Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Zielony ogród, owszem, podniesienie ścianki psuje nieco bryłę domu, dlatego trzeba sprawdzić czy można to bez szkody zrobić. Mój dom ma podniesioną ściankę, żeby to zniwelować optycznie mam dość długi okap. Warto to rozważyć, bo dzięki temu zyskujemy "darmowe" metry na poddaszu. Oczywiście ma to sens tylko wtedy, gdy istnieje prawdopodobieństwo, że dom może być kiedyś ciut za mały (a Lola chyba b. młoda, więc lepiej to zaplanować ;-) ). Nad każdym centymetrem warto się zastanowić ważąc plusy i minusy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Człowiek niereformowalny- brak czytania za zrozumieniem komuś zarzuca, a nie rozumie tytułu tego wątku. Christo - podałem definicję domu- to nie jest działka, ogrodzenie, kostka. Wielokrotnie tu ludzie piszą - cena domu bez kosztu działki, bo ją mają; bo mają na nią kasę; bo koszty w różnych rejonach są różne. Czy naprawdę to tak trudno zrozumieć? Obala to Twój pkt.1- darowanej działki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielony ogród, owszem, podniesienie ścianki psuje nieco bryłę domu, dlatego trzeba sprawdzić czy można to bez szkody zrobić. Mój dom ma podniesioną ściankę, żeby to zniwelować optycznie mam dość długi okap. Warto to rozważyć, bo dzięki temu zyskujemy "darmowe" metry na poddaszu. Oczywiście ma to sens tylko wtedy, gdy istnieje prawdopodobieństwo, że dom może być kiedyś ciut za mały (a Lola chyba b. młoda, więc lepiej to zaplanować ;-) ). Nad każdym centymetrem warto się zastanowić ważąc plusy i minusy

 

niestety, to nie są darmowe metry, szkoda, ale taka jest prawda. metry na poddaszu sa bardzo drogie wbrew pozorom, a potem trudne do zagospodarowania. urok skosów to mit, mam takie doświadczenie za sobą. zreszta sporo było dyskusji na ten temat.

najlepiej się zdecydowac po męsku - albo robimy dom taki jaki jest, bez kombinacji z "darmowymi metrami", albo, jeżeli nam mało - od razu poszukajmy wiekszego projektu.

 

kombinacje w nieobliczalny sposób psują kosztorys

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robienie "na wszelki wypadek"rozwala kosztorys.

Jak człowiek wpadnie w ten"wszelki wypadek"to już koniec.A to ścianka kolankowa,a to może jedno okno jeszcze na poddaszu(kto to potem dach będzie rozbierał),a to kanalizę i wodę ciągnijmy-po co potem strop dziurawić,a to coś tam i stówki lecą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robienie "na wszelki wypadek"rozwala kosztorys.

Jak człowiek wpadnie w ten"wszelki wypadek"to już koniec.A to ścianka kolankowa,a to może jedno okno jeszcze na poddaszu(kto to potem dach będzie rozbierał),a to kanalizę i wodę ciągnijmy-po co potem strop dziurawić,a to coś tam i stówki lecą.

 

Zgadzam się z marynatą - myślenie w ten sposób, czyli "na wszelki wypadek" jest pułapką. Pierwsza, podstawowa rzecz to określenie jasno czego nam trzeba i szukanie w związku z tym optymalnego projektu. Przecież ta dodatkowa powierzchnia/balkon/lukarna etc. może się nigdy nie przydać a kasa leci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziecko drogie, jesteś dla mnie absolutnie niewiarygodny.

[...]

W innym przypadku daruj sobie dyskusję ze mną, bo mam cię za teoretyka i bajkopisarza, spraw abym zmienił zdanie zamiast prezentować kolejne pokłady bełkotu i plucia jadem.

 

No Ty za to jesteś wiarygodny, skoro swoje rozterki związane z budową garażu tłumaczysz:

 

Nigdy nie kupowałem projektu i nie wiem jak to wygląda (dom budował mi dewelopper) , ale czy nie lepiej skorzystać z usług lokalnego biura architektonicznego, które zajmie się wszystkim czy to jednak trzeba jakoś dzielić?

 

Masz praktykę, ponoć trzy wybudowane domy, a nie wiesz, jaka jest procedura przy zakupie projektu i uzyskaniu PnB ?

