Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kuchnie grzewcze Prity lub alternatywa?


bertini86

Recommended Posts

Witam, na wstępie zaznaczę że w temacie ogrzewania jestem jeszcze "zielony" :) Chciałbym się Was zapytać o właściwy dobór kuchni do mieszkania:

 

- Mieszkanie na 1. piętrze budynku dwupiętrowego.

- 60 m2 powierzchni przy 2,7 m wysokości sufitów.

- Stare budownictwo.

- 4 pomieszczenia użytkowe + kuchnia.

- Brak instalacji Co w mieszkaniu, mam zainstalowane ogrzewanie elektryczne ale słabo się sprawdza i chciałbym je zmienić na coś sprawniejszego.

- Brak podłączenia pod gaz.

 

Przeglądałem forum i próbowałem googlować na ten temat ale jakoś kiepsko mi idzie, pewnie przez moją niewiedzę. Znalazłem takie coś: Kuchnia grzewcza PRITY HESTIA W10D o mocy 14 kW. Co mnie interesuje? Coś co będę mógł zainstalować w kuchni, ugotować obiad (zima, lato), ogrzać mieszkanie w zimie (skłaniam się ku węglowi), podłączyć ok. 6-7 grzejników do instalacji i grzać sobie ciepłą wodę. Czy mam pójść w tego typu kuchnię z płaszczem wodnym czy może coś innego, może kuchnie nie mają sensu i tylko piec z płaszczem? Jaka moc kuchni/płaszcza potrzebna jest do tej wielkości mieszkania?

 

Będę wdzięczny za Wasze porady i sugestie, może naprowadzicie mnie na sensowne rozwiązania? Pozdrawiam, Robert.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ja też się zawsze zastanawiam, bo mnie takie kuchnie się bardzo podobają, co się dzieje z podkową (płaszczem) w lecie, gdy służy tylko do przygotowania CWU? Co w sytuacji, gdy zasobnik CWU jest już całkiem nagrzany? Trzeba podłączyć jakiś wymiennik do oddawania tego ciepła?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli mam rozumieć że jako podstawowe ogrzewanie taka kuchnia by przeszła?

 

I właśnie jak to wygląda latem, chyba można odłączyć ogrzewanie i tylko grzać sobie obiady na kuchni? :) Zastanawia mnie też konkretnie ten model, może ktoś ma doświadczenia z tą firmą bo mam jakieś dziwne wrażenie że cena jest niska i nie chciałbym się naciąć na jakiś "bubel"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ja też się zawsze zastanawiam, bo mnie takie kuchnie się bardzo podobają, co się dzieje z podkową (płaszczem) w lecie, gdy służy tylko do przygotowania CWU? Co w sytuacji, gdy zasobnik CWU jest już całkiem nagrzany? Trzeba podłączyć jakiś wymiennik do oddawania tego ciepła?

 

Wiele lat temu podłączyłem podkowę w starym piecu kuchennym. Były tam jeszcze dwa grzejniki rurowe i bojler 80 l. Działało tograwitacyjnie w układzie otwartym oczywiście, przez wiele lat - i to działało bardzo dobrze! Zimą w piecu kuchennym paliło się non stop i nie było potrzeby upuszczania gorącej wody, nawet się nie gotowała w rurach. Wystarczyło wrzucić parę patyków i ciepła woda gotowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jak najbardziej piec kuchenny może być traktowany jako jedyne źródło ciepła w domu - przepisy budowlane nie pozwalają jedynie na traktowanie w ten sposób kominka otwartego (specjalnie to podkreślam) - ale to temat na osobną dyskusję.

Co do kuchni i tego co zrobić z ciepłą wodą w lecie - można taką kuchnię wyposażyć w palenisko obniżane (dwupoziomowe), które pozwala na rozgraniczenie palenia tylko do gotowania i palenia z gotowaniem i ogrzewaniem wody. Tyle tylko że taką kuchnię trzeba wybudować bo żadne seryjne "blaszaki" nie są produkowane z takim paleniskiem.

