DEZET 29.02.2012 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lutego 2012 haha a to zdanie o tempie budowy buhahah Dezet, nie zgodze sie, my kupilismy w maju dzialke, pozwolenie nabudowe mielismy po jakims miesiacu, no moze troche wiecej wiec nie bylo czasu na rozmyslania - wszystkie ekipy byly synchornizowane w trakcie tzn konczyl tynkarz - dzwonilam do umowionego elektryka czy jest w stanie wejsc, jak nie mogl to dzwonilam po innego i tyle, bez senstymentow, bez umow na poczatku (umowe podpisywalismy przy platnosci ) jak tynkarz nawalal to nagle z dnia na dzien zalatwialam wylewki, ukladanie styro i kladzenie ogrzewania (telefony we wtorek wieczorem od srody rano weszli) Co do finansow, to tak - musi byc na juz kasa to nie da sie ukryc. Projekt domu hehe - konczyli murowac scianki fundamentowe a ja jeszcze nie wiedzialam jakie beda okna... Nie bylo nic zamawiane wczesniej, ale to wymusilo niestety rezygnacje z pewnych rzeczy ktore chcielismy bo trzeba bylo wlasnie czekac. Praktycznie wszystko da sie zalatwic od reki kwestia ceny ... Grunt to dobra organizacja, gotowosc na niesamowite tempo i mega zadowolenie ze wybralo sie takie tempo budowy Czytałem Twój DB (zmiana nicka ;( ), więc znam sprawę. A o czym ja pisałem? Właśnie o organizacji. Od fundamentu do murowania ścian i pokrycia dachu trochę czasu mija- okna też ktoś musi zrobić i nie będą to 3dni za komplet na dom. Nie każdy ma do dyspozycji chętnych (bez pracy) budowlańców na telefon. Poza tym niektórych kusi zrobić coś ponadto co powinno być, lub coś extra, a zmiany to czas. Teraz się śmiejesz, a przedtem było ze wszystkim w trakcie budowy różowo? Przecież nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 29.02.2012 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lutego 2012 lepiej rok planować i 3 miesiące budować niz odwrotnie. zmiany na papierze wychodza duzo taniej. czasami nawet warto machnac ręka na zakupiony projekt i kupić nowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msdracula 29.02.2012 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lutego 2012 Też się zgadzam ,że musi być dobra synchronizacja prac, żeby potem się nie rzucać na pierwszego lepszego "fachowca" tylko dlatego ,że ma wolny termin i bez względu na cenę. My np. teraz szukamy ekipy do dachu na....sierpień a nad oknami już myslimy, bo trzeba zamówić z min. miesięcznym wyprzedzeniem żeb y przestojów nie było. no chyba, że ktoś się nie obi robić instalacji nie mając okien... Jakby byłby tu przycisk "lubię to" to bym klikneła pod postem Zielonego Ogrodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WoMo 29.02.2012 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lutego 2012 Z tego co się doczytałem, to dwóm osobom się udało zmieścić w tej kwocie:) I z tego co rozumiem, to jest to razem z meblami? Mam nadzieję, że projekt, który planuję kupić również jest taki tani w budowie:) A jest to http://www.mgprojekt.com.pl/zosia, zresztą już się pytałem co o nim sądzicie. Niestety nikt nic nie odpisał. Zastanawia mnie sprawa ogrzewania w takim małym domku by nie tracić metrów na zbędną kotłownię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msdracula 29.02.2012 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lutego 2012 Fajny mały prosty domek i wizualnie też ładnie wygląda. Myślę, że będzie tani w budowie, a jak tani? to już zależy od was Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kwitko 29.02.2012 16:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lutego 2012 A jakie chcesz/możesz mieć ogrzewanie? Jak na pewno już czytałeś są osoby które chwalą elektryczne. Ale jak kto lubi. Co do projektu