an-bud 13.08.2012 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2012 bym bał się dać to jako gruz:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 14.08.2012 05:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2012 (edytowane) takie fora często przeszkadzaja w podejmowaniu rozsądnych decyzji. zaczynamy w panice mysleć: "płytki za 30 zł to musi być g..." "dom bez rekuperatora sie zawali" "meble muszą byc nowe i to z Vinotti" "podłoga musi być kremowa i na wysoki połysk, bo inaczej mnie wysmieją" "kuchnia - tylko i wyłącznie zabudowa na wymiar, inaczej to bieda".........Dżizus,....ludzie, nie dajcie się. Jak z ciuchami, owczy pęd. Nic nie musimy. Trochę pewności siebie - poogladajcie sobie zachodnie programy o wnętrzach, napawdę mozna sie zdziwić. Każdy urządza jak chce, troche koloru, zmysł artystyczny wystarczy, nawet z gładziami sie nie wysilają. I tak co kilka lat trzeba dom odświeżyć. Kogo dziś obchodzą płytki z lat 90-tych - czy były za 30 zł, czy za 300. Skuwa sie je i kładzie nowe, bo niemodne. jak sobie posapcerujecie po wątkach wnętrzarskich to zauważycie, że poza kilkoma wyjatkami wszyscy robią to samo. I w takich watkach są towarzystwa wzajemnej adoracji wychwalające np. jakąś lampę, której właścicielka ciągnięta niby za język i niby z niechęcią wyznaje, że kosztowała 2600 zł (ach, to i tak była okazja), i za kilka miesięcy wszyscy z wątku mają taka lampę, w przewadze tańsza podróbkę, ale taką samą. I są ochy i achy na kolejnych watkach. Chciałam znaleźć coś konstruktywnego, jakieś fajne odważne pomysły, wnętrza z piętnem indywidualizmu - nie ma. Wszyscy robia tak samo. Drogi gres, kuchnie na wymiar na połysk, w salonie naroznik i ścianka TV... jak w socjalizmie. Co nie znaczy oczywiście, że ja mam jakieś lepsze pomysły, bo własnie nie mam i ich szukam, ale nie mogę znaleźć. ma byc pomysłowo i tanio - trudne. Edytowane 14 Sierpnia 2012 przez Zielony ogród Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bowess 14.08.2012 06:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2012 (edytowane) No, ja też mam takie poczucie, że na "Wnętrzach" to często pisze jakiś inny gatunek ludzi - taki bardziej przywiązany do metek z cenami. Dobrze mówisz Zielony ogrodzie. Trudno podjąć racjonalną decyzję, bo znowu się włącza "tak się teraz robi", "wszyscy tak mają", "to jest dzisiaj standard", a jednak większość ludzi tak ma, że nie chce jakoś drastycznie odstawać od stada. U mnie ma być schludnie i przede wszystkim łatwo do sprzątania, no i żeby mi się podobało, ale trzeba przyznać, że mam bardzo niewymagający gust. A tak dla poprawienia humoru (za Gogolem "Z czego się śmiejecie? z siebie samych się śmiejecie!"): http://daria24.wrzuta.pl/film/7R8sxiw6L1V/george_carlin_-_rzeczy_polskie_napisy Edytowane 14 Sierpnia 2012 przez bowess Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lola_lilu 14.08.2012 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2012 Oj widzę, że płtyki za 200 zł m2 mojego kolegi wywołały zamieszanie. To by się chłopina ucieszył zapewne, że tyle o nim ówią Przykład z przed kilku dni. Moi rodzice pojechali do OBI, na wieeelką wyprzedaż. Kupili za 40 zł/1m płytki, które wcześniej kosztowały 160zł/1m. Fakt metraż to tylko 7 metrów, ale jednak. Ich zysk. A o krzywych płytkach to macie rację. W rodzinie ktoś kupił płytki na taras, też w jakiejś ktowcie 190-200 za metr do tego dekory za 200(!!!) sztuka. Położyli. Wszystkie popękały. Wszystkie!!! A kładł naprawdę porządny człowiek i bardzo dobry i sumienny fachowiec. Głupia sprawa wyszła, bo żadna z jego prac w tym domu nie uległa zniszczeniu. Później się okazało, że poprostu to była wadliwa seria, ale niestety informację podano na stronie producenta małym druczkiem. Jeszcze jedno pytanie: wszyscy mówią, że metr domu kosztuje 2-3 tyś. Ale jak ma to liczyć Np.: 3tyś x powierzchnia użytkowa czy raczej 3tyś x powierzchnia zabudowy? W naszym projekcie powierzchnia