Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak urządzaliśmy mieszkanie w szeregowcu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wchodzę, wchodzę, podczytuję Was po kryjomu ;), ale czasu na odpisanie już nie mogłam znaleźć, bo ciągle coś... Kiedy to szaleństwo się skończy?

 

Reni, Twój koszmar mi nie grozi, bo zapobiegawczo poszłam dzisiaj na wosk ;)

 

Za to z rady MagdyZZZ chętnie skorzystam - posłuchałam głosu rozsądku w sprawie fryzury, posłucham i w sprawie stresu. Persen, twierdzisz? Koniecznie muszę coś łyknąć, tyle jeszcze spraw przed nami (wiadomo, że manicure, winietki przy zastawie stołowej czy spowiedź załatwia się na ostatnią chwilę), a ja niezwyczajna, bo jak to Koziorożec - zawsze wszystko musiałam mieć dopięte kilka dni przed, zero spontanu, żadnej przypadkowości, a teraz się tak po prostu nie da :(

 

A najbardziej się boję, że narzeczony zapomni o odebraniu kwiatów albo krawata nie weźmie lub nie daj Boże obrączek :( I kto go przypilnuje, żeby na pewno ubrał właściwe, długie, czarne skarpetki bez wzorków??? Już mu spakowałam razem z koszulą, ale mężczyzna to... Mężczyzna ;) Jak świat długi i szeroki, nie ma chyba takiego, który zastanawia się nad kolorem skarpet dłużej niż 3 sekundy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I kto go przypilnuje, żeby na pewno ubrał właściwe, długie, czarne skarpetki bez wzorków???

 

Ilonka, to ma być Wasz dzień. Odłóż na bok zodiakowy pedantyzm i chęć kontroli i przeżywaj emocje zwiazane z uroczystością, a skarpetki, jeśli przypadkiem w różowe serduszka będą, niech będą tylko pretekstem do uśmiechu. Nie pozwól, żeby pierdoły zepsuły Ci nerwy w tym dniu. Ja wiem, że odpowiednie skarpetki to wcale nie takie pierdoły, wszak też kozą jestem, ale uwierz mi, są ważniejsze rzeczy :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonka, ponieważ jutro rano zdecydowanie na FM nie zajrzysz, a dzisiaj jest jeszcze na to szansa piszę, co następuje :)

 

Życzę Wam pięknej uroczystości, ze łzą w oku, z uśmiechem na twarzy, z emocjami w sercu. Takiej, której nie zapomnicie do końca życia. Moja ukochana babcia powiedziała mi kiedyś, że małżeństwo to długa podróż, która swój początek ma w dniu ślubu. Podróż z zakrętami, przystankami, czasem z górki, czasem pod górkę, ale zawsze razem. Ilonko, szczęśliwej drogi :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hihihih, ja się nie stresowałam do momentu jak ślub miał być o 16:00 a o 16:05 jeszcze nie było Proboszcza :lol2:. Nie mówiąc o tym, że do spowiedzi poszliśmy w dzień ślubu i albo kościoły były pozamykane albo mega kolejki i trzeba było prosić, żeby nas ktoś przepuścił, bo się dzisiaj pobieramy :lol2::lol2::lol2:.

 

Lubemu za to musznik się zerwał z jednej strony jak mu teściu zakładał....na szczęście kwiatki odebrał ;) moja krew.

 

Ilonko, na pewno wszystko pójdzie super. Życzę Ci wielkiej radości i zero stresu w tym dniu. Tak, żebyś się mogła cieszyć tym szczęściem, bo to ważny dzień i długo się go pamięta, szczególnie te dobre i zabawne momenty :):):).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeju, to już jutro:jawdrop:

Słowa Ani Babci piękne. Nie umiem nic równie pięknego powiedzieć, więc się pod nimi podpisuję;) Jedyne co mogę dodać, to - R.E.L.A.X.:lol2: To na pewno będzie jeden z piękniejszych dni w Waszym życiu, i co do tego nie ma żadnych wątpliwości... więc nie ma się czym stresować;)

Ściskam i trzymam kciuki, aby wszystko poszło jak z płatka, a Wy potrafili cieszyć się tą ważną chwilą:hug:

 

PS A ty na FM siedzisz???:jawdrop: Nerwy ze stali - nie ma co;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marjel widzę że te same filmy oglądamy :lol2:

 

ILONKA!

Już Ci niosą suknię z welonem, już cyganie czekają z muzyką[/i]........:lol2:

 

Ciekawe czy venus słucha też tej samej muzy:rotfl:

 

 

Ilona życzę spełnienia wymarzonych chwil i aby sprzyjał Wam los przez całe Wasze wspólne zycie:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za życzenia :) Wieczór był jak najbardziej udany, a wszystkie stresy przed nim zupełnie niepotrzebne :)

Właściwie wczoraj już się nie stresowałam, a na kilka godzin przed ceremonią, kiedy wszystko było przygotowane, nie czułam niczego poza ogromną radością, która wzbierała, im mniej minut pozostawało do przysięgi :)

 

Gwiazdą w czasie mszy była oczywiście Ania, która skradła mi te chwile, biegając wokół swojego taty, a mojego brata pełniącego funkcję świadka ;) Mogę się założyć, że wszyscy patrzyli na nią, a nie na parę młodą :)

 

Niestety, reprezentatywnych fotek z panem młodym nie mam, bo jedyne zdjęcia, które na razie dostałam, robił mój tata, a miał namieszane w ustawieniach aparatu - nie chwytał ludzi w ruchu (przez co fotki w czasie przysięgi, składania życzeń i tańców są rozmazane). Nie chcę natomiast pokazywać zdjęć pozowanych z całą rodziną, więc na razie musi Wam wystarczyć to - mój wyluzowany chrześniak z siostrą i ciocią :):

-

i jeszcze sukienka w całości (przy okazji wydało się, że nie mogę żyć bez coca-coli):

-

Edytowane przez Ilona Agata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...