Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Kalisa a czemu pranie masz znosić góra dół? ja teraz mieszkam w domu z piętrem i pralkę mam na górze i niczego nie noszę góra dół ;)

No i racja nie ten wątek ;) Dla mnie takie przekonywanie jest bezsensu bo i tak tutaj na wątku większość już ma swoje projekty :)

A co do kaleki, to czy w domu parterowym czy z poddaszem będzie tak samo uziemiony niestety...

 

Co do twoich argumentów: to właśnie dlatego masz parterówkę :D ja mam trochę inne i mam z poddaszem :D po prsotu są rozne potrzeby, dla każdego co innego jest wygodne. Bo porównań jest sporo: mały-duży dom, z piwnicą czy bez, duża działka czy mała..i z każdego mogłaby się wywiązać niezła dyskusja :D

 

Pierzesz na górze, bo tam masz pralkę. Ale gdzie suszysz parnie latem? Gdzie je prasujesz? Być może robisz to wszystko na górze, ale ja pranie wystawiam przed dom, więc muszę je znieść na dół. Na dole też prasuję, bo zazwyczaj to trochę trwa i nie chcę w tym czasie zamykać się sama na poddaszu. Jak wyprasuję to zanoszę pranie do szaf na górze :)

Może u ciebie jest inaczej, mnie to bieganie wkurza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A Ty znowu swoje. Jak ktoś się uprze przy parterówce, to pewnie, że znajdzie odpowiedni projekt, albo zleci indywidualny. Czy to jest zaleta jakaś? Można też wybudować domek 60m2 i w ogóle będzie super i wszędzie się zmieści.

Oj ja nie mowie o zaletach, wadach itp, probuje zlamac stereotyp, ze jak ma sie mala dzialkie to juz nie mozna parterowki. Mozna i tylko tyle.

swiki mam te same przemyślenia i doświadczenia. Aczkolwiek to jest kwestia gustu. Fajne gdyby można było zanim się dom wybuduje, sobie w podobnym pomieszkać rok i się przekonać czy wyobrażenia nie mijają się z szarą rzeczywistością. No ale wróćmy do tematu wątku. Ja na razie na moją chałupę przewidziałem 4 stówy i namiętnie czytam ten wątek żeby coś z tego obciąć. Niestety z kominka nie zrezygnuje bo buduje dom do kominka, okna muszą być ciepłe i wielkie bo drugi powód posiadania domu to ogród i widok na niego (poszło na nie 25 tys z montażem) a trzeci wyszedł jakoś przypadkiem - dach kopertowy. Zrezygnowałem, z poddasza, balkonów, schodów, murowanych tarasów, garażu, zbędnych 100m2 (w stosunku do poprzedniego domu), płaszcza w kominku, gazu, wentylacji grawitacyjnej ... coś ciąć jeszcze? ;-) Dawać pomysły mój domek tutaj ->

]

Bitter: sliczny bedziesz mial domek - jedyne moje ale (ale juz za pozno pewnie) to dosc ciemny dlugi korytarz - jedna z tych scianek zrobilabym szklana by jakos doswietlic naturalnie. Ale tak pozatym podoba mi sie bardzo ;) No i kominek na srodku domu - bomba - sam kominek Cie wyniecie konkretnie i tu napewno bym nie zalowala kasy - cos co ma byc w domu punktem "zaczepnym" misu kosztowac duzo i byc naprawde wypas (u nas takims czyms bedzie akwarium wlasnie)

Co jeszcze cic - nie wiem, ale moim zdaniem za 400 tys to bedziesz zlote klamki mial (no chyba ze plaska dachowke np kupiles, ktora majatek kosztuje a wcale tak pieknie nie wyglada -moim zdaniem i idziesz strasznie w wyglad zewnetrzny.

Tu się zgadzam, tylko że nie każdy chce mieć duży "ogród". Spójrz na ludzi mieszkających w bliźniakach i szeregowcach- mają 200-500 m własnego ogródka i jest im z tym dobrze. Może pracują całymi dniami i duży ogród to dla nich utrapienie, bo trzeba dbać, kosić, w zimę odśnieżać.

Amen - wprowadzilam sie na gotowo bo wiedzialam ze od tego momentu nie zrobi sie nic - i tak jest, za wieszanie poleczek musialam zaplacic, za powieszenie takich zaslonek tez,za roboty na placu bede placila i za koszenie trawnika pewnie tez - wiec nam wielki ogrod sredio potrzebny. Im mniej tym lepiej. I napewno zero roslinek wymagajacych pielegnacji itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się nie zastanawiam, bo równie dobrze mogłabym przy kupnie samochodu się zastanawiać: a po co mi auto? może za 10 lat nie będę mogła jeździć?

