Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jeśli dom 85 m kw z poddaszem - czyli jakieś 70 m kw pow zabudowy, dach ze 120 m kw wychodzi wtedy dlaczego by nie za 200 ? Nakładu pracy przy małym metrażu jest mniej to i niewolnictwo mniejsze. Uważam, że bardziej wolni są ci, którzy budują samodzielnie bez kredytu - . niż ci, którzy mają hipotekę. Podygać trochę - wielka krzywda. ;) Mały przemyślany dom - bez żadnych skomplikowanych konstrukcji pięknie idzie robota. Ale to trzeba choć trochę lubić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Artykuł, to takie pierdu pierdu... Kto buduje dziś domy 237m2? Skąd ta powierzchnia?

Koszty materiałów 60%, reszta to robocizna. Ceny podawane przez Sekocenbud są kosmiczne i warunek taki, że robią wszystko ekipy.

Twoje zdanie, że się nie da wybudować za 200tys. jest bez sensu, bo kilka osób już wybudowało i mieszka.

Powierzchnia zabudowy 237m2 to średnia parterówka ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dom 85 m kw z poddaszem - czyli jakieś 70 m kw pow zabudowy, dach ze 120 m kw wychodzi wtedy dlaczego by nie za 200 ? Nakładu pracy przy małym metrażu jest mniej to i niewolnictwo mniejsze. Uważam, że bardziej wolni są ci, którzy budują samodzielnie bez kredytu - . niż ci, którzy mają hipotekę. Podygać trochę - wielka krzywda. ;) Mały przemyślany dom - bez żadnych skomplikowanych konstrukcji pięknie idzie robota. Ale to trzeba choć trochę lubić.

 

Jeśli ktoś akceptuje minimalizm, może poświęcić sporo czasu oraz posiada choćby minimalne umiejętności to dyganie nie będzie problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba przesadzasz :p

Powierzchnia całkowita

 

Jest nią powierzchnia wszystkich kondygnacji budynku w obrysie zewnętrznym ścian oraz wszystkich elementów wykraczających poza kubaturę budynku tzn. tarasy, schody zewnętrzne, podcienia, balkony, zjazdy do garaży, itp.

 

Z tego co pamiętam mamy 212 m2. Użytkowej jakieś 140 plus nieużytkowej około 30.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj mi się nie wyświetliło dziś wizki się pojawiły;-)

 

Bardzo ostrożnie celowałbym w kwotę za ten dom 400 tys..Dużo zależy od standardu wykończenia.

Nic nie uszczkniecie własną pracą z kosztów robocizny, jedynie logistyka - wyszukanie promocji i tańszych materiałów (ale nie do przesady- wiadomo jakość).

Okres zimowy sprzyja zakupom z dużymi rabatami- blachodachówka, beton komórkowy, okna, pewnie też wełna, czy styropian (jeśli mamy gdzie przechować).

 

Zdaję sobie sprawę, że wykończenie kosztuje a w moim wypadku 35m2 zaadoptowanego garażu na mieszkanie podniesie koszt domu... Budżet ściśle określony. Będę korzystała niewątpliwie ze znajomości gdzie tylko się da w budowlance i może pewne rzeczy i płatności za nie pozwolą mi ciutkę zaoszczędzić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powierzchnia całkowita

Jest nią powierzchnia wszystkich kondygnacji budynku w obrysie zewnętrznym ścian oraz wszystkich elementów wykraczających poza kubaturę budynku tzn. tarasy, schody zewnętrzne, podcienia, balkony, zjazdy do garaży, itp.

Z tego co pamiętam mamy 212 m2. Użytkowej jakieś 140 plus nieużytkowej około 30.

 

Zgadza się, ale czy w ww artykule piszą o parterówce można się tylko domyślać po tej powierzchni i moim zdaniem nie jest to obiektywne wyliczenie.

Na pewno łatwiej jest do obliczeń. Mnie brakuje dokładniejszego opisu takiego domu- ściany i dachówka to nie wszystko- jakie okna, drzwi, ocieplenie.

To tak na chłopski rozum.

No i liczenie np. tarasu, który można zrobić za "grosze", ale można i wydać kilkadziesiąt tysięcy- zależy jaki materiał użyjemy.

