Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

"Wydajność gładzi CEKOL C-45 wynosi około 1,5 kg na metr kw. przy grubości warstwy 1 mm. Standardowo nakłada się około 3 - 4 mm warstwę, zależy jak bardzo nierówne jest podłoże. Przy warstwie grubości 3 mm na powierzchni 54 metrów kw. potrzebować będziemy około 243 kg gładzi."

 

Jak myślicie- tyle wyjdzie?

 

czyli ok 5zł mkw materiał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

czyli ok 5zł mkw materiał?

 

Nie wiem ile kosztuje cekol, czy inna gładź. Za zrobioną tynkiem maszynowym gotową ścianę wołają ok.22-25zł/m2, w tym robocizna to ok. połowa ceny. Można samemu próbować tynkować, ale ile czasu to zajmie (mając oczywiście narzędzia) i jak wyjdzie - bez wprawy można się tylko urobić, efekt mizerny tym gorszy im większa ściana. Pomijam kwestię wyprowadzenia pionu ścian, jeśli są krzywe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram DEZETa. Samodzielne wykonywanie prac na dużych powierzchniach wymaga bardzo dużo czasu, a brak maszyn powoduje często babole. Tynki czy posadzki to ciężka praca nawet dla ekipy, a co dopiero dla człowieczka i betoniarki. Sporo zrobiłem na budowie sam, ale tego sobie nie wyobrażałem. Choć Netbet sam ciągnął gips karton. Strasznie mi było go żal, jak siedział te tygodnie w jednej robocie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram DEZETa. Samodzielne wykonywanie prac na dużych powierzchniach wymaga bardzo dużo czasu, a brak maszyn powoduje często babole. Tynki czy posadzki to ciężka praca nawet dla ekipy, a co dopiero dla człowieczka i betoniarki. Sporo zrobiłem na budowie sam, ale tego sobie nie wyobrażałem. Choć Netbet sam ciągnął gips karton. Strasznie mi było go żal, jak siedział te tygodnie w jednej robocie.

 

dezet pisał 22-25zł mkw ściany wytynkowanej to ile można dać za cekolowanie razem z malowaniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Choć Netbet sam ciągnął gips karton. Strasznie mi było go żal, jak siedział te tygodnie w jednej robocie.

 

bez jaj ;)... akurat klejenie płyt na ścianach nie jest najcięższą robotą na budowie... duzo więcej czasu zajmują stelaże, wszystkie podwieszenia ... no i spoinowanie i gładzenie - to jest masakra.

tynkować bym sie nie odważył... tak samo jak robić wylewki... poza tym ja to leniwy jestem jak cholera..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że to mój pierwszy post na wstępie witam wszystkich serdecznie.

Przeczytałem ten temat z dużym zainteresowaniem.

Obecnie mieszkam w małym, 30-metrowym mieszkanku w bloku. Mały, własny domek zawsze był moim marzeniem, choć wydawało mi się ono mało realne do spełnienia. Aż do przeczytania tego tematu.

Teraz do rzeczy:

jako że jestem naprawdę mało wymagający znalazłem takie oto przykładowe projekty:

 

http://www.z500.pl/projekt/z11,Przytulny-dom-parterowy-z-dachem-dwuspadowym-Tani-w-budowie-i-uzytkowaniu.html

 

http://www.z500.pl/projekt/z78,Maly-i-tani-w-budowie-projekt-domu-parterowego-takze-na-mala-dzialke.html

 

Ten pierwszy to takie minimum jeśli chodzi o metraż, ten drugi zaś jak dla mnie byłby w pełni wystarczający.

Wiem, powiecie że 50m to nie dom, to szopka, ale jeśli teraz się mieszczę na 30m to 50 będzie i tak o niebo więcej, po drugie, gdybym miał swoje obecne mieszkanie zamieniać na większe to też by było w podobnym metrażu. Cena zakupu mieszkania o pow. 49m, do remontu, to ok. 135tys. zl. A więc taki domek jeśli by się udało postawić w tych pieniądzach byłby doskonałą alternatywą.

Teraz prośba do bardziej doświadczonych forumowiczów: pomóżcie orientacyjnie wyliczyć koszt budowy takiego domku systemem gospodarczym: tzn. ja zbytnio czasu nie mam aby coś robić samemu, chciałbym po prostu do każdego etapu budowy zatrudniać odpowiednią ekipę, z tego co wyczytałem to będzie to o wiele ekonomiczniejsze rozwiązanie niż budowa od A do Z zlecona firmie.