Natomiast w lato grzejąc w kuchni po to by ugotować czy odgrzać obiad, w ciągu godzinki mamy zapewnione tak ze 100 - 200 litrów wody użytkowej (wrzącej prawie) jeżeli tylko wyposażymy instalację w bojler (taki zwykły, jak to "drzewiej" bywało).

Kuchnie tego typu spokojnie wystarczą do ogrzania mieszkania czy domku do 100 - 120 m2.

Tyle tylko, że kuchnie, które wymienił Bertini są niezbyt ładne (dla niektórych wręcz brzydkie) i w porównaniu z dawnymi "westfalkami" ich żywotność jest diametralnie niższa. Po około 4-5 latach intensywnego użytkowania elementy stalowe (blachy) się "trochę" wypaczają (jak to blacha) i trzeba liczyć się z "małym" remontem kuchenki. Deprecjację przyśpiesza używanie węgla jako opału. No ale za 2 tys. zł to można co parę lat właściwie kupić sobie nową kuchenkę.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem drążąc dalej:

 

1. Standardowo taka kuchnia latem też by grzała instalację chyba że specjalnie będzie zaznaczone że jest rozdział?

2. Zapewnione ponad 100 litrów wody ciepłej przy okazji zwykłego grzania posiłków - wtedy po prostu cały rok grzeję na kuchni i robię sobie ciepłą wodę, im więcej grzeję tym więcej wody? W tej chwili mam ogrzewacz przepływowy i nie wiem czy to będzie opłacalne żeby zrezygnować z tego i grzać wodę użytkową kuchnią?

3. Jeśli tego typu kuchnia starczy na ok. 100 m2 to ile mniej więcej kW mocy płaszcza wodnego musiał bym mieć żeby ogrzać mieszkanie (parametry podałem w pierwszym poście). Wystarczyło by 6-8 kW?

4. Wytrzymałość 4-5 lat dałbym radę wytrzymać przy takiej cenie pod warunkiem że kuchnia była by bezpieczna - wygląd w sumie średnio mi zależy skupiam się na użyteczności ;)

 

Może macie jakieś alternatywne modele, inna firma, moc itp. w sumie tą znalazłem w ciekawej cenie ale rozważył bym i inne. Mam rozumieć że ogólna koncepcja kuchnio-pieca z instalacją grzejnikową i bojlerem byłaby w porządku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam w Nowy Rok!

ad 1. Latem zakręcasz grzejniki, woda krąży kuchnia-bojler-kuchnia.

ad 2. Na podstawie własnych doświadczeń przypuszczam że na zagrzanie 100 l wody powinien wystarczyć jeden, góra dwa załadunki paleniska. Ze wszystkich źródeł ogrzewania jakie eksploatowałem trzon kuchenny jest bezapelacyjnie najtańszy. Pozostaje tylko przemyśleć jaką ilością opału dysponujesz i gdzie go będziesz składował.

ad3. Nich się wypowiedzą fachowcy, ja założyłem tylko dwa grzejniki - reszta pomieszczeń miała swoje piece. Zresztą brak pompy obiegowej komplikował rozprowadzenie bardziej rozległej instalacji.

ad4. Bezpieczeństwo zapewni układ otwarty, ja przez bodajże 8 lat eksploatacji trzonu kuchennego nigdy nie zagotowałem wody w instalacji przy -powtarzam- ciągłym paleniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widziałem wiele takich rozwiązań w Beskidach, ale zawsze były to systemy grawitacyjne otwarte, maksymalnie 3grzejniki i jeden zbiornik do 200litrów, właściciele chwalili sobie bardzo to rozwiązanie ale nikt nie zdecydował się na rozbudowę lub przyłączenie "podkowy" (tak to nazywali) do nowoczesnego systemu, jedyną opcją było przyłączenie do wężownicy w zbiorniku CWU, jednak gdy raz podłączyłem do zbiornika 250l okazało się że ta podkowa ma za małą wydajność, nie było to jednak w żaden sposób liczone tylko dobierane do wielkości paleniska i mocowane prawie w każdym piecu kuchennym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej piec kuchenny może być traktowany jako jedyne źródło ciepła w domu - przepisy budowlane nie pozwalają jedynie na traktowanie w ten sposób kominka otwartego (specjalnie to podkreślam) - ale to temat na osobną dyskusję.