zabudowy to 80m, a powierzchnia użytkowa to 63m. CZyli jak? 3tysx63=189 tys, czy 3tysx80= 240tyś??? Będę wdzięczna za odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 14.08.2012 06:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2012 Właściwie to ani to,ani to.Można przyjąć powierzchnie zabudowy,ale np wlicza się do niej ganki,a taki ganek może być otwarty,wyłożony kostką i to są już inne pieniądze.Licz powierzchnię całkowitą wewnątrz domu.Czyli użytkowa plus garaż,ciągi komunikacyjne,powierzchnię pod skosami,której nie wlicza się do użytkowej etc.Może jeszcze jaśniej-każdy metr po podłogach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 14.08.2012 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2012 Lola,wróciłam tak jeszcze do Twojego projektuhttp://projekty.muratordom.pl/projekt_filigranowy,2339,0,0.htmi wydaje mi się ,że ten ganek bardzo podroży Wam inwestycję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Christo24 14.08.2012 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2012 bowess - właśnie dlatego wypunktowałem warunki wybudowania domu mieszcząc się w określonej kwocie, aby uzmysłowić niezorientowanym w czym jest haczyk. Mam znajomego, który twierdzi, że również zmieścił się w 200 tys. zł? W czym problem? A no w tym, że działkę już miał, wiele rzeczy robił sam, oszczędzał na wszystkim, a dom nadal nie jest wykończony. Absolutnie nie zgadzam się, że szacując koszt budowy domu należy brać pod uwagę jedynie postawienie murów i jakiekolwiek wykończenie, gdyż dom to nie tylko mury i meble z poprzedniego miejsca zamieszkania. Działka w moim rejonie kosztuje około 70-80 tys. zł za 8-10 arów. To jest realny koszt budowy domu, nie wybudujesz go w powietrzu. Nie każdy również jest w stanie położyć sobie elektrykę, CO, nie każdy ma ojca czy dziadka, z którymi ułoży dachówkę i wejścia w hurtowni. Wielu ludzi buduje standardowo, bierze ekipy z polecenia, zakupuje w hurtowniach, czasem drożej w marketach. Za wszystko się płaci i jest to realny koszt budowy. Czy również w domu można zamieszkać bez przyłączy? Zima bez gazu, prądu i wody? Nie, trzeba ponieść te koszty, to również jest realny koszt budowy. Reasumując, piszesz że wystarczy spełnić jeden z przybliżonych przeze mnie warunków. Jednak zaprzeczasz sobie informacjami, że działkę już mieliście, wiele rzeczy robiliście sami, oszczędzaliście na wykończeniu i nie wprowadziliście się do wykończonego domu. Twój dziennik budowy potwierdza powyższe. Warto o tym wspomnieć informując kogoś, że dom za 200 tys. zł to realny koszt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 14.08.2012 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2012 Od początku tego wątku jest wyraznie i wielokrotnie podkreślane,że to kwota za wybudowanie domu i nie wchodzą w to koszty działki czy przyłączy,bo tych się nawet w przybliżeniu nie da uśrednić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Christo24 14.08.2012 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2012 Christo,gdzieś mieszkać trzeba. W tym wątku mówimy o kwotach za które można kupić mieszkanie i trzeba go też wykończyć,umeblować.Przy budowie mieszkania pracy własnej nikt nie włoży co też ważne. Jeżeli ktoś ma tak niskie dochody że musi jeść przysłowiowy chleb ze smalcem żeby spłacić zobowiązania,to w przypadku mieszkania też tak będzie. Nie wiem,lepiej jeść szynkę mieszkając pod mostem? Nie oceniam faktu, iż każdy kredyt trzeba spłacić, nawet ten za mieszkanie. Chleb ze smalcem to taki synonim sytuacji, z którą mierzą się osoby, których kalkulacje, plany i fantazje związane z budową domu okazały się nad wymiar optymistyczne i teraz muszą oszczędzać na wszystkim. Oczywiście nikt z takich znajomych (już wybudowanych) Ci nie powie, że cała rodzina kąpię się w jednej wodzie albo w pracy, w lodówce tylko produkty 'wyprodukowane dla Biedronki", a odzież zachodnia nie jest przecież wcale taka zła. Dom