Chciałbym naprawdę zminimalizować koszty, dlatego też myślałem o ogrzewaniu podłogowym na prąd, beż żadnych kotłowni, kominków itp a więc komin odpada. Jaką zastosować wentylację w takim wypadku? Z czego budować? Czy Ytong plus ocieplenie styro czy może bez styro? Czy normalny fundament czy plyta? Co będzie tańsze, lepsze, ekonomiczniejsze.

Jeśli chodzi o działkę to oczywiście jeszcze nie mam ale rozważam zakup: działka 24x24m, woda przyłączona, prąd w ulicy, ogrodzenia brak.

Na ogrodzenie (siatka, zwykła brama wjazdowa + furtka), przyłączenie prądu, wszelkie inne operacje przed rozpoczęciem budowy liczę 10tys zl. Wystarczy?

Następnie ile za fundamenty i jakie, ile za mury, dach, okna (najzwyklejsze), dach (też jak najtańsze rozwiązanie). Dalej rozprowadzenie instalacji el., CO i Wod-kan. Kanalizacji nie będzie więc będę też musiał zainwestować w szambo lub POS. I tu też pytanie - ile które rozwiązanie kosztuje.

Oczywiście wiem że nie da się tego wszystkiego dokładnie oszacować, proszę tylko o jakieś poglądowe wytyczne. Wiem ze sporo było nawet w tym temacie o kosztach ale nie znalazłem nikogo kto by tak mały (51m) domek rozpatrywał. Pozwoli mi to również bardziej przybliżyć decyzję czy aby nie warto się szarpnąć na super wypasiony metraż 70m ten z drugiego linku, czy też lepiej pozostać na ziemi i pomieścić się na 51m.

Oczywiście wszelkie sugestie i rady mile widziane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry kierunek myślenia :rolleyes: mi to zajeło 25 lat

http://projekty.muratordom.pl/miniatury/pliki/dom_16_3_500x0_rozmiar-niestandardowy.jpg

Ten domek ma 70m2 + garaż- jest zbliżony do mojego ideału.

Przy tak małym domku to tylko płyta, ściany bym robił z .... ;) dach - kratownice DESKOWE, wentylacja-reku, ogrzewanie prawie prąd ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko że tutaj dochodzi garaż który podnosi znacznie koszt inwestycji. Jak dla mnie to zbędny wydatek, w dodatku ja planuję ciąć koszty ile się da, oczywiście w granicach zdrowego rozsądku.

Poza tym bardziej do mnie przemawia jednak projekt z11 czyli ten mniejszy. Dlaczego? Wydaje mi się tańszy w budowie, prostsza bryła, no i zdecydowanie jak dla mnie idealny rozkład pomieszczeń. Dodatkowym plusem jest bliskie położenie, na tej samej linii kuchni i łazienki co też powinno przynieść oszczędności.

Na stronie znalazłem ten projekt z powiększonym salonem o 120cm, powierzchnia zwiększa się wtedy do 65m i to już jest dla mnie ideał. Tak więc najchętniej rozpatrywałbym właśnie ten projekt.

Jeśli chodzi o zmiany to jako że nie będzie komina bo zbędny, nie będzie też kotłowni więc łazienka zostanie powiększona właśnie o tą przestrzeń.

Teraz koszty. Moje wyliczenia, wzięte raczej z sufitu, w oparciu o dziennik budowy wmnich i innych tanio budujących forumowiczów:

ogrodzenie działki (niecałe 600m), przyłączenie prądu (woda już dociągnięta), projekt, pozwolenie na budowę, pozostała papierkologia szacuję na 10tys.

fundamenty: 15tys.

ściany: 15tys

dach: zbyt skomplikowany nie jest, może też by się udało w 15tys zmieścić

tak że do SSO liczę że max 60tys powinienem się zmieścić. wmnich przy większej powierzchni wyszło niecałe 55tys więc i mnie może się uda w tej kwocie zmieścić, wszak projekt jest raczej niezbyt skomplikowany, jedynie dach dwuspadowy.

Dalej okna : liczę że spokojnie w 7tys powinienem się zmieścić. Drzwi wejściowe - 2tys.

Więc za ok. 70tys mamy SSZ.

