Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Wiem, że każdej firmie zależy na zarobku, ale ten zarobek powinni sobie liczyć w pozycji „robocizna”. Wszyscy, którzy proponują koszt wraz z materiałem tłumaczą, że mają lepsze oferty w składach budowlanych niż ja, jako osoba nie prowadząca działalności…

W kosztorysie jednego z wykonawców mam tak (inny podaje łączny koszt stanu SSO bez dachu – 139 tys pln) :

Roboty ziemne:

Zdjęcie ziemi urodzajnej gr 30cm = 60 cm3 210 m2 1 050

Deski, stemple, wytyczenie 2 350

Wykopy fundamentowe 48,6 m3 1 872

Razem 5 272 w tym 1500 materiał

Fundamenty:

Podkład pod fundamenty gr 10cm, chudy beton B-10 5,3m3 1 272

Ławy fundamentowe 0,6*0,4 betonowe, beton B-20 22 m3 8 910

Ławy fundamentowe 0,8 betonowe, beton B-20 1 m3 480

Ściany fundamentowe 25 cm, wys. 0,91m pustak bet 74 m2 9 250

Ściany fundamentowe 0,48m, betonowe 1 m2 205

Izolacja pionowa dysperbit 156 m2 1 092

Izolacja pozioma, 2* folia szer. 50cm 156mb 546

Zagęszczenie gruntu pod posadzki parteru 160m2 80 m3 4 800

Ułożenie kanalizacji pod posadzką 1 500

Wylewka beton B-10, gr 15 cm pod posadzki 160 m2 8 000

Izolacja pionowa styropian fs20 gr 10cm 56 m2 4 200

Razem 40 255 w tym 27 554 materiał

 

Razem wychodzi: 45 527 w tym materiał 29 054pln

 

Jeśli widzicie jakiś punkt, w którym zdecydowanie wykonawca próbuje mnie naciągnąć, błagam napiszcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

przeczytalem ostatnie 3 strony watku i jestem zalamany. z reguly mozna bylo poczytac tu ciekawe informacje, a teraz jakies klotnie czy lepszy parter czy poddasze, a na deser 3 panny maja sobie cos do udowodnienia :/ prosilbym aby w miare mozliwosci trzymac sie tematu.

 

"Kłótnia" o to czy lepiej budowac parterówkę czy dom z poddaszem wzięła się z rozmów o kosztach, więc jest jak najbardziej na temat. Fakt, że potem rozmowa zeszła na inny tor, ale nie powiesz mi że tylko 3 ostatnie strony nie są na temat.

Zostało tu napisane prawie 200 stron, nie ma szans żeby cały czas trzymać się tematu.

Jako jedna z trzech panien chciałabym wiedzieć co pozostałym udowadniam, bo po prostu nie wiem. Proponuję trochę wyluzować. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako jedna z trzech panien chciałabym wiedzieć co pozostałym udowadniam, bo po prostu nie wiem.

Może tu jest problem? ;)

gall - ciesz się, że jeszcze nie gadają o kosmetykach :D

dusiaka - wg mnie masz dość drogo. Ja swój dom - z poddaszem 138m2 po podłogach (bez garażu) - mam wycenę na 110tys z vatem, w tym budowa po dach (plus okna dachowe) i wszystkie formalności. A nie była to najtańsza wycena.

Może popytaj tu:

http://www.z500.pl/projekt/z102,Funkcjonalny-i-tani-w-budowie-dom-z-poddaszem-takze-na-mala-dzialke.html

i tu:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?177019-Anatol-MGProjekt

(sorry, jeśli już było)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm.. i tak oto Zielona spowodowala ze zaciekawiona weszlam na Twoje dziennik - widzac Twoje oburzenie spodziwalam sie tam zobaczyc jakas mloda sikse (sorki ;)) a zobaczylam naprawde fajna dziewczyne i fajne macie malenstwo ;)

Wogole to ciekawie, gdy zobaczy sie kogos z kim sie pisze - mysle ze mozna czasem sie zdziwic.

