Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

na tym forum to:

5% - kórzy rypią sami i stawiają domy poniżej 9 stów za m2 do zamieszkania

5% - ci co jeszcze nie zaczeli a chcą

5% - marzyciele

5% - wkurwiacze i trole

10% - inni nieskalsyfikowani

70% - .... leci ekipami ...z kredytrm lub nie.

 

jam jest to pierwsze 5% i dobrze mi z tym pomimo że stawiam dom ok 160m2 po podłogach i nie przekroczę 2 stów:lol:

Ot i przyjemnie mądrego po szkole posłuchać..:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję zakończyć te wycieczki słowne, a Pretoriana, co to budował z deweloperem (czyli płacił za budowę nic na niej nie robiąc, bo to nie nazywa się własną budową) ignorować. Robi się tu kącik psychiatryczny ;(

 

I po co prowokujesz swoimi nędznymi opiniami? Uszanuj to, że ktoś zrobił tu porządek i zakończ wypisywanie wszystkiego co akurat przyjdzie ci do głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwalisz się, że potrafisz dodawać i odejmować, a masz problemy z interpretacja czyiś słów. Widocznie chodząc na matematykę zapomniałeś o języku polskim. ;) Nigdzie nie napisałem, że nie można wybudować domu do 200 tys. zł, ale wspomniałem o fakcie, że trzeba przy tym spełnić określone założenia, z którymi z resztą się zgadzasz.

 

Problem nie polega na tym, że nie potrafisz dodawać, bo zapewne podstawówkę skończyłeś, lecz w tym, że nie masz żadnego doświadczenia w budowaniu domów poza postawieniem fundamentów i załatwieniu kilku formalności. Nie wiem czy to nawet początek budowy, a kreujesz się na znawcę. Wypowiedz się wtedy kiedy tak jak ja coś wybudujesz i zamieszkasz zamiast operować planami i fantazjami.

 

I jeszcze jedno. To nie ja powinienem coś tutaj udowadniać tylko ty. Więc zbieraj faktury i udowodnij swoje racje zamiast biadolić bez sensu co jest tylko w twojej głowie. ;)

 

Nie trzeba się kreować na znawce by kupić trochę dachówki, bloczków ,płytek...wbrew pozorom to banał... jeśli ktoś ma z tym problem to jego sprawa ja nie mam.

Ja nie muszę nic udowadniać ale postaram się w swoim dzienniku dokładnie udowodnić ze spokojnie na pełnym luzie da się wybudować taki domek za 130-150 tyś...ja mam to przeliczone wzdłuż i wszerz ty jesteś człowiekiem małej wiary no i w porządku rożni są ludzie ale skoro jesteś człowiekiem małej wiary i nie wierzysz ludziom to..przynajmniej uzbrój się w cierpliwości i spokojnie poczekaj do zakończenia mojej budowy,a nie planuje budować jakoś bardzo długo .Także wytrzymaj ..i wtedy mi napiszesz, co myślisz a jak narzazie jesteś teoretykiem ..nickiem na forum jak wiele innych:)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byłam na tym wątku jakiś rok temu, biorąc 200 tys. kredytu pełna zapału i werwy do budowy mieliśmy już fundamenty i przymierzaliśmy się do postawienia ścian i całej reszty .... dziś wchodzę na ten wątek podzielić się swoim doświadczeniem a tu taka niemiła dyskusja o niczym .....

wracając do tematu: kredyt 200 tys. + praca własna (tj. męża, moja i naszych tatusiów lub teściów jak kto woli), większe prace zlecaliśmy ekipom.: murarze, cieśla i dekarz w jednym, ekipa od co i wod-kan, okna, tynki maszynowo, wylewki. Pozostałe prace wykonywaliśmy sami: elektryka, ocieplenie, i cała wykończeniówka: wełna i poddasze też sami. Na etapie wykończeniowym to do tej pory miałam dwie ekipy : schody i kuchnia. Mam kupione panele, płytki, drzwi wewnętrzne ..... praktycznie potrzebujemy tylko czasu aby pomalować ściany i wszystko założyć w przyszłym tygodniu składamy wniosek o oddanie budynku do użytku ..... przeprowadzka w październiku ....

troszkę o finansach: jak już pisałam mamy 200 tys. kredytu + troszkę własnej kasy (jakieś 50 tys.) mieliśmy już fundamenty, dom 138 m2, prosty dwuspadowy dach, żadnych wykuszy itp. do zamieszkania brakuje nam tylko oprócz wspomnianych prac, nowych mebli i zrobić balkony.