to powiem Ci że całkiem fajny. Na pierwszy rzut oka brzydki (elewacja frontowa) ale myślę że wystarczy przenieść okno w sypialni tak aby było na ścianie frontowej i może wyglądać naprawdę dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WoMo 29.02.2012 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lutego 2012 Ogrzewanie mogę mieć jakie chcę, tzn. mam dostęp i możliwość każdego przyłącza. Na dzień dzisiejszy planuję piec na ekogroszek z podajnikiem, ale to nie jest ostateczna decyzja. Zastanawiam się nad gazowym tak samo jak i nad elektrycznym, ale nie mogę się do końca przekonać. Okno z pierwszego pokoju będzie przeniesione na ścianę frontową co powinno troszkę polepszyć wygląd domku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kwitko 29.02.2012 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lutego 2012 Jeżeli przeniesiesz okno to domek na pewno będzie wyglądał bardzo ładnie. Jak na ekogroszek kotłownia trochę mała, no chyba że piec bez podajnika albo bardzo się postarasz. Znajoma robiła piec na zamówienie żeby zmieścić go w małej kotłowni i teraz wszystko dobrze działa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WoMo 01.03.2012 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2012 Kotłownia nie jest taka mała 138X310. Widziałam na zdjęciach mniejsze kotłownie z piecem ale bez podajnika. Na pewno coś się wymyśli:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msdracula 01.03.2012 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2012 (edytowane) Jak widziałam to ma 4m kw. z kwałkiem, pamiętaj że musisz tam wtedy zmieścić jeszcze baniak na wodę. A w projekcie jakie masz ogrzewanie? tu masz jakiś artykuł: http://muratordom.pl/instalacje/ogrzewanie-paliwami-stalymi/kotlownia-na-piec-centralny-przyklady-projektow,28_4819.html tutaj z forum: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?150072-kot%C5%82ownia-na-paliwo-sta%C5%82e-wymiary No i oczywiście inny komin niż pewnie w projekcie tzn. inny przekrój A będziecie mieli gdzie trzymać węgiel/jakieś inne paliwo? Edytowane 1 Marca 2012 przez msdracula Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciek1000000 01.03.2012 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2012 co do szybkiego budowania domu - bo tez niestety z przymusu mnie to czeka mam pytanie jaki jest czas po ktorym robic w srodku tynki i wylewki bo z kazdej strony slysze inne wersje , jedni twierdza ze minimum 3 miesiace budynek musi odstac zeby tynki i wylewki nie pekaly i nie robil sie grzyb , a inni znow ze wystarczy tydzien dwa bo jak ma spekac to i tak speka wszystko moze mnie ktos oswiecic? budowlaniec tez mi zalecil zebym z ociepleniem z zewnatrz budynku poczekal az do samej poznej jesieni bo bedzie mniejsza szansa ze zrobi sie grzyb w nowym budynku??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 01.03.2012 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2012 co do szybkiego budowania domu - bo tez niestety z przymusu mnie to czeka mam pytanie jaki jest czas po ktorym robic w srodku tynki i wylewki bo z kazdej strony slysze inne wersje , jedni twierdza ze minimum 3 miesiace budynek musi odstac zeby tynki i wylewki nie pekaly i nie robil sie grzyb , a inni znow ze wystarczy tydzien dwa bo jak ma spekac to i tak speka wszystko moze mnie ktos oswiecic? budowlaniec tez mi zalecil zebym z ociepleniem z zewnatrz budynku poczekal az do samej poznej jesieni bo bedzie mniejsza szansa ze zrobi sie grzyb w nowym budynku??? Możliwie jak najdłuższy- takie jest moje zdanie. A od pozbycia się wilgoci technologicznej w szybkim tempie jest grzanie i wentylacja. Szybka budowa nie sprzyja