zbyszek57 13.03.2011 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 Peter, jedni chcą mieć dom drewniany.. inni robia jakieś kombinacje ze szkieletem z kantówki, bo trudno nazwać balem coś, co ma 10 cm grubości. No ale każdy robi tak, jak mu pasuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
petervdo 13.03.2011 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 Peter, jedni chcą mieć dom drewniany.. inni robia jakieś kombinacje ze szkieletem z kantówki, bo trudno nazwać balem coś, co ma 10 cm grubości. No ale każdy robi tak, jak mu pasuje wiem .. wiem dlatego wskazałem "łatwy" sposób na porównanie cen .. w standarcie kosztorysy na różne grubości jak się poprosi .. a dodanie wełny, paroizolacji i ścianki od środka wcele nie będzie oszczędnością ... koszt zawsze robi robocizna a w efekcie bliżej do szkieletowego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaSławek 13.03.2011 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 Magda, nie zrozumieliśmy sie.. trudno. Pytałaś skąd rozbieżność cenowa.. to Ci odpowiedziałem. Nie wiem, gdzie kupisz w tej samej cenie kantówkę 24 x 14 cm i bal o średnicy 40 cm, obojetne z jakiego materialu. I nie chodzi tu o przepłacanie tylko o rzeczywista wartość . Nie wiem, skad jesteś, ale jakbys miala blisko do Warszawy , moge Ci pokazać budowle podwalina- czyli przycieś ma wymiar 45 x 40 x 1900 cm i nie sadze zeby sobie nawet 16 cieśli dalo z tym rade. Ale mniejsza o to..W sumie kazdy buduje tak, jak mu starcza kasy i fantazji. Jeden z bala , inny z żerdzi.I to byloby na tyle w tym temacie A moglbys zdradzic jaka Twoj dom ma powierzchnie? Bo wiesz jesli ktos ma budowac domek 10x8 , a inny 19x9 ,to koszty na pewno beda mialy znaczenie. Jesli uwazasz ze belka 12x30 jest żerdzią , no coz masz prawo ....Tylko zeby uzyskac taka kantowke na dl 12m to trzeba sciac potezne drzewo , nie sadzisz. Ja mieszkam na podlasiu i nie koniecznie podobaja mi sie góralskie domy (bez urazy dla nich) , wiec mój dom jest typowo podlaski bo taki chciałam , w wiejskim klimacie bez udziwnien.Poza tym , bylam w takim domu z okraglego grubego bala , u faceta ktory ma firme budujaca miedzy innymi takie domy , szczerze mi odradzil budowe bez ocieplenia takiego domu jesli mialby to byc dom caloroczny.Po prostu bedzie zimno w mrozy , drzewo pracuje i peka wiec po pewnym czasie szczelknosc takiego bala nie bedzie juz taka jak tuz po wybudowaniu. Mozna od srodka wykonczyc dom piękną szalowka , pociagnac olejem i tez bedzie klimat , poza tym welna to nie styropian , przeciez oddycha wiec w czym problem? Ze niby taki dom z zerdzi bedzie krocej stal?O tym decyduje gatunek drewna , a nie jego grubosc. Moj dziadek byl ciesla , jego domy stoja do dzis i sa w bardzo dobrym stanie , a maja ponad 60 lat.Moze sie powtorze , wole swoje 300 m z" zerdzi" niz 100 z bala. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
butynski 13.03.2011 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 wole swoje 300 m z" zerdzi" niz 100 z bala. Ja bym wolał 300 z bala niż z żerdzi ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaSławek 13.03.2011 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 Ja bym wolał 300 z bala niż z żerdzi ! To do dzieła , 1.200 000 i masz z bala , powodzenia zycze. I prosze czytaj co pisze , "żerdz" , a żerdz to nie to samo... Na podlasiu budują przewaznie z "zerdzi" 12x30 , 14x24 i jakos te "zerdzie" są najchętniej kupowane do przeniesienia , a niektore z nich maja po 100 lat:sick: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszek57 13.03.2011 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 A moglbys zdradzic jaka Twoj dom ma powierzchnie? Bo wiesz jesli ktos ma budowac domek 10x8 , a inny 19x9 ,to koszty na pewno beda mialy znaczenie. Jesli uwazasz ze belka 12x30 jest żerdzią , no coz masz prawo ....Tylko zeby uzyskac taka kantowke na dl 12m to trzeba sciac potezne drzewo , nie sadzisz. Ja mieszkam na podlasiu i nie koniecznie podobaja mi sie góralskie domy (bez urazy dla nich) , wiec mój dom jest typowo podlaski bo taki