 

Albo po co mi dom? może za 10-20 lat nie będę w stanie go ogarnąć?

 

A tu się z tobą nie zgodzę. Nie każdy ma auto i żyje ( są autobusy, taksówki, ktoś może nas zawieźć) a mieszkać gdzies trzeba.

Edytowane przez Kalisa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podobnie jak bitter wiem, że mój dom tani nie jest, ale siedzę tutaj żeby coś ciekawego wynieść dla siebie :)

My z kominka akurat zrezygnowaliśmy, z gazu też, bo nam niepotrzebny a przyłącze w naszym przypadku bardzo drogie. Zlikwidowany jeden balkon, jedno okno balkonowe na rzecz normalnego i dwa okna dachowe. Ciachnąć chcemy też filary :)

No i główne oszczędności to zamawianie materiału samodzielnie i większość robocizny

Edytowane przez msdracula
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siwki biorąc oczywiście pod uwagę, że się nie dojeżdża do pracy ;)

widziałam :) ale parterówki na żywo nigdy nie widziałam, u nas same z poddaszem. I tak jak pisałam ja nic do parterówek nie mam, pod warunkiem, że ich właściciele lub przyszli właściciele na siłę nie wciskają, że ich wybór jest lepszy :) Ja nikogo nie przekonuję, że mam najlepszy projekt na świecie, bo pewnie będę jedyną osobą na tym wątku która tak myśli :D każdy swoje chwali wiadomo, ale bez przesady :D

Dobrze, że twój domek się sprawdza, bo to oznacza że dobrze dobraliście dla siebie projekt , co oczywiście nie oznacza, że dla innej rodziny też on będzie idealny :)

Edytowane przez msdracula
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Kalisa a czy dal ciebie to byłby jeden z glównych powodów wyboru parterówki? nie, że ci się poboda, nie że jest tańsza, nie wiem praktyczniejsza..tylko dlatego, że będzie lepsza jak nie będziesz na starość sprawna? :D ni proszę :D jak nie dam rady już nawet pokonać tych kilku schodków, to zamieszkam na parterze :) może jakaś inna jestem, ale w wieku dwudziestuparu lat nie myślę, o tym co będzie na starość ;)

 

A teraz pytanie: ile ludzi po 70-ce albo na wózkach mieszka w parterówkach albo w bloku na parterze gdzie na żadnych schodków? zresztą mieszkałam kiedyś na parterze w bloku i uwaga! tam też były schody :D

 

Ludzie mieszkają wszędzie, na wózku na 10-tym piętrze pewnie też. Ale mają możliwość wyjść z mieszkania o własnych siłach, czy do własnego ogrodu? Najczęściej są uzależnieni od windy, kogoś z rodziny. A jak nikogo do pomocy nie będzie?

Ja wybierałem parterówkę m.in. właśnie żeby nie dreptać po schodach, wiadomo te 2-3 do wejścia, ale mogę zrobić podjazd.

Teraz masz dwadzieścia parę lat- jak miałem tyle, też myślałem, że jest i będzie ok. Teraz mam prawie 2x tyle co Ty i wierz mi- zdrowie już nie to. Idiotyczne zerwanie więzadła w kolanie i już mam lekkie problemy ze schodzeniem, wchodzi się dużo lepiej- mieszkam teraz na 1 piętrze i te 30 lat schodów wystarczy!

A poza tym wyjście z domu do ogrodu i kawa na tarasie - z piętra tego nie zrobisz bez schodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siwki biorąc oczywiście pod uwagę, że się nie dojeżdża do pracy ;)

widziałam :) ale parterówki na żywo nigdy nie widziałam, u nas same z poddaszem. I tak jak pisałam ja nic do parterówek nie mam, pod warunkiem, że ich właściciele lub przyszli właściciele na siłę nie wciskają, że ich wybór jest lepszy :) Ja nikogo nie przekonuję, że mam najlepszy projekt na świecie, bo pewnie będę jedyną osobą na tym wątku która tak myśli :D każdy swoje chwali wiadomo, ale bez przesady :D

Dobrze, że twój domek się sprawdza, bo to oznacza że dobrze dobraliście dla siebie projekt , co oczywiście nie oznacza, że dla innej rodziny też on będzie idealny :)

