Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak urządzaliśmy mieszkanie w szeregowcu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

U nas już spokojnie :) zaczynamy 18 tydzień. Maleństwo rośnie zdrowo :). Kolejna wizyta za 3 tygodnie na połówkowe. Ciekawe czy nam się chłopak w dziewczynkę nie zmienił :).

 

U nas też meble białe, a dodatki planujemy kolorowe :) + ptasie i leśne motywy :) pt. sówki, jakieś drzewko (oczywiście nie wiem czy za tydzień mi się nie zmieni :lol2:). Bardziej obawiam się o ściany - w pokoju dziecięcym są greige a chyba wolałabym białe.

 

Powiem Ci, że do 13 tygodnia nie mogłam patrzeć na pomidory i cebulę (uwielbiam jedno i drugie) teraz już jest ok ale wtedy byłam zszokowana. Każdy pomidor mi okropnie śmierdział, a jak na złość mieliśmy na ogródku z 40 krzaczków - nic z nich nie spróbowałam :no:. Więc może ta ochota na kurczaczka Ci wróci :). W I trymestrze piłam jedną słabą kawę na trzy dni bo jako nałogowy kawosz nie mogłam tak zrezygnować z dnia na dzień - w tej ilości z resztą jest zupełnie nieszkodliwa. Obecnie od kawy mnie odrzuca :) przerzuciłam się na słabą herbatę. Tylko z tą energią gorzej - muszę sporo odpoczywać bo mam kłopoty z kręgosłupem które jak się domyślam w najbliższych miesiącach jeszcze się pogorszą.

 

Trzymam kciuki, żeby Ci ta energia nie minęła :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cudownie, że masz energii dużo :) To znacznie lepsze niż jej absolutny brak ;)

Rozumiem doskonale obawy odnośnie wychowywania chłopca. Mam dokładnie takie same odczucia. Zawsze mnie drażniły gonitwy z udawaną kierownicą albo rozstrzeliwanie niewidzialnego wroga ;) Jednak koleżanki, które są mamusiami chłopców twierdzą, że po prostu samo przychodzi odpowiednie nastawienie do nowej roli. Bo to już nie jest "jakiś" chłopak, tylko nasz własny, ukochany i jedyny chłopak :)

U nas wstępnie wyszła dziewczynka, ale do 20 tygodnia nie będę co do tego przekonana.

A pokój... albo przyjdzie Ci jeszcze poczekać albo pomalować na jakiś neutralny kolor: szary, błękitny, zielony czy żółty. To będzie dobra baza do metamorfoz, które możesz zdziałać dodatkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justka, "urlop osobisty" :rotfl: dobre :yes:

 

dagunia, narendil dziękuję, dziękuję :)

 

reni, rere, ida, dobrze wiedzieć, że nie jestem sama :) Najlepsze jest to, że wywalam wszystko z - obiektywnie oceniając - czystych szaf i układam od nowa :roll: Żadnej lampy czy kratki wentylacyjnej już nie ominę podczas cotygodniowego sprzątania, co wcześniej oczywiście się zdarzało ;)

 

yokasta, no widzisz, a mi lekarz kategorycznie zabronił pić kawy, więc umierałam (miałam ciśnienie 80/50 :eek:), całymi dniami spałam, nie mogłam zbyt długo chodzić ze względu na zasłabnięcia, za każdym razem, kiedy się podniosłam z łóżka/kanapy, siadałam z powrotem, czasami lądowałam na ziemi albo ścianie i nie miałam pojęcia, co się ze mną dzieje - mroczki przed oczami, zawroty głowy, itp. Po trzech miesiącach życia w takim półśnie zaczęłam się przyzwyczajać, zmieniłam lekarza, który pozwolił mi pić kawę, więc wypiłam pierwszą (słabą!) latte w ten weekend, ale nie czułam się najlepiej - teraz dla odmiany byłam zbyt pobudzona, ręce mi się trzęsły, pociłam się.

A z kręgosłupem to coś poważnego? Bo ja od początku miałam straszne bóle miednicy (znowu błąd pierwszego lekarza, którzy przepisał mi profilaktycznie tabletki z hormonami, po których kości bioder za szybko zaczęły się rozluźniać) i również miałam się oszczędzać, dużo leżeć, ale drugi lekarz zalecił mi ćwiczenia i przede wszystkim pływanie - ból przeszedł jak ręką odjął. Tak czy siak uważaj na siebie :yes:

 

Pomysł na pokój masz super, też mam takie pokoiki zapisane w inspiracjach - białe brzozy na ścianie, motywy z sowami :) Ja ostatnio kombinuję nad pokojem podróżnika i drewnianymi zabawkami, które zawsze bardzo mi się podobały.