Ja nieco inaczej interpretuję zapis rozporządzenia o warunkach technicznych, który brzmi tak:

§ 132. 1. Budynek, który ze względu na swoje przeznaczenie wymaga ogrzewania, powinien być wyposażony w instalację ogrzewczą lub inne urządzenia ogrzewcze, niebędące piecami, trzonami kuchennymi lub kominkami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.polskieustawy.com/norms.php?actid=1045&norm=132&lang=48&adate=20100112&head=0

 

2. Dopuszcza się stosowanie pieców i trzonów kuchennych na paliwo stałe w budynkach o wysokości do 3 kondygnacji nadziemnych włącznie, jeżeli nie jest to sprzeczne z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, przy czym w budynkach zakładów opieki zdrowotnej, opieki społecznej, przeznaczonych dla dzieci i młodzieży, lokalach gastronomicznych oraz pomieszczeniach przeznaczonych do produkcji żywności i środków farmaceutycznych - pod warunkiem uzyskania zgody właściwego państwowego inspektora sanitarnego.

 

Jak rozumiem kuchnia w 2. piętrowym budynku przejdzie jeśli pozwala plan zagospodarowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich zainteresowanych i jako że od 4 lat jestem użytkownikiem podobnej konstrukcji KALVIS 4SB

http://www.kalvis.pl/?akcja=strony&s=24 mam trochę do opisania moich doświadczeń.

 

Dom w górach na podbeskidziu po dziadkach ok. 90 m2 pół drewniany pół murowany cały czas w trakcie remontu i przeróbek cześć drewniana nie posiada izolacji pod podłogą ani na strychu wiec tracę dużo ciepła . W kuchni stała kaflowa kuchnia z fajerkami ,która połączona była z 2 piecami kaflowymi w 2 izbach ogrzewając te pokoje. Jednak użytkowanie było już ryzykowne bo stawiane były dawno i się zaczęły rozsypywać co groziło zaczadzeniem. Wtedy postanowiłem zrobić c.o. i zamiast pieca w kuchni postawiłem kuchnie węglową . Instalacja w miedzi 22mm i 15 mm otwarta 7 grzejników + podłogówka w łazience 5 m2 + bojler 140 litrów .jako że wszystko jest na jednym poziomie zainstalowałem pompę grundfosa połączoną ze sterownikiem sp03 i jeszcze podpięty zawór schładzający http://kotly.com/product_info.php?cPath=8_34&products_id=2375

 

Do gotowania używam osobnej kuchenki gazowej ale gdy pale w kuchni węglowej to przekładam garnki na fajerki i oszczędzam na gazie . Kuchnia ta ma 2 ustawienie rusztów .W okresie letnim podgrzewam tylko wodę w bojlerze wiec rzadziej i słabiej pale, a jeżeli woda w bojlerze jest już gorąca to przełączam na grzejnik.

Natomiast w zimie już pale na całego. model ma 10 kw ale patrząc na info to 4 kw oddaje poprzez fajerki do pomieszczenia w którym się znajduje wiec na c.o. zostaje 6 kw. Przy dużych mrozach –15 i musze przykręcić 2 grzejniki by bo już piec nie daje rady z ogrzewaniem.

