hania9292 14.12.2010 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2010 Cześć ;] czy w temperaturze minusowej takie jakie teraz mamy aktalnie można wędzić mięso? Proszę o odpowiedz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G.N. 14.12.2010 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2010 A czemu by nie. Ciut ostrzej trzeba hajcować, trochę bardziej przymknąć wędzarnie i tyle. Problem może być jeśli nie masz wędzarni koło domu tylko gdzieś daleko i nie można doglądać z doskoku. Wysiedzenie te 6 czy 10 godzin na mrozie. To może być problem, ale innych nie widzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 14.12.2010 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2010 (edytowane) czy w temperaturze minusowej takie jakie teraz mamy aktalnie można wędzić mięso? Proszę o odpowiedz Najbardziej popularne u nas w kraju jest wędzenie w gorącym dymie (bo trwa najszybciej). Jest to tak naprawdę nie tylko wędzenie, ale również pieczenie. Jeśli chodzi ci o taki rodzaj wędzenia, to nie będzie problemu, bo gorący dym nie pozwoli na wychłodzenie mięsa. W dawnych czasach stosowano równie często wędzenie w zimnym dymie, gdzie trzeba było sporo czasu i zachodu. Taki proces trwał nawet kilka tygodni. Otrzymywało się jednak po nim produkt, którego trwałość bez lodówek (bo wtedy nie było), sięgała nawet pół roku np. wędzarnie litewskie: http://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=2768 Taki sposób wędzenia najlepiej się jednak sprawdzał w temperaturach dodatnich. Pozdr. Edytowane 17 Marca 2012 przez Konto usunięte_12* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 15.12.2010 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 Cześć ;] czy w temperaturze minusowej takie jakie teraz mamy aktalnie można wędzić mięso? Proszę o odpowiedz Oczywiście. W niskiej nawet łatwiej, bo mięso powinno się wędzić zimnym dymem więc nie trzeba wcale hajcować Mój mąż wędzi cały rok i najtrudniej mu jest w upały i w deszcz mróz to nie problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bramer 17.12.2010 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2010 ja jutro zaczynam rozpalać beczkę mrozów się nie obawiam, bo u mnie nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Noxili 17.12.2010 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2010 Wędzę zimnym dymem (kilka dni) i w czasie największych mrozów nie ma problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 17.12.2010 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2010 (edytowane) Wędzę zimnym dymem (kilka dni) i w czasie największych mrozów nie ma problemów. Jeśli to kilka dni, to nie jest to zimny dym. Zimny dym uzyskiwano w drewnianej wieży o wysokości 6 do 7 metrów i nie podczas palenia drewna, tylko z tlących się trocin. Takie wędzenie trwało kilka tygodni, a nie dni . W czasie mrozu mięso w takim zimnym dymie by zamarzło i na pewno by się wtedy nie uwędziło. Tak więc najlepsze temperatury do wędzenia zimnym dymem - nieco powyżej "zera". Dla lektury polecam opisy łatwiejszych sposobów wędzenia gorącym i zimnym dymem: http://www.kuchnia.agnet.pl/wedzar.html Edytowane 17 Grudnia 2010 przez Konto usunięte_12* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bramer 21.12.2010 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2010 mróz jednak dotarł i do mnie, ale nie przeszkadzało to w niczym dokładać jedynie trzeba było częściej i utrzymywać większy ogień, ale ruch to zdrowie powędziło się godzinę dłużej niż zwykle i tyle, wyszło rewelacyjnie i do mięsnego będę teraz chodził tylko po... ser żółty http://img689.imageshack.us/img689/4079/obraz021large.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
helixwroclaw2005 21.12.2010 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2010 (edytowane) Bramer widoczek Extra Nastrzykujesz mięso podczas peklowania? Zimowa pora w niczym nie przeszkadza. Zimne czy wędzenie na gorąco to tylko sposoby utrwalania wędzonek na jakie się decydujemy. Najczęściej mięso jest "pieczone" w wysokiej temperaturze ... a co do samej temperatury wędzenia to pojęcie zimnego wędzenia dotyczy temp. w przedziale od 15 do 30 stopni. Proces zimnego wędzenia należy powtórzyć co najmniej 2 razy. Zimny dym utrwala i nadaje niesamowitych walorów smakowych Edytowane 21 Grudnia 2010 przez helixwroclaw2005 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 21.12.2010 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2010 mróz jednak dotarł i do mnie, ale nie przeszkadzało to w niczym dokładać jedynie trzeba było częściej i utrzymywać większy ogień, ale ruch to zdrowie powędziło się godzinę dłużej niż zwykle i tyle, wyszło rewelacyjnie i do mięsnego będę teraz chodził tylko po... ser żółty http://img689.imageshack.us/img689/4079/obraz021large.jpg Środek bardzo ładny, ale drewno chyba trochę przy mokre było. Ja wolę skórkę brązową a nie smolistą i bardzo męża pilnuję, żeby zabezpieczył sobie odpowiednią porcję suchego drewna. No ale pierwsze koty za płoty i witaj w gronie zadymiaczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
G.N. 22.12.2010 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2010 Środek bardzo ładny, ale drewno chyba trochę przy mokre było. ... Albo wilgotne drewno albo trochę za dużo jałowca do ognia sypnięte. Zapach daje fajny ale niestety też skórka okopcona lubi wyjść. Choć jeśli stosuje się z umiarem to jest ok. http://img44.imageshack.us/img44/8762/dscf4769.th.jpg A wszystkim którzy nie mają gdzie wędzić polecam „schab ze skarpety” http://img166.imageshack.us/img166/4760/dscf2859vw6.th.jpg Kawałek schabu bez kości oczyścić z błon. Ma zostać czyste surowe mięso. Natrzeć solą roztartą z czosnkiem (dużo! na kilo schabu garść soli i główka czosnku) oraz w przyprawach wedle własnego gustu. Ja daję pieprz i cząber górski. Wstawić na 4-5 dni do lodówki obracając mięso raz dziennie. Po 5 dniach mięso włożyć do damskiej podkolanówki, kawałka rajstopy lub pończochy, naciągnąć, zakręcić, przełożyć ponownie (mają być 3-4 warstwy). Mocno osznurować jak baleron i powiesić w chłodnym przewiewnym miejscu na 7-10 dni np. w spiżarni. Następnie schab włożyć do lodówki na minimum 7 dni obracając raz dziennie. Po tym czasie wyrób jest gotowy do spożycia. Wyschnie prawie o polowe, czas wysychania w sumie ok 20 dni. Można suszyć dłużej choćby i 2-3 miesiące. Może pojawić się biały nalot (pędzlak ) zwłaszcza jeśli wędlina w lodówce leży w towarzystwie sera brie, camembert czy innego pleśniaka. Nie jest to nic złego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.