Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak urządzaliśmy mieszkanie w szeregowcu


Recommended Posts

Ilonko prześliczny serwis obiadowy ;) Właśnie jak dziewczyny zauważyły w prostocie siła, pamiętaj że dania dużo łatwiej i ładniej można serwować na czystych talerzach niż na takich np z makiem (położysz kotleta i nie wiadomo co jest pod spodem:P ). Czajnik super, jakiej firmy? :)

 

Mi jakoś limonka nie leży, może jak zobaczę to się przekonam :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

psosin, no co ja mam powiedzieć? Do zdjęcia (specjalnie dla Reni ;)) usunęłam ścierkę, która często wisi na piekarniku. Ale ja nie pracuję zawodowo 8 godzin dziennie, więc sobie sprzątam po każdym gotowaniu, choć czasami myślę, że wolałabym być normalna, a już na pewno myśli tak mój mąż, ilekroć obserwuję z kanapy czy przetarł blat po zrobieniu sobie kanapki :oops: Rodzina twierdzi, że przejdzie mi, jak pojawi się dziecko :D

 

anna-maria3, obraz limonkowy chyba tym razem kupię, widziałam w Ikei coś, co się nada (bardziej ożywi ścianę), ale muszę zobaczyć kolor na żywo:

http://www.ikea.com/pl/pl/images/products/hallaryd-obraz__0109669_PE259824_S4.JPG

Venus_m, miałam ja kiedyś talerze z kwiatem (czerwonym) i wiem dobrze, jaki problem wpasować pomiędzy kwiata ziemniaki i kotleta - każda potrawa traci niestety swój urok, jak spod spodu wystaje coś czerwonego. Każdy talerz z ozdobą też traci swój urok, jak widać tylko jednego płatka i pół łodygi :yes:

 

rere79, ja do limonki dojrzewałam powoli, bo zieleń nie jest moim ulubionym kolorem, ale lubię zielone niedojrzałe jabłka - zawsze ich pełno w moim domu - potem zielone dodatki widziałam w kilku czasopismach wnętrzarskich i stwierdziłam, że to wymarzony kolor do naszego mieszkania :) Poza tym w salonie jest też duży, zielony kwiat (prezent od brata na urodziny) - także chociaż fanką limonki nie jestem, czuję, że u nas sprawdzi się lepiej niż róż :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do zdjęcia (specjalnie dla Reni ) usunęłam ścierkę, która często wisi na piekarniku

Ilonka wiesz mi że gdyby u mnie tak owa wisiała, też byś ją zauważyła, moja leży pod zlewem i zawsze mój mąż pyta czy szmata nie może poprostu leżeć na wierzchu, wtedy ja mówię ze nie może, a on na to dlaczego a ja mówię, bo nie i już

 

Rodzina twierdzi, że przejdzie mi, jak pojawi się dziecko

 

raczej nie, ja mam dwójkę dzieci i nadal szmata w ruchu jest codzień

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam dwójkę dzieci i nadal szmata w ruchu jest codzień

 

Potwierdzam. To nie przechodzi, nawet przy dwójce dzieci ;) Ktoś, kto lubi pedantyczną czystość zawsze znajdzie czas, żeby posprzątać. U mnie ściera wisi w szafce, w środku, na haczyku. Płyn do naczyń też w szafce stoi, bo nei wyobrażam sobie takiej mało wyględnej butelki na wierzchu :sick: I nikt mnie nie przekona, że wyjęcie płynu albo ścierki z szafki to problem. Dla mnie to po prostu normalne, od zawsze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonka serwis fajniutki, ja tez jestem fanka prostych form, mysle ze szybko sie nie znudza...;)tez jestem szczesliwa posiadaczka mega niefunkcjonalnego wyciskacza do cytrusow ale u Ciebie prezentuje sie duzo efektowniej:)

mysle, ze na prozno sie ludzi twoja rodzina, ja mam 2 dzieci i nie przeszlo nic a nic:cool::D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale chodzi mi o to ze tak nic nie ma na wierzchu, wszystko ma swoje miejsce w szafce?

 

:yes:

 

u nas ciagle jakies klucze, papiery, okulary, słoiki, butelka z wodą..itp.

 

Nie ma takiej możliwości ;) Nie poszłabym spać, jakby okulary na stole leżały, zamiast w futerale w torebce, do tego torebka w szafie oczywiście :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co za Kozy, no ;)

 

psosin, ja nie lubię mieć niczego na wierzchu, w łazience nawet szczoteczki stoją w szafie (dlatego musiałam mieć szafkę przy umywalce). Mężowi nie było łatwo się przyzwyczaić, żeby klucze i portfel zaraz po wejściu zostawiać w szafce przy drzwiach, a wszelkie dokumenty/rachunki chować do segregatorów. Oj, długą drogę przebyliśmy, ale się udało :) Teraz przeciera nawet ręcznikiem baterię po wymyciu rąk, bo wie, jak nie cierpię śladów wody na chromie :lol2: Problem jest jednak taki, że jak tylko jedzie gdzieś w delegację (co w jego zawodzie zdarza się niestety często), skarży się po kilku dniach, że w hotelu jest strasznie brudno, bo panie nie zamiotły jakiegoś kąta albo źle poskładały ręczniki :jawdrop:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam. To nie przechodzi, nawet przy dwójce dzieci ;) Ktoś, kto lubi pedantyczną czystość zawsze znajdzie czas, żeby posprzątać. U mnie ściera wisi w szafce, w środku, na haczyku. Płyn do naczyń też w szafce stoi, bo nei wyobrażam sobie takiej mało wyględnej butelki na wierzchu :sick: I nikt mnie nie przekona, że wyjęcie płynu albo ścierki z szafki to problem. Dla mnie to po prostu normalne, od zawsze ;)

 

 

Potwierdzam :)

 

Ilonko-zestaw obiadowo-kawowo-herbaciany piękny,bo prosty, na pewno szybko sie nie znudzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co za Kozy, no ;)

 

psosin, ja nie lubię mieć niczego na wierzchu, w łazience nawet szczoteczki stoją w szafie (dlatego musiałam mieć szafkę przy umywalce). Mężowi nie było łatwo się przyzwyczaić, żeby klucze i portfel zaraz po wejściu zostawiać w szafce przy drzwiach, a wszelkie dokumenty/rachunki chować do segregatorów. Oj, długą drogę przebyliśmy, ale się udało :) Teraz przeciera nawet ręcznikiem baterię po wymyciu rąk, bo wie, jak nie cierpię śladów wody na chromie :lol2: Problem jest jednak taki, że jak tylko jedzie gdzieś w delegację (co w jego zawodzie zdarza się niestety często), skarży się po kilku dniach, że w hotelu jest strasznie brudno, bo panie nie zamiotły jakiegoś kąta albo źle poskładały ręczniki :jawdrop:

 

 

wow ja tak mojego nie potrafię wyszkolić, zawsze po umyciu rąk, zanim je wytrze to trzepie nimi nad zlewem , że niby woda sama spada a potem całe plytki i lustro zachlapane, muszę mojemu przekazać jak sie zachowuje Ilonki mąż, ale z tym że jak idziemy do kogoś i zauważa że jest brudno to racja, i jeszcze mówi jejku widziałaś jak tam brudno a Pani Domu siedzi na kanapie i nic nie robi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...