Ścianki działowe z suporexu - zewnetrzne z porothermu.

[Gustaw Fijak]

To co masz najbliżej i najtaniej, a trzymające fason jakościowy. Jeśli budujesz sam to gazobeton, jeśli ekipa to pytaj jej, z czym se radzi najlepiej. Odzrucam oczywiście wszystkie żużle i inne trociny.

 

sensownie, choc czasem warto rozejrzec sie za czyms godnym polecenia, oby tylko za transport nie doplacic tyle co za ostatecznie kupujac w okolicy mocnego producenta.

[Kuba Dąb]

i do tego bardzo lubi gdy deszcz na niego zacina - taka parafraza picia:)

 

już pomijając fakt, że to bzdura, to faktycznie jako ściana działowa to się tego deszczu opije

[Małosia1]

My mamy ściany zewnętrzne z porotonu wienerbergera, a działówki z suporeksu. Nie narzekam. Poroton kupowaliśmy z Niemiec - taniej niż unas 24cm za 4,50zl z transportem. Chcieliśmy silkę, bo 10km od nas jest producent, ale wszyscy łącznie z kierownikiem budowy nam odradzali. Bardzo ciężki (trzeba uwzględnić to już przy fundamentach) i zimny materiał, Sąsiedzi pobudowali z silki i nie zdążyli ocieplić przed zimą, a już się wprowadzili i prawie poszli z torbami za opał.

[Kuba Dąb]

Co racja to racja, silikat jest matriałem trochę "skrajnościowym". Ciężki i zimy, ale jeśli chodzi o wytrzymałość, akustyke itd. to bije wszystko na głowę, a ocieplićzawsze można.

[compi]

Akustyka to chyba jedyny argument, bo do czego wytrzymałość jest potrzebna w przypadku działówki z silki? Co ma powiedzieć właściciel szkieletowca z płytami g-k na ruszcie?

[Kuba Dąb]

ja tu nie w kontekście działowych, Małosia wtrąciła o zewnętrznych

[compi]

Ja natomiast w kontekście tytułu. Hehe, tak jest chyba z większością wątków. Siłą rzeczy zawsze zejdą hoćby o milimetr na inny temat.