bobiczek 18.12.2010 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2010 Heloł!Chodzi mi o samotność niedźwiedzi polarnych......jak ją znieść w tej wszechobecnej na horyzoncie bieli.....I aby ktoś wyjaśnił - dlaczego Pingwinom nie odmrażają się nogi.Bo dla mnie niezrozumiałe są i zwyczaje i miejsce zamieszkania.......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 18.12.2010 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2010 rozumiem, że zaszkodził ci nadmiar śniegu o pingwinach akurat wiem - mają nogi bardzo dobrze ukrwione. Co do niedziwdzi, nie wiem, jak sobie radzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 18.12.2010 22:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2010 Heloł! Chodzi mi o samotność niedźwiedzi polarnych......jak ją znieść w tej wszechobecnej na horyzoncie bieli..... . Niedźwiedzie wtedy wyskakują na foczki. Spróbuj , może i u Ciebie zadziała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szopen 22.12.2010 10:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2010 Heloł! Chodzi mi o samotność niedźwiedzi polarnych......jak ją znieść w tej wszechobecnej na horyzoncie bieli..... Dla mnie fajowo. Nic, tylko ja - pustka, biel i cisza. Coś pięknego. Niestety, zamiast tego mam dzieci rozbijające bombki z choinki i ogólny za*b przed świętami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 22.12.2010 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2010 Niedźwiedzie wtedy wyskakują na foczki. Spróbuj , może i u Ciebie zadziała. Foczki poszły popływać i odpłynęły dość daleko... za horyzont... niestety... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew100 22.12.2010 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2010 (edytowane) Heloł! Chodzi mi o samotność niedźwiedzi polarnych......jak ją znieść w tej wszechobecnej na horyzoncie bieli..... I aby ktoś wyjaśnił - dlaczego Pingwinom nie odmrażają się nogi. Bo dla mnie niezrozumiałe są i zwyczaje i miejsce zamieszkania.......... Zapraszam do lektury http://bi.gazeta.pl/im/1/6583/z6583281X.jpg Nie wszystkim jak się okazuje; Do ogrzewanych siedzib przeniosły się już pingwiny. - Te, które mieszkają w naszym zoo, to pingwiny afrykańskie, które żyją na południu Afryki - tłumaczy Anna Węgrzynowicz z warszawskiego zoo. Ten gatunek jest przyzwyczajony do 40-stopniowych upałów, dlatego najlepiej u nas czuje się latem. Zimą w naszym klimacie te ptaki marzną. - Mają bardzo wrażliwe, delikatne stopy, które łatwo się odmrażają - opowiada Anna Węgrzynowicz. Dlatego pingwiny ze stołecznego zoo zimę spędzają w specjalnej ogrzewanej siedzibie, przy kaloryferach. Zdolność chodzenia po śniegu pingwiny zawdzięczają swemu unikatowemu układowi krążenia. Naczynia krwionośne ich tylnych kończyn tworzą skomplikowany spleciony system. Sieć tętnic i żył prowadzących krew w przeciwnych kierunkach styka się ze sobą tak, aby stale zachodziła między nimi wymiana ciepła. Do dolnych kończyn płynie tętnicami krew ogrzana we wnętrzu ciała. Natomiast w przeciwną stronę, z łap do korpusu w dół ciała, oddaje większość swego ciepła tej, która wraca z łap. Dzięki temu rozwiązaniu pingwin nie traci niepotrzebnie energii - łapy mają niższą temperaturę niż reszta ciała. Jednocześnie przez cały czas są ogrzewane i nie ulegają odmrożeniu. Edytowane 22 Grudnia 2010 przez Zbigniew100 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom-Kon 24.12.2010 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2010 Zdolność chodzenia po śniegu pingwiny zawdzięczają swemu unikatowemu układowi krążenia. Naczynia krwionośne ich tylnych kończyn tworzą skomplikowany spleciony system. Sieć tętnic i żył prowadzących krew w przeciwnych kierunkach styka się ze sobą tak, aby stale zachodziła między nimi wymiana ciepła. Do dolnych kończyn płynie tętnicami krew ogrzana we wnętrzu ciała. Natomiast w przeciwną stronę, z łap do korpusu w dół ciała, oddaje większość swego ciepła tej, która wraca z łap. Dzięki temu rozwiązaniu pingwin nie traci niepotrzebnie energii - łapy mają niższą temperaturę niż reszta ciała. Jednocześnie przez cały czas są ogrzewane i nie ulegają odmrożeniu. czyli taki rekuperator.... :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 24.12.2010 22:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2010 Albo tak: http://statichg.demotywatory.pl/uploads/201012/1293128934_by_biduel12_500.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 30.12.2010 21:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2010 podciągam............... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.