chciałam , w wiejskim klimacie bez udziwnien.Poza tym , bylam w takim domu z okraglego grubego bala , u faceta ktory ma firme budujaca miedzy innymi takie domy , szczerze mi odradzil budowe bez ocieplenia takiego domu jesli mialby to byc dom caloroczny.Po prostu bedzie zimno w mrozy , drzewo pracuje i peka wiec po pewnym czasie szczelknosc takiego bala nie bedzie juz taka jak tuz po wybudowaniu. Mozna od srodka wykonczyc dom piękną szalowka , pociagnac olejem i tez bedzie klimat , poza tym welna to nie styropian , przeciez oddycha wiec w czym problem? Ze niby taki dom z zerdzi bedzie krocej stal?O tym decyduje gatunek drewna , a nie jego grubosc. Moj dziadek byl ciesla , jego domy stoja do dzis i sa w bardzo dobrym stanie , a maja ponad 60 lat.Moze sie powtorze , wole swoje 300 m z" zerdzi" niz 100 z bala. hm.. no to pogratulować temu facetowi i firmy i domu. Widać ma dom z bala o średnicy zapałki.Moj dom ma powierzchnie ponad 250 m kw i średnice bala 32 cm. Dwa kominki z GDP w podłodze, bo dom parterowy .Współczynnik dla ściany wynosi 0,19 . Drewno to limba olbrzymia, zwana u ruskich cedrem, aczkolwiek niesłusznie.Jest tu ma forum kilku inwestorów , którzy zbudowali domy z modrzewia syberyjskiego i u nich ten sam współczynnik dla sciany o grubości 26 cm wyniósł 0,3 . Masz racje piszac ze domny goralskie po wybudowaniu sa w zasadzie szczelne, potem zas wymagaja ponownego mszenia i uszczelniana. Wszystko zalezy od rodzaju i typu budownictwa. Dom z bala toczonego uszczelnia sie w okresie osiadania i nic i nikt potem tego juz nie zmieni. Jak wiesz, modrzew to jedno z niewielu drzew , ktore nigdy nie umiera. Znaczy to,ze zawsze krazy tam zywica. Musialem przenieść do z modrzewia na inne miejsce i do rozebrania musiałem uzyc dźwigu, bo poszczególne bale obcisnęły sie na sobie tak mocno i szczelnie ze dźwig podrywał po kilka z nich naraz. Wiem ,ze do wyciecia kantowki o tym wymiarz , co podalas, potrzebne jest spore drzewo. nie neguje tego.. nie zmienia to faktu ze 12 cm jako cześć nośna sciany zewnętrznej to dla mnie nadal deska- wybacz. I dalej to dom szkieletowy , skoro wymaga docieplania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszek57 13.03.2011 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 To do dzieła , 1.200 000 i masz z bala , powodzenia zycze. I prosze czytaj co pisze , "żerdz" , a żerdz to nie to samo... Na podlasiu budują przewaznie z "zerdzi" 12x30 , 14x24 i jakos te "zerdzie" są najchętniej kupowane do przeniesienia , a niektore z nich maja po 100 lat:sick: Dom z bala to dom z bala a chata kurpiowska to zupelnie inny klimat. I inny dom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
petervdo 13.03.2011 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 To do dzieła , 1.200 000 i masz z bala , powodzenia zycze. I prosze czytaj co pisze , "żerdz" , a żerdz to nie to samo... Na podlasiu budują przewaznie z "zerdzi" 12x30 , 14x24 i jakos te "zerdzie" są najchętniej kupowane do przeniesienia , a niektore z nich maja po 100 lat:sick: chyba za bardzo do serca sobie wzięłaś odpowiedzi wiadomo każdy robi jak uważa za słuszne .. kasa też decyduje o planach co do pełnego bala .. chyba troszę ten cieśla przesadził ... w górach jest czasmi naprawdę zimno i jakoś ludzie nie zamarzają .. wszystko rozbija się o dokładność wykonania To do dzieła , 1.200 000 i masz z bala , powodzenia zycze. chyba dwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaSławek 13.03.2011 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 chyba za bardzo do serca sobie wzięłaś odpowiedzi wiadomo każdy robi jak uważa za słuszne .. kasa też decyduje o planach co do pełnego bala .. chyba troszę ten cieśla przesadził ... w górach jest czasmi naprawdę zimno i jakoś ludzie nie zamarzają .. wszystko rozbija się o dokładność wykonania chyba dwa Pewnie dwa , bo te 1.200000 to same bale wyniosą...Więc niech kazdy ma co chce , co mu sie podoba i na co go stac , ale na podlasiu to raczej chata podlaska , a nie kurpiowska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszek57 13.03.2011 