Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak urządzaliśmy mieszkanie w szeregowcu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Cały dzień mnie nie było (wyjechałam na komunię daleko, daleko), a tu tyle wiadomości do nadrobienia! Więc może zacznę od początku :)

 

queene, lampy świecą na boki (żarówka jest wąska i mała - halogen, zaczyna się i kończy w tej białej części, która w pełni przepuszcza światło). Nad stolikiem kawowym lampa jest zamontowana na kole:

http://photos01.redcart.pl/templates/images/thumb/1483/700/600/pl/0/templates/images/products/1483/e1dfcda9f2fe38970dfb115a6d52ba88.jpg

Nad stołem na prostokątnej listwie.

 

Venus, Reni, Rere, pysiaczek - cały czas myślałam, że te lampy razem z wazonami nie zagrają, ale potem zamontowaliśmy lampy, postawiłam wazony i wydawało mi się, że - wbrew wcześniejszym oczekiwaniom - jest ok :yes: Ale wiecie jak to jest - w wykańczaniu własnych wnętrz brakuje właśnie obiektywizmu, spojrzenia z boku, dlatego często można przedobrzyć :(

 

Reni, mam półkę pod tv, jutro pokombinuję z tymi wazonami, a potem poszukam jakieś płaskiej miski. Wiem na pewno, że musi być coś białego, żeby rozjaśnić ten ciemny blat :yes: Zdjęcia lamp za dnia spróbuję cyknąć jutro :)

 

Rere, te literki jak dla mnie - bomba :) Fajne są, w życiu bym się nie domyśliła, że tak ładnie można wystrugać własnoręcznie :) A Tobie co się w nich nie podoba? Bo na zdjęciu nie widać :no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, w natłoku informacji przeoczyłam pytanie o firany :) Otóż sprawa nadal otwarta, narzeczony niczego nie chce tam wieszać, a mi to w sumie wszystko jedno, fanką firan nie jestem tak naprawdę, mamy rolety zewnętrzne, co by nas sąsiedzi nie podglądali po zmierzchu, okno nie wychodzi zresztą na ulicę, więc w ciągu dnia raczej nas przez nie nie widać :no:

 

Chyba, że macie jakieś ciekawe propozycje? To puste okno mogłoby wyglądać ładniej z jakimiś firankami, ale musiałyby być nowoczesne, a ja tak naprawdę nie mam na nie żadnego pomysłu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukając białych mis/pater, trafiłam na takie:

http://czerwonamaszyna.pl/images/products/koziol/3538525_2.jpg

http://fabrykaform.pl/images/alessi/mt01w_b.jpg?id=12052

http://fabrykaform.pl/images/stelton/x-31_1_b.jpg?id=15834

http://fabrykaform.pl/images/alessi/SB0636W.jpg

http://fabrykaform.pl/images/normann/330211_b.jpg

http://fabrykaform.pl/images/nuance/180210_b.jpg

 

Ale tak naprawdę zachwyciłam się czymś zupełnie innym - ta dam! - podstawka pod gorący garnek (co ja mam z tymi gnieceniami? Chyba wychodzi moja awersja do żelazka ;))

http://fabrykaform.pl/images/alessi/kitchen/lc03_b.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonko dziękować za pochwały. A mi się tam właśnie nierówności nie podobają. Ale już nie miałam siły papierem ściernym na ekstra gładkie czyścić, bo bym opuszków nie miała.

 

Reni to szablon druknięty z Worda, a potem wyżynarka w ruch i papier ścierny ;)

 

Edit: Zapomniałabym o paterach. Jeśli chcesz postawić ją na stoliku kawowym, to szukaj jak najprostszej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam się, że wklejone przeze mnie misy podobają mi się na zasadzie: "Może być", ja natomiast najczęściej robię zakupy, kiedy usłyszę w głowie: "Musi być! To jest to!"

 

Skoro obiecałam, zdjęcia lamp za dnia:

http://img833.imageshack.us/img833/3571/pict0062h.jpg

 

http://img843.imageshack.us/img843/9158/pict0068le.jpg

 

http://img848.imageshack.us/img848/9760/pict0069r.jpg

 

http://img218.imageshack.us/img218/1890/pict0077w.jpg

 

http://img836.imageshack.us/img836/8286/pict0076ui.jpg

http://img27.imageshack.us/img27/9446/pict0075r.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, zostawiam tak, jak jest :)

 

Niestety, Aniu, ja bym tego nie nazwała pedantyzmem, raczej nerwicą natręctw :( Mam takie natręctwo, że nic, co nie jest w tym momencie potrzebne, nie może być na wierzchu. Dobija mnie np. telefon komórkowy na parapecie czy niezapłacony rachunek na stole, więc chowam wszystko na potęgę, a potem narzeczony szuka tego pół godziny (całe szczęście nauczył się w końcu pytać), jednak z niezapłaconym rachunkiem bywa gorzej, bo schowany do szuflady, nie przypomina o sobie, a wyjęty po terminie, jest powodem awantury ("Dlaczego nie zapłaciłeś?!" "Dlaczego schowałaś?!"). Raz o mało nie odcięli nam prądu, internet też już kiedyś zniknął ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podobną nerwicę też posiadam, a dodatkowo mam tę przypadłość, że wszystkie ważne informacje mam zapisane w 10 różnych kalendarzach, do których 100 razy dziennie zaglądam więc nie ma bata, żeby o rachunku zapomnieć... I też nie rozumiem, dlaczego coś leży tam, gdzie leży, skoro powinno leżeć zupełnie gdzie indziej :lol2: W dodatku syna też już tym zaraziłam - jak ktoś mu w pokoju coś przestawi to pyta dlaczego to czerwone auto nie leży na tej półce, tylko na tej drugiej, skoro to nie jest jego miejce... Albo dlaczego coś nie leży tam, gdzie on to wczoraj wieczorem odłożył. I nie ma mocnych - jak wróci z przedszkola, to zawsze wie, czy ktoś do jego pokoju wchodził, czy nie, mimo że jeszcze pięciu lat nie ma :wiggle:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...