stoi i niech wszyscy widzą. Ale jakim kosztem? Kiedyś był wywiad z parą z Warszawy, która wybudowała sobie dom i była dumna z tego, że ...80% dochodów jest przeznaczona na kredyt. A jeszcze trzeba za coś żyć i go wykończyć, bo z tego co pamiętam stał w polu. Oboje pracują. Dla założenia rodziny nie ma czasu. Dla siebie nie ma czasu, bo muszą go spłacić, trzeba brać nowe obowiązki. Utrata pracy przez jednego z członków rodziny = utrata domu. To skrajny przykład, ale pokazuje pewien mechanizm w postępowaniu ludzi kompletnie nieodpowiedzialnych, zakompleksionych i zbłąkanych. Osobiście uważam, że pewne sprawy trzeba gruntownie przemyśleć. Dom tylko mury i miejsce do spędzania wolnego czasu. Nie warto mu poświęcać życia, a wielu porywając się na coś na co ich nie stać niestety tak robi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msdracula 14.08.2012 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2012 Christo chyba niedokładnie czytałeś wątek forumowicze nie podają kosztów przyłączy i działek, gdyż są bardzo rózne. Działka w mieście ma inny koszt niż ta na wsi. Jeden ma do gazu 50m a inny 200m i tu już są ogrmone rożnice. Dlatego pisząć o kosztach podajemy sam koszt wybudowania domu bez działki i wyposażenia, bo tutaj rożnice są ogromne, chociażby ze względu nawet na same kafle Bo jak można np. porównać dwie budowy, gdzie jedna pod Warszawą np. koszt działki 200tyś. plus dom 300tyś, druga budowa na wsi, działka 20tyś, dom 300tyś. I ta pierwsza osoba twierdzi ,że bez pół bańki nie ma co podchodzić do budowy A pisząc o samych murach, stanie deweloperskim łatwiej jest porównać koszty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msdracula 14.08.2012 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2012 I zawsze jak ktoś pisze,że np. budowa kosztowała go 200tyś to podkreśla, że p. to i to zrobil sam,nikt tego nie zataja, więc logiczne że jak kto,ś nie może nic zrobić samo to wyjdzie więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 14.08.2012 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2012 (edytowane) Christo24 - własnie o tym cały czas mowa - że nie warto poświęcać życia domowi. Dlatego dla ludzi "niebogatych" może byc tylko taki, o jakim tu piszą ludzie(mały, tani, prosty) albo wcale. Trzeciego wyjścia nie ma - jeżeli chemy mieć jeszcze normalne życie "po budowie". Chyba że ktoś chce byc niewolnikiem banku.Nie stac nas na nic więcej oprócz 4 ścian i dachu. Prostokąt, najlepiej bez stropu. I nic sie tu nie wykombinuje za te pieniądze. ps. na jakims wątku na FM wczoraj przeczytałam, że jedna pani dokładnie podliczyła koszty wybudowania TYLKO i WYŁĄCZNIE balkonu (dość dużego). Wyszło 10 tys. Edytowane 14 Sierpnia 2012 przez Zielony ogród Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Christo24 14.08.2012 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2012 takie fora często przeszkadzaja w podejmowaniu rozsądnych decyzji. zaczynamy w panice mysleć: "płytki za 30 zł to musi być g..." "dom bez rekuperatora sie zawali" "meble muszą byc nowe i to z Vinotti" "podłoga musi być kremowa i na wysoki połysk, bo inaczej mnie wysmieją" "kuchnia - tylko i wyłącznie zabudowa na wymiar, inaczej to bieda".........Dżizus,....ludzie, nie dajcie się. Jak z ciuchami, owczy pęd. Nic nie musimy. Trochę pewności siebie - poogladajcie sobie zachodnie programy o wnętrzach, napawdę mozna sie zdziwić. Każdy urządza jak chce, troche koloru, zmysł artystyczny wystarczy, nawet z gładziami sie nie wysilają. I tak co kilka lat trzeba dom odświeżyć. Kogo dziś obchodzą płytki z lat 90-tych - czy były za 30 zł, czy za 300. Skuwa sie je i kładzie nowe, bo niemodne.. Rozmawiamy o czymś zupełnie innym. W mojej wypowiedzi nie chodziło o krytykę niskiej jakości wykończonych wnętrz, bo to każdego indywidualna sprawa. Chodzi o fakt czy inwestora wybudowawszy już ten dom zostaje zmuszony do wykończenia go najtańszymi i starymi materiałami, gdyż realizacja nawet średniego standardu jest i będzie poza jego zasięgiem finansowym. Tak na marginesie nie bądźmy hipokrytami jakbyśmy rozmawiali w realu. 