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 Magda, nie zlośc sie. bo nikt ( ja na pewno) nie mial zamiaru Cie urazic. Kazdy buduje , tak jak moze i chwała mu za to.Forum ma sluzyc wymianie doswiadczen i ew pomocy . i tego sie trzymajmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pientka 14.03.2011 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 Wyślij zapytanie do co najmniej 10 firm z przykładowym projektem. Rozpiętość cen jest 100% w różnych firmach więc nie ma uniwersalnej odpowiedzi. Najlepiej porównać konkretną firmę - np. stollux, dom z Bieszczad, itp. Poniżej przykład wyceny. Osiek dw + garaż:Ściany grub 25cm + 10cm 122 600,00złŚciany grub 22cm + 10cm 112 400,00złściany grub. 20cm + 10cm 105 600,00zł10cm - oznacza ściany wewnętrzne. Wycena już leciwa więc może być lekko nieaktualna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
butynski 14.03.2011 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 Jak kupowałem bale na moją chałupę 4 lata temu sprzedający żądał za kubik 24cm płaz 850zł za 20cm płaz 750 zł za 18cm płaz 650 zł .Za tzw brusy (czyli jeszcze cieńsze ) 450 zł .Nie jestem pewien czy to kubik czy metr przestrzenny ale mierzono kazdego bala w środku (długości ) mierzono jego długość , odejmowano 3cm ( z tego środka ) i obliczano to za co mam zapłacić .Strasznie namieszane ale może się komuś przydać do określenia ceny materiału . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbyszek57 14.03.2011 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 butynski, tego typu drewno kupuje sie na metry sześcienne. Tylko tzw tartak , czyli drewno do przetarcia w ilościach na prawdę hurtowych oblicza sie na metry przestrzenne. Podobnie papierówkę czyli drewno do 199 cm długości. Tak na marginesie, liczyli Ci nad wyraz uczciwie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
butynski 14.03.2011 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 butynski, tego typu drewno kupuje sie na metry sześcienne. Tylko tzw tartak , czyli drewno do przetarcia w ilościach na prawdę hurtowych oblicza sie na metry przestrzenne. Podobnie papierówkę czyli drewno do 199 cm długości. Tak na marginesie, liczyli Ci nad wyraz uczciwie. Toś mnie pocieszył ! Bo jak czytam o cenach drewna to zawsze myślałem , że przepłaciłem . Mam zaufanego cieślę który był przy kupnie tego materiału . Bierze od tego sprzedającego często ale nie zawsze - przy zakupie materiału bardzo pomaga ( biega z takim małym toporkiem po wszystkich płazach i odrzuca płazy które mu się nie podobają ) . Przyznam szczerze ,że dla mnie wszystkie były takie same a on parę szt. odrzucił ( co zresztą bardzo było nie na rękę sprzedajacemu ). Po zakupie stwierdził , że nie będzie się wstydził za to co zbuduje i za materiał . Po zbudowaniu wiem o czym mówił . Ktoś powie - drogo ! Też mi się tak wydawało przed rozpoczęciem budowy ale nie żałuję żadnej złotówki wydanej . A co się nasłuchałem o budownictwie drewnianym i co się naoglądałem pięknych chałup i innych inwestycji to nie opiszę .A co wspólnych gawęd przy ognisku kiełbasce i śliwowicy z cieślami .................. trochę się rozmarzyłem ale to jest piękne przy budowie chałupy a nie tylko ściany dachy itd... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ohara1719506238 16.03.2011 21:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Jak kupowałem bale na moją chałupę 4 lata temu sprzedający żądał za kubik 24cm płaz 850zł za 20cm płaz 750 zł za 18cm płaz 650 zł .Za tzw brusy (czyli jeszcze cieńsze ) 450 zł .Nie jestem pewien czy to kubik czy metr przestrzenny ale mierzono kazdego bala w środku (długości ) mierzono jego długość , odejmowano 3cm ( z tego środka ) i obliczano to za co mam zapłacić .Strasznie namieszane ale może się komuś przydać do określenia ceny materiału . Świetne dane! Widać że cena maleje nieliniowo wraz z grubością bala - to było oczywiste ale ciężko jest domyśleć się jak "szybko" te ceny maleją. Ciekawe wobec tego jak bardzo rocznie zmieniają się ceny bala i na ile dobrze powyższe odzwierciedla tegoroczną zależność ceny od gubości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