Teraz podłogówka - hmm nie wiem zupełnie ile może mnie wynieść, policzmy 7tys. Instalacje wod-kan i prąd - myślę że w 8tys powinienem się zmieścić. Czyli mamy już 85tyś.

Wylewki, ściany, sufity: oczywiście stropu nie będzie więc sufity podwieszane. Sciany wew. - tutaj jeśli bym się zdecydował na budowanie z Ytonga to jak pisała Zielony Ogród wiele wykończenia nie ma, wystarczy wygładzić i pomalować. Podłogi - w kuchni, łazience i holu będzie terakota, pozostałe pomieszczenia panele podłogowe. Szaleć nie zamierzam, płytki z niższej półki cenowej, panele to samo - choć nie ma to być badziew uważam że uda się nie przepłacić.

Sumując: sufity - 3tys, ściany z pomalowaniem - 3tys, podłogi (wylewki) 3tyś. Zaokrąglając nich wyjdzie 10tys - mamy 95tys.

Wykończeniówki c.d. - łazienka - glazura, terakota, armatura - bez szaleństw liczę że się w 5tys zmieszczę. Kuchnia - z umeblowaniem, również bez szalenstw, liczę max 10tys i uważam że i tak zawyżam. Jeszcze panele na całość - liczmy 3000zł. mamy dotychczas 113tys.

Jeszcze konieczne będzie szambo lub POS. I tutaj zupełnie nie wiem ile co może wynieść - oczywiście wolałbym POS i jeśli zmieszczę się w koszcie 7tys byłoby to optymalne rozwiązanie.

Tak więc z moich wyliczeń zamyka się wszystko w kwocie 120tys zl.

Teraz pytanie: czego nie policzyłem, co zaniżyłem, gdzie ewentualnie można jeszcze zejść z kosztów.

 

Dodam że całość będzie szła z kredytu więc naprawdę żadnych szaleństw. Dopiero po przeprowadzce przyjdzie czas na sprzedaż dotychczasowego mieszkania i spłatę części kredytu, dodatkowo mieszkanie jest zabezpieczeniem - gdyby coś poszło nie tak budowę można sprzedać w każdym momencie, mieszkać jest gdzie i można dalej marzyć.

Ja naprawdę jestem mało wymagający, moja żona również i nie musimy mieć już nawet nie marmurów ale i płytek po 100zł za metr, wystarczą takie z Castoramy po 30-40zł. A garaż - tak, mam w planach, ale blaszak który zakupię od kumpla ;)

I jeszcze laickie pytanie na koniec: czy przy podłogówce można kłaść panele?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no no 50m2 domek....super

tylko nie rezygnuj z pomieszczenia gospodarczego - im mniejszy dom, tym potrzebniejsze.

technologia budowy ścian zewnetrznym w takim małym domu praktycznie nie ma wpływu na koszty, stać cię więc na coś dobrego i łatwego.

co go kabli do podłogówki - na stronie into, gdzie ja kupowałam, wszystko łatwo policzysz.

za 145 tys. można zbudować chałupkę 70m2, byleby bez pożeraczy pieniędzy typu poddasze, stropy czy garaże

sto razy lepszy jest mały domek niż małe mieszkanie

tylko czy uda ci się znaleźć tanią działkę z której dojedziesz do pracy

 

POŚ sotralenz na 4 osoby wyniosła nas 4500 ze żwirem, montowalismy sami przy pomocy taniego kopacza dołów (łatwe, trzeba tylko dobrze mierzyć). Żwiru zostało jeszcze na ogród.

Edytowane przez Zielony ogród
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielony Ogród, czekałem aż zabierzesz głos. Czekam też na głos wmnich bo prawdę mówiąc Wasze posty i dzienniki utwierdziły mnie w przekonaniu że jednak się da.

Co do działki: mam już jedną upatrzoną za niewielkie pieniądze, jest to działka o której wspominałem, niecałe 600m, kwadrat, z podciągniętą wodą za 30k. Problem w tym że żonie nie bardzo pasuje bo jest położona ok. 25km od miasta gdzie mieszkamy i pracujemy. Druga jest mniejsza, 400m, za sporo większe pieniądze bo 55tys. ale za to od żony pracy jakiś kilometr. Ja też bym daleko nie miał, do miasta zaś ok. 3km więc bliziutko. Tutaj jest konflikt interesów pomiędzy mną a żoną bo ja wolałbym dalej, w ciszy i spokoju, żona zaś czym bliżej miasta tym lepiej.

