BasiaDominik 23.09.2011 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2011 no to jeszcze działka w czerwcowym wydaniu http://images45.fotosik.pl/1113/c9cf04bddb108c3fm.jpg i cegielki http://images40.fotosik.pl/1104/1f6eebde88bbe1edm.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MAXIMUS121 23.09.2011 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2011 Witam. Ja zakończyłem budowę fundamentów izolacji i drenażu oraz uziomu otokowego. Jeszcze zasypie środek a trochę tego jest bo ściany fundamentowe mam na 1.50 wysokości ze względu na spadek terenu i na ten rok kończę prace budowlane. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fig0 23.09.2011 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2011 Aaaa, miałam sie zapytać - zostawiacie okno kuchenne takie jakie jest czy zmieniacie je? ja chyba zmniejszę je troszkę, bo wydaje mi sie ze za duże będzie. a Wy co o tym sądzicie?? Jeśli chodzi o nas, to okno zostawiamy oryginalnych rozmiarów. Co do kosztów, to u nas wygląda trochę inaczej. Podpisaliśmy umowę z firmą, która wykona wszystko do stanu surowego otwartego. Koszt robocizny + materiałów 188tys. Naszą rolą jest zaglądać i kontrolować ( wspólnie ze znajomym inspektorem nadzoru). Wybraliśmy materiał ( YTONG) oraz dachówkę ( Tondach- brązowa)- reszta należy do Wykonawcy. Termin- koniec roku. Domek po modyfikacjach ma 164m2 powierzchni użytkowej >1,9m. Z kosztów, które podajecie odnoszę wrażenie, że przepłacamy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość AKL 23.09.2011 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2011 MAXIMUS121 witamy na forum . Fajnie, że coraz więcej budowniczych i sympatyków kolorowej tęczy pojawia się na tym forum - będzie raźniej i cieplej, jak to mówi Ferdek Kiepski w kupie siła. fig0 i Basia&Dominik no muszę przyznać, że chyba rozwiązaliście nasz problem z ustawnością kuchni. Dzisiaj zalaliśmy chudziaka - tzn. ekipa zalała, a ja w tym czasie dymałem w pracy - na dzienniku foty umieszczę jutro, ponieważ gdzieś mi aparat się schował i nie mogę go znaleźć . Naszym problemem było gdzie umiejscowić zlewozmywak (czyli wyprowadzić piony kanalizacyjne) i jak rozmieścić narzędzia mojej małżonki w kuchni - notabene ja już swoje młotki w garażu poukładałem w wyobraźni. Pomysł fig0 z cenną uwagą Basi&Dominika uważam za trafiony. Muszę chyba zmusić moje dwie szare komóry, coby weszły na odpowiednie orbity - wtedy to czacha dymi - i rozrysować sobie układ kuchni. Dzięki za pomysł - chyba zrobię plagiat. Basiu odgromówka to jest coś takiego, że jak pierdyknie piorun, to zostanie odprowadzony do ziemi, a dom będzie miał tylko nazwę kolorowa tęcza. W niesprzyjających warunkach i najgorszych zarazem bez odgromówki przy pierdyknięciu pioruna to dom się zmieni w czerwony żar. To było żartem - mam nadzieję, że się nie obrazisz . A tak na poważnie jest to system, można go najprościej nazwać odrutowania dachu - drut stalowy poprowadzony wzdłuż kalenicy (trochę ponad nią) i przy kominach - połączony z ziemią. W razie uderzenia pioruna energia jest odprowadzana do ziemi. Poza zabezpieczeniem ogniowym ma za zadanie uchronić instalację elektryczną w domu i sprzęt (poza ogniowym raczej tylko ochrona aktyna spełnia te zadania). Pozdrawiam Leszek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fig0 26.09.2011 16:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2011 Tak mniej więcej będzie wyglądał nasz dom ( mniej więcej, bo to tylko symulacja zrobiona w paint:) ) Tak jak pisaliśmy- Lidl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BasiaDominik 26.09.2011 17:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2011 AKL dziękuje, za