kominiarz71pp 21.12.2010 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2010 Czy to możliwe, że sosna o wysokości około 3,5 m złamała się mniej więcej w połowie wysokości pod naporem śniegu-jak mówi sąsiad- (pień o grubości średnio 10 cm). Podejrzewam, że to sprawka sąsiada, który zazdrości mi coraz większych drzew na ładnej działce, które ograniczają mu widok na mój dom. Dodam, że sosna rośnie w zaciszu, między budynkami jego i moim. Dodam też, że wcześniej posadzone brzozy w tej okolicy uschły. Proszę o opinie i rady co zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamykkamyk2 22.12.2010 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2010 Moim zdaniem jest możliwe, ale przecież możesz to stwierdzić czy to sprawka natury, czy sąsiada ,po śladach: jakieś nadcięcie piłą, ślady na korze po linie itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 22.12.2010 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2010 E niee, raczej by się najpierw gałęzie połamały chyba... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamykkamyk2 22.12.2010 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2010 Może i tak, chociaż, ciekawe kiedy to było, bo przedwczoraj strasznie wiało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kominiarz71pp 22.12.2010 20:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2010 Było to około 2 tygodnie temu. Były wietrzne pogody, a cięcia piłą nie zauważyłem. Gałęzie się nie złamały tylko od razu pień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ArturPoniatowski 30.12.2010 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2010 Żeby złamać sosnę sąsiad musiał by wejść na Twoja posesję zawiązać jej linę wysoko i ciągnąć dosyć mocno. 3,5m to nie jest duża wysokość, czy sosna chorowała bądź mogła mieć osłabiony pień( widoczne zmiany na korze) czy w tym miejscu bywają mocne podmuchy wiatru na jakiej wysokości ją złamało i czy miał jakieś ślady na korze świadczące o interwencji sąsiada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Puffy 01.01.2011 22:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2011 Moim zdaniem jest możliwe, ale przecież możesz to stwierdzić czy to sprawka natury, czy sąsiada ,po śladach: jakieś nadcięcie piłą, ślady na korze po linie itp. Dokładnie jak pisze kamykkamyk2 sprawdź ślady i załóż ogrodzenie to ci sąsiad nie będzie mógł wleźć na Twoją działkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kornacki 04.01.2011 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2011 Ja bym stawiał na sąsiada. Drzewa nie łamią się tak łatwo tym bardziej w połowie wysokości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ANNNJA 05.01.2011 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 u mnie piękna dorodna sosna taka właśnie około 2,5m złamała się kilka dni po 14.X.09 gdzie tego dnia spadło bardzo dużo mokrego śniegu, i złamał się właśnie czub na wysokości ok, 1,5m. tak poprostu pod naporem tego ciężaru.....ale nic to, przyjełam boczną gałąź jako przewodnik- przywiżałam kijem na prosto, - za radą jednego z forumowiczów, teraz z daleka nie widać że złamana, z bliska to widać że pień połamał sie..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamykkamyk2 05.01.2011 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 Skoro śladów nie ma to ja bym też obstawał za tym, że sosna złamała się pod ciężarem. Mamy przykład. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kominiarz71pp 06.01.2011 17:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2011 Nie zwróciłem uwagi, żeby pień sosny był chory. Sosna była według mnie zdrowa, rozłożysta. Dociekając, sąsiad przyznał się, że strzepywał mi wcześniej (w tą zimę) śnieg z gałęzi, choć go o to nie prosiłem. Robił to ze swojej działki długim kijkiem, bo sosna stoi około 3 m od działki. Nie wiem czy nie wchodził na moją działkę, bo ja tam nie mieszkam, a śnieg padał w tym okresie często, więc śladów nie było. Sosna rośnie też w dość zacisznym miejscu, więc extra podmuchów raczej tam nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Puffy 06.01.2011 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2011 Dociekając, sąsiad przyznał się, że strzepywał mi wcześniej (w tą zimę) śnieg z gałęzi, choć go o to nie prosiłem. Robił to ze swojej działki długim kijkiem, bo sosna stoi około 3 m od działki. Fajne hobby ma Twój sąsiad Już widzę jak wywija tym 3 lub więcej metrowym kijem ze swojej działki, hehehe. W tym przypadku jednak opad śniegu, jako sprawcę, bym wykluczył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adwersarz 27.01.2011 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 Może nie tyle Ci zazdrości co zacieniasz mu dom w zimie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margoth1719503976 27.01.2011 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 No, jak sąsiad się przyznał do strzepywania sniegu, to bardzo prawdopodobne jest, że trzepnął tym kijkiem deko za mocno i pień sosence urąbał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margoth1719503976 27.01.2011 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 No, jak sąsiad się przyznał do strzepywania sniegu, to bardzo prawdopodobne jest, że trzepnął tym kijkiem deko za mocno i pień sosence urąbał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Blechert 27.01.2011 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 Ten wątek jest cudownie idiotyczny. Proponuję zatrudnić dedektywa Monka:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mil1981 27.01.2011 22:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 ja myślę, że to nie sprawa sąsiada a matki natury. Napór śniegu, wiatr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aleksandryta 28.01.2011 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2011 Ten wątek jest cudownie idiotyczny. Proponuję zatrudnić dedektywa Monka:) We współpracy z kpt. Sową i kpt. H. Klossem Ten wątek rzeczywiście powala na kolana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 29.01.2011 15:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2011 ja posadziłem sobie kawałek lasu , dawaj tu tego sąsiada - wykończy się (8000 sosen ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adwersarz 31.01.2011 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 ja posadziłem sobie kawałek lasu , dawaj tu tego sąsiada - wykończy się (8000 sosen ) dobre, dobre... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.