Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

A może by tak Christo24 również wywalić z wątku? - taka mała prośba do admina :)

 

Abyś mogła bez przeszkód opowiadać ludziom bajki tworząc kółko wzajemnej adoracji? :) Przypominam, że to jest forum dyskusyjne, a nie zjazd partii komunistycznej, haha.

 

Nie masz żadnych kontrargumentów na moje założenia, taka jest prawda, więc po co podejmujesz się oceny moich wypowiedzi? :) Zastanów się nad tym.

Edytowane przez Christo24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nie wiem co robisz w tym wątku, po co go czytasz i najważniejsze - po co się tu udzielasz. Napisałes swoje złote założenia i ok, ja to rozumiem, ale po co piszesz je 100 razy? Znamy twoje zdanie, nie musisz go co chwilę przypominać, więc wyluzuj. W tym wątku jest wiele cennych informacji , nie zaśmiecaj go kolejnymi kłótniami. Może powinieneś stworzyć własny wątek, np. o wyższości bliźniaka nad domem wolnostojącym, lub czy lepszy jest dom parterowy czy z poddaszem. Na pewno wsadzisz kij w mrowisko i będziesz w swoim żywiole. Uważam że dalsza dyskusja z tobą nie ma sensu, wiec cokolwiek odpiszesz ( bo odpiszesz oczywiście, nie odpuścisz) - nie odpowiem. Ignorowanie trolla jest najskuteczniejszym sposobem na pozbycie się go.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw kończysz dyskusję, później wtrącasz się w rozmowę zadając mi pytania. Konsekwencja nie jest twoja najmocniejszą stroną. :D

 

Otóż jako, że nie bardzo zrozumiałeś mój przekaz, postaram się wytłumaczyć możliwie najprościej. Przywołałem forumowiczowi frontowi moją wypowiedź jako zaprzeczenie jego teorii, iż jakobym miał twierdzić, że on swojego domu w określonej kwocie nie wybuduje. Mój post jest potwierdzeniem tego, że właściwie mamy podobne zdanie, a on zwyczajnie coś sobie ubzdurał i próbuje wyważyć otwarte drzwi. Wyjaśnione? Amen. :D

 

Na Twoje trollowanie nie sposób nie odpowiadać. Rozwodzisz się nad swoją teorią, jakbyś był alfą i omegą forum.

Co udowadniasz? To co wiele osób już zrealizowało. Nobla za to oczekujesz?

Swoje założenia- wypocinki uściślij, podobnie jak to zrobił front, wtedy możemy dyskutować.

Dla większości dom to dach nad głową i nie musi być pałacem. Ważne, jak się będą czuli we własnym gniazdku, nieważne, czy z płytkami za 30, panelami z promocji za 20zł. Ma być przytulnie i czysto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co robisz w tym wątku, po co go czytasz i najważniejsze - po co się tu udzielasz. Napisałes swoje złote założenia i ok, ja to rozumiem, ale po co piszesz je 100 razy? Znamy twoje zdanie, nie musisz go co chwilę przypominać, więc wyluzuj. W tym wątku jest wiele cennych informacji , nie zaśmiecaj go kolejnymi kłótniami. Może powinieneś stworzyć własny wątek, np. o wyższości bliźniaka nad domem wolnostojącym, lub czy lepszy jest dom parterowy czy z poddaszem. Na pewno wsadzisz kij w mrowisko i będziesz w swoim żywiole. Uważam że dalsza dyskusja z tobą nie ma sensu, wiec cokolwiek odpiszesz ( bo odpiszesz oczywiście, nie odpuścisz) - nie odpowiem. Ignorowanie trolla jest najskuteczniejszym sposobem na pozbycie się go.

 

Kalisa oczekujesz dyskusji na określonym poziomie, a twoje bezczelne, personalne teksty właśnie ją obniżają. Więcej merytoryki i mniej ataku personalnego wynikającego z braku argumentów. Zamiast konkretów zbaczasz na poboczne tematy, szydzisz z innych domów chcąc jedynie kogoś obrazić. Jaki to ma cel? Myślę, że tylko wartość terapeutyczną.