ustabilizowaniu i "osiadaniu" budynku- fakt może to być minimalne lub wcale. Bardzo ważne jest ubicie piasku w środku, żeby nie siadała posadzka, bo takie słyszałem przypadki. Poza tym łącząc np. ścianki działowe z zewnętrznymi łączyć je nie tylko na klej, ale np taśmy stalowe, wcześniej wmurowane w ścianę zewnętrzną. Wo&MO- przy niedużej powierzchni Zosi, nie babrałbym się w ekogroszki-sroszki - założył, albo gaz, albo grzał prądem. Komfort i brak zmartwienia o pom. na węgiel, drzewo, itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BaśQ 01.03.2012 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2012 Witam wszystkich! Bardzo się cieszę, że jest na forum taki wątek. (niestety nie przebrnęłam wszystkich str ) Zakupiliśmy z mężem projekt domu http://www.domywstylu.pl/projekty/jednorodzinne_z_uzytkowym_poddaszem/szyper_4_dr-s/. 88 m2, drewniany, planujemy na ciepłej płycie fundamentowej. Uprzejmy Pan od kredytów powiedział, że dostaniemy 200 tys zł... I tu zaczęły się nasze wątpliwości. Pytaliśmy po różnych firmach i ta, która nam się spodobała oferuje wykonanie domu w stanie surowym zamkniętym (bez fundamentu i schodów) za 142,5 tys zł. Bardzo proszę o pomoc bardziej doświadczonych i wtajemniczonych forumowiczów o radę Myślicie, że uda nam się za te 200 tys wykończyć dom?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciek1000000 01.03.2012 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2012 ale po co drewniany? i dlaczego tak drogo? 1600 za metr bez fundamentow to jakis rozboj w bialy dzien Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BaśQ 01.03.2012 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2012 Drewniany, bo tak podoba nam się Poza tym w projekcie mniej zmian się robi przy szkodach górniczych (kolejna oszczędnosć ) Co do fundamentów to odliczą nam 9 tys od tej ceny. 142 tys to drogo?? Znaleźlismy firmy, które były droższe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciek1000000 02.03.2012 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2012 za 140 tys to powinnas taki domek miec w stanie deweloperskim, 2000-2300 za metr to juz stan praktycznie wykonczonybudowanie z drewna samo w sobie jest drogie i do tego trzeba moim zdaniem znac sie na drewnie zeby sie nie okazalo za kilka lat ze domek sie rozsypie bo drewno bylo slabej jakosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swiki 02.03.2012 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2012 (edytowane) co do szybkiego budowania domu - bo tez niestety z przymusu mnie to czeka mam pytanie jaki jest czas po ktorym robic w srodku tynki i wylewki bo z kazdej strony slysze inne wersje , jedni twierdza ze minimum 3 miesiace budynek musi odstac zeby tynki i wylewki nie pekaly i nie robil sie grzyb , a inni znow ze wystarczy tydzien dwa bo jak ma spekac to i tak speka wszystko budowlaniec tez mi zalecil zebym z ociepleniem z zewnatrz budynku poczekal az do samej poznej jesieni bo bedzie mniejsza szansa ze zrobi sie grzyb w nowym budynku??? Ja tynki robilam po jakims miesiacu od postawienia scian, ale dlatego tak pozno bo duzo padalo, bo potem robili jeszcze wody prady itd. Wylewki byly wczesniej. Napewno warto jak najdluzej poczekac z ociepleniem z zewnatrz tzn napewno wszystkie cieple dni. u nas jednak troche inaczej niz u Siwiki - wszysko było zamówione wcześniej i żadnych odstepstw od projektu. Na jedno odstepstwo się zgodziłam (większe okno) i żałuję. swiki, uwazam, ze gdybyscie zaplanowali budowę i organizowali ekipy i material wczesniej, to moglibyscie znacznie obnizyc koszty budowy. lepiej rok planować i 3 miesiące budować niz odwrotnie. zmiany na papierze wychodza