marynata 26.09.2012 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 wystarczy odpowiednia ilosc mieszkancow zeby grzanie bylo zbedne Pozdrawiamto znaczy? :jawdrop: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miloszenko 26.09.2012 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 Kazda osoba w domu dostarcza do niego cieplo. W kolejnym planowanym przeze mnie budynku szacowalem sobie zapotrzebowanie domu na cieplo. Wynosilo ono ok 40 KWh/m2/rok i taki teoretycznie system grzewczy powinien w tym domu byc. Natomiast kiedy porownywalem to z zyskami bytowymi generowanymi przez kolejne osoby wyszlo mi, iz powyzej 4 mieszkancow spowoduje, iz zyski bytowe przekrocza zapotrzebowanie cieplne domu Kazdy musi sie umyc w cieplej wodzie, napic cos cieplego, zagrzac cos, uzywac kompa, TV, non stop chodzi lodowka, itd., to jest ogromna ilosc energii, ktora juz w domu energooszczednym ma duze znaczenie. Pod tym katem patrzac odpowiednia liczba mieszkancow moze spowodowac iz dom bedzie zeroenergetyczny przynajmniej w kwestii CO. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 26.09.2012 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 Tak, tak i jeszcze raz tak. Jak dla mnie oczywiście. Codziennie wchodzę i wychodzę z domu kilka - kilkanaście razy. I codziennie na ten dach patrzę. Gdybym miał wchodzić do domu swiki to 100m przed domem zamykał bym oczy i otwierał dopiero w środku (swiki bez urazy ) No ale i tak lepiej mieć taki dom niż mieszkanie. To oczywiście tylko moje subiektywne odczucia. A na marginesie wielka szkoda, że tyle lat po zmianie ustroju człowiek musi sam zapieprzać na budowie albo iść na wiele kompromisów żeby zamieszkać w małym domku. no własnie, subiektywne. ja np. gdy wracam do domu najpierw patrze na moje psy, potem na róże przy huśtawce, potem na pnącą piruetkę, ogniki i pelargonie, a potem już są drzwi. zupełnie zapominam, że mam dach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 26.09.2012 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 Pod tym katem patrzac odpowiednia liczba mieszkancow moze spowodowac iz dom bedzie zeroenergetyczny przynajmniej w kwestii CO. Czy mógłbyś coś bliżej-jaka powierzchnia domu mogłaby być "ogrzana"przez te 4 osoby? Pomijając już koszty budowy,bo wiadomo że dom mocno energooszczędny jednak więcej wkładu czy finansowego czy też pracy własnej wymaga,ale chodzi mi o komfort mieszkania(np metry w przeliczeniu na mieszkańca). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 26.09.2012 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 powiem szczerze, że te super oszczędne domy mnie przerażaja, to jest jakieś szaleństwo, we własnym ciepełku np. sprzed trzech dni odzyskanym przez rekuperator siedzieć. źle mi to działa na wyobraźnię. ja chcę tlenu bezpośrednio od moich sosen zza okna, a nie z rekuperatora. rekuperator nie odtworzy tlenu; jedynym producentem tlenu są rośliny; nie lepiej zacząć produkować tanią odnawialną czystą energię niż z chorej oszczędności zamykać się we własnym smrodku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miloszenko 26.09.2012 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 Okolo 80 m2, kwestia odpalenia OZC i pobawienia sie cyferkami, daje to do myslenia czy jest sens pakowac ogromne kwoty w system CO/CWU czy moze wiecej w izolacje domu. Podrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 26.09.2012 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 no własnie, subiektywne. ja np. gdy wracam do domu najpierw patrze na moje psy, potem na róże przy huśtawce, potem na pnącą piruetkę, ogniki i pelargonie, a potem już są drzwi. zupełnie zapominam, że mam dach. Ach,bo chłopaki temi ręcami i jeszcze budów nie pokończyli,to podziwiają i duma ich rozpiera Po pewnym czasie człowiek przestaje dostrzegać cokolwiek,a już panowie jako płeć sama w sobie, no naprawdę ci to mają szczególny dar do "niewidzenia" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miloszenko 26.09.2012 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 powiem szczerze, że te super oszczędne domy mnie przerażaja, to jest jakieś szaleństwo, we własnym ciepełku np. sprzed trzech dni odzyskanym przez rekuperator siedzieć. źle mi to działa na wyobraźnię. ja chcę tlenu bezpośrednio od moich sosen zza okna, a nie z rekuperatora. rekuperator nie odtworzy tlenu; jedynym producentem tlenu są rośliny; nie lepiej zacząć produkować tanią odnawialną czystą energię niż z chorej oszczędności zamykać się we własnym smrodku? Alez ja czerpie te same przyjemnosci z tlenu co Ty To, ze ma sie dom energoszczedny z rekuperacja nie broni otwierac wiosna, latem czy jesienia okien czy drzwi tarasowych i cieszyc sie natura, po prostu ja nie musze zima wietrzyc czy rozszczelniac okien zeby oddychac, latem otwieram ile chce i kiedy chce Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 26.09.2012 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 Alez ja czerpie te same przyjemnosci z tlenu co Ty To, ze ma sie dom energoszczedny z rekuperacja nie broni otwierac wiosna, latem czy jesienia okien czy drzwi tarasowych i cieszyc sie natura, po prostu ja nie musze zima wietrzyc czy rozszczelniac okien zeby oddychac, latem otwieram ile chce i kiedy chce Pozdrawiam to w takim razie czy warto na te 4 miesiace prawdziwego zimna pchać się aż w takie koszty budowy pasywnego/energooszczędnego