bardzo dokładne wytłumaczenie, no jak blondynce:D chociaż blondynka nie jestem;) wiedziałam do czego to służy tylko nie wiedziałam na jakiej zasadzie to działa. teraz już jestem oświecona:D fig0 oj tam tak źle nie jest:) zajefajne pomieszczenie będziesz miał nad garażem:) a jakie drzwi macie zamiar dać do spiżarki, jak szerokie - 80? u nas cisza jak makiem zasiał, tzn. czekamy na ekipę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość AKL 27.09.2011 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2011 fig0 Basia&Dominik ma rację, nie jest źle. Masz duży garaż, duża kotłownię i z pewnością ekstra pokoje nad garażem. Też na początku zastanawiałem się nad garażem podwójnym, ale u mnie koszty wzięły górę. Działkę mamy sporą, tzn. długą i jest możliwość w przyszłości coś dostawić. Basia&Dominik u nas też cisza i zastój na budowie. Ekipa poszła kończyć inną budowę, mają się pojawić we czwartek i zacząć budować ściany "kolorowej tęczy". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fig0 28.09.2011 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2011 fig0 Basia&Dominik ma rację, nie jest źle. [...] ale u mnie koszty wzięły górę. Koszty wzięły górę, tzn, że przekalkulowałeś jaka będzie różnica z pojedynczym a podwójnym garażem? Ile CI wyszło. Ja przyznam, że nie liczyłem, ale tak szacunkowo to nie może zbyt dużo się różnić... @Basia&Dominik, @AKL, dziękujemy za to co mówicie. My generalnie nie mamy problemu z tym jak ten domek będzie wyglądał, bo tak jak pisałem gdzieś tam wyżej- nie to jest dla nas najważniejsze, ale mimo to miło słyszeć, że nie jest tak źle.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość AKL 29.09.2011 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2011 fig0 jeżeli chodzi o koszty to ja szacowałem wzrost od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy. Moje szacunki liczyłem następująco (przy założeniu, że ja poszerzyłem o 1 mb, a ty o dodatkowe 2,6 mb): - wykopanie ław fundamentowych – tu groszowe sprawy około 100 zł więcej - stal na dodatkowe zbrojenie ław – tutaj szacunki są następujące: drucik 12 fi o długości 12 mb, gdzie na 1 mb wychodzi chyba 0,9 kg co daje 2,6 mb x 4 x 2 = 20,80 mb czyli 18,72 kg po średnio 2,8 zł / kg to jest 52,42 zł + drucik fi 6 kilka kilo. Przyjmijmy, że wyjdzie 100 zł. - u mnie odpadło deskowanie ław, ale jeżeli u Ciebie będzie należy doliczy koszt desek. Później idzie beton na ławy, u mnie za m3 betonu płaciłem lekko ponad 200,00 zł – zamówiłem usługę betonowanie grucha + pompa i dostałem VAT 8%. Zakładając, że betonu pójdzie około 1 m3 więcej to daje następne dwie stówki. Ławy mamy zakończone i wychodzi już 400 zł na plus. - kolejny etap to fundamenty. Nie wiem jak u ciebie, ale u mnie po obniżeniu o jeden bloczek w strefie garażu i piwnicy wyszły 3 warstwy bloczków. Przyjmując, że na 1 m2 zużycie wychodzi na poziomie około 32 szt. to daje około 60 szt. bloczków więcej – średnio po 3 zeta za bloczek to 180 zł dodatkowo. Cementu tu nie wliczam. - mamy fundament to czas na wylanie płyty. Powiększyłeś powierzchnię o około 23 m2. Przyjmijmy, że jak u mnie „wylewka” osiągnęła poziom około 10 cm to daje około 2 m3 więcej betonu czyli jakieś 400 zł. - idziemy na ściany. U Ciebie dochodzi dodatkowo +2 pustaki więcej. Ściana parteru przyjmując ma wysokość około 3 m. Zużycie (nie wiem jak z „Ytongiem”, ale u mnie to około 7 szt. / 1 m2) wzrośnie o około 100 szt. więcej, gdzie średnio po 7 zł za sztukę daje +700 zł. - mamy ściany to teraz strop. U mnie jest monolityczny, czyli +23 m2 czyli około 3,5 m3 więcej betonu, tu B20, gdzie jak dobrze pamiętam jest droższy o około 20 zł na metrze, co daje około 8 stówek