duzo taniej. czasami nawet warto machnac ręka na zakupiony projekt i kupić nowy. Ale ja sie z Wami w 100% zgadzam - my kupilismyw maju dzialke i w czerwu zaczelismy budowe wiec nie bylo czasu na przemyslenie wielu rzeczy ,na zamawianie, na umawianie ekip (poza wykonawca do domu ktorybyl umowiony juz duzo wczesniej bo tak czy siak mielismy cos budowac). I napewo sporo zeslizbysmy z kosztow, bo biorac niejednokrotnie ekipy (nie byly to firmy koguciki nie wiadomo skad nieznane nam itd kazda ekipa byla niby sprawdzona) na szybko placilismy duzo wiecej za pewne etapy, nie bylo czasu na szukanie tanszych materialow tylko bralismy to co bylo w okolicznym sklepie (ktory naszczescie okazal sie byc tani) sadze ze z 10 tys napewno daloby sie zejsc z tego jeszcze gdyby wszystko wczesniej zaplanowac na spokojnie. I hm..u nas mozna powiedziec ze nie bylo projektu - budowa wygladala tak, ze owszem byl projekt zlozony w starostwie o zadanych wymiarach budynku taki na sztuke zrobiony, ale rzeczy typu okna (ktore chyba zmienily sie) drzwi, scianki dzialowe - to wygladalo tak, ze dochodzili do danego momentu i dokladnie w ten dzien dostawali rysunek jak dalsza czesc budynku ma wygladac Edytowane 2 Marca 2012 przez swiki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swiki 02.03.2012 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2012 Czytałem Twój DB (zmiana nicka ;( ), więc znam sprawę. A o czym ja pisałem? Właśnie o organizacji. Od fundamentu do murowania ścian i pokrycia dachu trochę czasu mija- okna też ktoś musi zrobić i nie będą to 3dni za komplet na dom. Nie każdy ma do dyspozycji chętnych (bez pracy) budowlańców na telefon. Poza tym niektórych kusi zrobić coś ponadto co powinno być, lub coś extra, a zmiany to czas. Teraz się śmiejesz, a przedtem było ze wszystkim w trakcie budowy różowo? Przecież nie było. Hm... nie rozumie o co chodzi z ta zmiana nika?? Czesc odp do Twojego posta - czytaj wyzej. Pewnie -sa rzeczy, ktore trzeba zmaowic, ale np zrezygnowalismy z okien M&S ktore bylyby niewiel drozsze ale pakiet 3 szyb itd ale musialabym na nie zekac nawet do 2 miesiecy - odpadalo, zwlaszcza ze okna byly potrzebne dosc wczesnie. Napewno latwiej sie buduje jak wszytsko jest najpierw przemyslane i dopracowane, nie wypada tyle niesppodziewanek I tak teraz sie smieje i ciesz sie z tempa prac, wiesz od ktorego momentu, od tego gdy moi wykonawcy od wykonczen przeciagali prace dla mnie w nieskonczonosc, gdy zaczeli sie bawic i dzialac mi na nerwy i wtedy sobie pomyslalam, dzieki Ci Panie ze takie tempo mielismy, bo gdybym miala jeszcze troche dluzej znosic to prostactwo (no przepraszam, ale nie ukrywajmy ze na budowie roznych ludzi sie spotyka i ja nie jestem jakas dama na salonach, ale hm...) to by mnie w kaftanie wywiezli... Zreszta meczylismy sie juz nawzajem - bo ja wymagalam a im sie juz nie chcialo (bo wiadomo fajna kase dostaje sie na poczatku np elektryk potem juz przyjezdza po jakies grosze) Ale fakt - od momentu gdy z budowy zeszla ekipa ktora stawiala dom(i tu tempo i jakosc prac i to ze nie bylismy angazowani wogole podnioslo standard i wymagania do innych wykonwacow nie do osiagniecia przez nich ) to bywalo roznie - ale to ze mamy 2 malutkich dzieci dalo tez w kosc, gdybysmy byli sami nie byloby probelmu nawet z taka organizacja prac, tu nas trzymalo to ze ja mialam wylewana wylewke i rzadne z nas w pewnym momencie nie moglo sie pojawic na budowie bo malz pracowal a ja z moja dwojka wyjsc nie moglam bo np chorzy byli itp. NO niejednokrotnie musielismy byc z dzieciakami na budowie a to tez utrudnia gdy ustalasz kanalize, jedno trzymasz na rekach i drugie probujesz