99% ludzi, którzy mają kasę wykończą dom w najwyższym możliwym standardzie, kupią wszystko co pozwoli im się w pełni cieszyć posiadanym domem, a przy okazji wyleczyć wszystkie kompleksy, jesteśmy tylko ludźmi. Niech wiec nikt tutaj nie opowiada bzdur, że mu odpowiada stara wersalka czy meble z Bodzio, bo takowe posiadają ludzie do tego zmuszeni, a nie mający możliwość wyboru. W kwestii płytek za 40-50 zł być może kogoś zaskoczę, ale po rozmowie z kilkoma fachowcami jedynie utwierdziłem się w przekonaniu, że różnicy tak naprawdę nie ma lub nie jest ona tak duża jak wynikałoby to z ceny. Sam posiadam zarówno te za 35 zł jak i za blisko 200. Te droższe np. świecące mają tę przewagę, że się np. mniej rysują, mają wyższą klasę ścieralności (nawet jak teoretycznie producent tych tańszych podaje, że mieści się w najwyższych normach to nie jest tak do końca) Te droższe mają również czasem tę przewagę, że często są w jakiś nietypowych fakturach (mają fajne dekory), ale to też nie zawsze. Pomiędzy kaflami nie ma takiej różnicy jak np. nawet pomiędzy najtańszymi panelami, a najwyższej klasy deskami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msdracula 14.08.2012 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2012 Tylko droższe świecące się nie rysują ? rodzice mają w piwnicy takie za 15zł z promocji w Casto bodajże i nic się nie rysuję a pomieszczenia są dosyć mocno eksploatowane Mąż też wiele m płytek położył i jakie wnioski? wyznacznikiem jakości płytek na pewno nie jest ich cena...w wielu przypadkach wyznacznikiem ceny jest po prostu marka/logo/moda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lola_lilu 14.08.2012 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2012 My działkę mamy, uzbrojoną więc ten problem odpada. A o ile taki dach może podnieść koszty? Mamy w zanadrzu jeszcze taki projekt: http://www.tooba.pl/projekt-domu-Bonifacy/a,s_pd,idp,15445.html Moim zdaniem też nie jest zły. Ale czy jest tańszy? Tak jak w poprzednim projekcie musimy o 8stopni podnieść dach. Miejsce na schody chcemy zostawić a zrobić je w przyszłości. Można tak rozdzielić budowę? i np na górze nie robić grzejników tylko jeśli będzie potrzeba rozbudowy domu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 14.08.2012 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2012 Rozmawiamy o czymś zupełnie innym. W mojej wypowiedzi nie chodziło o krytykę niskiej jakości wykończonych wnętrz, bo to każdego indywidualna sprawa. Chodzi o fakt czy inwestora wybudowawszy już ten dom zostaje zmuszony do wykończenia go najtańszymi i starymi materiałami, gdyż realizacja nawet średniego standardu jest i będzie poza jego zasięgiem finansowym. Tak na marginesie nie bądźmy hipokrytami jakbyśmy rozmawiali w realu. 99% ludzi, którzy mają kasę wykończą dom w najwyższym możliwym standardzie, kupią wszystko co pozwoli im się w pełni cieszyć posiadanym domem, a przy okazji wyleczyć wszystkie kompleksy, jesteśmy tylko ludźmi. Niech wiec nikt tutaj nie opowiada bzdur, że mu odpowiada stara wersalka czy meble z Bodzio, bo takowe posiadają ludzie do tego zmuszeni, a nie mający możliwość wyboru. W kwestii płytek za 40-50 zł być może kogoś zaskoczę, ale po rozmowie z kilkoma fachowcami jedynie utwierdziłem się w przekonaniu, że różnicy tak naprawdę nie ma lub nie jest ona tak duża jak wynikałoby to z ceny. Sam posiadam zarówno te za 35 zł jak i za blisko 200. Te droższe np. świecące mają tę przewagę, że się np. mniej rysują, mają wyższą klasę ścieralności (nawet jak teoretycznie producent tych tańszych podaje, że mieści się w najwyższych normach to nie jest tak do końca) Te droższe mają również czasem tę przewagę, że często są w jakiś nietypowych fakturach (mają fajne dekory), ale to też nie zawsze. Pomiędzy kaflami