mar1982kaz 18.05.2012 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2012 Przeczytałem większość stron w tym wątku i jak chyba większość jestem zmieszany. Zastanawiamy się z żoną nadal nad budową, chociaż już niemal zdecydowaliśmy się na zakup mieszkania w bloku to ostatnia szansa, żeby z niego zrezygnować. Koszt mieszkania 2 sypialnie + salon z aneksem na nowym, zamkniętym osiedlu to ok 190 tys oczywiście za stan deweloperski. Liczę, że za 250 tys wykończymy całość i zamieszkamy. Poza tym posiadamy działkę w pełni uzbrojoną woda, prąd, gaz ziemny, kanalizacja, ale boimy się kosztów budowy i ilości prac z tym związanych. Pracujemy do 17-18 i raczej nie chcemy każdego wieczoru i weekendów spędzać przy pracach na budowie. Wiem, że wtedy można dużo zaoszczędzić, ale po prostu szkoda nam czasu na to, rodziny do pomocy również nie mamy, więc sami za wiele byśmy nie zawojowali. Myśleliśmy o budowie małego domku parterowego, ale z kopertowym dachem - wiem, że droższy, ale dwuspadowe nam się nie podobają zupełnie (kwestia gustu). Czy ktoś z Was budował, a jeżeli nie to jak sądzicie czy jesteśmy w stanie zbudować w stanie do zamieszkania jedno z mieszkań poniżej za kwotę ok 250 tys? Który z projektów wg Was byłby tańszy w budowie? Budowa metodą gospodarczą, ale zdecydowana większość prac zlecona ekipom. http://dom.projektoskop.pl/projekt-7064.htm lub http://www.archipelag.pl/projekty-domow/margo/ Dzięki za wszelkie odpowiedzi! Myślę że dasz radę bo ja za swój dom 126m2 wydałem na razie 180.000 nie licząc działki, ktorą podobnie jak ty mieliśmy ale nie uzbrojoną, do stanu deweloperskiego pozostał mi do zrobienia poddasze(ocieplenie, kartongipsy itd) wylewki, tynk zewnętrzny, drzwi wejściowe, i parę innych drobiazgów. Myślę że zmieszczę się w 220.000zł, więc jak ty chcesz budować około 80-90m2 to dasz radę ze skromnym wykończeniem. Teraz mieszkam przejściowo w bloku i jest tragedia, wolałbym mieszkać w bardzo malutkim domku niż w mieszkaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 19.05.2012 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2012 prz_woj- jeśli się "zepniecie" bez ekstrawagancji to mając solidną ekipę dacie radę z wybranym domkiem. Oba są podobnej wielkości, więc różnice w kosztach niewielkie, ale długopis cały czas w ręce. Mnie koszt na razie wyszedł za 150m2(z garażem) -140tys., ale robione samemu. Podobnie jak mar1982kaz liczę na ok.220-230tys do wprowadzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marysia550 22.05.2012 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2012 Ja właśnie dobijam targu z wykonawcą- za stan deweloperski domu szkieletowego ( po podłodze 87 metrów) 180 tys. Resztę będziemy robić sami powoli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 23.05.2012 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2012 Ja właśnie dobijam targu z wykonawcą- za stan deweloperski domu szkieletowego ( po podłodze 87 metrów) 180 tys. Resztę będziemy robić sami powoli. 2070zł/m2 - powiem tak: szału nie ma. A jeszcze do wykończenia trochę będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bitter 24.05.2012 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2012 Ja ciągle liczę i liczę i mój SSZ zamknie się w 170 tys w tym papierologia, kierownik, architekt, podłączenie prądu na działce i tymczasowe ogrodzenie. Do tego jeszcze 100 tys na ocieplenie, elewację, sufit podwieszany, wentylację, instalacje el, wodkan, cwu, co i tynki. Oraz 90 tys na wykończenie czyli baiły montaż, glazura, podłogi, drzwi wewn, zabudowę kuchni, i szafy zabudowane. Czyli w sumie 360 tys plus 40 tys na bruk, niwelację terenu i nawiezienie ziemi oraz wykonanie płotu (to ostatnie tymi ręcami). I nie ma tu szaleństw, ceny negocjowane, fachowcy jedni z najtańszych w regionie, materiały dobre ale bez szaleństw. Własciwie szaleństwa to drzwi tarasowe za 12 tys, okno narożne w kuchni, dach kopertowy zamiast dwuspadowego, meble kuchenne pod zamówienie za 15tys, kostka betonowa za 70zł. Nawet gdybym zrezygnował z ekstrasów to ile dom byłby tańszy? 