Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak urządzaliśmy mieszkanie w szeregowcu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

W trosce o własne zdrowie (psychiczne ;)) wymyśliłam obiad prosty, niezbyt pracochłonny i taki, który po prostu nie może nie wyjść, obojętnie jakie nerwy by mnie dopadły - kurczak przypiekany w piekarniku na butelce piwa (czeka przyprawiony w lodówce), tradycyjne ziemniaki i sałatka grecka :) Może mało elegancko, ale to nie ma być żadna oficjalna wizyta, poza tym wyobraziłam sobie ten aneks kuchenny, jak zaczęłabym smażyć, gotować (zajmując wszystkie palniki), cały ten bałagan, na który goście (przeciwnicy aneksów) musieliby patrzeć - to mogłoby być ponad ich siły :( A tak, może się przekonają, czując zapachy z piekarnika, widząc, że mimo gotowania wokół jest nadal schludnie, a gospodyni uczestniczy w rozmowie, a nie siedzi zamknięta w kuchni na drugim końcu mieszkania i wychyla się tylko po to, żeby przynieść talerze, sztućce, jedzenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no.....kurczak pewnie zjedzony i zajadają sie deserem :) ciekawe jakie wrażenia

ja z moimi teściami też znam sie 15 lat a i tak sie stresuje jak mają przyjść....kurcze bo u mnie w mieszkaniu zawsze jest bałagan, we 4 nie mieścimy sie na tych 55m2, mała nie ma pokoju więc jej zabawki leżą w "salonie" (całe 17m2) młody niezdyscyplinowany burdel w pokoju non stop....i jak tu sie nie stresować, teraz non stop nam klienci chodza mieszkanie oglądac i jak mają przyjśc to dzieci wywalam na dwór i sprzątam zeby jakoś wyglądało

 

mam nadzieje ze w domu bedzie inaczej....planuje w tym roku wigilie dla całej rodziny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już piszę, już piszę :)

 

Dzień zaczął się fatalnie. Ponieważ zostawiłam telefon na parterze, przed snem poprosiłam narzeczonego, żeby nastawił budzik. On oczywiście o tym zapomniał i obudziliśmy się o 9:36 (rodzice mieli pojawić się o 10!). 10 minut straciliśmy na kłótnię, a tu jeszcze łóżko niepościelone, laptopy rozbebeszone na kanapie w salonie, ja nieumalowana, itp.

 

Całe szczęście zdążyliśmy, a wizyta przebiegła bez większych zgrzytów. Teściowie powiedzieli co prawda, że oni urządziliby wszystko w innym stylu, radzili również, żeby rozłożyć dywaniki, powiesić obrazki, zegary, itp., ale jak radził pysiaczek, wszystkie uwagi puszczałam mimo uszu :yes:

 

Pojechaliśmy również na zakupy, pomogłam przyszłej teściowej wybrać piękną sukienkę na wesele i teraz się martwię, że będzie wyglądać w tym dniu lepiej ode mnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...