Poza tym do zamieszkania nie jest on konieczny... choć mile widziany ;-)

 

P.S. U mnie pow. zabudowy budynku 182m2, pow pomieszczeń 152m2, użytkowa 116,5m2 i akurat ta ostatnia najbardziej mnie interesuje ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy parterówce bez uż.poddasza ocieplasz strop i możesz to tak zostawić(mam styro) lub wylać szlichtę(może być licha, nie mieszkasz tam). Chcąc korzystać z poddasza nie kończysz przecież na wełnie. Dochodzą na ścianach stelaże, płyty, szpachla, farba plus duperele. Porównać tego do zwykłego tynkowania prostych połaci raczej nie sposób(wyjątek to dach dwuspadowy). Nie broniąc parterówek, każdy sobie wybiera co chce mieć, dodam tylko że po SSZ jest już z górki. Mamy w miarę nisko wszystkie prace, tak na zewnątrz jak i wewnątrz, zero klatek, schodów, proste pomieszczenia bez strat na ścianach kolankowych i skosach, żadnych okien dachowych, wg mnie mniej mostków i znalazłoby się kilka innych zalet. Wada być może jedna, góra dwie. Wymagana odpowiednia działka i zgoda starostwa oraz ewentualnie mniejsza kumulacja cieplna, ale przy kominku mamy teraz wszędzie jednakową temperaturę, w uż. poddaszu góra potrafi być przegrzana.

 

Dzisiaj GW rzuciła artykuł o cenach budowy domu. Można się trochę przyczepić do rzetelności tekstu i danych, ale nawet obcinając ich kwoty o połowę, domu do 200 tysięcy raczej wybudowac się nie da. Chyba że przez następne 10 lat będziemy łatać braki i w międzyczasie remontować niektóre elementy.

http://wyborcza.biz/finanse/1,108340,12923140,Planujesz_budowe_domu__Podpowiadamy__ile_cie_to_moze.html

 

wcale nie bronie domów z użytkowym poddaszem ale spotkałem się ze sporą osób które twierdzą że jest taki dom jest o wiele droższy niż parterówka.... na chłopski rozum żeby podwoić metraż w parterówce potrzeba - ścianki kolankowej, schodów, stropu .... natomiast żeby z domu z użytkowym poddaszem zrobić parterówkę z tym samym metrażem potrzeba podwoić powierzchnię dachu, to samo dotyczy się fundamentów, ocieplenia posadzki, hydroizolacji,itd reszta czyli - powierzchnia ścian do tynkowania itd jest taka sama... Pewnie zaraz sporo osób napisze że strop i schody są drogie ale gdybym miał przenieś poddasze na parter to potrzebowałbym - wylać chudziaka na to hydroizolacja (nie wymagane na poddaszu) o wiele grubszy styropian (na poddaszu wystarcz 5cm).... Dwa razy większy fundament też trzeba ocieplić albo xps-em albo jakimś styropianem wodoodpornym, a one niestety kosztują i to sporo, do tego policzcie piach do zasypania fundamentów, ława zbrojona,bloczki, dysperbit i dodatkowa robocizna tego wszystkiego i wyjdzie wam na prawde sporo. Odnośnie kosztów zwiększenia dwukrotnie dachu się nie wypowiadam bo każdy wie że to jeden z najdroższych elementów domu.

 

PS- napisałeś że na poddaszu do sufitu potrzebuje stelaż płyty karton gips itd.. a ty co??? w swojej parterówce nie masz sufitów??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, ale czy w ww artykule piszą o parterówce można się tylko domyślać po tej powierzchni i moim zdaniem nie jest to obiektywne wyliczenie.

Na pewno łatwiej jest do obliczeń. Mnie brakuje dokładniejszego opisu takiego domu- ściany i dachówka to nie wszystko- jakie okna, drzwi, ocieplenie.

To tak na chłopski rozum.

No i liczenie np. tarasu, który można zrobić za "grosze", ale można i wydać kilkadziesiąt tysięcy- zależy jaki materiał użyjemy.

Poza tym do zamieszkania nie jest on konieczny... choć mile widziany ;-)

 

P.S. U mnie pow. zabudowy budynku 182m2, pow pomieszczeń 152m2, użytkowa 116,5m2 i akurat ta ostatnia najbardziej mnie interesuje ;-)

 

Pisałem już wcześniej, że nie bronię artykułu bo ma sporo przekłamań, ale :