nie ma takiej różnicy jak np. nawet pomiędzy najtańszymi panelami, a najwyższej klasy deskami. ależ to jest naturalny porządek wszechświata, że ludzie bogaci mają, a zwyczajni nie mają(nie chce pisac "biedni", bo do biedy prawdziwej to nam jeszcze daleko). tak jest świat urządzony, i jeżeli ktoś nie potrafi cieszyć sie z tego, co ma - zawsze będzie nieszczęśliwy. bo nigdy nie kupi sobie czegoś tak dobrego, żeby gdzieś nie było czego lepszego.....to można eskalowac w nieskończoność. A to czy Bodzio, czy właściwie jeszcze tańsza Ikea, czy cokolwiek - to kwestia gustu i chęci. Niektórzy maja gdzieś, czy coś jest gustowne czy nie. I naprawdę potrafia sie cieszyć tym, co mają - brak wyboru nie jest wystarczającym powodem dla narzekania. Po co narzekać, skoro nowe drogie rzeczy i tak są nieosiągalne? I naprawdę niewiele osób ma z tego powodu kompleksy - ja nie zauważyłam. Ludzie kupuja tanioche i się cieszą, i fajnie, bo najgorzej, jak już ktoś wybrzydza na Ikeę, a na nic innego go nie stać. Wyżej s..a niż doopę ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Christo24 14.08.2012 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2012 Tylko droższe świecące się nie rysują ? rodzice mają w piwnicy takie za 15zł z promocji w Casto bodajże i nic się nie rysuję a pomieszczenia są dosyć mocno eksploatowane Mąż też wiele m płytek położył i jakie wnioski? wyznacznikiem jakości płytek na pewno nie jest ich cena...w wielu przypadkach wyznacznikiem ceny jest po prostu marka/logo/moda Opinia o różnicy w jakości płytek np. świecących jest od ludzi, którzy zajmują się kładzeniem płytek zawodowo. Proponuję nie kontynuować tej dyskusji na temat jakości płytek za 15 zł w piwnicy rodziców, bo jest jałowa, zaraz wejdzie grupa 15 osób, która będzie twierdziła, że kupiła panele za 10 zł z promocji i nie widzi różnicy., a pralka odziedziczona po babci też pierze, więc po co nowa za 2 tys. zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 14.08.2012 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2012 (edytowane) My działkę mamy, uzbrojoną więc ten problem odpada. A o ile taki dach może podnieść koszty? Mamy w zanadrzu jeszcze taki projekt: http://www.tooba.pl/projekt-domu-Bonifacy/a,s_pd,idp,15445.html Moim zdaniem też nie jest zły. Ale czy jest tańszy? Tak jak w poprzednim projekcie musimy o 8stopni podnieść dach. Miejsce na schody chcemy zostawić a zrobić je w przyszłości. Można tak rozdzielić budowę? i np na górze nie robić grzejników tylko jeśli będzie potrzeba rozbudowy domu? poszukaj czegoś ok.80m2 - parter bez stropu. Wyjdzie taniej niż to maleństwo (chociaż śliczne) a dlaczego dach aż o 8st? w WZ mieliście 30 - czy cos mi sie pomyliło? Edytowane 14 Sierpnia 2012 przez Zielony ogród Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kwitko 14.08.2012 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2012 Za 30 szajs, to co mówić o tych za 15zeta? Na stłuczkę, jako gruz pod kostkę pewnie się nadadzą!? Popadacie w skrajności. Dokładnie chodziło mi o to że wolę zapłacić 30 zł za krzywe płytki i myśleć "mam tanie i krzywe" niż zapłacić stówę i myśleć kurde takie drogie i krzywe Ale ludzie myślą że jak zapłacą więcej to będą mieli lepsze, jak widać nie zawsze A za 15 ostatnio kupiłam i są tak samo krzywe jak za te 100 więc chyba dobry interes zrobiłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 14.08.2012 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2012 Tak na marginesie nie bądźmy hipokrytami jakbyśmy rozmawiali w realu. 99% ludzi, którzy mają kasę wykończą dom w najwyższym możliwym standardzie, kupią wszystko co pozwoli im się w pełni cieszyć posiadanym domem, a przy okazji wyleczyć wszystkie kompleksy, jesteśmy tylko ludźmi.Ale to się tyczy wszystkich dziedzin życia-samochodu,ciuchów,wakacji itd. To tak jakby komuś mówić-jak masz kupić malucha,to lepiej korzystaj z autobusu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.