domu? gdzie jest złoty środek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 26.09.2012 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 No właśnie ta zima....jak ja lubię otwierać okna zimą Trudno powiedzieć co oni wymyślą po drodze,WB ma ponoć mieć to już do 2016 roku,więc będziemy obserwować jak to u nich będzie. Ale to"prawie zero" robi wrażenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 26.09.2012 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 to w takim razie czy warto na te 4 miesiace prawdziwego zimna pchać się aż w takie koszty budowy pasywnego/energooszczędnego domu? gdzie jest złoty środek? No nie warto,ale jak człowiek będzie musiał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miloszenko 26.09.2012 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 Zielony, ale jakie koszty ? Uwazam, ze dzis nalezy pchac sie w szelkie koszty ograniczajace zuzycie energii na ogrzewanie do minimum, wtedy mozna grzac byle czym, np. mala klimatyzacja Naprawde dzis to zaden problem zejsc z domu zgodnego z normami do dosc energooszczednego. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 26.09.2012 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 niby jak oni to zmierzą? kogo obchodzi, ile ja sobie prądu zużyję (np. na suszenie włosów) albo ile sobie prywatnie kupię drewna do kominka. Mury bedą rozpruwać i sprawdzać styropian? a jeśli jestem morsem i lubię chłód? a jeśli duzo gotuję? moim zdaniem to bzdury, które chyba maja napędzić kasę producentom rekuperatorów i styropianu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 26.09.2012 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 Tzn to z całą pewnością będzie dotyczyło tylko nowo budowanych domów(jakieś normy,certyfikaty,posiadanie solarów czy pomp),ale podejrzewam że resztę zdyscyplinują cenami energii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 26.09.2012 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 Zielony, ale jakie koszty ? Uwazam, ze dzis nalezy pchac sie w szelkie koszty ograniczajace zuzycie energii na ogrzewanie do minimum, wtedy mozna grzac byle czym, np. mala klimatyzacja Naprawde dzis to zaden problem zejsc z domu zgodnego z normami do dosc energooszczednego. Pozdrawiam żaden problem, ale spore pieniądze. a na ogrzewanie wydałam 1800 zł na rok (dom z bólem ledwo normy spełnia) - na paliwo wydaje więcej na kwartał, wolałabym zaoszczędzić na benzynie, bo na ogrzewaniu to juz byłoby sknerstwo przy takiej kwocie. Ciekawe, czemu unia w spalanie benzyny sie nie wtrąca? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miloszenko 26.09.2012 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 Zielony, ja osobiscie wole wydac raz na styro i reku lacznie jakies 10 tys i miec smieszne rachunki za grzanie, niz ich nie wydac i po 3,4 latach wydac na grzanie wiecej. Po prostu, styro dzisiaj to smieszne koszty w porownaniu do kosztow wykonczeniowki, jedna 10 metrowa lazienka z porzadna robocizna kosztuje wiecej niz izolacja calgeo domu. A na ta lazienke za 10 lat i tak malo kto juz bedzie chcial patrzec Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 26.09.2012 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 Tzn to z całą pewnością będzie dotyczyło tylko nowo budowanych domów(jakieś normy,certyfikaty,posiadanie solarów czy pomp),ale podejrzewam że resztę zdyscyplinują cenami energii. jeżeli ceny energii miałyby jakoś tak horrendalnie pójść w górę - to unia przestanie mieć konkurencyjna gospodarkę w porównaniu z cała reszta świata. prędzej uwierzę w zmianę źródeł energii niz w ograniczenie jej produkcji w ogóle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 26.09.2012 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 (edytowane) No zmiana,zmiana...odnawialna ma być Ponoć już na granicy z Niemcami czekają ich stare wiatraki na nas gdzieś to muszą opchnąć Edytowane 26 Września 2012 przez marynata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 26.09.2012 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 miloszenko - chodzi o złoty środek, wiadomo, że daje sie albo ileś tam styro, albo jak u mnie np. 1w, ale 40 cm gazobeton, jakas rozsądna izolacja musi być, to logiczne. ale to, o czym czasami sie czyta, co ludzie wyprawiają - bunkry styropianowe z rekuperatorami budują, ale np. z balkonu nie zrezygnują - to raczej ani sie zwróci, ani sensu nie ma. Ja akurat do styropianu mam awersję (kiedyś myszy mi sie zalęgły i zjadły), ale przeliczałam różne inne technologie - taniej mi wyszło trochę droższe ogrzewanie niż droższy dom - głównie dzięki temu, że mam bardzo tanią instalację. myslę, że od pewnego momentu różnica między ogrzaniem domu ocieplonego rozsądnie a domu prawie pasywnego jest zbyt mała, aby zawracać sobie tym głowę. Szkoda, że nie potrafię takiego wykresu zrobić - aby uchwycić moment, w którym dalsze inwestycje w izolację zjadają już zyski z jej zastosowania.a poza tym ja akurat wolę teraz zapłacić mniej, a później trochę więcej - bo dzięki temu nie mam kredytu, który zjada wszelkie oszczędności na ogrzewaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 26.09.2012 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 Ostatnio czytałam(nie wiem na ile to prawda) że 2 metry bieżące balkonu równa się mostkowi 10 metrów kw nieocieplonej ściany o gr 24cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.