więcej. Strop trzeba zazbroić, czyli stal około 2 stówy. Kończymy strop i wraz z fundamentem i ścianami mamy + 2 680 zeta więcej. Nie ma tu tragedii, jest znośnie, ale Ty musisz dać konstruktorowi do przeliczenia zbrojenie i ilość (grubość betonu), ponieważ Twoja rozpiętość pomiędzy ścianami, czyli podporami wyjdzie chyba ponad 6 m i albo dasz podpory, albo „zwiększysz” konstrukcję co się wiąże z dodatkowymi kosztami (kiedyś czytałem, że jak jest ponad 6 m to coś trzeba dodatkowego zrobić – albo podpory, albo zwiększenie konstrukcji). - wieniec. Tu doliczam około 200 zł na beton i stal łącznie (z nadkładem) i wchodzę na ściankę kolankową. Zwiększy się zużycie pustaka o około 18 szt. co daje 126 zł więcej, czyli łącznie niech będzie +300 zł. - czas na dach. Poszerzasz łącznie więcej ode mnie o 2,6 mb. Krokwie w rozstawie 0,9 m czyli +6 krokwie na obu stronach. Licząc 750 stówy za m3 przy krokwiach 7,4 mb x 8 cm x 18 cm (u mnie jest wysokość krokwi 7,1 m + 30 cm nadkładu na obrzynki) daje 0,64 m3 czyli 480 zeta więcej. Łaty zwiększają koszty o około 80 zł, co daje 560 zł dodatku. Jeszcze murłaty, obie „wydłużone” o 2,6 m, czyli 0,16x0,16x2,6x2= 0,14 m3 to koszt około 100 zeta. Pokrycie dachu wzrośnie Ci o jakieś 50 m2. U mnie będzie blachodachówka, licząc po około 30 zł/1 m2 daje około 1 500 zł więcej. - kończymy budowę SSO i wychodzi, że na plusie jesteśmy około 4 900 zł. nie ma tu tragedii, ale należy zaważyć, że pokój na poddaszu musi być dobrze doświetlony światłem dziennym. Zgodnie z jakimiś przepisami powierzchnia okna – chyba otwartego – powinna wynosić nie mniej niż 1/8 powierzchni podłogi dla pobytu ciągłego ludzi (nie pamiętam jak to jest z czasowym pobytem). Jeżeli nie chcesz mieć ciemnego pokoju to musisz zainwestować w okna dachowe, dajmy na to że 2 szt. po około 1 800 zł (okno + kołnierzyk dla niego) co daje następne 3 600 zł. Takie liczenie doprowadziło do zwiększenia kosztów o 8 500 zł. Samo się nie zrobi i jeżeli wynajmujesz ekipę to pewnie zaśpiewają więcej. Jeden gościu mi mówił, że aby łatwo w przybliżeniu przeliczyć koszt budowy SSO to należy średnio pomnożyć powierzchnię całkowitą w m2 x około 200 – 250 zł. Zwiększyłeś powierzchnię to musisz zaplanować i większe koszty dla ekipy. Teraz to co najdroższe to wykończenie. Tu musisz doliczyć więcej na ocieplenia dachu, ścian, posadzki, sufitu w garażu (ja zamierzam ocieplić też sufit w garażu), więcej na ścianki działowe i więcej na samo wykończenie pokoju nad garażem – podłoga, ścianka kolankowa i ściany połaci dachowych. Kończąc chcę zaznaczyć, że są to moje wyliczenia. Nie jestem kosztorysantem, nie budowałem wcześniej domu więc te wyliczenia mogą być błędne i mogę się mylić, ale koszty na pewno będą większe, jak zaznaczyłem na początku od kilkunastu do kilkudziesięciu tys. zł. Osoby, które czytają i się znają proszę, aby nie wieszały na mnie „psów” tylko skorygowały wyliczenia, które Tobie fig0 mogą pomóc. Ja planuję, że SSO zakończę kwotą około 100 000,00 zł. fig0, napisałeś, że planujesz usunąć zbędne okna dachowe, ja wręcz przeciwnie. Dołożyłem okno w dużej łazience, też dołożyłem okno nad klatką schodową, a zlikwidowałem w pokoju nad garażem. U mojego brata nie ma okien dachowych i wydaje mi się, że nawet w najpiękniejsze dni jest jak dla mnie za ciemno. pozdrawiam: Leszek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość AKL 01.10.2011 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2011 Kurcze jaka cisza. Mam nadzieję, że tym monologiem powyżej nie wystraszyłem wszystkich. U mnie dzisiaj ekipa ruszyła ściny. Dom nabiera kształtów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fig0 02.10.2011 