W domu musi być ciepło bo mamy trojkę małych dzieci .Dziennie przy temp na zew poniżej zera spalam 2 węglarki czyli ok. 20-25 kg węgla a przy największych mrozach –25 szły 3 i pół. Największym mankamentem jest dokładanie co jakieś 3 godziny węgla i przerusztowane ale żonka jest w domu wiec nie ma kłopotu.

Jako że zajmuje się budowlanką i hydrauliką wiec wprowadzam ulepszenia i testuje pomysły jakie znajduje na tym forum i jeszcze innym. Zmniejszyłem palenisko o połowę układając na rusztach cegły szamotowe pod kątem 45 stopni jak również w komorze spalinowej zrobiłem zawirowanie spalin aby jak najlepiej wykorzystać ciepło ze spalin. uszczelniłem trochę drzwiczki a ilość potrzebnego powietrza do spalania reguluje popielnikiem.

Efekty są widoczne wszystek węgiel spala się w pył .Na wieczór ok. 23 dokładam trochę więcej węgla na to wszystko kładę kilka kartek kolorowych gazet tworząc deflektor spalin i tak pali się ładnie przez całą noc.

Kiedyś spróbowałem palić od góry i to z bardzo dobrym skutkiem jedyną wadą tego typu spalania jest czekanie aż wypali się cały wsad i wyczyścić wszystko aby powtórnie rozpalać. Kłopot w tym że piec jest w kuchni i jest dużo kurzu przy czyszczeniu. natomiast osiągi rewelacyjne przy jednym załadunku paliło się 12-14 godzin bez konieczności dokładania. Później ulepszyłem ta metodę w ten sposób że paliłem „od góry” a gdy po 12 godzinach zostawał już żar to dokładałem trochę drewna i węgla i paliłem od tego momentu „od dołu” dokładając węgiel co jakieś 3 godzinki.

W tym momencie kupiłem piec Junkers Supraclass 20 kw i jestem w trakcie podpinania w dobudowanej właśnie kotłowni,a w przyszłym tygodniu mam zamiar spiąć wszystko w jedną całość.

 

 

Nastepny etap przeróbki to w okresie letnim demontuje piec węglowy w kuchni i wtym miejscu będę stawiał piec kaflowy akumulacyjny który będzie ogrzewał 4 pomieszcenia cos w stylu przywrócenia pieców kaflowych w izbach do życia. dziekuje w tym miejscu panu Ziemowitowi „Forest-Natura” za wszystkie porady jakie wnosi swoją wiedzą i doświadczeniem na to forum.

pozdrawiam tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za linka, po przeczytaniu całej ustawy też uważam że jeśli plan zagospodarowania nie stanowi inaczej to w domkach jednorodzinnych można stosować ten sposób ogrzewania,

może jednak jakiś prawnik potwierdzi czy dobrze rozumiemy tę ustawę

A jasne, że można. Ale nie powinno to być jedyne źródło ciepła, choć z drugiej strony ten zapis jest tak masakrycznie nieprecyzyjny, że szkoda gadać. Można to przecież interpretować, że dom powinien mieć instalację ogrzewczą, lub inne urządzenia grzewcze (wymieniono, jakich nie może być). Czyli instalacja ogrzewcza (jakakolwiek) niby mogłaby być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Jestem właścicielem i w sumie nic mnie nie blokuje. Zastanawiam się nad modelem Kalvis 4B http://www.kalvis.pl/?akcja=strony&s=21. Jak już napisałem mam 60 m2 mieszkania z raczej kiepskim ociepleniem (bez możliwości ocieplenia zewnętrznego na razie), do tego chcę dać ok. 7 grzejników i później dodać zbiornik na cwu. Wstępnie przyjęłem wskaźnik zapotrzebowania na 120W/m2 skorzystałem też z aplikacji http://www.regulus.com.pl/program/dobor-grzejnikow.html gdzie wyszła mi podobna wartość. Więc czy ta kuchnia była by odpowiednia?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...