Jak urządzaliśmy mieszkanie w szeregowcu

[rere79]

Ilonko, TU jest firma, która wykonuje takie ściany.

[hazeleyes1982]

Ilonko, gratuluje pieknego tarasu:wiggle:ja juz teraz strrrasznie sie ciesze, ze zdecydowalismy sie na drewniany:) i pomyslec, ze na powaznie rozwazałam kompozyt...brrrr:rolleyes:

[Ilona Agata]

Dziękuję rere U nas to nie miałaby być cała ściana, tylko mały fragment w rogu... Coś funkcjonalnego, niekoniecznie ozdoba Chciałabym dosłownie kilka doniczek z ziółkami, zależy mi, żeby to było w jakiś pojemnikach, abyśmy mogli je wynosić na zimę do piwnicy (po roku mamy dosyć przesadzania wszystkiego, co nie zimuje w gruncie)

Zielone ściany widziałam wcześniej we wnętrzach (na fotkach oczywiście), ale dla mnie to zbyt wiele - bałabym się o pielęgnację (przyznam, że u mnie nawet storczyk od roku nie puścił żadnego kwiatka, tak dbam o rośliny ), a taka ściana z ziołami wydaje się idealna przy naszej małej powierzchni ogrodu

[Ilona Agata]

Ilonko, gratuluje pieknego tarasu:wiggle:ja juz teraz strrrasznie sie ciesze, ze zdecydowalismy sie na drewniany:) i pomyslec, ze na powaznie rozwazałam kompozyt...brrrr:rolleyes:

 

Hi, hi, ja też Do teraz się zastanawiam, czy to jednak nie byłby lepszy pomysł - zwłaszcza, że już tydzień czekam na pogodę, żeby zaolejować taras i według prognoz - poczekam drugi tydzień I tak ma być dwa razy w roku? A co, jeśli jesienią przegapię ostatnie słoneczne dni?

 

Zobaczymy, bo nasz sąsiad planuje kompozyt i będę obserwować, który taras lepiej się sprawuje My mamy meble z Ikei z kompozytu i powiem jedno - szybko się plamią (wystarczy postawić mokrą szklankę) i za nic nie można tego wytrzeć - przebarwienia zostają po zwykłej wodzie! A przez tarcie mokrą ścierką się mechacą (wychodzą takie drobne drzazgi). No i w szybkim tempie blakną, czytałam, że tylko przez pierwsze miesiące użytkowania, ale mam wrażenie, że mebelki z tygodnia na tydzień są coraz jaśniejsze...

 

Tak się ciągle pocieszam, że nie poszliśmy w ten "bezobsługowy" kompozyt...

[Ilona Agata]

To może pokażę nasz "pomarańczowy" taras (zamoknięty przybiera taką piękną barwę ):

http://desmond.imageshack.us/Himg337/scaled.php?server=337&filename=dsc0221vme.jpg&res=landing

Donice oczywiście nie stoją na swoim miejscu, po zalejowaniu zainstalujemy je na właściwym, z przodu bukszpany są okrągłe, z boku, cóż... Muszę poczekać, aż się zagęszczą Trzeba jeszcze podsypać pod bukszpany szary kamyczek. Donice drewniane schną po olejowaniu w piwnicy, na razie więc taras przypomina podest do tańców

[MagdaZZZ]

Ilonko, nawet taki pomarańczowy jest piękny:hug: Ja to uwielbiam drewniane tarasy:rolleyes:

Modrzew macie?

A co to za ładne drzewko po prawejod bukszpanów? - Migdałek? eee chyba nie... to co?

[karolek59]

Ilonko

witam się oficjalnie

 

Taras jak marzenie cudny :rolleyes:i kolor tez mi się podoba:wiggle:

[Ilona Agata]

Dziękuję Madziu

Mamy modrzew syberyjski na tarasie, a drzewko to jakaś odmiana wierzby, liście ma przeżarte przez mszyce, dlatego aktualnie nie przypomina siebie, poza tym za słabo je przycięliśmy po zimie, bo to powinna być kulka, a tak rośnie trochę na dziko - krzywo we wszystkie strony. Średnio sobie radzimy z pracami ogrodowymi na razie