"Mariola Gala-Vacqueret z wydawnictwa Sekocenbud uściśla, że obliczenie dotyczy domu wolno stojącego bez podpiwniczenia (powierzchnia zabudowy - 237 m kw.). Dom wykonano z pustaków ceramicznych, a pokryto dachówką ceramiczną." daje powód aby uznać to za średnią, a tu nie spodziewałbym się szczegółowych opisów. Może wyszła im średnia dla Mazowsza, gdzie ludzie jakby bardziej majętni są. Podejrzewam, że to ceny brutto, przy pełnym fakturowaniu, a nie brakuje na tym forum opinii, że brak rachunku na końcu usługi to złodziejstwo. Ja wg schematu zaliczam się do okradających nasz kochany kraj i ukochanych obywateli : ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wcale nie bronie domów z użytkowym poddaszem ale spotkałem się ze sporą osób które twierdzą że jest taki dom jest o wiele droższy niż parterówka.... na chłopski rozum żeby podwoić metraż w parterówce potrzeba - ścianki kolankowej, schodów, stropu .... natomiast żeby z domu z użytkowym poddaszem zrobić parterówkę z tym samym metrażem potrzeba podwoić powierzchnię dachu, to samo dotyczy się fundamentów, ocieplenia posadzki, hydroizolacji,itd reszta czyli - powierzchnia ścian do tynkowania itd jest taka sama... Pewnie zaraz sporo osób napisze że strop i schody są drogie ale gdybym miał przenieś poddasze na parter to potrzebowałbym - wylać chudziaka na to hydroizolacja (nie wymagane na poddaszu) o wiele grubszy styropian (na poddaszu wystarcz 5cm).... Dwa razy większy fundament też trzeba ocieplić albo xps-em albo jakimś styropianem wodoodpornym, a one niestety kosztują i to sporo, do tego policzcie piach do zasypania fundamentów, ława zbrojona,bloczki, dysperbit i dodatkowa robocizna tego wszystkiego i wyjdzie wam na prawde sporo. Odnośnie kosztów zwiększenia dwukrotnie dachu się nie wypowiadam bo każdy wie że to jeden z najdroższych elementów domu.

 

PS- napisałeś że na poddaszu do sufitu potrzebuje stelaż płyty karton gips itd.. a ty co??? w swojej parterówce nie masz sufitów??

 

Piszesz o parterze z uż. poddaszem, ja o parterze bez uż. poddasza. Tu tkwi diabeł. Nasza chałupa przy własnej robocie(tak 90%) trwającej niecałe 1,5 roku(nie pracowałem wtedy gdzie indziej) wydaliśmy na domek 340 tysięcy. I zapewniam Cię że nie w pełni zbrojona płyta podłogowa, strop i porządne fundamenty były największym kosztem. Nie był to również etap izolacji cieplnej domu. Największa kasa poszła na dach, bo ten musi być spory powierzchniowo, ale 35 tysięcy to nie jest wcale w skali ogólnej ceny spory procent.

Pytasz o sufity. Tak, mam je wszędzie, ale z prostej przyczyny. Łatwiej i szybciej było mi wykonać podwieszane niż tynkować betonowe, a te brzydkie nie wyszły, bo używałem płyty OSB jako szalunek(czemu droższy strop żelbet. to temat na inny post). Poza tym płyta g-k pozwoliła mi zaaranzować nasze wnętrza tak jak chciałem(wnęki, podcięcia, zmiana poziomów....)Na ścianach mam również wszędzie płyty i wbrew niektórym opiniom nikt do tej pory nie zwrócił na to uwagi(brak pęknięć, stuków itp).

Żeby nie ciągnąć tematu - największe pieniądze poszły w środku, na etapie łazienek, kotłowni, podłóg itp. Ja to oceniam na minimum 60%całej kwoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będziesz musiała składać papierów o zwrot Vat za niektóre materiały budowlane, czekać na kasę jakiś czas i tyle.

 

 

ale czy to dobrze czy źle? nie wiem jak na to patrzeć w chwili obecnej... czy cena będzie na tyle niska, że nie będę musiała nic odliczać czy też lepiej odliczyć bo choć cena nieco wyższa to i tak bardziej mi się to opłaca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale czy to dobrze czy źle? nie wiem jak na to patrzeć w chwili obecnej... czy cena będzie na tyle niska, że nie będę musiała nic odliczać czy też lepiej odliczyć bo choć cena nieco wyższa to i tak bardziej mi się to opłaca?

 

Porównaj ceny netto - jeśli będą takie same, to Tobie bez różnicy. Ja na przykład bym bardzo chętnie poszła na taki układ, bo nic nie odliczam w US, więc 23% vat to dla mnie czysta strata. A niestety prawie wszystko tak musiałam kupić :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...