Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak urządzaliśmy mieszkanie w szeregowcu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

classic, duża ilość szuflad/szaf to dla mnie mus :) Chociaż z doświadczenia wiem, że nie można też przedobrzyć w drugą stronę - jak jest za pusto, to również nie wygląda ładnie :no: Przynajmniej znajomi uważają, że u nas wygląda, jakby nikt nie mieszkał - nie muszę chyba dodawać, że w ich ustach jest to zdecydowanie ocena negatywna :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczęłam też mały romans z limonką:

http://desmond.imageshack.us/Himg534/scaled.php?server=534&filename=dsc0714b.jpg&res=medium

http://desmond.imageshack.us/Himg829/scaled.php?server=829&filename=dsc0717p.jpg&res=medium

http://desmond.imageshack.us/Himg823/scaled.php?server=823&filename=dsc0716r.jpg&res=medium

http://desmond.imageshack.us/Himg17/scaled.php?server=17&filename=dsc0718r.jpg&res=medium

Próba kolorów :) Rękawica w rzeczywistości jest trochę bardziej żarówiasta, ale w pokoju było ciemnawo, a mąż nie zgodził się pozować przy lampie, bo akurat oglądał mecz ;)

Edytowane przez Ilona Agata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie tez zagoscila limonka. a zaczelo sie od dozownika na plyn do naczyn...potem krzeslo...poduszki ;) oprocz limonki jest jeszcze kwasna cytrynka :D

a tak naprawde to jestem chyba ulazezniona od tych kolorow. w poprzednim mieszkaniu mialam sciany ziel/zolte i szare dodatki - a teraz mam odwrotnie ;)

wiec jak najbardziej popieram twoj wybor! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tej limonki jest coraz więcej w sklepach, wczoraj byłam w Duce, a potem we FLO i dostałam oczopląsu - w tej radości chciałam nawet kupować limonkowe foremki na małe ciasteczka, choć ja przecież w życiu niczego nie upiekłam i nie wydaje mi się, żeby to się miało w najbliższym czasie zmienić :bash: Całe szczęście mąż ze słodyczy toleruje tylko gorzką czekoladę i jest głęboko nieszczęśliwy, kiedy powtarzam nad ciastkiem w kawiarni: "Ale tego musisz spróbować, chociaż łyżeczkę" ;)

 

Poza foremkami podobały mi się limonkowe foremki do lodu i limonkowa trzepaczka, ale wszystko to już mam (podwójnie nawet) - polecam zakupy, jeśli dziewczyny ciągle macie niedosyt soczystych kolorów :yes:

 

A ja ostatnio wypatrzyłam taboret - chciałabym kupić do wiatrołapu, żeby mieć na czym usiąść przy zakładaniu butów, a niestety nic innego się tam nie zmieści - przy okazji sprawdziłabym, czy taboret nie nada się do salonu jako stolik pomocniczy ;) Problem jest taki, że kolor określany jako "zielony" jest bardzo (wydaje mi się, że za bardzo) intensywny:

http://glamstore.com.pl/userdata/gfx/f696fc5c380f3ca757e19b30f84e8322.jpg

Natomiast kolor zwany limonkowym jest zbyt przygaszony:

http://glamstore.com.pl/userdata/gfx/5e6625dd4f3686dbcf2564114ae1ccbf.jpg

Wiatrołap ma już szare, surowe, kamienne płytki na podłodze, szafa też będzie szara, co do koloru ścian i takich detali jak lustro jeszcze nie zdecydowaliśmy (może ktoś pomoże?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzystając z wolnej chwili namalowałam drugi obraz. Mam mieszane uczucia co do niego - wyszedł ładniej od pierwszego, ale to nadal nie to :)

Aparat bardzo przekłamał kolory - te wszystkie sraczkowate odcienie to w rzeczywistości ciemna zieleń, żółcie natomiast - jasna :bash: Zresztą widać, że kolory nie są do końca adekwatne - wystarczy porównać ze sobą dwa zdjęcia :eek::

http://desmond.imageshack.us/Himg89/scaled.php?server=89&filename=obraz004ba.jpg&res=medium

http://desmond.imageshack.us/Himg233/scaled.php?server=233&filename=obraz005fa.jpg&res=medium

Aha, ubiegając - to nie są krzyże :) Będę się Wam od teraz kojarzyć ze zbrodnią pewnie (przecież to drugi taki mój wyskok na Muratorze) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz mała, rodzinna anegdota: robiłam dzisiaj zupę dla całej rodziny (tata-złota rączka przyjechał zreperować to i owo) i mama kazała mi poodcinać tłuste części z mięsa :eek: Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie to, że zupa miała powstać na skrzydełkach z indyka :eek:

Żyję 27 lat i po raz pierwszy usłyszałam, że indyk jest tłusty :)

Ale przechodząc do clue sprawy: odcinacie tłuszcz z indyka czy jednak jestem normalna, a mama wymyśla? Może to głupie, ale cały dzień się nad tym zastanawiam :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...