 

 

No to ja też się skusiłem. Mmmmmmm ;-) Lubię dziewczyny w za dużych okularach ;-) I jakoś tak szowinistycznie zauważę, że niektóre kobiety mają jakiś taki zwyczaj obrażania się zaraz o byle co

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczytalem ostatnie 3 strony watku i jestem zalamany. z reguly mozna bylo poczytac tu ciekawe informacje, a teraz jakies klotnie czy lepszy parter czy poddasze, a na deser 3 panny maja sobie cos do udowodnienia :/ prosilbym aby w miare mozliwosci trzymac sie tematu.

 

no a jak panowie kawalerowie kłócą sie o wyższość BK nad ceramika i odwrotnie to niby jest "merytoryczniej"? no no, to wasze kobiety, panowie, będa tak naprawdę dokonywały ODBIORÓW waszych domów. i to w większości przypadków kobiety maja decydujący ostateczny głos przy wyborze projektu.

 

przecież to o czym piszemy to są bardzo ważne informacje! nie samym rekuperatorem człowiek zyje.

 

jezeli tylko trzymalibysmy sie tematu, to wątek zakończyłby sie na 10 stronie i byłby dawno nieaktualny

Edytowane przez Zielony ogród
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pognaj tą firmę w diabły !!

I nie szukaj firmy z materiałem !!

Za taki dom robocizna to max.40tys.zł z kompletnym dachem.

SSO z kompletnym dachem w dachówce ceramicznej powinien wynieść w granicach 110-120tys.zł

 

Dusiaka - mysle tak jak Arturo - zauwaz, że nie mozna tu dokładnie rozdzielić cen poszczególnych materiałów od robocizny. Posłuchaj go.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tutaj samo życie, chociaz ja i tak bardzo sie powstrzymuję, żeby nie napisać, co myslę o kimś, kto projekt za 600 tys. chciałby upchnąć w kwocie 300tys. Zazwyczaj sa to ludzie 20-kilko letni, którzy jeszcze nie wiedzą, jak wygląda życie na kredyt. Może moja zgryźliwość choć jedna osobe uratuje przed budowa ponad siły, będę wtedy szczęśliwa, bez względu na to ile złego inni o mnie pomysla.

A ja Ciebie tak lubię, a Ty tak mi dogryzłaś:) Mam dwadzieścia parę lat, ale mam nadzieję, że nie zaliczam się do tym ludzi z moją maleńką Zosią z mgprojekt. Uwielbiam Twój dom i Twój ogród. Marzenie:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam wszystkim :hug:

Potrzebowałam tego kubła wody.

Mam jeszcze kilka tygodni czasu - czekam na PnB, szukam więc dalej i tym razem pójdę w stronę, którą radzicie.

Mam poleconą brygadę (bez materiału) - wprawdzie wolni dopiero od czerwca. Plus jest taki, że kupują materiał na fakturę na inwestora - czyli płacę za materiał, ale oni umawiają transport lub samo go sobie organizują. Potem zwrot Vatu będzie jak znalazł na stół, czy łóżko :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to sprawdzony sposób na ożywienie watku - maleńka prowokacja :sick:

 

aby źle mysleć o czyjejs inwestycji w budowę domu, musi byc spełnonych kilka warunków, nie tylko wiek, więc sobie nie dodawajcie. zreszta wiek to nie warunek, tylko raczej często towarzysząca okoliczność

 

moja subiektywna lista warunków, które musi spełnic lekkomyslny inwestor:

- unikanie okreslenia naprawdę ostatecznej wielkości budżetu na budowę ("jakos to będzie, pieniądze sie znajdą" - zazwyczaj sie gubią, a nie znajdują)

- kupowanie projektu sercem bez udziału rozumu (ach dom marzeń!)

- zakładanie z góry, że kosztorys domu jest zawyżony o połowę - zazwyczaj nie jest, niestety, wprost przeciwnie

- patrzenie na swój przyszły dom oczami znajomych i ludzi z ulicy, którym chcemy zaimponować - oni nam do budowy nie dołożą ze swojego portfela, dlaczego my mamy finansować cudze doznania wzrokowe

- traktowanie budowy jak misjii na resztę życia - maksymalny kredyt, maksymalny dom. a jak sie troche pomieszka, to dom zaczyna być tylko mieszkaniem, nie zwraca sie uwagi na wiele rzeczy, a wakacji się chce, ciuchów sie chce, nowego samochodu sie chce.