[MagdaZZZ]

a ja właśnie uwielbiam takie puszczone na żywioł drzewka na wysokiej, cieniutkiej nodze - dlatego zwróciłam na nią uwagę... na kulkę bym nie zwróciła;)- także pięknie sobie radzicie:lol2:

[Ilona Agata]

Madziu :lo2: nie ma tego zlego, co by na dobre nie wyszło, jak się okazuje Musimy tylko zwalczyć mszycę (było już drugie psikanie) i cieszyć się dzikim drzewkiem

 

karolek59 - tak się cieszę, że taras się podoba Właśnie po raz pierwszy oglądałam Twoją kuchnię i jestem zachwycona Jutro spróbuję skrobnąć coś więcej na jej temat w Twoim wątku A teraz wybaczcie Dziewczynki - padam z nóg

 

[karolek59]

Ilonko taras mi się bardzo podoba próbuję M do takowego przekonać choć bezskutecznie

Do siebie

Serdecznie Zapraszam

 

Miłych snów

[reni1980]

Ilonka czad ale zdjęć jak na lekarstwo, czemu tylko jedno, poproszę o zdjecia z róznych stron a głównie od wejścia na taras, wymiarowo jest idealny, widać trochę trawki i ogólnie bardzo superowo, ale proszę umiescić zdjęcia z każdej strony, doniczki boskie takich własnie szukam ale ciekawe ja z przesyłką, myślisz że dojadą w całości? Ilonko czym będziesz olejować, zobaczysz jaki w przyszłym roku będzie ciemny, mój jest teraz ciemnawo brązowy, ale tez piękny odcień się zrobił

[rere79]

Ilonko, taras wyszedł pięknie i tak jak pisze Reni, taras z czasem zciemnieje i kolor nie będzie już tak ognisty . Donice booossskie!

[Ilona Agata]

Reni, zdjęcie na razie jedno, bo taras nie jest skończony, robiłam je, jak deszcz padał - na szybko Olejujemy tikurillą, odcień teak (w zamyśle taras miał być ciepły, lekko czerwonawy, jak okno, chociaż obiektywnie odcień orzecha wydaje mi się najładniejszy ). Tak myślałam, że z czasem zacznie ciemnieć, a czy ten nowy kolor robi się zimniejszy? Bo modrzew ciemnieje chyba na szaro czy tak jak sosna - na zielono? A może pod barwiącym olejem w ogóle tego nie widać?

[rere79]

Modrzew raczej na szaro ciemnieje, ale nie mam pojęcia jak to wygląda pod olejem

[reni1980]

raczej na szaro, mój dziś jest taki ciemny szarawo-brązowo delikatnie teakowy, zajefajnie opowiadać o kolorach, zresztą ostatnio wklejałam zdjęcie jak wygląda po roku, w każdym razie ja czekam na szczegółową fotorelację i pamiętaj , proszę o zdjęcie tych doniczek z bliska właśnie takich szukam.

[anna-maria3]

Ilonko, taras cudowny. Fajnie, że się odezwałaś, bo ostatnio jakoś mało Cię było

[Ilona Agata]

Aniu, i kto to mówi Też Cię dawno nie było?

[rere79]

Ilonko, zobacz TUTAJ

[Ilona Agata]

Rere, dziękuję, widzę, że samemu można takie cuś wykonać

Na razie - z braku wolnego czasu, na co mąż nieustannie narzeka - zasadzę ziółka w doniczkach (specjalnie w tym celu zakupionych w TKMaxxie. Nie wiem, czy do końca pasują do mojej wizji - nadają taki rustykalny szlif , co zobaczyłam dopiero, kiedy ustawiłam je na stole - ale skusił mnie ich szary kolor, kwadratowy kształt i co tu dużo ukrywać - cena W razie krytyki nie żal będzie wymienić ).

 

A my już jesteśmy po drugim olejowaniu. Zgodnie z zapowiedziami pogodynek na piękną pogodę czekaliśmy cierpliwie do soboty, potem trzy godziny ciężkiej pracy, a na końcu w ryk, ponieważ dokładnie dwie godziny po olejowaniu było oberwanie chmury Jedno po drugim - i tak do rana. W Poznaniu wszystko pływało, ale taras - o dziwo - jakoś to przetrwał