Zostaw ten wątek, ludzie, którzy tu zaglądają wiedzą, jakie są zasady "budowy za 200tyś", co się w tą kwotę wlicza, co nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiek- prawie 30tka na karku :rolleyes:

Co do matematyki- ciut umiem liczyć, bom ja dziewczę po polibudzie, ale na budowlace nie znam się w ogóle i to jest najgorsze.

 

To nie jest tak, że ludźmi się przejmuję. Może inaczej, poprostu drażni mnie to, że KAŻDY kto słyszy dom 60mużytkowej daje mi dobre rady, że to za mały, że taki śmaki itp. Boże! Ja się nigdy nie wypowiadałam, czy ktoś ma dom za mały, za duży, za kostropaty, albo gargamel. Owszem komentuję, ale jedynie do mojego Męża, ale nigdy nie odważyłabym się komuś powiedzieć tego w twarz. Taki ma, taki chciał, w takim mieszka.

 

U mnie jest jeszcze kwestia taka, że ja bardzo mało o sobie mówię znajomym i jeśli już coś ktoś się dowie, to zazwyczaj przez przypadek i może stąd takie komentarze?

 

Co do podniesienia dachu to i tak podniesiemy go o 8stopni czyli jakieś 50cm(?) w szczycie. I nic ponadto. Też twierdzę, że nie ma sensu kupować projektu i zaczynać zmian, to już lepiej indywidualny.

 

A powiedzcie jeszcze proszę, ile może taki stan zero kosztować? CZy rzeczywiście te 20 000 jest realny na 82metry?

 

P.S. Wczoraj kolega kupił porotherm za 7 000 na dom 100metrowy. Z tego co mówił, to zaoszczędził jakieś 4000!!! CZyli da się oszczędnie budować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgryzotę wyczuwam w tym temacie, a przynajmniej na ostatnich kilku stronach. Przyznam szczerzę że niektóre wypowiedzi faktycznie zakrawają o skrajny optymizm i mogą dawać, co poniektórym fantastom, nadzieję wybudowania 150m2 domu poniżej 200tys pln. Z drugiej strony przy założeniu dużego nakładu pracy własnej w budowę (na każdym etapie) myślę że można się zmieścić w okolicach tej kwoty - nie rezygnując z przyzwoitych materiałów.

 

Zapomnij . Przy 150 m2 , nie ma szans na kwotę 200 tysięcy. Praca własna - owszem to spora oszczędność - ale powiedzmy sobie szczerze , ilu z Was tu forumowiczów ma pojęcie o budowie domu, wykonaniu dachu i innych tego typu sprawach? Jestem na etapie wykonczeniówki i pracuje w branży budowlanej, więc wiem co mówie.............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiek- prawie 30tka na karku :rolleyes:

Co do matematyki- ciut umiem liczyć, bom ja dziewczę po polibudzie, ale na budowlace nie znam się w ogóle i to jest najgorsze.

 

To nie jest tak, że ludźmi się przejmuję. Może inaczej, poprostu drażni mnie to, że KAŻDY kto słyszy dom 60mużytkowej daje mi dobre rady, że to za mały, że taki śmaki itp. Boże! Ja się nigdy nie wypowiadałam, czy ktoś ma dom za mały, za duży, za kostropaty, albo gargamel. Owszem komentuję, ale jedynie do mojego Męża, ale nigdy nie odważyłabym się komuś powiedzieć tego w twarz. Taki ma, taki chciał, w takim mieszka.

 

U mnie jest jeszcze kwestia taka, że ja bardzo mało o sobie mówię znajomym i jeśli już coś ktoś się dowie, to zazwyczaj przez przypadek i może stąd takie komentarze?

 

Co do podniesienia dachu to i tak podniesiemy go o 8stopni czyli jakieś 50cm(?) w szczycie. I nic ponadto. Też twierdzę, że nie ma sensu kupować projektu i zaczynać zmian, to już lepiej indywidualny.

 

A powiedzcie jeszcze proszę, ile może taki stan zero kosztować? CZy rzeczywiście te 20 000 jest realny na 82metry?

 

P.S. Wczoraj kolega kupił porotherm za 7 000 na dom 100metrowy. Z tego co mówił, to zaoszczędził jakieś 4000!!! CZyli da się oszczędnie budować.

