Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Piuma- zacznij od WZ w urzędzie gminy. Ja mam parterówkę z podniesionym do 30st. dachem właśnie ze względu na WZ. Można się nakręcać na budowę słysząc, że ktoś postawił za 100tys. (maq73)- ale do jakiego stanu? Materiały kosztują i myślę, że te 160, które macie może być mało. Nie piszemy o meblach, to inna sprawa. Sam wydałem do tej pory 140 i do końca parteru szacuję skromnie jakieś 60, góra jak będzie potrzeba i kasa. Edytowane przez DEZET
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To idę popatrzeć na parterówki. Działka budowlana jest duża.

Arturo72 u mnie model rodziny to 2+3, czy jest sens szukać parterówki?

piuma - szukaj takiej bryły domu, jak Tobie/Wam pasuje. I sprawdź, czy to, na co się zdecydujesz będzie zapisami w miejscowym planie dozwolone.

U nas model rodziny 2+2, ale szukałam projektu małego domu z 4ma sypialniami (dodatkowy pokoik dla gości). Zajrzyj do dziennika, zobaczysz co wybrałam.

Mała parterówka (w sumie 111 metrów plus garaż jednostanowiskowy), najprostsza z możliwych bryła budynku, bez schodów na poddasze, lanego stropu, okien połaciowych, skosów czasem trudnych do adaptacji, dach dwuspadowy, spiżarka, łazienki 3, ale z jednego wc zrobiłam schowek. IMO oddzielenie części "nocnej'"od dziennej też mam. Po zmianach wyszły 3 pokoiki po 11metrów, jeden mniejszy. Myślę, ze to w sam raz także dla rodziny 2+3.

O przewagach parterówek nad domami z poddaszem lub na odwrót wypowiadało się już tysiące. Nie ma najlepszego rozwiązania. Każdy musi sobie sam to przemyśleć.

Ja wiem, dlaczego wybrałam dom parterowy. Nie będę biegać co rano po skarpetki córki na górę, albo inne rzeczy, których zapomnę na dół znieść, gdy pół spiącą rano będę wiozła do przedszkola. Nie będę znosić kilka razy dziennie sterty talerzy i misek mojego syna, po chipsach, słodyczach. A i na starość nie wiem jak będzie, po co mam w razie czego żałować, że całe piętro po wyprowadzce dzieci odwiedzam tylko od święta. No i warunki na działce były dobre, a nie zawsze jest wystarczająco miejsca, żeby parterówkę stawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dusiak ja się z Tobą całkowicie zgadzam i nikogo na nic nie namawiam. Niech każdy ma to czego sam będzie chciał. Te projekty pokazałem jako przykład. Tylko jedno w Twojej wypowiedzi mi się nie podoba "Nie będę znosić kilka razy dziennie sterty talerzy i misek mojego syna, po chipsach, słodyczach. " ja bym na pewno za niego ponosił!;)

 

P.S. To jak z policjantem, który uczył syna gaszenia światła w domu, żeby nie paliło się tam gdzie nie potrzeba. Wyjechał z domu i zostawił dzieciakowi jedną żarówkę, żeby ją sobie wkręcał tam gdzie będzie potrzebował. Problem światła sam zniknął. ;)

 

Chociaż żona znajomego twierdzi, że te energooszczędne oszczędzają dopiero jak się świecą dlatego też u nich zawsze wszystkie się świecą. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można się nakręcać na budowę słysząc, że ktoś postawił za 100tys. (maq73)- ale do jakiego stanu? Materiały kosztują i myślę, że te 160, które macie może być mało. Nie piszemy o meblach, to inna sprawa. Sam wydałem do tej pory 140 i do końca parteru szacuję skromnie jakieś 60, góra jak będzie potrzeba i kasa.

 

100000 stan surowy zamknięty z elewacją i gładziami wewnątrz, z instal. WM. Całość z wykończeniem wyszło ok. 150tyś.

\Do tego jeszcze mebelki ale to już jak kto lubi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dusiaka Twój projekt jest naprawdę bardzo fajny i dobrze pomyślany. Jednak dość duży (prawie 170 m. zabudowy)

mnie to trochę przeraża.

Kwitko, w jakim sensie Cię przeraża? To, co dej pory wyszło mnie drożej, niż przy domku z poddaszem, to fundament i pokrycie dachu. Dachówka na 260m to jednak spora kasa, ale można wybrać tańsze pokrycie dachu -nie ma obawy, że blacha będzie nad głową hałasować bo przecież poddasze to stryszek :-)

 

dusiak ja się z Tobą całkowicie zgadzam i nikogo na nic nie namawiam. Niech każdy ma to czego sam będzie chciał. Te projekty pokazałem jako przykład. Tylko jedno w Twojej wypowiedzi mi się nie podoba "Nie będę znosić kilka razy dziennie sterty talerzy i misek mojego syna, po chipsach, słodyczach. " ja bym na pewno za niego ponosił!;)

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mówimy o racjonalnym budowaniu to wg mnie można sobie całkowicie darować izolacje pionowe i ocieplanie fundamentów jeśli nie ma piwnic.

W stosunku do nakładów nic nie wnoszą a można naprawdę sporo zaoszczędzić i czasu i złotówek tym bardziej, że XPS do tanich mat. nie należy.

