Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

poszukaj czegoś ok.80m2 - parter bez stropu. Wyjdzie taniej niż to maleństwo (chociaż śliczne)

a dlaczego dach aż o 8st? w WZ mieliście 30 - czy cos mi sie pomyliło?

 

Musimy podnieść do 38stopni, bo taki jest wymóg MZP i konserwatora zabytków. Prawie każdą parterówkę musimy podnieść. Nam to nie przeszkadza, bo i tak planujemy wejść na dół, a później górę zrobić. Jeśli oczywiście będzie taka potrzeba.

Ten dom ma:

 

Powierzchnia zabudowy: 82,94 m2

 

Powierzchnia netto: 63,03 m2 (sam dół)

 

A co w tym Bonifacym będzie drogie? Okno tarasowe- to wiem, ale to zawsze mogę zmienić. Schodów na razie nie zamierzamy robić, więc od razu koszt odpadnie. 2 słupy tarasowe mogą być drogie. Projekt ma idealne ułożenie do nas na działkę i tak naprawdę nic bym w nim nie zmieniła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiamy o czymś zupełnie innym. W mojej wypowiedzi nie chodziło o krytykę niskiej jakości wykończonych wnętrz, bo to każdego indywidualna sprawa. Chodzi o fakt czy inwestora wybudowawszy już ten dom zostaje zmuszony do wykończenia go najtańszymi i starymi materiałami, gdyż realizacja nawet średniego standardu jest i będzie poza jego zasięgiem finansowym.

 

Christo, uporczywie mylisz dwie rzeczy - najtańsze materiały czy stare elementy wyposażenia nie oznaczają automatycznie standardu poniżej średniego. Podam Ci przykład: mam porządną skórzaną sofę, o nowoczesnej i modnej formie (żebyś nie myślał, że jakiś grat z wystawki ;)), która w Twoim rozumieniu jest starym meblem, bo z poprzedniego mieszkania. Czy to oznacza, że moje wyposażenie salonu będzie poniżej "normy"? Przecież jak kupię nową, to za 5 lat ona również będzie stara!

Ponadto, zamierzam wykończyć dom bardzo tanimi materiałami (u mnie: beton, cegła rozbiórkowa, stalowe przemysłowe schody). Będzie to kosztowało naprawdę niewiele, ale efekt będzie loftowy - czyli jakby nie było, z wysokiej półki. Nie dalej jak parę dni temu, w ogłoszeniu o sprzedaży wściekle drogiego loftu, widziałam łóżko i stolik kawowy z palet. To co - z biedy to postawili, bo na normalne meble nie wystarczyło? I jeszcze jakieś żarówki na kabelku zamiast lampy full-wypas :D

Nie mierz wszystkich swoją miarą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ależ to jest naturalny porządek wszechświata, że ludzie bogaci mają, a zwyczajni nie mają(nie chce pisac "biedni", bo do biedy prawdziwej to nam jeszcze daleko). tak jest świat urządzony, i jeżeli ktoś nie potrafi cieszyć sie z tego, co ma - zawsze będzie nieszczęśliwy. bo nigdy nie kupi sobie czegoś tak dobrego, żeby gdzieś nie było czego lepszego.....to można eskalowac w nieskończoność. A to czy Bodzio, czy właściwie jeszcze tańsza Ikea, czy cokolwiek - to kwestia gustu i chęci. Niektórzy maja gdzieś, czy coś jest gustowne czy nie. I naprawdę potrafia sie cieszyć tym, co mają - brak wyboru nie jest wystarczającym powodem dla narzekania. Po co narzekać, skoro nowe drogie rzeczy i tak są nieosiągalne? I naprawdę niewiele osób ma z tego powodu kompleksy - ja nie zauważyłam. Ludzie kupuja tanioche i się cieszą, i fajnie, bo najgorzej, jak już ktoś wybrzydza na Ikeę, a na nic innego go nie stać. Wyżej s..a niż doopę ma.