Kasy WYSTARCZYŁO (część ostatniej transzy nadal na koncie) więc można postawić dom ponad 120 m2 za 200 tys.

Jednak każdy etap budowy trzeba dobrze przemyśleć i policzyć, szukać nie tylko tanich ale i dobrych wykonawców (ciężko ale możliwe), spisywać z nimi umowy dwustronne, większość ekip było bez faktur i rachunków ale i tak braliśmy do nich potwierdzenia na piśmie o wykonaniu prac i wzięciu gotówki. Przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji szukałam różnych ekip i rozwiązań. Podobnie z materiałami dzwoniłam, jeździłam szukałam rabatów. Radziłam się znajomych i na forum co wybrać co lepsze. Za każdym razem sprawdzałam jak to się ma do naszego kosztorysu z banku.

Pracy własnej nie wycenialiśmy ale też od początku zakładaliśmy że większość prac wykończeniowych zrobimy sami.

Część samemu się nie opłacało np. kuchnia: z ikei niby tańsza i z własnym montażem ale transport dobijał strasznie, taniej wyszło od miejscowego stolarza z montażem. Dużo zamawiałam przez internet.

Rozpisałam się ale reasumując dom 138 m2 za 250 tys. stoi i można mieszkać!!!! :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba się kreować na znawce by kupić trochę dachówki, bloczków ,płytek...wbrew pozorom to banał... jeśli ktoś ma z tym problem to jego sprawa ja nie mam.

Ja nie muszę nic udowadniać ale postaram się w swoim dzienniku dokładnie udowodnić ze spokojnie na pełnym luzie da się wybudować taki domek za 130-150 tyś...ja mam to przeliczone wzdłuż i wszerz ty jesteś człowiekiem małej wiary no i w porządku rożni są ludzie ale skoro jesteś człowiekiem małej wiary i nie wierzysz ludziom to..przynajmniej uzbrój się w cierpliwości i spokojnie poczekaj do zakończenia mojej budowy,a nie planuje budować jakoś bardzo długo .Także wytrzymaj ..i wtedy mi napiszesz, co myślisz a jak narzazie jesteś teoretykiem ..nickiem na forum jak wiele innych:)

pozdrawiam

 

Front masz problemy z interpretacją słów. Gdzie ja napisałem, że domu za 200 tys. nie można wybudować? Zdziwiony? Nigdzie? Po kilku stornach nagle okazało się, że nie rozumiesz tego co ktoś napisał? A no właśnie. :)

 

Skończ swój projekt, który na razie jest w powijakach i udowodnij mi, że któreś z moich założeń budowy taniego domu nie zostało spełnione. Na razie ŻADNA z osób tego nie udowodniła. :)

 

Dla rozjaśnienia ci sytuacji.

 

IMHO:

 

 

Przypominam o czym pisałem w ramach spełnienia wymogów domu do 200 tys. zł

 

1. Działka niewliczona (kupiona poza budżetem, darowana itp.)

2. Mini, prosty dom w stylu stodoły

3. Tanie materiały

4. Wykończenie w niskim standardzie

5. Wykończenie głównie własnymi rękoma.

 

Twoje wypociny:

 

podsumujmy dom do 200 tysięcy:

- dom mały od 80- 120 m2

-dach dwuspadowy

-brak okien dachowych

-brak wykuszy itp.