 

tego się trzymajmy

to co jest dobre dla sąsiada, nie zawsze jest dobre dla mnie ...;)

jak ktoś chce mieć "chatkę na kurzej łapce" to niech ma ...

ale to nie oznacza że wszyscy tak maja mieć ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dezet tym bardziej powinieneś to kolano ćwiczyć ;) dla mnie schody nie są takie straszne po prostu, może dla tego że jednym z ćwiczeń dla udarowców jest chodzenie po schodach? ;) tylko jak pisałam pewnie skrzywienie zawodowe, jak będzie ze mną tak kiepsko, że nie pokonam tych paru schodów, żeby wieczorem pójść do sypialni to tym bardziej nie będę w stanie się sama sobą zająć i będę potrzebować kogoś do pomocy :) zresztą mam taki układ domu, że po 70-ce mogę zamieszkać na dole :) Edytowane przez msdracula
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobrze, ale jeżeli nikt nie będzie pisał, z czego jest zadowolony, w trosce, by nikt nie pomyslał, że mu ktoś cos "wciska" - to o czym będziemy dyskutować? o czym mieliby wtedy zainteresowani poczytać? my juz zbudowaliśmy, więc przepadło, ale osoby przymierzające sie do wyboru projektu na pewno chetnie poczytaja i wyciągna jakieś wnioski dla siebie.

towarzystwa wzjemnej adoracji to są na innych watkach

tutaj samo życie, chociaz ja i tak bardzo sie powstrzymuję, żeby nie napisać, co myslę o kimś, kto projekt za 600 tys. chciałby upchnąć w kwocie 300tys. Zazwyczaj sa to ludzie 20-kilko letni, którzy jeszcze nie wiedzą, jak wygląda życie na kredyt. Może moja zgryźliwość choć jedna osobe uratuje przed budowa ponad siły, będę wtedy szczęśliwa, bez względu na to ile złego inni o mnie pomysla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bitter a ty na jakim etapie jesteś? ciąć można zawsze jak się ma dwie prawe ręce do roboty :D no i czas :D

 

Jestem na etapie naparzania się z bankami ;(. Szlag mnie trafia i nie powinienem się przyznawać ale sam pracuję w banku ;-) i to co się stało w tym kraju z naszym opiekuńczym Państwem to masakra. Mam już kredyt ale drogi, chcę załatwić tańszy ale tańszy jest dla bogatszych - polska logika!

 

Bitter fajnie u Ciebie jest to, że dwa pokoje są tak jakby oddzielone od części dziennej :) taki układ mi się podoba

Ja to trochę zmieniłem. Ten narożnikowy pokój zamieniłem miejscami z pomieszczeniem gospodarczym. Dzięki temu najdalszy pokój od salonu będzie sypialnią naszą a dzieciaki będą nieco oddalone. Można nawet w korytarzu wstawić drzwi i odciąć się zupełnie od dzieciaków, imprezy w salonie itp. Wiem co mówię bo nie raz miałem imprezę do białego rana a ze ja z tych rannych ptaszków to goście sami imprezowali. W domu z poddaszem niestety wszystko było słychać - tutaj nie będzie absolutnie nic!

 

No właśnie jak to jest,że piszący tu na forum budujący parterowki ,twierdzą,że to takie tanie domy,a mnie kiedy wybierałam projekt (a brałam pod uwagę dom parterowy,bo mam dużą działkę) wszyscy wlaściciele firm budowlanych i mój kierownik budowy odradzali mi parterówkę,twierdząc,że to drogie w budowie i utrzymaniu domy.

 

Dobra rada - nie słuchaj kierownika ;-) w tej kwestii im nie ufam. Jeżeli chodzi o solidność domu to większość (dobrych) potrafi zadbać ale nowe technologie czy jakieś tam wyliczenia opłacalności to już dla nich "bo mój szwagier tak ma".

 

Mnie tez podoba się projekt Bittera :)1

Cieszę się, że Wam się podoba. Budujcie! Będzie nas więcej ;-)

 

Bitter: sliczny bedziesz mial domek - jedyne moje ale (ale juz za pozno pewnie) to dosc ciemny dlugi korytarz - jedna z tych scianek zrobilabym szklana by jakos doswietlic naturalnie.