30 - 50 tys? To i tak zostało by 350 tys. Masakra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prz_woj 24.05.2012 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2012 Bitter dzięki za informację. Twój projekt jest dość podobny do prezentowanych przeze mnie - nieco bardziej skomplikowany dach i 10m2 więcej. Z tym, że wyniesie Cię jego budowa o 150 tys więcej niż ja planuję wydać, więc zastanawiam się czy jest sens pakować się w budowę. Tym bardziej, że działka, która zostałaby mi po kupnie mieszkania byłaby dodatkowym zabezpieczeniem finansowym, który w razie czego mogę sprzedać, a jeśli nie to zawsze za kilka/kilkanaście lat mogę wybudować tam dom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 24.05.2012 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2012 Bitter dzięki za informację. Twój projekt jest dość podobny do prezentowanych przeze mnie - nieco bardziej skomplikowany dach i 10m2 więcej. Z tym, że wyniesie Cię jego budowa o 150 tys więcej niż ja planuję wydać, więc zastanawiam się czy jest sens pakować się w budowę. Tym bardziej, że działka, która zostałaby mi po kupnie mieszkania byłaby dodatkowym zabezpieczeniem finansowym, który w razie czego mogę sprzedać, a jeśli nie to zawsze za kilka/kilkanaście lat mogę wybudować tam dom. I za te kilkanaście lat stwierdzisz, że ... jednak lepiej było od razu budować Bitter nie zakłada raczej ograniczeń finansowych, co widać po wyliczeniach. To samo można zbudować taniej- wprowadzając reżim w kosztach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bitter 25.05.2012 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 I za te kilkanaście lat stwierdzisz, że ... jednak lepiej było od razu budować Bitter nie zakłada raczej ograniczeń finansowych, co widać po wyliczeniach. To samo można zbudować taniej- wprowadzając reżim w kosztach. Zakłada zakłada - 400 tys Jestem tego samego zdania No to mi powiedzcie jaki reżim. Bo gdzie poszalałem to podałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 25.05.2012 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 Bitter- skoro Tobie 30-50tys. oszczędności nie robi różnicy, to o czym tu pisać? Nie robisz sam i to już jest jakaś różnica w cenie. No a Twój reżim= 400tys., czyli... 2 razy więcej niż temat tego wątku;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bitter 25.05.2012 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 Dezet nie chodzi o to, że 30-50 tys nie robi różnicy - robi. To jest świadomy luksus za jaki zapłaciłem. Chodzi o to że też chętnie bym się zmieścił w 200 tys ale choćbym te luksusy odciął to i tak daleko jestem od tej kwoty. A co do pracy samemu - jasne są to ogromne oszczędności. Policzmy moje SSZ: 1. budowlańcy 25 tys2. dekarz 10 tys4. cieśla (gdybym wziął "tradycyjną" wieźbę 10 tys5. montaż okien - 3 tys Razem 58 tys! Ale ilu z normalnie pracujących ludzi podoła wyzwaniu budowania samemu domu? Garstka niestety. I pytanie jeszcze co z tej budowy wyjdzie jak się większość rzeczy robi pierwszy raz w życiu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