Tak czy siak, kupując działkę nawet w mieście gdzie mieszkam taką ok. 600m (bo przy założeniu tak małego domu większej nie potrzebuję) wydam maksymalnie 60-70tys. Więc to nie jest największym problemem. Kredytu powinniśmy bez większego problemu 200tys otrzymać, w dodatku z zanadrzu jest mieszkanie o którym pisałem.

Co do pom. gospodarczego wiem że potrzebne ale znów dylemat - niestety w tak małym budynku trzeba iść na kompromisy - albo malutka łazienka i pom. gosp. gdzie i tak trzeba by pralkę wstawić albo większa łazienka kosztem tego pomieszczenia.

Co do ścian - no właśnie ja wychodzę z założenia że mnie NIE STAĆ na droższe materiały bo myśląc w ten sposób bardzo łatwo zboczyć z raz wytyczonej drogi czyli taniego budowania. Stąd też właśnie mały domek, tani w budowie i utrzymaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

licząc cokolwiek licz również konsekwencje finansowe tego wyboru na kolejnych etapach budowy,

może być tak:

tania ściana 40 + wykończenie 60 = 100

droższa ściana 70 + wykończenie 30 = 100 plus zaoszczędzony czas

 

ale jak wybierzesz wszystko tanie, to też 50-60 lat wytrzyma, a co kogo obchodzi co będzie dalej, życie pisze rózne scenariusze

 

pralka w pomieszczeniu gospodarczym - wtedy łazienka może byc mniejsza; wychodzi taniej i wygodniej (mniej kafli, i pralka może byc brzydka)). Łazienka wtedy może być elegancka i dopieszczona, i kojarzy się z relaksem, a nie z praniem.

zrobiłabym pomieszczenie gospodarcze nawet kosztem salonu - miotły, odkurzacze, buty,kalosze, zakupy, kurtki, chemia gospodarcza, może suszarka na pranie, zlew na brudy. Wtedy nie musisz tego trzymać w kuchni i łazience, mniej mebli, w pom.gosp. wystarczą zwykłe półki i wieszaki. Wolę mniejszą ładną łazienke niz dużą zawaloną pralka i butelkami z Cifem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko że tutaj dochodzi garaż który podnosi znacznie koszt inwestycji. Jak dla mnie to zbędny wydatek, w dodatku ja planuję ciąć koszty ile się da, oczywiście w granicach zdrowego rozsądku.

Można dostawić blaszaka

Poza tym bardziej do mnie przemawia jednak projekt z11 czyli ten mniejszy. Dlaczego? Wydaje mi się tańszy w budowie,

Kilka m2 powiększenia domu to koszt minimalny, można oszczędzić w innym mniejscu ;)

prostsza bryła, no i zdecydowanie jak dla mnie idealny rozkład pomieszczeń. Dodatkowym plusem jest bliskie położenie, na tej samej linii kuchni i łazienki co też powinno przynieść oszczędności.

Na stronie znalazłem ten projekt z powiększonym salonem o 120cm, powierzchnia zwiększa się wtedy do 65m i to już jest dla mnie ideał. Tak więc najchętniej rozpatrywałbym właśnie ten projekt.

Kilka m2 ściany daje kilkanaście powierzchni

Jeśli chodzi o zmiany to jako że nie będzie komina bo zbędny, nie będzie też kotłowni więc łazienka zostanie powiększona właśnie o tą przestrzeń.

Teraz koszty. Moje wyliczenia, wzięte raczej z sufitu, w oparciu o dziennik budowy wmnich i innych tanio budujących forumowiczów:

ogrodzenie działki (niecałe 600m), przyłączenie prądu (woda już dociągnięta), projekt, pozwolenie na budowę, pozostała papierkologia szacuję na 10tys.

fundamenty: 15tys. zobacz mój post z poprzedniej strony dotyczący płyty

ściany: 15tys

dach: zbyt skomplikowany nie jest, może też by się udało w 15tys zmieścić

kratownice wyjdą dużo mniej

tak że do SSO liczę że max 60tys powinienem się zmieścić.mi wyjdzie połowa wmnich przy większej powierzchni wyszło niecałe 55tys więc i mnie może się uda w tej kwocie zmieścić, wszak projekt jest raczej niezbyt skomplikowany, jedynie dach dwuspadowy.