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2011 WOW! @AKL, widzę, że dobrze przemyślałeś i przekalkulowałeś wszystko zanim podjąłeś: decyzję 1- czy 2 stanowiska Ja miałem podobne przemyślenia, jednak nie robiłem dokładnych wyliczeń. Przyjąłem, że będzie drożej, oszacowałem, że nie będzie to "przepaść" i... decyzja zapadła. Co do okien dachowych, to dokładnie usunęliśmy jedno z pokoju z balkonem- tam będzie sypialnia więc nie potrzebujemy mega doświetlenia. To z garderoby przesunęliśmy nad klatkę schodową. Dodaliśmy także jedno nad garażem, bo tam zamiast pokoju z garderobą będą 2 pokoje. Bilans zatem jest na zero więc w kosztach podanych przez Ciebie robimy minus 3600 Jeśli chodzi o dach to wyszło w sumie 260m2. Chcemy go pokryć dachówką ceramiczną i tu koszt będzie trochę większy. Zgadzam się, że wykończenie to spory koszt, ale uważam, że to jednak inna bajka, bo tutaj jest bardzo duże pole do popisu. Możesz położyć marmury, a możesz też panele Castoramy. W każdym razie, dzięki za szczegóły, już nic mi nie zmienią, ale przynajmniej wiem, że moje "szacunki" nie były zbyt mocno przestrzelone. Na koniec: podziwiam Twój ambitny cel odnośnie 100tys Nie powiem, że niemożliwy- choć dla mnie, przy moim "stylu" budowania- nieosiągalny, ale na pewno nie będzie łatwy do osiągnięcia. Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BasiaDominik 03.10.2011 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2011 u nas nadal cisza,więc sie nie odzywamy... dzisiaj tylko świętujemy naszą II rocznicę ślubu:) dwa lata temu od tej godzinie uprawialiśmy tańca łamańce:) [iM]http://images38.fotosik.pl/1122/953f8c60e98d8d57m.jpg[/img] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość AKL 03.10.2011 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2011 No Basia&Dominik wszystkiego najlepszego z tej okazji. Szczególne gratulacje dla Dominika za wytrwałość - toć jako chop muszę tu trochę zgryźliwości wnieść. Ja ze swoim Duszkiem już 5 (kurcze już PIĘĆ) lat wytrzymałem. Życzę powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BasiaDominik 03.10.2011 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2011 No Basia&Dominik wszystkiego najlepszego z tej okazji. Szczególne gratulacje dla Dominika za wytrwałość - toć jako chop muszę tu trochę zgryźliwości wnieść. Ja ze swoim Duszkiem już 5 (kurcze już PIĘĆ) lat wytrzymałem. Życzę powodzenia. A dziękujemy, dziękujemy:)Dominik cierpliwy jest.... my dwa lata w stanie małżeńskim a tak w ogóle jako para to w styczniu 2012 będzie .... 12lat:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BasiaDominik 05.10.2011 18:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2011 hej!jesteśmy w czarnej d**ie...nasza ekipa miała wypadek na budowie i dwie osoby są w stanie ciężkim:( wiec nasze fundamenty w tym roku stoją pod dużym znakiem zapytania....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość AKL 06.10.2011 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Października 2011 No to masz Basiu jakiegoś pecha, a ja myślałem, że to ja jestem pechowcem. U nas skończyli ściany nośne parteru, jeden komin w kotłowni, a jak byłem na budowie to zbijali szalunki pod słupy do podciągu i byli w połowie komina do kominka. Rozmawiałem z kierownikiem budowy i jak dobrze pójdzie to w przyszłym tygodniu- raczej pod jego koniec - zaleją strop. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BasiaDominik 07.10.2011 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2011 No to masz Basiu jakiegoś pecha, a ja myślałem, że to ja jestem pechowcem. Pech to chyba mało powiedziane:/ no niestety, ale life is brutal. chyba nie zaczniemy w tym roku, bo i firma ma zaczęte budowy, a dwóch ludzi odpadło, a poza tym nie chce, żeby było robione na hura, i może nie do konca wtedy dokładnie. Mam takiego nerwa ze szkoda gadać:/ zastanawiam sie czemu puściliśmy sie na tą budowę! trzeba było kupić gotowca i po kłopocie... AKL dawaj zdjęcia tutaj albo w dzienniku. i życzę mniej nerwów i problemów! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fig0 07.10.2011 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2011 chyba nie zaczniemy w tym roku, bo i firma ma zaczęte budowy, a dwóch ludzi odpadło, a poza tym nie chce, żeby było robione na hura, i może nie do konca wtedy dokładnie. Ja się zgodzę, że life is brutal, ale jeśli ma być naprawdę "brutal", to co Was obchodzi, że wykonawca ma problemy? Ma zaczęte budowy - nie Wasz problem tylko jego, ma mniej ludzi- jego problem. Was powinno obchodzić tylko to, że się z Wami umówił ( domyślam się że na piśmie, prawda?? ) że w jakimś terminie wykona Wasze prace. Nie znam szczegółów, ale z tego co piszesz, to ewidentnie stara się, żebyście jego problemy potraktowali jako własne... i co gorsza- udaje mu się to. Nie wywiązał się- kara umowna, zakończenie współpracy i idziecie do kogoś innego... Nie jest to takie proste? Zgadzam się jednak z argumentem "co nagle to po diable" więc z tej strony patrząc, rzeczywiście rozsądniej będzie poczekać. A nuż wpadną Wam przez zimę jakieś fajne pomysły, jak lepiej zbudować to, a jak lepiej wykończyć tamto. Muszą być jakieś plusy z tego stanu rzeczy więc- głowa do góry :) U nas ściany fundamentowe zakończone. Wszystko szło dość szybko i fajnie, ale teraz się niestety zatrzyma na 2 tyg. Musimy poczekać na firmę, która ma zakopać GWC. Niestety nie udało się wszystkiego zgrać idealnie w czasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BasiaDominik 07.10.2011 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2011 figo masz sporo racji i nawet na początku tak sobie pomyślałam, a co mnie do jasnej choinki obchodzi...podpisał umowę, zobowiązał się,więc powinien sie wywiązać i już... ale później jakoś trochę mi przeszło. Koleś jest w porządku, raczej nie obwija w bawełnę... inna byłaby sytuacja, gdyby o była spora firma, i wiedziałabym, że ma on ludzi do pracy a tylko sie wykręca...ale to nie jest firma kilkunastoosobowa.Postanowiłam ze przedstawię mu swoją propozycje - za te opóźnienia zrobi nam w ustalonej cenie taras i coś jeszcze (muszę pomyśleć co) i zaczynamy na wiosnę przy czym nasza budowa będzie priorytet dla nich, a jak nie to chyba poszukamy kogoś innego(?), albo schodzi z ceny. co o tym myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość AKL 07.10.2011 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2011 (edytowane) Basiu, niestety fig0 ma rację. Patrząc z perspektywy czasu takie firmy - nie twierdzę, że ta Twoje jest tego pokroju - nauczyły się "grać" na uczuciach. Uwierz i tak Cię będą zwodzić. Twierdzisz, że wynegocjujesz lepsze warunki. Zrobią Ci coś w zamian za opóźnienia. Nic z tego, błędne podejście. Od kilku dni stałem się chamem, kłótnikiem, wrednym samcem i jeszcze jakie Wam przyjdą do głowy epitety negatywne będą odpowiednie. Wybuchły wielkie kłótnie z ekipą, spory i z mojej strony podjąłem stanowcze kroki aby "się nie panoszyli". W pracy jedna osoba mi kiedyś powiedziała "panie Leszku, niech pan pamięta, że wykonawca to pana wróg!" i niestety miała rację. Od momentu kłótni, nawet straszenia, że się ekipę zmieni stał się CUD! Ekipa się już nie panoszy, a to dobry objaw. Basiu na koniec - to Ty płacisz, a nie Ty otrzymujesz wynagrodzenie, szanuj kasę. Edytowane 7 Października 2011 przez AKL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.