firewall 25.05.2012 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 Wielu "budowlańców" też to robi pierwszy raz w życiu. Dodatkowo jeszcze byle jak. Laik przynajmniej stara się zrobić jak najlepiej, bo w końcu dla siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gumis107 25.05.2012 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 Zaciekawił mnie Twój wpis i poszukałem. 1m3 dębiny o wilgotności 20% to ok 1800 kWh a to po przeliczeniu na prąd za 0,32 grosza za kWh w II taryfie wyniosło by 576zł a nie 200zł. Oczywiście trzeba jeszcze przyjąć sprawność kominka ale nawet przy 70% to i tak dwa razy taniej. Gdzieś popełniłem błąd? Witam jak to ktos mawial :"sa trzy prawdy:swieta prawda, tyz prawda i g... prawda" i tak samo jest z paleniem drewnem.Czasmi palenie moze byc duzo tansze od ogrzewania pradem ,a czasami drozsze od niego.Po prostu oprocz kalorycznosci drewna liczy sie tez wydajnosc pieca/kominka sposob w jaki ogrzane powietrze bedzie cyrkulowalo w domu ( to zreszta chyba jest najwazniejsze ,a wiekszosc ludzi nie bierze tego pod uwage przy projektowaniu domu ,a potem sie dziwia ,ze pod sufitem maja 30 stopni ,a przy podlodze 10), ,sposob spalania odzysk ciepla ze spalin ,odzysk ciepla z komina ,sposob skadowania drewna ,soposb palnenia nim (tzn czy palimy od gory czy doalu ,jest juz o tym duzy temat na tym forum),a nawet sposob w ajki kupujemy drewno ,bo przeciez wiekszosc ludzi nie wie jaka jest roznica pomiedzy kubikiem ,a metrem przestrzenym (wiem ,wiem ciezko uwierzyc ,ale juz na tem braku wiedzy moga sie pomylic w obliczeniach o 30% ).Ogolnie temat rzeka ,ale jak sie zakombnuje to mozna naprawde tanio ogrzac dom drewnem ,sczzegolnie jezeli ma sie dojscie do taniego drewna (ja w tej chwili kupuje debine po ok 70zl /kubik),ale nie jest to temat ktory mozna prosto i latwo wyliczyc czytajac rozne tematy w sieci, do tego potrzeba troche praktyki.Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 25.05.2012 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 Dezet nie chodzi o to, że 30-50 tys nie robi różnicy - robi. To jest świadomy luksus za jaki zapłaciłem. Chodzi o to że też chętnie bym się zmieścił w 200 tys ale choćbym te luksusy odciął to i tak daleko jestem od tej kwoty. A co do pracy samemu - jasne są to ogromne oszczędności. Policzmy moje SSZ: 1. budowlańcy 25 tys 2. dekarz 10 tys 4. cieśla (gdybym wziął "tradycyjną" wieźbę 10 tys 5. montaż okien - 3 tys Razem 58 tys! Ale ilu z normalnie pracujących ludzi podoła wyzwaniu budowania samemu domu? Garstka niestety. I pytanie jeszcze co z tej budowy wyjdzie jak się większość rzeczy robi pierwszy raz w życiu. Z tym powyżej trudno się nie zgodzić. U mnie cała robocizna zapłacona to ok. 15-16tys., więc widać jakiego rzędu są oszczędności... okupione własnym czasem. Poza tym ceny robocizny np. montaż okien u mnie to było tylko 1000zł, fakt, że bez "wygibasów", ale montaż to montaż, a dachowe- trudniejsze w założeniu wstawiłem sam. firewall: "Wielu "budowlańców" też to robi pierwszy raz w życiu. Dodatkowo jeszcze byle jak. Laik przynajmniej stara się zrobić jak najlepiej, bo w końcu dla siebie. " I to niestety prawda- "budowlaniec" z firmą co ma 3 dni, 0 pojęcia o budowie, o czytaniu projektu to już w ogóle nie myśli, ale postawi i stać będzie... a my inwestorzy będziemy potem poprawiać, poprawiać..., więc wolę powoli zrobić to samemu- raz i dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 25.05.2012 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 Mnie to uczono o metrach sześciennych, nie przestrzennych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gumis107 25.05.2012 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 Mnie to uczono o metrach sześciennych, nie przestrzennych to poszerz swoja wiedze odwiedzajac sklad z drewnem kominkowym ,wlasnie dlatego wiele ludzi moczy d.... ,bo kupujac nie odrozniaja metra przestrzenego od szesciennego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bitter 25.05.2012 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 Z tym powyżej trudno się nie zgodzić. U mnie cała robocizna zapłacona to ok. 15-16tys., więc widać jakiego rzędu są oszczędności... okupione własnym czasem. Zazdroszczę i nie zazdroszczę Robota na budowie ciężka i ja bym się nie podjął. No ale za to będę