Dalej okna : liczę że spokojnie w 7tys powinienem się zmieścić. Drzwi wejściowe - 2tys.

Więc za ok. 70tys mamy SSZ.

Teraz podłogówka - hmm nie wiem zupełnie ile może mnie wynieść, policzmy 7tys. Instalacje wod-kan i prąd - myślę że w 8tys powinienem się zmieścić. Czyli mamy już 85tyś.

Wylewki, ściany, sufity: oczywiście stropu nie będzie więc sufity podwieszane. Sciany wew. - tutaj jeśli bym się zdecydował na budowanie z Ytonga to jak pisała Zielony Ogród wiele wykończenia nie ma, wystarczy wygładzić i pomalować. Podłogi - w kuchni, łazience i holu będzie terakota, pozostałe pomieszczenia panele podłogowe. Szaleć nie zamierzam, płytki z niższej półki cenowej, panele to samo - choć nie ma to być badziew uważam że uda się nie przepłacić.

Sumując: sufity - 3tys, ściany z pomalowaniem - 3tys, podłogi (wylewki) 3tyś. Zaokrąglając nich wyjdzie 10tys - mamy 95tys.

Wykończeniówki c.d. - łazienka - glazura, terakota, armatura - bez szaleństw liczę że się w 5tys zmieszczę. Kuchnia - z umeblowaniem, również bez szalenstw, liczę max 10tys i uważam że i tak zawyżam. Jeszcze panele na całość - liczmy 3000zł. mamy dotychczas 113tys.

Jeszcze konieczne będzie szambo lub POS. I tutaj zupełnie nie wiem ile co może wynieść - oczywiście wolałbym POS i jeśli zmieszczę się w koszcie 7tys byłoby to optymalne rozwiązanie.

Tak więc z moich wyliczeń zamyka się wszystko w kwocie 120tys zl.

Teraz pytanie: czego nie policzyłem, co zaniżyłem, gdzie ewentualnie można jeszcze zejść z kosztów.

 

Dodam że całość będzie szła z kredytu więc naprawdę żadnych szaleństw. Dopiero po przeprowadzce przyjdzie czas na sprzedaż dotychczasowego mieszkania i spłatę części kredytu, dodatkowo mieszkanie jest zabezpieczeniem - gdyby coś poszło nie tak budowę można sprzedać w każdym momencie, mieszkać jest gdzie i można dalej marzyć.

Ja naprawdę jestem mało wymagający, moja żona również i nie musimy mieć już nawet nie marmurów ale i płytek po 100zł za metr, wystarczą takie z Castoramy po 30-40zł. A garaż - tak, mam w planach, ale blaszak który zakupię od kumpla ;)

I jeszcze laickie pytanie na koniec: czy przy podłogówce można kłaść panele?można

;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje wyliczenia jak pisałem są czysto hipotetyczne, opierałem się na doświadczeniach innych, wolałem faktycznie niektóre koszty zawyżyć.

Co do materiału na mury to ytong wydaje mi się dobrym rozwiązaniem, można nawet z ocieplenia zrezygnować, o ile się nie mylę Zielony Ogród ma ściany w tej technologii bez styro.

Dzięki za wszelkie rady i wskazówki. Jeśli tak jak piszesz an-bud uda się jeszcze zejść z kosztów za ssz to super, z wykończeiem nie zamierzam szaleć. Projekt pozostajet ten pierwszy powiększony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i: mam już jedną upatrzoną za niewielkie pieniądze, jest to działka o której wspominałem, niecałe 600m, kwadrat, z podciągniętą wodą za 30k. Problem w tym że żonie nie bardzo pasuje bo jest położona ok. 25km od miasta gdzie mieszkamy i pracujemy. Druga jest mniejsza, 400m, za sporo większe pieniądze bo 55tys. ale za to od żony pracy jakiś kilometr. Ja też bym daleko nie miał, do miasta zaś ok. 3km więc bliziutko. Tutaj jest konflikt interesów pomiędzy mną a żoną bo ja wolałbym dalej, w ciszy i spokoju, żona zaś czym bliżej miasta tym lepiej..