 

Moje wypowiedzi mają dwa cele. Po pierwsze wątek stał się kółkiem wzajemnej adoracji, a to bardzo szkodliwe dla kogoś poszukującego informacji. Są tu zawarte niebezpieczne informacje o budowie domu o bardzo niskim nakładzie finansowym w standardzie dostępnym dla droższych konstrukcji. Wypowiadają je ludzie, którzy jeszcze nie skończyli stanu surowego, marzyciele, planiści, oczytani internauci lub hipokryci, jak bowess, którzy piszą coś o budowie ekipami, wysokim standardzie robiąc ludziom wodę z mózgów. To absolutnie niedopuszczalne aby takie wypowiedzi pozostały bez reakcji.

 

Drugim celem jest sprowokowanie do praktyki i merytoryki zamiast teoretyzowania i rozprawiania o planach tj. przedstawienia potencjalnemu inwestorowi dowodów na wybudowanie takiego domu. Tak naprawdę nikt tego jeszcze nie przedstawił. Nikt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla większości dom to dach nad głową i nie musi być pałacem. Ważne, jak się będą czuli we własnym gniazdku, nieważne, czy z płytkami za 30, panelami z promocji za 20zł. Ma być przytulnie i czysto.

 

o czym Ty do mnie rozmawiasz i dlaczego zbaczasz z tematu? Niektórzy są tak urażeni moimi słowami, że zamiast podawać kontrargumenty na moje założenia zaczynają wyszukiwać moje stare posty w ramach ukrytego sensu :D , wspominają coś o moim domu :D , którego nigdy nie stawiałem za żaden przykład czy obrażają się i zaczyna im wychodzić słoma z butów albo zaczynają, tak jak Ty, bredzić coś o swoim zadowoleniu z płytek za 15 zł jakbym to kiedykolwiek podważał. Wręcz przeciwnie i wytłuszczę to, może część awanturników to zauważy -

 

twierdziłem, że najważniejsze jest, aby właściciel był zadowolony i o gustach się nie dyskutuje, ale nie można dopuścić do tego, żeby ktoś publicznie nie nazywał rzeczy po imieniu lub zwyczajnie kłamał.

 

Prawda jest taka, że dyskusja ciągnie się przez kilka stron z kilku powodów:

 

1. Śmiałem skrytykować czyiś pomysł na dom kategoryzując do do domów małych i prostych, niektórzy nie byli w stanie tego przeżyć, że został nazwany np. stodołą, a przecież to projekt ich życia, więcej takich zapewne nie będzie. Zamiast zrozumieć istotę problemu są dotknięci tym osobiście i zamiast podawać kontrargumenty zaczynają szydzić z innych, z ich domów, z ich wiedzy, traktują to jako atak na swoją osobę, honorowo. :)

 

2. Śmiałem napisać, że budują tanio.

 

3. Śmiałem uświadomić komuś, że wybudowanie ścian czy fundamentów to nie jest wybudowanie domu i obliczenia, które założyli nie muszą się spełnić. Niektórzy eksplodowali, bo przez 4 lata zgłębiali wiedzę w internecie, wszystko obliczyli a tutaj ktoś podważa ich fantazje i marzenia, że coś może się nie udać, szlag ich trafia z tego powodu. :)

 

Ot, cała zagadka.

Edytowane przez Christo24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olejcie tego trola,bo widocznie ciągle nie może sobie darować,że ktoś umiejętnie gospodaruje kasą a on tego nie potrafi i jego kasę,i to nie małą połknął deweloper ;)

 

Jest i naczelny teoretyk forum, przypominam, że z Arturo72 nie warto dyskutować, bo przez kilka lat zgłębiał wiedzę teoretyczna w internecie, o budowie wie wszystko, choć nie wybudował jeszcze ani jednego domu, ale to nie ważne. HAHAHAHA

Edytowane przez Christo24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o czym Ty do mnie rozmawiasz i dlaczego zbaczasz z tematu? Niektórzy są tak urażeni moimi słowami, że zamiast podawać kontrargumenty na moje założenia zaczynają wyszukiwać moje stare posty w ramach ukrytego sensu :D , wspominają coś o moim domu :D , którego nigdy nie stawiałem za żaden przykład czy obrażają się i zaczyna im wychodzić słoma z butów albo zaczynają, tak jak Ty, bredzić coś o swoim zadowoleniu z płytek za 15 zł jakbym to kiedykolwiek podważał. Wręcz przeciwnie i wytłuszczę to, może część awanturników to zauważy -

 

twierdziłem, że najważniejsze jest, aby właściciel był zadowolony i o gustach się nie dyskutuje, ale nie można dopuścić do tego, żeby ktoś publicznie nie nazywał rzeczy po imieniu lub zwyczajnie kłamał.

