecione, także razem nie będą się dobrze prezentować :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko dzieci ;) Na studiach podyplomowych dostaliśmy kiedyś farbki i bawiliśmy się w ich rozdmuchiwanie na papierze i nie było osoby, której nie wyszłoby to fenomenalnie (i na tym miało polegać ćwiczenie - żeby każdy mógł się dowartościować bez względu na talent czy też jego brak) :)

 

queene, te lampy występują również jako pojedynczy i potrójny zwis (na długiej listwie właśnie):

http://photos01.redcart.pl/templates/images/thumb/1483/700/600/pl/0/templates/images/products/1483/6cf488ad548dab7fb5a27f422fd6fc4c.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A taki przy okazji, robiłam czystki w komputerze i znalazłam taki oto kosz na śmieci zapisany w zakładce "Ulubione" - nawet nie pamiętam, kiedy to tam umieściłam, ale musiało to być jakiś czas temu, jeszcze przed przeprowadzką :)

http://www.dkwadrat.pl/zdjecia/produkty/binbin_bialy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

queene, te lampy, które zamieściłaś, też mi się podobają - sama myślałam nad jakimiś metalowymi kulkami, ale u mnie tego metalu byłoby za dużo (bo w ozdobach i ten okap ogromny). Jeśli chodzi o wybór lamp, te do salonu miałam zapisane w komputerze od sierpnia, zanim jeszcze w ogóle powstał pomysł na kuchnię, kolory ścian, cokolwiek - w sumie to był chyba mój pierwszy wnętrzarski wybór :) Czasami więc można zaczynać od tej strony ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pasie, zgadzam się, chociaż przy kuchni zmęczyłam się niemniej :yes: Najgorszy problem z lampami to taki, że te naprawdę ładne są również straaasznie drogie, co pod koniec wykończeniówki bardzo boli :yes: Venus_m, nasze lampy całe szczęście mają rozsądną cenę :)

 

Od wczoraj robi się obraz. Siedziałam nad nim do północy, nałożyłam chyba ze trzy warstwy farby, bo na początku zupełnie bez sensu zaczęłam malować pędzelkiem, dbając o każdy detal. Byłam przy tym zła jak osa, bo oczywiście nic mi nie wychodziło. W końcu narzeczony zdenerwowany moim marudzeniem powiedział, żebym to zostawiła, skoro nie sprawia mi to frajdy. Wzięłam sobie do serca jego słowa, stwierdziłam, że powinnam się przy tym bawić, odłożyłam pędzelki, znalazłam taką drewnianą łyżkę używaną do smażenia na teflonie i nią zaczęłam nakładać farbę. Umazałam się przy tym jak dziecko - stopy, kolana, ręce aż po łokcie :lol2: Efekt jest taki:

http://img715.imageshack.us/img715/7634/pict0696.jpg

Teraz jeszcze plama koloru, ciągle zbieram się na odwagę :yes:, bo chcę ją chlupnąć wprost z butelki (a ja raczej z tych mało spontanicznych jestem :oops:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, mi też się tło podobało, ale zostało prawie całkowicie zabryzgane. W rzeczywistości ten kolor nie jest czerwony, tylko soczyście różowy:

http://img824.imageshack.us/img824/2513/pict0707w.jpg

 

http://img233.imageshack.us/img233/6885/pict0704q.jpg

 

http://img717.imageshack.us/img717/6991/pict0708r.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...