 

Wybierz tą bliżej miasta. Codzienne dojazdy 25km w jedną stronę są uciążliwe. A jak przyjdzie dowozić dzieciaka na różne zajęcia to takie kursowanie będzie przekleństwem.Okaże sie że dziennie wyjdzie parę godzin za kółkiem. A koszty utrzymania aut też wyjdą niemałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielony Ogród, czekałem aż zabierzesz głos. Czekam też na głos wmnich bo prawdę mówiąc Wasze posty i dzienniki utwierdziły mnie w przekonaniu że jednak się da.

Co do działki: mam już jedną upatrzoną za niewielkie pieniądze, jest to działka o której wspominałem, niecałe 600m, kwadrat, z podciągniętą wodą za 30k. Problem w tym że żonie nie bardzo pasuje bo jest położona ok. 25km od miasta gdzie mieszkamy i pracujemy. Druga jest mniejsza, 400m, za sporo większe pieniądze bo 55tys. ale za to od żony pracy jakiś kilometr. Ja też bym daleko nie miał, do miasta zaś ok. 3km więc bliziutko. Tutaj jest konflikt interesów pomiędzy mną a żoną bo ja wolałbym dalej, w ciszy i spokoju, żona zaś czym bliżej miasta tym lepiej.

Tak czy siak, kupując działkę nawet w mieście gdzie mieszkam taką ok. 600m (bo przy założeniu tak małego domu większej nie potrzebuję) wydam maksymalnie 60-70tys. Więc to nie jest największym problemem. Kredytu powinniśmy bez większego problemu 200tys otrzymać, w dodatku z zanadrzu jest mieszkanie o którym pisałem.

Co do pom. gospodarczego wiem że potrzebne ale znów dylemat - niestety w tak małym budynku trzeba iść na kompromisy - albo malutka łazienka i pom. gosp. gdzie i tak trzeba by pralkę wstawić albo większa łazienka kosztem tego pomieszczenia.

Co do ścian - no właśnie ja wychodzę z założenia że mnie NIE STAĆ na droższe materiały bo myśląc w ten sposób bardzo łatwo zboczyć z raz wytyczonej drogi czyli taniego budowania. Stąd też właśnie mały domek, tani w budowie i utrzymaniu.

a robocizne policzyłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam mały dom !

Jeśli jesteś zdecydowany na mały dom, to buduj ten mniejszy z powiększonym salonem(65m2).

Najlepiej jednak przeliczyć ile droższe będzie wybudowanie tego 70m2.

Teraz mieścisz się na 30m2... bo musisz, ja mam podobne i "duszę się". Lepiej wydać parę złotych więcej niż potem "pluć sobie w brodę".

Wybrałbym działkę bliżej miejsca pracy- koszty dojazdu rosną, dziś to nie przeszkadza, ale kiedyś może. Także czas jazdy, niby to tylko 25km, ale x2 i miesięcznie masz zaliczone 1200km i minimum na paliwo 400zł , które można przeznaczyć na co innego.

Nie dopatrzyłem się kosztu ocieplenia stropu, poza tym lepiej dodać do swojego kosztorysu 10-15% na "popierdułki" typu deski, gwoździe, wkręty, folie, stal na zbrojenia niż się potem zdziwić , że brakło kasy. Zauważ, że Ytong ma mniejszy wymiar niż suporeks. Można zrobić ścianę jednowarstwową , a potem w razie potrzeby ocieplić styropianem. Zwróć jeszcze uwagę na kąt dachu- te domki mają 25 i 28*. Często w gminach minimalny kąt to 30stopni, czyli dodatkowy koszt podwyższenia dachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj DEZET.

Jak już pisałem laik ze mnie, dopiero czytam i się dokształcam. Postawiłem na ytong choćby dlatego że jak pokazuje przykład Zielonego Ogrodu można zrobić1W. Ale pzecież to nie przesądzone. Co do mojego kosztorysu to jest on bardzo pobieżnie sporządzony dlatego też byłbym wdzięczny za wszelkie wskazówki gdzie jest przeszacowany, gdzie niedoszacowany a gdzie jest coś wogóle pominięte-to mi pomoże bardziej się rozeznać.

Na stronie projektu szacunkowy koszt wyliczony jest na 80 tys z górką, mnie jak widać wyszło 120, mam nadzieję że zawyżyłem.

Projkt jak juz pisałem będzie ten mniejszy, ewentualnie powiększony do tych 63m. Wizualnie mi się podoba a rozkład pomieszczeń według mich upodobań idealny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...