 

Niemajętni ludzie dzielą się na dwie kategorie - Ci co zaakceptowali swoją biedę i Ci którzy z takim stanem rzeczy nie potrafią się pogodzić. Nie oceniam Ciebie i Twojego stosunku do funkcjonowania w taniości i radości z tego czerpanej, gdyż wykazałbym się brakiem kultury, a z resztą o czymś zupełnie innym piszę. Meritum mojej wypowiedzi stanowi fakt, iż decydując się na wybudowanie domu w przedziale finansowym, która nie daje wyboru, lecz zwyczajnie zmusza do dziadowania i przyjęcia od nas postawy charakterystycznej dla jednej ze wspomnianych przeze mnie na początku grup( tej akceptujący dany stan rzeczy) nie dla każdego jest do przyjęcia. Z moich doświadczeń wynika niestety, że wiele osób, które porwały się z motyką na słońce pozostaje nieszczęśliwymi i dzieli się tym nieszczęściem z innymi poprzez zawiść i hipokryzję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My działkę mamy, uzbrojoną więc ten problem odpada.

 

A o ile taki dach może podnieść koszty?

 

Mamy w zanadrzu jeszcze taki projekt:

 

http://www.tooba.pl/projekt-domu-Bonifacy/a,s_pd,idp,15445.html

 

Moim zdaniem też nie jest zły. Ale czy jest tańszy? Tak jak w poprzednim projekcie musimy o 8stopni podnieść dach. Miejsce na schody chcemy zostawić a zrobić je w przyszłości. Można tak rozdzielić budowę? i np na górze nie robić grzejników tylko jeśli będzie potrzeba rozbudowy domu?

 

Ja bym się zastanowił nad cieńszą ścianą ok. 15-17cm, a dać więcej ocieplenia o te 10cm. Późniejsze koszty eksploatacji mogą być tańsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Christo, uporczywie mylisz dwie rzeczy - najtańsze materiały czy stare elementy wyposażenia nie oznaczają automatycznie standardu poniżej średniego. Podam Ci przykład: mam porządną skórzaną sofę, o nowoczesnej i modnej formie (żebyś nie myślał, że jakiś grat z wystawki ;)), która w Twoim rozumieniu jest starym meblem, bo z poprzedniego mieszkania. Czy to oznacza, że moje wyposażenie salonu będzie poniżej "normy"? Przecież jak kupię nową, to za 5 lat ona również będzie stara!

Ponadto, zamierzam wykończyć dom bardzo tanimi materiałami (u mnie: beton, cegła rozbiórkowa, stalowe przemysłowe schody). Będzie to kosztowało naprawdę niewiele, ale efekt będzie loftowy - czyli jakby nie było, z wysokiej półki. Nie dalej jak parę dni temu, w ogłoszeniu o sprzedaży wściekle drogiego loftu, widziałam łóżko i stolik kawowy z palet. To co - z biedy to postawili, bo na normalne meble nie wystarczyło? I jeszcze jakieś żarówki na kabelku zamiast lampy full-wypas :D

Nie mierz wszystkich swoją miarą.

 

Absolutnie nie rozumiesz mojego przekazu, dodatkowo stawiasz mnie na pozycji burżuja wyznaczającego standardy, jak znajomi forumowiczki lola_lilui ich wypociny na temat kafli oraz wielkości domu. Ja nie oceniam Twojego stosunku do funkcjonowania w taniości czy rzeczy z odzysku, gdyż to jest kwestia indywidualna. Podejmuję się oceny zagadnienia czy inwestor decydujący się na budowę domu za 200 tys. zł bez działki, przyłączy i masy innych rzeczy, które spowodują, że cena takiej inwestycji wzrośnie do 400 tys. zł w górę zdaje sobie sprawę z faktu, że będzie musiał spełnić szereg warunków, aby zmieścić się w tym przedziale. Dodatkowo czy będzie mu odpowiadał fakt, że standard tego domu będzie zwyczajnie niski, a czasem w ogóle go nie będzie, bo wiele rzeczy trzeba będzie odłożyć na później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się zastanowił nad cieńszą ścianą ok. 15-17cm, a dać więcej ocieplenia o te 10cm. Późniejsze koszty eksploatacji mogą być tańsze.