 

to taka dalsza porcja moich codziennych złośliwości - wyobraźcie sobie, jak ciężkie zycie musi mieć mój mąż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie się jedna rzecz zgadza ;) jednym z warunków przy wyborze projektu był wygląd :) był na ostatnim miejscu ale jednak ;) Pierwsze kryterium to była u nas piwnica, potem metraż, potem rozkład wewnątrz i wygląd zewn. Oczywiście gdzieś po drodze były jeszcze koszty. Budżet mieliśmy w głowie od początku, teraz póki co się nie zmienia, robocizna nas mało kosztuje i tutaj jest nasza oszczędność, dzięki temu możemy mieć taki dom właśnie :) Kredytu na razie nie ma, ale tylko na razie niestety....

 

Ja bym do tej listy dorzuciła jeszcze jedno ;) traktowanie pieniędzy z kredytu jak nie swoich i wydawanie ich lekką ręką jakby były wygraną w totka ;) a te trzeba wydawać jeszcze ostrożniej niż swoje, bo tysiąc bankowy to tak naprawdę lekko ponad 1,5 tysiąca ;)

Edytowane przez msdracula
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to sprawdzony sposób na ożywienie watku - maleńka prowokacja :sick:

 

aby źle mysleć o czyjejs inwestycji w budowę domu, musi byc spełnonych kilka warunków, nie tylko wiek, więc sobie nie dodawajcie. zreszta wiek to nie warunek, tylko raczej często towarzysząca okoliczność

 

moja subiektywna lista warunków, które musi spełnic lekkomyslny inwestor:

- unikanie okreslenia naprawdę ostatecznej wielkości budżetu na budowę ("jakos to będzie, pieniądze sie znajdą" - zazwyczaj sie gubią, a nie znajdują)

- kupowanie projektu sercem bez udziału rozumu (ach dom marzeń!)

- zakładanie z góry, że kosztorys domu jest zawyżony o połowę - zazwyczaj nie jest, niestety, wprost przeciwnie

- patrzenie na swój przyszły dom oczami znajomych i ludzi z ulicy, którym chcemy zaimponować - oni nam do budowy nie dołożą ze swojego portfela, dlaczego my mamy finansować cudze doznania wzrokowe

- traktowanie budowy jak misjii na resztę życia - maksymalny kredyt, maksymalny dom. a jak sie troche pomieszka, to dom zaczyna być tylko mieszkaniem, nie zwraca sie uwagi na wiele rzeczy, a wakacji się chce, ciuchów sie chce, nowego samochodu sie chce.

 

to taka dalsza porcja moich codziennych złośliwości - wyobraźcie sobie, jak ciężkie zycie musi mieć mój mąż.

Zgadzam się w 100%.

 

U nas jest tak, że wszyscy dookoła nam mówią, że ten dom jest za mały. I jakoś ciężko jest wytłumaczyć, że na więcej nas nie stać, że nie chcemy ryzykować. Wtedy słyszymy, że dom buduje się na całe życie, a przecież to doskonale wiemy. A najbardziej denerwujący jest fakt, jak wmawiają nam, że strop mamy zrobić lany bo może kiedyś zrobimy na górze drugie mieszkanie, a jak strop lany to odrazu podnieść dom o dwa pustaki. Do tego brak kominka w domu? Jejku niewyobrażalne!!! To przynajmniej mamy sobie komin wybudować by w przyszłości może jak nam się odwidzi by sobie wstawić. Wszystko fajnie pięknie, tylko za każdą pierdółkę trzeba płacić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

msdracula bardzo się z Tobą zgadzam. Ludzie dostają 300 tys kredytu i myślą że są strasznie bogaci i mogą wszystko. Nie raz takich widziałam, wielki dom, wszystko co najdroższe, nie oszczędzają na niczym bo przecież mają. Uważam że każde pieniądze trzeba szanować a te z kredytu szczególnie.

Zielony ogród wszystkie punkty są trafione, jednak kiedy nie buduje się z kredytu czasem trudno dokładnie określić budżet. Zazwyczaj nie ma się wszystkiego na starcie i potem wychodzi "a jakoś to będzie" i w tym przypadku niestety trzeba przygotować się na rozczarowania. Warto jednak określić ile jesteśmy w stanie odkładać i radzę przyjąć tą pesymistyczną wersje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...