 

Prawda jest taka, że dyskusja ciągnie się przez kilka stron z kilku powodów:

 

1. Śmiałem skrytykować czyiś pomysł na dom kategoryzując do do domów małych i prostych, niektórzy nie byli w stanie tego przeżyć, że został nazwany np. stodołą, a przecież to projekt ich życia, więcej takich zapewne nie będzie. Zamiast zrozumieć istotę problemu są dotknięci tym osobiście i zamiast podawać kontrargumenty zaczynają szydzić z innych, z ich domów, z ich wiedzy, traktują to jako atak na swoją osobę, honorowo. :)

 

2. Śmiałem napisać, że budują tanio.

 

3. Śmiałem uświadomić komuś, że wybudowanie ścian czy fundamentów to nie jest wybudowanie domu i obliczenia, które założyli nie muszą się spełnić. Niektórzy eksplodowali, bo przez 4 lata zgłębiali wiedzę w internecie, wszystko obliczyli a tutaj ktoś podważa ich fantazje i marzenia, że coś może się nie udać, szlag ich trafia z tego powodu. :)

 

Ot, cała zagadka.

 

Ja zbaczam z tematu, pisząc o tanich materiałach- toż to Twój punkt 3 ?!

Zadałem Ci pytanie naście stron temu, czy kwalifikuję się do ww założeń. Do dziś nie mam odpowiedzi.

Kolejny raz też pytam, co znaczy mały dom-80-120m2, czy mniej? Nazwa stodoła- mnie nie razi, bo mam ich dookoła sporo-wioska.

Buduję tanio, bo takie ceny wyszukuję za... standardowe materiały. "A skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać?"

Buduję pierwszy raz, ale nie są dla mnie nowością prace budowlane- od instalacji elektr., po instalacje w miedzi, murowanie, płyty GK.

Wiedzę zgłębiałem...od dawna, również tu (2006), praktyka na własnej skórze;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest i naczelny teoretyk forum, przypominam, że z Arturo72 nie warto dyskutować, bo przez kilka lat zgłębiał wiedzę teoretyczna w internecie, o budowie wie wszystko, choć nie wybudował jeszcze ani jednego domu, ale to nie ważne. HAHAHAHA

 

eee...a co on tam ma w stopce?

 

Dziennik budowy-Mila IV

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zbaczam z tematu, pisząc o tanich materiałach- toż to Twój punkt 3 ?!

Zadałem Ci pytanie naście stron temu, czy kwalifikuję się do ww założeń. Do dziś nie mam odpowiedzi.

Kolejny raz też pytam, co znaczy mały dom-80-120m2, czy mniej? Nazwa stodoła- mnie nie razi, bo mam ich dookoła sporo-wioska.

Buduję tanio, bo takie ceny wyszukuję za... standardowe materiały. "A skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać?"

Buduję pierwszy raz, ale nie są dla mnie nowością prace budowlane- od instalacji elektr., po instalacje w miedzi, murowanie, płyty GK.

Wiedzę zgłębiałem...od dawna, również tu (2006), praktyka na własnej skórze;)

 

Zbaczasz z tematu z powodu wycieczek personalnych. Zanim coś napiszesz musisz dać upust swoim emocjom obrażaniem kogoś, właśnie to oceniłem.

 

Jakiej odpowiedzi nie masz? Jasno zaznaczyłem, wielokrotnie z resztą, że mały dom traktuję do ~120 m2 użytkowej (choć pracownie podają do 140-150 m2 użytkowej), więc problem nie polega na tym, że nie odpowiadam Ci na jakieś pytania tylko czytasz to co chcesz i prowadzisz monologi.