 

Naprawdę? Bo nam wszyscy radzą porotherm 40kę i na to od razu tynk, bez styropianu. Ale sprawami technicznymi zajmie się już mój Mąż. Ja naprawdę się nie znam :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absolutnie nie rozumiesz mojego przekazu, dodatkowo stawiasz mnie na pozycji burżuja wyznaczającego standardy, jak znajomi forumowiczki lola_lilui ich wypociny na temat kafli oraz wielkości domu. Ja nie oceniam Twojego stosunku do funkcjonowania w taniości czy rzeczy z odzysku, gdyż to jest kwestia indywidualna. Podejmuję się oceny zagadnienia czy inwestor decydujący się na budowę domu za 200 tys. zł bez działki, przyłączy i masy innych rzeczy, które spowodują, że cena takiej inwestycji wzrośnie do 400 tys. zł w górę zdaje sobie sprawę z faktu, że będzie musiał spełnić szereg warunków, aby zmieścić się w tym przedziale. Dodatkowo czy będzie mu odpowiadał fakt, że standard tego domu będzie zwyczajnie niski, a czasem w ogóle go nie będzie, bo wiele rzeczy trzeba będzie odłożyć na później.

 

Oj Christo nie denerwuj się tak :) Nikt Cię nie uważa za burżuja, i uwierz mi daleko Ci jeszcze do moich "znajomych". Wiadomo o co chodzi. Ja też choruję na meble KLER i kolekcję skandynawską, ale zadowolę się IKEĄ. Wiadomo jak jest.

 

A ogólnie to jesteśmy biednym narodem i musimy się zaspokajać substytutami. Zawsze przypomina mi się przykład płac w PL i w DE. W Zgorzelcu pani w jednym z sieciowych sklepów zarabia tyle samo co jej sąsiadka po drugiej str granicy. Tylko że tamta ma pensję w Euro.

 

Poprostu jesteśmy biednym narodem i nie ma się co oszukiwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejmuję się oceny zagadnienia czy inwestor decydujący się na budowę domu za 200 tys. zł bez działki, przyłączy i masy innych rzeczy, które spowodują, że cena takiej inwestycji wzrośnie do 400 tys. zł w górę zdaje sobie sprawę z faktu, że będzie musiał spełnić szereg warunków, aby zmieścić się w tym przedziale.

 

Dobra, to ja tylko do tego się odniosę - w jednym zdaniu zawarłeś ocenę, że cena całej inwestycji wzrośnie do 400 tysięcy. Na jakiej podstawie, pytam? Jeśli na podstawie własnego doświadczenia, to nie jest miarodajne, bo ewidentnie z tanio budujących to nie jesteś ;) Działki nie liczymy, jak wielokrotnie w tym wątku pisano, a przyłącza to sprawa indywidualna na równi z ceną działki - mnie na przykład kosztowały 5900 (woda, kanaliza, gaz, prąd). Daleko do Twoich szacunkowych wyliczeń, nieprawdaż?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę? Bo nam wszyscy radzą porotherm 40kę i na to od razu tynk, bez styropianu. Ale sprawami technicznymi zajmie się już mój Mąż. Ja naprawdę się nie znam :(

 

Tutaj dom mojego brata, który budowałem razem z nim. Ściana ma 15cm a dom jest dużo bardziej masywniejszy niż tamten.

https://picasaweb.google.com/100588940271073621057/Dom

Już dach i wszystko jest więc postaram się wrzucić więcej zdjęć niebawem. Mając ścianę 15cm i 30cm ocieplenia przenikalność ściany jest na poziomie 0.10W, a koszty nie się dużo większe. Trzeba sobie dokładnie to policzyć. Teraz już po prostu sam bym oddzielnie zrobił ścianę 15cm i oddzielnie ocieplenie bo te kształtki styropianowe zawyżają cenę.

 

Każdy ma swój rozum, ale dawać porotherma 40cm żeby to za kilka raz ocieplać? Energia będzie tylko droższa więc ja bym się zastanowił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba się Christo24 nigdy nie dogadamy. Masz swoje tezy i będziesz ich bronił. Tylko, że ja nie wiem, czy ta obrona ma jakikolwiek sens wśród osób aktywnych w tym wątku. Tu przychodzą ludzie, którym naprawdę snu z powiek nie spędza, że nie mają muszli sedesowej Villeroy&Boch czy jakiegoś tam czarnego Duravitu.