-dom parterowy (dom z poddaszem zawsze wygeneruje dodatkowe koszty... choćby to było 2-3 tysiące ale zawsze)

-brak stropu monolit (kwestia sporna)

-minimum 50% robocizny swoimi rękoma

-brak kominów(went. mech.,choć tutaj tez kwestia sporna)

-brak komina spalinowego czyli brak kominka(kolejne oszczędności)

-brak poddasza użytkowego = brak drogich schodów

-brak ścian nośnych w środku( dowolne planowanie przestrzeni

-proste rozwiązania techniczne np. łazienka,kuchnia ,pomieszczenie gospodarcze blisko siebie = krótka droga prowadzenia wod-kan itp

-przemyślany i prosty projekt wykończeniówki tak by jedna rzecz nie wpływała negatywnie (finansowo) na inne..(np. poziomy podłóg)

-stawiać sobie cel wybudowania domu za określoną kwotę! i do tego dążyć...oczywiście bez straty na jakości tego domu... jeśli ma to być kosztem jakości -zmniejszać powierzchnie-proste.

-,,budżetowe wykończenie,, - standard odpowiadający właścicielowi:)

 

O czym więc do mnie rozmawiasz? HAHA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Front masz problemy z interpretacją słów. Gdzie ja napisałem, że domu za 200 tys. nie można wybudować? Zdziwiony? Nigdzie? Po kilku stornach nagle okazało się, że nie rozumiesz tego co ktoś napisał? A no właśnie. :)

 

Skończ swój projekt, który na razie jest w powijakach i udowodnij mi, że któreś z moich założeń budowy taniego domu nie zostało spełnione. Na razie ŻADNA z osób tego nie udowodniła. :)

 

Dla rozjaśnienia ci sytuacji.

 

IMHO:

 

 

 

Twoje wypociny:

 

 

 

O czym więc do mnie rozmawiasz? HAHA

 

A czym się różnią Twoje wypocinki od uszczegółowionego planu fronta? Czy to nie to samo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czym się różnią Twoje wypocinki od uszczegółowionego planu fronta? Czy to nie to samo?

 

Najpierw kończysz dyskusję, później wtrącasz się w rozmowę zadając mi pytania. Konsekwencja nie jest twoja najmocniejszą stroną. :D

 

Otóż jako, że nie bardzo zrozumiałeś mój przekaz, postaram się wytłumaczyć możliwie najprościej. Przywołałem forumowiczowi frontowi moją wypowiedź jako zaprzeczenie jego teorii, iż jakobym miał twierdzić, że on swojego domu w określonej kwocie nie wybuduje. Mój post jest potwierdzeniem tego, że właściwie mamy podobne zdanie, a on zwyczajnie coś sobie ubzdurał i próbuje wyważyć otwarte drzwi. Wyjaśnione? Amen. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Koleżanka nie zmieściła się w kwocie i spełniła wszystkie moje założenia. Nie ma jak się pogrążyć przykładem, uśmiałem się do łez. :D

 

Większość forumowiczów chcąc wybudowac dom za 200 tyś, wybiera jednak mniejsze domy niż 138 m powierzchni użytkowej, więc dla mnie to co napisała Koleżanka jest optymistyczne. Skoro da się wybudowac dom 138 m za 250 tyś, to na 100 m domek wystarczy 200 tyś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość forumowiczów chcąc wybudowac dom za 200 tyś, wybiera jednak mniejsze domy niż 138 m powierzchni użytkowej, więc dla mnie to co napisała Koleżanka jest optymistyczne. Skoro da się wybudowac dom 138 m za 250 tyś, to na 100 m domek wystarczy 200 tyś.

 

To jest teoretyzowanie. Poza tym co to ma do założeń przedstawionych przeze mnie? Chyba nie jesteś kolejną osobą, której brakuje argumentów i stara wmówić mi, że miałem coś pisać o niemożności budowy za takie pieniądze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć aga_ada! Fajnie, że piszesz, bo jak sama zauważyłaś z braku nowych użytkowników wnoszących konkretne dane, zrobiło się trochę o niczym. :)

 

O to tu właśnie chodzi - żeby pokazać projekt, dziennik budowy, wyszczególnić wkład własny, podać koszty.. Na takiej podstawie czytelnicy mogą jakieś konkretne wnioski wyciągnąć. Nawet jak dom sumarycznie kosztował więcej niż 200, to przynajmniej wiadomo o ile więcej i co jest w zamian. Cena za m2 netto wyszła u Ciebie bardzo atrakcyjna, ale żeby wiedzieć jak bardzo atrakcyjna, podaj proszę koszt fundamentów. Bardzo ładnie wykańczasz. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...