 

W kwestii materiałów, nie chce mi się oceniać Twojego zadowolenia z materiałów jakie zakupiłeś, bo co to mnie obchodzi? Możesz spać nawet na łóżku polowym z demobilu jeśli Ci to odpowiada. Jeśli jednak będziesz wmawiał innym, że to łóżko jest produktem wysokiej klasy to nie licz, że się z Tobą zgodzę, gdyż jest to zwyczajne biadolenie na poparcie swoich tez i hipokryzja. Rozumiesz już o co mi chodzi czy nadal nie bardzo? Nie oceniam tego czy coś Ci się podoba, czy jesteś z tego zadowolony, ale sens słów i poziom hipokryzji wywlekając ją na światło dzienne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Christo..niepotrzebnie sie unosisz... Przecież wiadomo ze do zbudowania domu potrzebna jest..działka..czyli każdy na świecie, który buduje dom musi mieć na czym go budować więc koszt działki jest pomijany ,bo jest nie do ustalenia,jeden dostanie spadek i ma za darmo ziemie inny zapłaci 100 tys. Wiec bądź tutaj obiektywny.

Ten watek nazywa się czy da się zbudować DOM, za 200 tysięcy..sam goły dom,więc jeśli ten dom ma być także domem DO ZAMIESZKANIA to trzeba wliczyć media i inne rzeczy potrzebne do odbioru końcowego i koniec.

A czy to będzie dach 2 czy 6 spadowy to już nikogo nie obchodzi ma być domek do zamieszkania za 200 tysi.

Gdybym był złośliwy i troszkę przekorny to mógłbym napisać ze teoretycznie za 200 tysięcy da się zbudować dwa identyczne domki takie jak ja mam:stirthepot:,ale tylko i wyłącznie systemem gospodarczym czyli zero firm,stosowne wyliczenie WSZYSTKICH POTRZEBNYCH MATERIAŁÓW , jest na stronie studia Z500...i jest tam szczegółowy kosztorys...ale to już jest że tak powiem ,rzeż na maksa,, takim purystami już nie jesteśmy:)

Więc spokojnie można przyjąć że 100 m2 do zamieszkania za 200 tysiecy da się postawić z przysłowiowym palcem w dupie.

 

Można by się złożyć tutaj na forum w parę tysięcy osób, każdy by powiedzmy położył 20 zł,wyłonić kilka osób....i postawić modelowy domek do 200 tysięcy,ze szczegółowym opisem ,dokumentacja fotograficzną,tylko testowo po to by empirycznie sprawdzić czy się da...potem wystawić go na sprzedaż i kasę oddać wszystkim a jakiś ewentualny zysk ze sprzedaży na jakiś dom dziecka:)

Wtedy skutecznie zamknęło by to usta takim którzy nie wierzą że się da..a i pożytek dla forum bardzo duży:)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Christo- piszesz coś, sam już nie wiesz, chyba o czym. Ja o coś pytam, a Ty wyskakujesz z jakąś hipokryzją, łóżkami i wycieczkami słownymi zamiast jasnej odpowiedzi na zadane pytanie.

Gdzie w moim poprzednim poście wycieczki słowne?

Czy przypadkiem Twoja stopka nie jest wycieczką personalną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Christo..niepotrzebnie sie unosisz... Przecież wiadomo ze do zbudowania domu potrzebna jest..działka..czyli każdy na świecie, który buduje dom musi mieć na czym go budować więc koszt działki jest pomijany ,bo jest nie do ustalenia,jeden dostanie spadek i ma za darmo ziemie inny zapłaci 100 tys. Wiec bądź tutaj obiektywny.

 

co w stwierdzeniu:

 

"w celu wybudowania domu do 200 tys. zł nie można wliczać działki nabytej poza budżetem w postaci zakupu lub spadku"?

 

jest subiektywnego (nieobiektywnego)?

 

Wtedy skutecznie zamknęło by to usta takim którzy nie wierzą że się da..a i pożytek dla forum bardzo duży:)pozdrawiam

 

Jeszcze raz powtarzam, nie oceniam tego czy ktoś będzie w stanie wybudować dom do 200 tys zł czy nie. Oceniam sposób budowy, z którymi część się zgodziła, a część poczuła się osobiście dotknięta i urażona zaczynając wiele stron słowotoku i obrażania się wychodząc poza ramy tematu.