bulić do końca życia kredyt. A co do fachowców - ja zatrudniam takich co wiedzą co robią i może dlatego też nie zbuduję domu za 200tys. Wyobraź sobie że wiedzą co to niwelator nawet )))) Mnie to uczono o metrach sześciennych, nie przestrzennych No przestrzenny to jest niezły wymysł leśników - jednostka "bliżej nieokreślona". Kiedyś na YT było jak można zwiększyć metr przestrzenny o 25% wrzucając drewno jak leci. Bo metr przestrzenny ma jeszcze jeden parametr - czy drewno jest układane czy nie ))) Dokształć się DEZET bo Cię orżną gumis ja też chcę dębinę za te pieniądze. U mnie sosny nie kupisz za połowę tej ceny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
firewall 25.05.2012 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 bitter: akurat z tym niwelatorem to tak dobrze nie jest. Ma on w sumie niewielką kompensację złego ustawienia. Więc "budowlaniec" i to potrafi spartaczyć. Jest też coś pewniejszego - wasserwaga zwana poziomicą wodną( a tego spartaczyć się już nie da- grawitacja załatwia sprawę) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gumis107 25.05.2012 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 BITTER ,kazdy by chcial za taka cen ,ale nie kazdy ma jak ja autko 4x4 dostawcze ,a tylko takie tam wjedzie .A mnie nie orzna ,bo akurat od czasu do czasu handluje troche drewnem i jakos nie dokladam do interesu .Wiekszosc ludzi po prostu nie wie ,ze nie kupuje kubika ,a m.p i licza teoretyczna kalorycznosc z kubika i dlatego im bzdury wychodza ,a tak poza tym nie masz racji, bo akurat lesnicy licza drewno w kubikach i w nadlesnictwie kupujesz kubiki ,a sprzedawcy drewna w m.p.Zreszta kupic tanio drewno to niem problem ,przy wiekszych wiatrach zdarzalo sie ,ze niektore nadlesnictwa sprzedawaly kubik jak leci w okolicy 10zl ,ale zeby sie za cos takiego brac ,trzeba miec transport,ludzi itp ,a wiekszosc ludzi i owszem chetnie by tanio ,jak najtaniej kupila ,ale zeby im przywiesc pod dom,a niestety ,zeby bylo tanio to trzeba cos z siebie dac Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DEZET 25.05.2012 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2012 Mnie nie orżną, bo jak by mi ktoś powiedział o metrach "przestrzennych" to najpierw by tłumaczył, co to jest, a potem ew. negocjacja ceny. A od czego ma się znajomych w nadleśnictwie? A póki co to jeszcze do palenia w kominka droga daleka;) "Moi" budowlańcy od murów zewnętrznych niwelatora używali kilkakrotnie: od fundamentów po wieniec. Ja mam swoją prymitywną poziomicę laserową i też dawała radę. Przede wszystkim trzeba wiedzieć, jak się narzędziami posługiwać i tyle. Arturo72 - piękne podsumowanie . Bitter- zatrudniasz fachowców, którzy wiedzą co robią - doją Cię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelkokosz 26.05.2012 05:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2012 Panowie i panewki...dajcie spokój Bitterowi i jemu podobnym, ja również zapłaciłem podobne ceny jak Bitter i wcale nie uważam że przepłaciłem a fachowcy mnie nie doili....byłem gościem na budowie i czas, który dzięki temu zaoszczędziłem przeznaczyłem na pracę w firmie, dzięki temu wykazałem się a szefostwo doceniło to w nagrodach i innych dodatkach, dzieci miały radochę że tata zawiózł na basen, itd. A budowanie o którym tak piszecie jest to ciężka orka ale chwała wam za to. Policzcie więc wszystkie koszty, także a zwłaszcza czas . Mój sąsiad też tak jak wy zbudował z ojcem dom praktycznie sam, pewnie też zmieścił się w 200 tys. PLN ale jego firma ucierpiała na tym strasznie bo połowa klientów dała mu dyla do konkurencji ( sam mi się o tym wygadał przy piwie ). Grunt aby na końcu wygodnie usiąść sobie np. na tarasie lub salonie i z zimnym piwkiem cieszyć się własnym domkiem. Pozdrawiam wszystkich ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.