Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak urządzaliśmy mieszkanie w szeregowcu


Recommended Posts

Ostatnio wydaje mi się, że więcej prywatności miałam w bloku.

 

Ilonka, jak się wprowadziłam do naszej szeregówki i ktoś mi powiedział, że PRAWIE W DOMU mieszkam, to się oburzałam, a teraz niestety, ale rację przyznaję... To jednak nie jest tak do końca dom... W takim rozumieniu przestrzeni, prywatności i własnego kawałka ziemi... Prywatności nie ma (u nas za grosz, bo sąsiedzi z piętra cały ogródek widzą), w dodatku z jednej strony śpiewająco-grająca rodzina, z drugiej niesłyszący staruszek - więc jak ogląda coś w telewizji, to u siebie w salonie słyszę... Ogólnie nie jest źle, bo przestrzeń w środku i układ pomieszczeń są super więc wiele rekompensują, w dodatku dzieci mogą biegać po trawce bez wychodzenia z domu itd., ale komfortowymi warunkami, takimi wymarzonymi, bym tego nie nazwała...

 

Dziewczyny, u nas też większość rzeczy jest na raz. Ja jeansy założę dwa razy, ale już syn nie, bo jak z przedszkola wraca czy ze spacru, to tylko do prania się nadają... Ale znam takich, co strzepują, składają i do szafy. U mnie w tygodniu męża nie ma, więc miejsca w pralce jest więcej i prania mniej ;) Piorę więc co 2-3 dni, ale 2 pralki, bo kolor i białe, a czasem nawet się pralka czarnego uzbiera. Ale za to jak na weekend mąż wraca, to wtedy i 6 pralek na raz muszę wstawić, bo tyle z całego tygodnia zwozi...

 

Ale lubię prać więc nie ma problemu.

Gorzej z prasowaniem :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ilonko, ja Ciebie rozumiem z ta szeregówką. Sama w takiej mieszkam i prywatności zero. Szeregówki wąskie, 4m i nie tylko sąsiedzi z domu obok cię widzą, ale i z kilku domów dalej . Średnio przyjemne.

 

anna, prać to ja też mogę i rozwieszać pranie. Ale do prasowania to tylko święta mnie zaciągną, ewentualnie wyjście w eleganckich łaszkach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może nie do końca szeregówka, tylko taki czworak (dwa mieszkania z przodu, dwa z tyłu, w tym nasze). Z jednej strony mam domek jednorodzinny, którego właściciele zapobiegawczo obsadzili płot ze swojej strony choinkami (na moje oko 20-letnimi, bo nic zza nich nie widać), z drugiej strony natomiast sąsiad się jeszcze nie wprowadził, więc zdążymy z tymi matami :yes: Natomiast z tyłu - działkowicze :mad: Całe szczęście Rere, to nie jest osiedle o zabudowie szeregowej, tylko domki jednorodzinne, dosyć od siebie oddalone (wiadomo, że jak nie ma developera, to nic nie jest poupychane na siłę) :yes:

 

A mój tata prasuje nawet skarpetki, o! A jest strzelcem, hehe, więc to nie tylko kóz dotyczy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to Ilonko jesteś w bardziej komfortowej sytuacji. Naszczęście ja tylko wynajmuję i jakbym miała kupowac tu dom to tylko bliźniaka. No ale wiadomo metraże w UK nie powalają.

E tam kto powiedział, że tylko kozy takie krzywe są. Nasz znajomy, panna, po odkurzeniu dywanu, czesze go szerokim grzebieniem co by mu się włos w jedną stronę układał :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasz znajomy, panna, po odkurzeniu dywanu, czesze go szerokim grzebieniem co by mu się włos w jedną stronę układał :D

 

No to teraz ciężkie działa wytoczę...

Mój kolega ze studiów miał ciocię, która na dywanie i na tapczanach miała folię, żeby się nie kurzyły i nie brudziły :lol2:. Wujek bardzo długo to wytrzymywał, ale jak ciocia założyła też folię na telewizor, bo kurz za szybko na nim osiadał to... się rozwiódł, co ciocia uznała za kryzys wieku średniego i jego fanaberię :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tego to już nie rozumiem, bo ja sprzątam, żeby mieć ładnie, a z taką folią, to bez sensu, że czysto, skoro na pewno brzydko to wyglądało :yes: Zwłaszcza, że folia na tv i tak i tak się kurzy, więc jej zmiana raz w tygodniu zajmuje pewnie tyle samo czasu, co przetarcie tv :) Chyba, że czysto i ładnie miało być tylko dla gości, ale spaliłabym się ze wstydu w razie niezapowiedzianej wizyty :o
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, wiem, też mnie to rozśmieszyło :rotfl: Ja dlatego, jak słyszę o rozstaniu jakieś pary, nigdy nie oceniam/nie doradzam/nie pocieszam dopóki nie usłyszę relaji dwóch stron. Wiadomo, że każdy się broni jak może.

 

Może ta ciotka kolegi wiedziała, że to z nią coś nie tak, ale trudno jej się było do tego przyznać? Bo na pewno ktoś ją próbował uświadomić :???:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociaż tak z drugiej strony, mam nadzieję, że ja nie zostanę nigdy sama tylko dlatego, że chowam po szafkach rachunki, a kanapę zakrywam kocem? Bo też bym chyba nie potrafiła dostrzec w tym swojej winy :lol2:

 

Że co...? Że lubię mieć czysto i porządnie?? Winny byłby na pewno kryzys wieku średniego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...