 

Zauważ, że ludzie którzy bija pianę po wypunktowaniu moich obiektywnych i oczywistych założeń nie robią tego na zasadzie kontrargumentacji, bo takowej mieć nie mogą, gdyż z faktami polemizować się nie da, ale na zasadzie upustu emocji po osobistej obrazie i skonfrontowaniu ich fantazji z rzeczywistością. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Christo- piszesz coś, sam już nie wiesz, chyba o czym. Ja o coś pytam, a Ty wyskakujesz z jakąś hipokryzją, łóżkami i wycieczkami słownymi zamiast jasnej odpowiedzi na zadane pytanie.

 

Na jakie pytanie Ci nie odpowiedziałem? na wielkość domu o czym pisałem dziesiątki razy, a Ty to przeoczyłeś>? Może piszesz je na innym forum?

 

Gdzie w moim poprzednim poście wycieczki słowne?

 

Nie bądź śmieszny.

 

Twoje trollowanie

 

Swoje wypocinki

 

 

 

Czy przypadkiem Twoja stopka nie jest wycieczką personalną?

 

To jest cytat wypowiedzi jednego z forumowiczów, jego świadome słowa mające świadczyć o wg niego .. haha praktyce. Od kiedy cytaty są wycieczkami personalnymi? Jeśli się wstydzi tych słów niech je edytuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak myślałem, brak argumentów. :)

 

Koleżanka nie zmieściła się w kwocie i spełniła wszystkie moje założenia. Nie ma jak się pogrążyć przykładem, uśmiałem się do łez. :D

 

przepraszam że się wtrącę, ale poczułam się urażona twoją wypowiedzią "pogrążyłam się"???? niby czym?

 

po pierwsze moja wypowiedź była do wątku a nie do twoich "założeń"

 

ale może teraz będzie jaśniej: przed budową dostaliśmy w darowiźnie działkę z fundamentami od banku wzięliśmy 200 tys. na dokończenie budowy, na koncie mieliśmy ok 50 tys. do tej pory nie wydaliśmy wszystkiego (nie będę pisała ile mam na koncie :p) ale na meble starczy :p ,

fundamenty to u nas koszt ok. 25 tys. z materiałem i robocizną (robiła firma).

Pisałam że wiele prac robiliśmy sami i starannie wybieraliśmy ekipy oraz materiał, nie braliśmy pierwszy lepszy - byle drogi, byle tani, nie szliśmy na skróty.

Mam napisać co wybraliśmy w opcji albo albo: np. pierwszy taki zakup to dachówka wybraliśmy tańszą bo nikt nie potrafił określić wyższości ceramicznej nad betonową. Drugi to okna wybraliśmy bez rolet zewnętrznych świadomie nie podobają mi się nie czuję potrzeby zamykać się w puszce a i taniej było o wiele, trzecie: zrezygnowaliśmy ze schodów lanych betonowo na rzecz ażurowych, powód: obłożyć i tak trzeba, w ażurowych jest więcej światła no i cena. ..... mogłabym tak długo wymieniać bo jeśli rzeczy możliwe do wymiany - tym dłużej się zastanawiałam nad wyborem ......

ale nie oszczędzaliśmy na materiałach na dach, ocieplenie, tynki, posadzki czyli takich które trudno wymienić w przyszłości.

 

Pytanie wątku jest o postawienie małego domu za 200 tys. mój nie jest mały bo ma prawie 140m2 w tym użytkowe poddasze, więc myślę że większość osób czytających może wywnioskować że za mały domek (ok. 100m2) bez użytkowego poddasza da się zrobić oczywiście posiadając działkę.

 

Jak już piszę to parę słów o tej jałowej dyskusji: kilka osób obraża się nawzajem nic nie wnosząc do treści wątku, chyba dla każdego jasne jest że za taką kasę domu-willi z materiałów z górnej półki (cenowej bo nie koniecznie jakościowej) się nie postawi i to też nie było moim celem więc tym bardziej nie rozumiem krytyki że się pogrążyłam :p

 

uff mam dość więc zmykam :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...