Jedno wybrałam na pewno - siedzonko do jedzenia:

http://dino.sklep.pl/nowy/images/krzeselka/bloom_fresco_classic_d.jpg

Nie wiem tylko w jakim kolorze, bo najbardziej mi się podoba i będzie pasować do jadalni, ale równocześnie najmniej praktyczne jest biało-białe:

http://bavi.pl/photos/products/92/a4830a82afacc65209af847f133fa0c9.jpg

Jest też środek w brązie:

http://nokautimg1.pl/p-48-5f-485fda41aec21da61e6c5cc100a030bb500x500/bloom-krzeselko-fresco-classic-kolor-henna-brown-1szt.jpg

czerni:

http://nokautimg3.pl/p-6f-1a-6f1a2ab1b9a4783d19fbfe3ea76ced24500x500/bloom-krzeselko-fresco-classic-kolor-midnight-black-1szt.jpg

lub limonce (niezbyt ładnej):

http://www.babyranking.pl/items/2869/01.png

 

Aniu, cały czas się pocieszam, że przy własnym dziecku inaczej spojrzę na chłopięce pomysły, które w tym momencie wydają mi się nudne. Ewentualnie tata przejmie pałeczkę we wspólnej zabawie samochodzikami :yes: a ja będę rysować, lepić z plasteliny i rzucać piłką.

Pokój już pomalowany na zielono, moim zdaniem kolor fajny dla chłopca, a nad resztą mam jeszcze czas pomyśleć :)

yokasta, ja całe życie zatrzymywałam się przy półce z lalkami Barbie :) nawet teraz orientuję się, jakie są w sprzedaży: jakie mają fryzury, akcesoria, sukienki i buciki :yes:

bloom_fresco_classic_d.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O rany, z tymi lalkami to nieźle :D. Marzy mi się tripp-trapp czarny ale pewnie skończy się na czymś prostym, estetycznym i w miarę tanim.

 

Ciśnienie od początku ciąży w normie:). Współczuję Ci tych zawrotów :o brzmi jak jakiś kosmos! Zawsze jak babki mdlały w serialach to wydawało mi się, że to bujda na resorach. A tu proszę. Dobrze, że przeszło.

 

Jesli tylko możesz ćwiczyć to korzystaj! Zazdroszczę :), wzmocnisz mięśnie i Ci tylko piłeczka urośnie :D. Sama nie mogę - sprzątanie to mój sport teraz. Kręgosłup :rolleyes:. Od studiów zaczęły się problemy z dolnym odcinkiem, potem zapalenie korzonków. Po przeprowadzce spadłam w domu ze schodów, niestety na plecy i największe uderzenie poszło w krzyż. W II trymestrze kręgosłup zaczyna się wykrzywiać no i ból odczuwam praktycznie cały-czas z przerwą na sen. Mam nadzieję, że nie będzie gorzej :).

Edytowane przez yokasta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam się

 

no to ja chyba jestem stworzona do rodzenia, obie ciąże bez żadnych problemów, ani wymiotów , ani bólu żadnego, a wogóle poźno się dowiedziałam że jestem w ciązy, chyba tylko dlatego że wkońcu miesiączki długo nie było:D a z synem w ciązy pracowałam do końca, rano byłam w pracy w wieczorem pojechałam rodzić:D

 

Ilonko moja siostra ma taki fotelik, drogi jak cholera i wygląda jak z kosmosu, nikt nie wie co to jak przychodzi w gości, moje pierwsze skojarzenia , coś od fryzjera:rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yokasta, uważaj na siebie, chuchaj i dmuchaj. Problemów z kręgosłupem nie zazdroszczę :no: Nie przemęczaj się tym sprzątaniem i korzystaj z tego, że możesz wypoczywać - wiesz: ciepły kocyk, herbatka z miodem i cytryną, dobra książka :yes:

 

Reni, to może czas pomyśleć o trzecim dziecku :D?

Ja w sumie też bardzo dobrze przechodzę ten okres, zawsze planowałam, że będę miała tylko jedno dziecko, ale czuję się tak świetnie (nie spodziewałam się, bo ja raczej z tych słabowitych), że zaczynam przebąkiwać mężowi o gromadce. Na razie negocjacje stanęły na decyzji o 1,5 dziecka, a w którą stronę się odmieni - zobaczymy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rere 0,5 dziecka to ten stan, kiedy chcesz dziecko, ale jeszcze nie teraz no i nie do końca wiesz, czy na pewno.

 

Venus, to może od razu bliźniaki?

A tak serio, świetny pomysł - dzieciaki super się dogadują, kiedy jest mała różnica wieku (wiem, bo mam przykład w najbliższej rodzinie), dla rodziców trochę gorzej przez pierwsze lata (np. gdy tata w pracy, mama jedno karmi piersią, a drugie w tym czasie rozrabia samopas - mój chrześniak napił się w ten sposób gencjany i Bóg jeden wie czego jeszcze - gencjanę od razu było widać na buzi :lol2:), ale potem maluchy odchowane, same się bawią i wręcz nie chcą, żeby dorosły przeszkadzał, a rodzice mogą odetchnąć i zapomnieć o pieluchach na dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...