petervdo 16.03.2011 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Świetne dane! Widać że cena maleje nieliniowo wraz z grubością bala - to było oczywiste ale ciężko jest domyśleć się jak "szybko" te ceny maleją. Ciekawe wobec tego jak bardzo rocznie zmieniają się ceny bala i na ile dobrze powyższe odzwierciedla tegoroczną zależność ceny od gubości. tegoroczne ceny drzewa są troche kosmiczne .. np. 250-280 netto w lesie do odbioru .. to już przestają być legendy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ohara1719506238 16.03.2011 22:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 wiem .. wiem dlatego wskazałem "łatwy" sposób na porównanie cen .. w standarcie kosztorysy na różne grubości jak się poprosi .. a dodanie wełny, paroizolacji i ścianki od środka wcele nie będzie oszczędnością ... koszt zawsze robi robocizna a w efekcie bliżej do szkieletowego Właśnie chodzi o to, że np. mi nie zależy tak bardzo na domu z bala jak na dobrej energooszczędności. To znaczy nie chcę mieć domu murowanego (z wielu względów...), obawiam się tak zwanych kanadyjek (z różnych względów ) wiec pozostał mi jeszcze do wyboru dom z bala lub "bala" Względy estetyczne zdecydowały o "balu" (Nie wyobrażam sobie życia bez możliwości przemalowania wnętrz przynajmniej raz na dwa lata...) Wydaje mi się że nie ma większej różnicy w tym czy pracownik rozkłada 10 cm wełny czy 20cm wełny i cena robocizny nie powinna się różnić (znacząco) wzg grubości wełny. Oczywiście cena wełny różni się względem grubości. Co zatem się bardziej opłaca (finansowo i energoszczędnie) - zwiększać grubość bala a zmniejszać grubość wełny czy odwrotnie? Łatwo policzyć, że biorąc pod uwagę energooszczędność bardziej opłaca się zamieniać grubość bala na rzecz wełny (dlatego tzw kanadyjki, szkielety itp. mają duży sens bytu). Lecz co z ceną? Jak ta relacja wygląda? Trzeba przeanalizować zmianę grubości bala względem ceny wraz ze zmianą grubości wełny względem jej ceny - po tym dostaniemy odpowiedź. Ze względu na dość niskie ceny kanadyjek łatwo się domyśleć, że odpowiedź będzie twierdząca - warto "schodzić" z grubości "bala" na rzecz grubości wełny. Ale pytanie brzmi: jak "szybko" zmienia się ta relacja. Innymi słowy czy zabawa 2-ma centymetrami bala i 4-ma wełny ma sens cenowy. Czy cena zmieni się znacząco. A jeśli chodzi o dyskusję "bal" czy bal ze względów estetycznych to już pytanie o innej barwie (ładniejszym kolorem jest czerwony czy zielony?)... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
petervdo 16.03.2011 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Właśnie chodzi o to, że np. mi nie zależy tak bardzo na domu z bala jak na dobrej energooszczędności. To znaczy nie chcę mieć domu murowanego (z wielu względów...), obawiam się tak zwanych kanadyjek (z różnych względów ) wiec pozostał mi jeszcze do wyboru dom z bala lub "bala" Względy estetyczne zdecydowały o "balu" (Nie wyobrażam sobie życia bez możliwości przemalowania wnętrz przynajmniej raz na dwa lata...) Wydaje mi się że nie ma większej różnicy w tym czy pracownik rozkłada 10 cm wełny czy 20cm wełny i cena robocizny nie powinna się różnić (znacząco) wzg grubości wełny. Oczywiście cena wełny różni się względem grubości. Co zatem się bardziej opłaca (finansowo i energoszczędnie) - zwiększać grubość bala a zmniejszać grubość wełny czy odwrotnie? Łatwo policzyć, że biorąc pod uwagę energooszczędność bardziej opłaca się zamieniać grubość bala na rzecz wełny (dlatego tzw kanadyjki, szkielety itp. mają duży sens bytu). Lecz co z ceną? Jak ta relacja wygląda? Trzeba przeanalizować zmianę grubości bala względem ceny wraz ze zmianą grubości wełny względem jej ceny - po tym dostaniemy odpowiedź. Ze względu na dość niskie ceny kanadyjek łatwo się domyśleć, że odpowiedź będzie twierdząca - warto "schodzić" z grubości "bala" na rzecz grubości wełny. Ale pytanie brzmi: jak "szybko" zmienia się ta relacja. Innymi słowy czy zabawa 2-ma centymetrami bala i 4-ma wełny ma sens cenowy. Czy cena zmieni się znacząco. A jeśli chodzi o dyskusję "bal" czy bal ze względów estetycznych to już pytanie o innej barwie (ładniejszym kolorem jest czerwony czy zielony?)