 

Ju wszyscy mieli okazję podziwiać i docenić Twoją kulturę osobistą, kiedy w niezwykle wyrafinowany sposób zakomunikowałeś, że jesteśmy biedakami akceptującymi ten stan. :)

Może to kwestia tego, jak formułujesz myśli, ale być może niepawidłowo (podobnie jak bury_kocur i inni dyskutanci) odbieram to, co chcesz przekazać. Na razie z Twoich wpisów wyziera przede wszystkim, że za 200 to tylko dziadostwo i Ty przenigdy byś tak nie chciał, bo to są skandaliczne standardy i w ogóle nie da się za 200 budować, bo to strzał w kolano.

 

No i jeszcze proszę - czytaj ze zrozumieniem. Napisałam, że z Twojej listy wystarczyło spełnić jeden warunek, żeby zbudować dom za 200 tysięcy. Uparcie wracasz do działki. Tak, wprowadziliśmy się do niewykończonego domu, ale było to sporo przed przekroczeniem 200 tysięcy w wydatkach. A w tych 200 zmieściło się i wykończenie poddasza. Ba, u mnie zmieściły się również przyłącza, taras i trochę wyposażenia domu, więc dla mnie tezy, które stawiasz nie są prawdziwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, to ja tylko do tego się odniosę - w jednym zdaniu zawarłeś ocenę, że cena całej inwestycji wzrośnie do 400 tysięcy. Na jakiej podstawie, pytam? Jeśli na podstawie własnego doświadczenia, to nie jest miarodajne, bo ewidentnie z tanio budujących to nie jesteś ;) Działki nie liczymy, jak wielokrotnie w tym wątku pisano, a przyłącza to sprawa indywidualna na równi z ceną działki - mnie na przykład kosztowały 5900 (woda, kanaliza, gaz, prąd). Daleko do Twoich szacunkowych wyliczeń, nieprawdaż?

 

Działki nie liczymy - zgoda. Ale czy każdy zdaje sobie sprawę, ze budowa to nie tylko postawienie domu, ale szereg innych rzeczy z tym związanych? Chociażby te nieszczęsne przyłącza, które trzeba zrobić. Zanim wykopałam fundamenty i zaczęłam konkretną budowę wydałam 30 tys zł!! Dokłądnie zapisuję wydatki zwiazane z budową. Każde łopaty, mapki, inne papierki itp. I sama jeste w szoku, ze tyle poszło. Więc niech każdy będzie przygotowany na to, zeby potem nie obudzic się z ręką w nocniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy każdy zdaje sobie sprawę, ze budowa to nie tylko postawienie domu, ale szereg innych rzeczy z tym związanych?
Cały czas tu o tym trąbimy,praktycznie co trzecia strona.

Wiele osób posiada już dzialke czy dostaje coś "rodzinnie"i ich nie interesują takie rzeczy.To jest nieuśrednialne.

Ja zanim zaczęłam budowę wydałam na takie rzeczy zero,bo kupiłam już działkę z pozwoleniem,projektem i przyłączami na działce.

Edytowane przez marynata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałam tylko zwrócic uwagę, że nie chodzi tylko o tanie budowanie, tanie wykańczanie, ale wzięcie pod uwagę wszystkiego. Czytając forum wiele osób "chwali się", że wybudowali tanio, ale nie podają wszystkich kosztów. Powiem tak: Przeznaczyłam na samą budowę domu 300 tys zł. Wykończenie - czytaj płytki ;) bedą po 30 zł (chyba ze znajdę ładne i tańsze :D ), panele w cenie podobnej. Meble mam ze swojego mieszkania, pralka, lodówka tez jest. Ogrodzenia w to nie wliczam, nie wliczam też kostki i zagospodarowania terenu wokół domu. Licząc że zrobie to w założonej kwocie to ile będzie mnie kosztować dom? 300 tys zł. Ale ktoś inny będzie musiał liczyć 500 tys zł, bo nie ma mebli i sprzętu, chce ogrodzenie i kostkę no i musi kupić działkę (moja warta ponad 100 tys) i jeszcze musi doliczyc te 30 tys wydane na początku. I zapewne to miał na myśli Christo24 piszac, że cena inwestycji wzrasta.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I zeby nie było, ze nie jest o domach za 200 tys napiszę, że WIERZĘ w wybudowanie domu w tej cenie, gdyz zrobiła to moja siostra, która za kilka dni przeprowadza sie do praktycznie wykończonego domu. Liczyła każdą złotówkę wydaną, wszystkie narzędzia, gwoździe itp ;) Kupiła cały sprzęt agd, kuchnię zabudowała na wymiar. Z mebli własne ma tylko 2 łóżka :D Reszta wszystko kupione nowe - niewiele bo dom mały ale wystarczające. Zrobiła ogrodzenie, nie ma kostki, taras betonowy, czeka na wykończenie. Do stanu surowego zamkniętego robiły ekipy, potem hydraulik wodę kanalizację i co. Elektryka sami, płyty kg sami, płytki, malowanie też. Ogrodzenie ekipa. Trwało to 3 lata ze względu na finanse (bez kredytu) ale sie udało :) Dom po podłogach 125 m kw plus garaż.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musimy podnieść do 38stopni, bo taki jest wymóg MZP i konserwatora zabytków. Prawie każdą parterówkę musimy podnieść. Nam to nie przeszkadza, bo i tak planujemy wejść na dół, a później górę zrobić. Jeśli oczywiście będzie taka potrzeba.