 

Witam Cię

 

Co do tych oszczędności - to wiesz tak troche jak z kiełbasą - kupisz za 8 zł i za 23 zł kilogram. Która ci bedzie bardziej smakować i co ważniejsze - czy ta z 8zl to napewno kiełbasa? :) Materiał mozna kupic zawsze tańszy - ale nie ma nic za darmo w dzisiejszym świecie. I każdy przytomnie rozumujący człowiek powinien sobie zdawac z tego sprawę.

 

Na Twój metraz powinna ta kwota wystarczyć. Dom wydaje się być z tych mniejszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powiedzcie jeszcze proszę, ile może taki stan zero kosztować? CZy rzeczywiście te 20 000 jest realny na 82metry?
Stan zerowy jest zależny od warunków panujących na Twojej działce.Tych geologicznych też,ale istotne jest czy np działka jest pochyła i ewentualnie jak bardzo.Ja musiałam z jednej strony stan zerowy wynosić na 170 cm i w rezultacie zamiast przewidywanych 30 tyś popłynęłam 50.

Jeżeli masz prostą działkę to spokojniutko :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z marynatą - myślenie w ten sposób, czyli "na wszelki wypadek" jest pułapką. Pierwsza, podstawowa rzecz to określenie jasno czego nam trzeba i szukanie w związku z tym optymalnego projektu. Przecież ta dodatkowa powierzchnia/balkon/lukarna etc. może się nigdy nie przydać a kasa leci...

 

Niekoniecznie. Podniesieni ścianki kolankowej nie kosztuje majątku - zmiana w projekcie - ale i tak go dajesz do adaptacji jak dobrze pogadasz bedziesz miec w cenie, + troche bloczków + klej + styropian + ekstra za dodatkową robote - ale to się da ominąć. A zysk z jakości pomieszczenia nieoceniony........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stan zerowy jest zależny od warunków panujących na Twojej działce.Tych geologicznych też,ale istotne jest czy np działka jest pochyła i ewentualnie jak bardzo.Ja musiałam z jednej strony stan zerowy wynosić na 170 cm i w rezultacie zamiast przewidywanych 30 tyś popłynęłam 50.

Jeżeli masz prostą działkę to spokojniutko :yes:

 

Wow 50 tysiaków....... mega

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomnij . Przy 150 m2 , nie ma szans na kwotę 200 tysięcy. Praca własna - owszem to spora oszczędność - ale powiedzmy sobie szczerze , ilu z Was tu forumowiczów ma pojęcie o budowie domu, wykonaniu dachu i innych tego typu sprawach? Jestem na etapie wykonczeniówki i pracuje w branży budowlanej, więc wiem co mówie.............

 

Przecież dez o tym pisze- marne szanse na dom 15m2 za 200tys. Gdyby wszyscy znali się na budowaniu, kto wie - może byłbyś bezrobotnym ;-)

Edytowane przez DEZET
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie. Podniesieni ścianki kolankowej nie kosztuje majątku - zmiana w projekcie - ale i tak go dajesz do adaptacji jak dobrze pogadasz bedziesz miec w cenie, + troche bloczków + klej + styropian + ekstra za dodatkową robote - ale to się da ominąć. A zysk z jakości pomieszczenia nieoceniony........

 

Raczej miałam na myśli fakt zrobienia czegoś co się nie przyda nigdy. Jeśli ktoś chce mieć trzy pokoje to po co mu czwarty "na wszelki wypadek"? Są to dodatkowe koszty i nawet jeśli niewielkie to czy warto jeśli nigdy z tego pomieszczenia nie skorzystamy? Tylko o to mi chodziło. A co do wygody z podniesienia ścianki kolankowej - tak! jeśli jest niska - u nas w projekcie była na bodajże 30cm - podnieśliśmy do 120cm bo nijak to 30cm nam nie pasowało. Zatem jeszcze raz - dom budujemy pod swoje potrzeby :) Bo przecież można wszystko tylko czy to "wszystko" nam się przyda? :) Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie. Podniesieni ścianki kolankowej nie kosztuje majątku - zmiana w projekcie - ale i tak go dajesz do adaptacji jak dobrze pogadasz bedziesz miec w cenie, + troche bloczków + klej + styropian + ekstra za dodatkową robote - ale to się da ominąć. A zysk z jakości pomieszczenia nieoceniony........

Ale wiesz że to się łączy z przyszłym ocieplaniem dachu,porządniejszym stropem itd?To leci łańcuszkowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...