Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kominek+zbiornik na wodę


michal.bdg

Recommended Posts

Witam nie planuje kominka z płaszczem wodnym ale mimo wszystko chciałbym wykorzystać jego możliwości cieplne. Planuję "przykleić" kominek do ściany od kotłowni i wybić w niej otwór wielkości tylnej ściany kominka zwieńczony belką nośną dla bezpieczeństwa. Do tylnej ściany kominka chciałbym dosunąć zbiornik na wodę wykonany z blachy kotłowej. Myślę że paląc w kominku byłbym w stanie tym sposobem spokojnie ogrzać niezbędna ilość wody na cele CWU. Wydajność byłaby znacznie mniejsza niż kominka z płaszczem ale w dalszym ciągu miałbym tradycyjny kominek działający przy braku prądu a nie piec na paliwo stałe w salonie. Dobierając odpowiednio duży zbiornik można uniknąć ewentualnego zagotowania i kłopotów przypisanych do kominków z płaszczem. Myślałem o wężownicy nad czopuchem ale chciałbym uniknąć rozwiązań w których instalacja wodna współpracująca z kominkiem jest niedostępna (zabudowana) Wydaje mi się że w opisanym rozwiązaniu w najgorszym wypadku odrobinę zalałbym kotłownie gdyby gdzieś puścił spaw.

Co o tym Myślicie

-Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

a co ze zbiornikiem latem, kiedy woda będzie w nim stać nie podgrzewana, bez ruchu itp. - siedlisko bakteri, drobnoustrojów - czy masz zamiar z tej wody korzystać latem, pić.... - ma to sens i sam myślałem o takim zbiorniku ale bez kolektorów które latem tą wodę będą podgrzewać - przejmą zadanie kominka - to raczej nie ma sensu, Na chwilę obecną planuję podobny zbiornik - może nie z tyłu kominka - ale na kolektory przy dzisiejszym ich koszcie mnie nie stać i uważam że to dość duży wydatek.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że ustawienie zbiornika obok wkładu nie zda egzaminu. Może i woda się podgrzeje ale jedynie do temperatur rozwoju bakteri i to po długim okresie czasu. Wydajność takiego rozwiązania będzie słaba.

Może zamiast zbiornika, jakiś grzejnik, chociażby żeliwny gdzieś wyszukany na złomie. Zwiększy to powierzchnie wymiennika drastycznie.

Pozostaje kwestia rozwiązania grawitacji i już końcowego ogrzewania cwu, czyli jakiegoś zbiornika cwu z wężownicą, lub typu zbiornik w zbiorniku.

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michal.bdg

Zdecydowanie tak jak proponuje Bohusz. W sugerowanym przez Ciebie rozwiązaniu nie będzie za bardzo wiadomo jak rozwiązać sprawę izolacji zbiornika - byłaby nieciągła, zatem w czasie palenia będzie przejmować ciepło, w przerwach w paleniu oddawać. Poza tym niepełna izolacja może powodować "pocenie" się dołu zbiornika i wilgotnienie izolacji. Powierzchnia wymiany też oczywiście za mała.

Kaloryfer żeliwny i zbiornik z wężownicą będzie najlepszy. Znając temperaturę w obudowie łatwo będzie można oszacować moc wymiennika (znając moc nominalną kaloryfera). Warto byłoby go pomalować na czarno lub zaczernić (pomalować olejem i przypalić). Może to pracować grawitacyjnie. Wody raczej tak nie zagotujesz.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...