Myślałem o świetliku dachowym ale byłby to za duży mostek termiczny więc będzie rząd mocnych LED'ów - będzie jasno jak na pasie startowym ;-) i nie będę ich wyłączał w ogóle. Do tego cofnę w stronę salonu ścianę nośną i wstawię tam 3,5 metrową szafę która też będzie miała oświetlenie

 

Co do kominka to będzie na 1000% Nordpeis - taki dokładnie jak ma Liwko - zakochałem się w tym kominku i nie chcę nic innego. Koszt wraz z kominek jakieś 7 tys - da się przeżyć.

 

Co jeszcze cic - nie wiem, ale moim zdaniem za 400 tys to bedziesz zlote klamki mial (no chyba ze plaska dachowke np kupiles, ktora majatek kosztuje a wcale tak pieknie nie wyglada -moim zdaniem i idziesz strasznie w wyglad zewnetrzny.

 

W pierwszym domu pomyliłem się o 200 tys i nie skończyłem domu. Teraz zakładam wszystko "z górką". Wolę się mylić w drugą stronę. Podoba mi się taki dach domu ale chciałem iść w tańszy dwuspadowy dach. Niestety nie znalazłem tak funkcjonalnego układu wnętrz (dla mnie) jak w tym projekcie z dwuspadowym dachem. Nikt nie potrafił mi pokazać jak ten dom z takim dachem by wyglądał więc nie ryzykowałem. Przepłacę za dach ok 20 tys w stosunku do dwuspadowego (koszt mojego dachu to ponad 50 tys materiał z robotą - dachówka roben antracyt więc nie "złota" ;-) i więźba wiązary prefabrykowane). Zapisuję każdą złotówkę więc będę mógł Wam na koniec powiedzieć ile wydałem i czy klamki były złote, choć raczej będą po prostu za 30zł z marketu a drzwi classena za 500zł więc nie na bogato.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pijesz do mnie?

 

:confused: nie wiem do kogo pije, nie czytam wszystkich dzienników budów; staram sie pisac bardzo ogólnie

nie sądzę, by ktos, kto ma dom z kosztorysem 600 tys. zaglądał na ten wątek o 200 tys., dlatego nie boje się, że kogos urażę

jeżeli uraziłam - przepraszam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak to odebrałam, zwłaszcza, że za przykład dałaś osobę o określonym wieku, a o tym pisałam trochę wcześniej... skoro napisałaś że musisz się powstrzymywac, żeby czegoś nie napisać to dla mnie było jednoznaczne że chodzi o kogoś z wątku...a z drugiej strony mój projekt nie jest za 600tyś, ani nawet za 500..

dobra nie ważne ;) nie czuję się urażona, bo rzeczy o których napisałaś nie pasują do mojej sytuacji ,ale miałam wrażenie że o mnie piszesz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to napisz co myślisz o takiej osobie jak już zaczęłaś. Czy jak ktoś ma droższy projekt niż ty to znaczy, że nie może go zrobić taniej i musi przepłacać? a jak nie przekroczył 30-ki to jest idiotą i życia nie zna?

 

co myslę - dobra, napisze, chociaz moje mysli nie maja wielkiego znaczenia

zazdrosze młodym ludziom - nikt nie jest idiota z racji wieku; młodzi ludzie sa teraz bardzo pracowici i odważni, naprawdę.

ale, co jest naturalne - jeszcze niewiele złych rzeczy ich w zyciu spotkało - to przychodzi później. Banki tylko czyhają, aby zrobic sobie niewolników na 30 lat. Co innego, gdy rate spłacasz z palcem w d....e, a co innego, gdu musisz wybierać - rata czy angielski dziecka.

aż zajrzałam do twojego dziennika, bio widzę, że cię zdenerwowałam, nie chciałam. wasz dom jest piekny, rozmiar wcale nie taki wielki, ale jest kilka drogich rzeczy, których nie przeskoczysz. na pewno nie za 200 tys., nawet nie za 300 tys. Ale nie mogę tego komentowac, bo nic mi do tego - juz budujesz, klamka zapadła, na pewno masz na to srodki. Ale ja sobie troche popiszę takich wkurzajach postów, to moze inne osoby, które nie maja takich duzych dochodów, zastanowią się, zanim kupią projekt z piwnicą, lukarnami, garażami itp., bo wiekszosć osób mysli, że te "drobiazgi" to bezpłatne dodatki do domu, a tak nie jest, niestety.

w końcu po to jest forum.

jestes sliczna dziewczyną i na pewno ci sie uda, bo widzę, że wkładasz w budowe wiele serca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...