Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Po co komu piec w XXI wieku?


Liwko

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 272
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Moim zdaniem pompa ciepła to przeinwestowana decyzja. Tyle kasy wątpie żeby się zwróciło (wliczając w to późniejsze koszty eksploatacji, napraw, itp). Fakt że wygoda ale jak przy -20 zabraknie prądu to nie zazdroszcze. Ja jestem zwolennikiem nowoczesnych kotłów przy których w porównaniu do starych urządzeń naprawde nie trzeba dużo się wysilać. Mam kocioł na pellet z automatyczną zapalarką i dobrym sterownikiem i nie poświecam mu dużo czasu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jednym lokum mam kocioł gazowy (gaz z sieci, ziemny GZ-50) i uważam,że jest bezobsługowy, serwis i przegląd raz w roku kilka minut.

Sęk w tym,że ogrzewanie jest drogie. Jak wspomniałem, w tym miejscu z różnych względów tak być musi.

Ostatnio zmieniłem termostat na prostszy, bo przestawianie stref wyszło mi bokiem. Prosty z pokrętłem i skalą temp. Srupsów dupsów nie lubię, ma być prosto i wygodnie.

 

Drugie miejsce zamieszkania kocioł zasypowy tzw miałowy wyposażony w sterowanie PID z FL, użytkowany od 14lat, przeglądów nie potrzebuje, do tej pory się nie zepsuł, wymieniany był raz tzw kamień szamotowy, wymaga jednak pracy fizycznej.

Raz dziennie rozpalenie, po wypaleniu wybranie szlaki i tak na okrągło. Przy braku prądu z racji inst. grawitacyjnej mogę palić po staremu zapewniając komfort cieplny nawet jak prądu nie będzie przez 2tygodnie.

 

Wybór uwarunkowany kilkoma czynnikami.

 

Idąc dalej, jedna osoba wybiera wentylację mechaniczną, która wiąże się z obsługa i serwisem a drugi wybierze nieco mniej sprawną, ale bezobsługową dobrze wykonaną wentylację grawitacyjną.

 

ps. Jaki masz rodzaj pompy ciepła,że nie masz grzałki elektrycznej? Wcześniej sprzedawca pomp ciepła informował,że przy bardzo dużych mrozach do wyższych temp nagrzewa niby taka grzałka. Nie wiem za dużo na temat pomp, dlatego pytam....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg. postów z tego forum PC jest dość awaryjne i drogie w naprawach a jego eksploatacja przy dużych mrozach nieopłacalna.

Znajdź mi te posty

http://forum.muratordom.pl/forumdisplay.php?73-Pompy-ciep%C5%82a

 

Ok. To może ja zacznę Dom 133m2 standardowo ocieplony. PC 10tyś., odwierty 10tyś. Reszta kotłowni niemal identyczna jak przy grochu. Brak komina, dodatkowych metrów na podajnik, metrów na opał, czysto ,ciepło, tanio i przyjemnie.

Jeżeli piszesz o gazie to proszę bardzo, jak najbardziej, tylko temat brzmi???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. Jaki masz rodzaj pompy ciepła,że nie masz grzałki elektrycznej? Wcześniej sprzedawca pomp ciepła informował,że przy bardzo dużych mrozach do wyższych temp nagrzewa niby taka grzałka. Nie wiem za dużo na temat pomp, dlatego pytam....

Niektóre pompy dobiera się lekko niedowymiarowane i w takim przypadku potrzebna jest grzałka, ja mam lekko przewymiarowaną i o żadnej grzałce nie chciałem słyszeć.

W zeszłej pierwszej mojej zimie przy -27oC w domu było ciepło. Podejrzewam że przy -30 przez kilka dni musiałbym już rozpalić w kominku. Przez ostatnie 15lat w moim regionie ani razu takiej temp. nie było.

A jak prądu zabraknie przy -20 to pompa stanie tak jak znakomita większość systemów. Jeżeli to będzie trwało dłużej niż kilka dni to tak jak wszystkim potrzebny będzie agregat.

Edytowane przez Liwko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem pompa ciepła to przeinwestowana decyzja. Tyle kasy wątpie żeby się zwróciło

No ile, w twoim przypadku ile? Ile zapłaciłeś za piec, komin, metry kotłowni i na opał. Wybudowałeś czasami na to piwnicę, albo kupiłeś solary na okres letni?