... u siebie nie zastanawiałem się nad grubością bala w kontekście wełny .. nie będziemy ocieplać i do tego jeszcze będzie z okrąglaka czyli w środku też co do malowania ścian .. za wzorem AgiJeżyk robimy działowe murowane na parterze .. więc zmiana koloru nie robi problemu .. co do energoszczędności .. hmm tu napewno pasywny nie wyjdzie .. ale jakbym chciał w tym kierunku iść to oczywiście min 20 cm styro / 30 wełny i okna hiperplastyk .. a nie drewniane a kolor to oczywiście niebieski ładniejszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ohara1719506238 16.03.2011 22:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 u siebie nie zastanawiałem się nad grubością bala w kontekście wełny .. nie będziemy ocieplać i do tego jeszcze będzie z okrąglaka czyli w środku też co do malowania ścian .. za wzorem AgiJeżyk robimy działowe murowane na parterze .. więc zmiana koloru nie robi problemu .. co do energoszczędności .. hmm tu napewno pasywny nie wyjdzie .. ale jakbym chciał w tym kierunku iść to oczywiście min 20 cm styro / 30 wełny i okna hiperplastyk .. a nie drewniane a kolor to oczywiście niebieski ładniejszy Tak tylko wtrącę, że na moim poddaszu (~80m2) nie będzie nawet jednej ściany działowej. A ilość ścian działowych na parterze nie zdoła mnie zadowolić swoją możliwością zmian aranżacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
john_lz 19.03.2011 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2011 (edytowane) Jak kupowałem bale na moją chałupę 4 lata temu sprzedający żądał za kubik 24cm płaz 850zł za 20cm płaz 750 zł za 18cm płaz 650 zł .Za tzw brusy (czyli jeszcze cieńsze ) 450 zł .Nie jestem pewien czy to kubik czy metr przestrzenny ale mierzono kazdego bala w środku (długości ) mierzono jego długość , odejmowano 3cm ( z tego środka ) i obliczano to za co mam zapłacić .Strasznie namieszane ale może się komuś przydać do określenia ceny materiału . Budujecie domy z bala a nie znacie podstaw. No w dzisiejszej dobie internetu niewiedza Wasza to albo lenistwo albo naiwność. Po pierwsze: płaz i brus to jedno i to samo. nie ma znaczenia grubość (pow. 2cali) a nazewnictwo bierze się z rejonu - i tak podhale i małopolska nazywa płazem to co pozostała część Polski nazywa brusem. Nie wprowadzajcie ludzi w błąd. po drugie: bal może mieć formę okrągłą (walca), półokrągłą lub kwadratową (zwaną kantówką). po trzecie: każdy system budowy z bala ma swoje wady i zalety. nie ma ideału. ktoś decyduje się na to co komu pasuje, na co go stać czyli oczekiwania są wypadkową wydatków. co do wyliczeń brusa/płaza to płaciłeś i liczyliście uczciwie. Nie jest to coś dziwnego, a wręcz powinno być podstawą wyliczenia gdyż kupujesz materiał obrobiony a za ten w Polsce płaci się z m3 i basta. Gdy płazy/brusy nie mają postaci kantówki to nie ma innego liczenia jak średnica środka pomnożona przez grubość i pomnożona przez długość. (odejmuje się jeszcze od zielonego materiału tzw. usychanie ok 3% z objętości) jeśli ktoś płaci inaczej to równie dobrze może zapłacić sobie samemu za własną wodę w kranie i odprowadzić podatek. Wymagajcie od handlarzy tego typu wyceny i unikajcie oszustów co twierdzą inaczej p.s. a te 1.200000 to możecie pogadać kozom co siano jedzą. Tak to jest jak się gotowizny chce a podstaw wyliczenia użytego materiału się nie zna. najlepiej materiał kupować w lesie razem z cieślą i do tego w listopadzie i grudniu (i nie trzeba żadnych cudów syberyjskich). Dobry cieśla wyrobi brusy bezpośrednio na budowie (nie dotyczy bala toczonego) a i materiału dodatkowego (desek i kantówki) wyjdzie co niemiara i wtedy nikt was nie oszuka. Bo inaczej z waszej chałupki może przy nieuczciwych fachowcach powstać jeszcze drugi domek..... hi...hi, a zapłacić cieśli tylko za robociznę (nie dniówki bo tu pośpiech nie wskazany). Edytowane 19 Marca 2011 przez john_lz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.