Dla spokoju sumienia można dać więcej izolacji pod posadzki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I mnie to cały czas męczy... po co ocieplać, okładać styropianem fundamenty w pionie jak nie ma piwnicy? Nie wystarczyłoby wysmarować tylko jakimś "czarnym mazidłem"? Czemu to służy? Co daje? Czy przy braku piwnicy nie wystarczy tylko izolacja pozioma budynku?

 

Może ktoś odpuścił to sobie? Jakieś uwagi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie zapłaciłam 21 tys, w tym jest: dachówka, folia, orynnowanie PCV, łaty, kontrłaty, okno wyłazowe, kominki. W projekcie mam 9 kominków wentylacyjnych na dachu. Kierbud przejrzał projekt i powiedział, że wystarczy 5 (po 330 pln każdy). Dachówka bardzo duża, na metr wchodzi 7 szt (tradycyjnie nawet 13-15 szt/m2), firmy Nelskamp, wypalana w 1300 st, model Nibra F7.

Arturo- a u Was ile wyszło?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I mnie to cały czas męczy... po co ocieplać, okładać styropianem fundamenty w pionie jak nie ma piwnicy? Nie wystarczyłoby wysmarować tylko jakimś "czarnym mazidłem"? Czemu to służy? Co daje? Czy przy braku piwnicy nie wystarczy tylko izolacja pozioma budynku?

 

Może ktoś odpuścił to sobie? Jakieś uwagi?

 

Niewiele daje, lepiej izolować w poziomie fundament np bloczkami keramzytowymi.

A już celu stosowani folii kubełkowej to nie odkryłem do tej pory.

Pewnie to tajemnica handlowa producentów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

140m2 plus garaż ok 30m2

Najemna sił robocza to ludzie i sprzęt do kopania i zalewania fundamentów, wszelkich rozładunków, posadzek i do więźby (odchudzonej bo pod blachę).

Myślę że mieliśmy łatwiej o tyle, że ja zajmuję się wykończeniówką zawodowo a brat ma firmę parkieciarską.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewiele daje, lepiej izolować w poziomie fundament np bloczkami keramzytowymi.

A już celu stosowani folii kubełkowej to nie odkryłem do tej pory.

Pewnie to tajemnica handlowa producentów ;)

 

A co wyjdzie taniej- styropian, czy bloczki? Wydaje mi się, że lepiej ocieplić (mimo, że to może wg kogoś niewiele dać) ja zrobiłem,bo jestem przekonany, że to pomaga.

O folii kubełkowej, to w jakimś wątku na forum prawie wojna była i nic z tego nie wyszło- jedni kubełkami do styro inni odwrotnie... a ja nie mam wcale i też jest ok;) Na części styropianu natomiast przyłożyłem stare płytki terakoty z demontażu, żeby nie zniszczyć styropianu gruzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak ogólnie na temat oszczedzania chciałabym coś wtrącic.

dziś na wykładzie na temat controllingu kosztów usłyszałam fajne zdanie (jakas japońska teoria). nie dotyczyło to jakiej konkretnej branży, tylko ogólnie, wszelkich inwestycji. Takie sobie krótkie zdanie:

 

" 80-90 % oszczędności robi sie na etapie projektu. w czasie realizacji projektu oszczędności mogą siegać 10, maksymalnie 20%"

 

podoba mi się, jak sie spieracie o projekty - tańszy czy nie, bo to jest gra o poważne kwoty przy zachowaniu funkcji inwestycji.

 

ale jak sie spieracie, kto tańsza cegłę kupił czy kto więcej sam sie przy budowie naharował, to jest dyskusja naprawę tylko o tych nędznych 10-20 % możliwych oszczedności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1m3 XPS to ok 450zł a bloczek 7 zł

I masz odpowiedź.

Malo kto stosuje XPS, dlatego pytałem, styro wyjdzie taniej, a bloczków na m2 też co najmniej kilka potrzeba. Nie wiem jaki wymiar ma bloczek (jak fundamentowy?). Dobrze rozumuję, że ten bloczek zamiast fundamentowego w górnej części i to chyba nie jedna warstwa??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak ogólnie na temat oszczedzania chciałabym coś wtrącic.

dziś na wykładzie na temat controllingu kosztów usłyszałam fajne zdanie (jakas japońska teoria). nie dotyczyło to jakiej konkretnej branży, tylko ogólnie, wszelkich inwestycji. Takie sobie krótkie zdanie:

 

" 80-90 % oszczędności robi sie na etapie projektu. w czasie realizacji projektu oszczędności mogą siegać 10, maksymalnie 20%"

 

podoba mi się, jak sie spieracie o projekty - tańszy czy nie, bo to jest gra o poważne kwoty przy zachowaniu funkcji inwestycji.

 

ale jak sie spieracie, kto tańsza cegłę kupił czy kto więcej sam sie przy budowie naharował, to jest dyskusja naprawę tylko o tych nędznych 10-20 % możliwych oszczedności.

 

 

zawodowo zajmuje sie projektowaniem a potem wykonywaniem maszyn i jesli ta teoria miala by miec zastosowanie rowniez w mojej branzy to uwazam ze mocno rozmija sie z rzeczywostoscia :)

 

gdyby uznac te teorie za prawdziwa to nalezalo by przyjac ze ten sam projekt wybudowany przez firme X z materialu Y za kwote 200 000 zlotych, mozna wybudowac wlasnorecznie z materialu Z w najlepszym przypadku za kwote 160 000% (np do SSO)... chyba sie ze mna zgodzisz ze to absurdalne prawda ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...