Napisz jaki masz dom i ile na te rzeczy wydałeś to podyskutujemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aleś se Liwko samobója strzelił !!:)

 

Chciałeś o kotłach (a nie o piecach, tak by the way), a tu masz - wytykają Ci pompę ciepła.

 

Co zrobić, miałem świadomość że branża ostro zareaguje.

Jednak ProStaś trzeba rzucić tę rękawicę bo inaczej jak 200 działek dookoła mnie pobuduje się z kominami to ze smrodu padnę.

Udowodnijmy ProStaś że można żyć inaczej;) I czasami nawet zdecydowanie taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś twierdzi że z piecem wychodzi po prostu taniej, często, powtarzam często ale nie zawsze jest w błędzie.

Przy wyborze sposobu ogrzewania domu trzeba wyzbyć się uprzedzeń i policzyć uważnie i uczciwie, co będzie się opłacać najbardziej. Uwzględnić swoją sytuację finansową (kredyt czy gotówka?), działkę (dostęp do gazu?), taryfę zakładu energetycznego, ocieplenie domu i jego wielkość. I potem zobaczyć, co wychodzi najtaniej.

 

Osobiście chcę mieć dom, w którym podstawowym źródłem ciepła będzie takie czy inne źródło na paliwo stałe (kominek, piec wolno stojący z płaszczem wodnym, może kocioł w kotłowni). Zamierzam kupować drewno na kilka lat na zapas, co mnie nieco uniezależni od zmian jego cen -- będę mógł kupować mokre byle gdzie, byle taniej, a potem za kilka lat używać już doskonale wysuszone. Nie chcę się na stałe wiązać z gazem z rurki czy prądem, jeśli chodzi o źródło energii do ogrzewania. Nie jestem bowiem przekonany, by w przyszłości rzędu najbliższych 20-50 lat było to rozsądne. Jestem pesymistą, obawiam się wyłączeń prądu, wolę magazynować na własną rękę paliwo do ogrzewania.

 

Na pompy ciepła się nie obrażam. Zamontuję sobie najprostszą i najtańszą pompę ciepła, jaką się da -- klimatyzator do samodzielnego montażu z funkcją grzania. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O przepraszam, wyraźnie napisałem,że w moim przypadku wybór obu typów systemów grzewczych był celowy.

 

Przy kotle na p.stałe mam układ otwarty i moge grzać jak prądu nie będzie nawet 2tygodnie, bo instalacja otwarta....

 

Tam, gdzie kocioł gazowy w przypadku braku prądu zostaje tylko dogrzewanie się w kuchni gazem. Kuchenka do gotowania jest na gaz i póki ten może być dostarczany niezależnie od prądu, są szanse na jakies minimalne awaryjne dogrzanie.

 

Jeżeli kolega chce palić drewnem, to albo kocioł gazujący drewno, ale wówczas uzależniamy się od elektroniki sterującej i celowość inwestycji jest w przypadku bufora ciepła. Ewentualnie zakup dobrej konstrukcji dolnego spalania, wówczas można procesem palenia sterować przez miarkownik ciągu, może być mechaniczny, jeżeli chcemy być niezależni od dostaw prądu. Pamiętać jednak o układzie otwartym i spadach, aby ciepło rozchodziło się grawitacyjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego ja wybrałem kocioł na paliwo stałe. Gazu ziemnego brak i wątpię aby kiedykolwiek przy naszym rozwoju wsi był.

Gaz z butli za drogi, płacenie za wynajem butli oraz uzależnienie się od dostawcy, własna butla muszę sam załatwiać i opłacać przegląd UDT.

Olej i energia elektryczna - bardzo drogie ogrzewanie, chociaż w czasie kryzysu olej staniał ale znowu wrócił do poprzedniej ceny.

Pompa ciepła za droga inwestycja na początku - powinna być pomoc od gmin, dopłaty za ekologię.

Może w przyszłości małe przydomowe elektrownie jądrowe (wymiana pastylki co 15 lat). Chociaż gdzieś czytałem, że może nie jest to tylko marzenie

ponieważ dla jakiegoś osiedla domków jedna mini elektrownia, która będzie produkować prąd oraz ciepło - ktoś nad tym już pracuje.