Ten dom ma:

 

Powierzchnia zabudowy: 82,94 m2

 

Powierzchnia netto: 63,03 m2 (sam dół)

 

A co w tym Bonifacym będzie drogie? Okno tarasowe- to wiem, ale to zawsze mogę zmienić. Schodów na razie nie zamierzamy robić, więc od razu koszt odpadnie. 2 słupy tarasowe mogą być drogie. Projekt ma idealne ułożenie do nas na działkę i tak naprawdę nic bym w nim nie zmieniła.

 

nie chodzi o to, że Bonifacy może byc drogi - raczej nie, trzeba by sie w niego zagłebić.

chodzi tylko o to, że za te same pieniadze mógłby byc domek troszke wiekszy - o jakieś 10-15 m. Poniżej pewnego optimum metry staja sie juz droższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, to ja tylko do tego się odniosę - w jednym zdaniu zawarłeś ocenę, że cena całej inwestycji wzrośnie do 400 tysięcy. Na jakiej podstawie, pytam? Jeśli na podstawie własnego doświadczenia, to nie jest miarodajne, bo ewidentnie z tanio budujących to nie jesteś ;) Działki nie liczymy, jak wielokrotnie w tym wątku pisano, a przyłącza to sprawa indywidualna na równi z ceną działki - mnie na przykład kosztowały 5900 (woda, kanaliza, gaz, prąd). Daleko do Twoich szacunkowych wyliczeń, nieprawdaż?

 

O czym Ty do mnie rozmawiasz? :) Właśnie wspomniałem, że rzeczywista cena domu wzrośnie dwukrotnie jeśli policzymy wszystkie rzeczy, które inwestor będzie musiał ponieść w związku z budową domu. Dla jednego zakup domu za 200 tys. zł to postawienie murów, dachu oraz wrzucenie do środka używanych rzeczy pomieszanych z największymi promocjami. Oczywiście to wszystko samemu, bo obecność fachowców wywróci budżet do góry nogami. Oczywiście bez działki, bo jej temat nie dotyczy i to nie dom, nieważne że takowy musi na czymś stać. Szambo, kanaliza? To nie dom. Oczywiście bez ogrodzenia, kostki i całej architektury ogrodowej, bo przecież to też nie dom. No i oczywiście nie na gotowo, bo zrobi się z czasem. A, zapomniałem! Bez masy ukrytych kosztów jak paliwo, odbiory i masę innych pierdół, bo to też ... nie dom. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi o to, że Bonifacy może byc drogi - raczej nie, trzeba by sie w niego zagłebić.

chodzi tylko o to, że za te same pieniadze mógłby byc domek troszke wiekszy - o jakieś 10-15 m. Poniżej pewnego optimum metry staja sie juz droższe.

 

Rozumiem. Ale tu górę bierze moja tchórzliwa natura. Nie na darmo identyfikowałam się zawsze z Prosiaczkiem :p

 

Ja naprawdę nie wiem czy chcę większy dom. Sama się wychowałam w dużym i widzę jak dużo powierzchni stoi nieużytkowanej. No bo przepraszam, ale na co komu prawie 30metrowa sypilania. Czy 30 metrowa jadalnia + 25m salon? Ja wiem, że może to i łądnie wygląda, ale przecież to ma być praktyczne i funkcjonalne.

 

A czy tym projektem osiągam ten pułap kiedy 1m staje się droższy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...