za reke No wesolo bylo, ciezko cholernie nie przecze, czasem gdzies sie pewnie i lza jakas pojawila z jakis nerw, zmeczenia, bezsilnosci ale gdy dom juz stoi to z pelna swiadomoscia i odpowiedzialnoscia za moje slowa, jestem w stanie powiedziec, ze gdybym miala budowac jeszcze raz, to napewno w podobnym tempie, napewno budowa mialaby sie zaczac i skonczyc w tym samym roku i ani dnia dluzej i warto bylo budowac w takim tempie. Dnia 31.12.2011 roku o godzinie 20 gdy juz dzieci usnely w swoich nowych pokojach i malz padl ze zmeczenia, usiadlam na kanapie, spojrzalam na te mury i usmiechnelam sie - zmeczona ale szczesliwa i niesamowicie dumna z siebie (powiedzialabym jak nigdy ale sklamalabym bo mam dwa wieksze szczescia ) ze udalo nam sie, ze pomimo ze wlasnie bylo tak ciezko, ze wiele klod pojawilo sie nam pod nogami, ze w sumie sama musialam objac wszystko (malz od momentu zakonczenia stanu surowego wycofal sie kompletnie i nie interesowal wogole budowa) ekipy, facetow ktorzy olewali co mowi jakas baba i ktorymi trzeba bylo nie raz ostro potrzasnac, sprzedawcow ktorzy mieli podobny stosunek... Ze zapanowalam nad banda kilkudziesieciu chlopa, ze ogarnelam do tego dzieci i dom (troszke zaniedbujac napewno) ze w miedzy czasie jeszcze sprzedalam poprzednie dzialki, mieszkanie zalatwialam formalnosci ze wszystkim zwiazane, ze czasem doba byla za krotka i niejednokrotnie kladlam sie spac z kurmia bo o 3 gdy konczylam zamawiac badz robic liste zakupow budzila sie usmiechneta moja cora nie idac spac jeszcze przez 1,5 godziny a o 6:30 gdy zamknelam oko budzil sie syn rzeski i gotowy do szalnnst - czy ciezko bylo - TAK - czy padalam - TAK (ale jak doceniam teraz jak mam 5 godizn snu ) czy powtorzylabym to - TAK TAK TAK Z tego co się doczytałem, to dwóm osobom się udało zmieścić w tej kwocie:) I z tego co rozumiem, to jest to razem z meblami?.Z meblami, w ekipami do wszystkiego (nie robilismy nic) z plytakami nie tanimi bo prawie za 100 od metra z klejem za 55 za worek, z panelami po 60 zl do dzieci, z kabina za 2500zl i kibelkami z powloka nie najtanszymi, , z kafelkami do lazienki za 80 zeta na sciane, z lustrami za 1200zl z kanapa za 6300 z kuchnia za 10tys + sprzetem za ok 7500zl, z moimi wymyslami scianek za jakies 2 tys, z ledami za ponad 500 zl, z niepotrzebnymi swiatelkami dodatkowymi za jakies 2 tys, z ociepleniem styro 20 cm,z welna cos ponad 40cm w sumie, z drogimi farbami po 70 zl za litr; (czarna) a poszlo chyba 5-6 puszek, z farba (3 sztuki) srebrna po 100 zl za puszke litrowa, z meblami do pokoju dzieci (prawie 4 tys-, lozko dla syna za 1200 zl z materacem) z dodatkowymi kontaktami w sumie dla mojego kaprysu wymyslonymi (z 1000 zl mniej elektryka by wyszla) z moim licznikiem za 300zl ktory niepotrzebny w sumie itd itp, ze wszystkim i wcale nie najtaniej u mnie wyszlo ponizej 190 tys - brakuje tynku na elewacje i tarasu - nie zdazylam poodejmowac kwot za rzeczy ktore zwracalam (chyba z 3 tys odzyskalam spowrotem) ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 02.03.2012 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2012 swiki - czy to wmnich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gkobe 02.03.2012 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2012 Witamwybudowałem dom za 200tys romina g1 = bardzo duzo pracy własnej= utrata zdrowiateraz zaoszdzedzone $ wydaje na lekarzy Moze ktos juz tu napisa bo nie czytałem wszystkich postów - prosze sie zastanowic jezeli ktos przed budowa na problemy zdrowotne ( ja nie mialem ) nie warto sie wyrezac, zdrowie jest najwazniejsze Takie troche banalne:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.