Może trzeba czytać więcej Lema.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok. Teraz przykład z forum (widzę że koleś jeszcze nie trafił na temat ale prędzej czy później się tu pojawi, ręczę;))

Piec z zasobnikiem + solary = ile? Ile kosztowała go ta inwestycja? Ja już swoją podałem. 20tyś+w kotłowni to samo co przy grochu.

Ile mógł wydać wedle was bo twierdzi że PC to droga inwestycja?

Ile płaciłby za grzanie prądem gdyby zainwestował w lepsze ocieplenie i PC do CWU Inwestycja około 10tyś.

Są też i lepsi bo do tego wszystkiego dokładają jeszcze kominek z płaszczem i też twierdzą że PC to drogi interes.

Facet na innym wątku ma gaz, piec i solary!!! Co wy na to? Zabezpiecza się na wypadek wojny!

Posiadam też kominek ale tylko rozpalanie rekreacyjne i w okresach przejściowych w czym sprawdza się znakomicie. 1m3 drewna rocznie.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja proponuje porownac palacych "wunglem" do palaczy papierosow. Smierdzicie drodzy Panstwo, jestescie uciazliwi dla otoczenia. Fujj...

Ale porównanie a Twój prąd to wyprodukowano z perfum , a jak nie wiesz to z dobrze ustawionych pieców na groszek nie widać żadnego dymu i nie wiem co jest bardziej uciążliwe elektrownia węglowa czy Kaziu z piecem na groszek .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale porównanie a Twój prąd to wyprodukowano z perfum , a jak nie wiesz to z dobrze ustawionych pieców na groszek nie widać żadnego dymu i nie wiem co jest bardziej uciążliwe elektrownia węglowa czy Kaziu z piecem na groszek .

 

Nie do końca się zgodzę.

Elektrownie będą dymić i zużywać węgiel bez względu na to, czy ja swój dom będę grzał prądem, czy nie.

Toteż syfili, syfią i syfić będą, bo każdy prąd potrzebuje. Produkt pierwszej potrzeby, że się tak wyrażę.

Też bym wolał, aby prąd był produkowany z atomu.

 

A eko-groszek ?

Poproś na pierwszym lepszym składzie zaświadczenie (certyfikat) świadczący o wartości opałowej, składzie, zawartości siarki itd., zobaczysz piękne spodki zamiast oczu sprzedawcy.

 

Myślę, że nie można zapominać o obostrzeniach miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, które wielokrotnie wykluczają ogrzewanie kotłami na paliwa stałe (czasem czyniąc wyjątki dla eko-groszku), poproszę o kilka rzetelnych rad wszystkich optujących za takimi kotłami. Bardzo proszę, chętnie poczytam (tylko bez "kreatywnej" ideologii pod tytułem - kup gdzie indziej działkę).

Dla utrudnienia przyjmijmy, że w ogóle nie można domu ogrzewać paliwem stałym.

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska, jeżeli chodzi o produkcje prądu jest na granicy wydajności, do tego linie są przestarzałe i wymagające remontów.

Awarie w najbliższych latach będą częściej występować. Elektrownie w Polsce produkuja prąd głównie z węgla.

Z ekologią nie ma to za wiele wspólnego, to,że Ty nie widzisz, nie znaczy,że nie przyczyniasz się do trucia.

 

Jesteś tak samo ekologiczny jak użytkownicy samochodów elektrycznych (co z baterią po kilku latach?).

Postęp jednak daje prawo wyboru i można takie samochody kupować, jeżeli mamy na to pieniądze i ochotę.

 

Kotły na ekogroszek, posiadające atesty nie produkuja dymu i spełniają normy emisji określone w danych przepisach czy rozporządzeniach.

Wybór źródła ogrzewania zależy od indywidualnego wyboru, miejsca zamieszkania, dostępności do czynnika grzewczego.

Wybór należy uszanować a nie atakować druga osobę.

 

Z mojego kotła miałowego, który posiada atest po 3godz. od rozpalenia dymu nie uświadczysz.

 

Zostawiłbym sprawę wyboru dla indywidualnego rozważenia, chyba,że zamierzasz wmawiać,że każdy ma miec pompe ciepła lub prąd, wówczas jakakolwiek argumentacja nic nie wniesie a przed świętami szkoda nerwów na podnoszenie temp. dyskusji i udowadnianie sobie nawzajem racji. Ja Twój wybór szanuję, jak Ci sąsiedzi kopcą- zadzwoń po straż miejską. Może mają stare kopciuchy i palą oponami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...