Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Kurcze, ale te forum się rozgrzało :)

Ja miałem podobny problem zastanawiając się nad tym czy budować czy dać sobie spokój. różnica polega na min. na kwotach. Dom większy, działkę kupiłem za gotówkę, a całą budowę chcę skredytować. Dostaliśmy 300 000pln kredytu i za to chcemy wybudować. Pokrewne forum: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?160866-PROJEKT-ATENA-ARCHIPELAG-czy-da-si%C4%99wybudowa%C4%87-za-350-000-pln-do-zamieszkania

Obecnie mam stan surowy otwarty, brakuje do tego stanu dokończenia docinek dachówki, czyli 2 dni pracy, ale teraz pogoda kiepska i czekamy, kasa wydana na ten etap to: 160 000pln. Nie znam się na budowaniu, robiły to ekipy, i najważniejsze, z czego budowane: Pustaki ceramiczne Porotherm profi, czyli szlifowane na klej a nie na zaprawę, wysoko musiałem wyjść z fundamentami (więc to są dodatkowe koszty) no i dachówka, ceramiczna Roben.

Zresztą można wejść na mój dziennik i sobie dokładnie przeanalizować.

 

Myślę, że wiele osób wam dużo podpowiedziało. Kupić działkę i w części ją skredytować, spłacić, a potem zadziałać z budową. Czytajcie wiele na forum i pytajcie tych co już zbudowali a najlepiej fachowców co to wykonują na co dzień. Informacje z tego wszystkiego są NAJDROŻSZE! I jak będziecie wiedzieli sporo to przyniesie wiele oszczędności. Teraz jest taki czas, że materiały budowlane są na niskim poziomie cenowy a i ekip jest sporo. 200 tyś to faktycznie nie jest za dużo, ale jak tylko marzenia są tak ogromne i silne to życie jest po to by je spełniać! Pracę zawsze można zmienić i więcej zarabiać a i samemu wiele można wykonać.

Czynnik jakie mają wpływ na ten wątek:

- Wiedza!

- Spryt i umiejętność negocjowania cen

- Czas i wyrzeczenia

- szukanie dodatkowych źródeł dochodu

- Z jakich materiałów będziecie budować

- Pomoc rodziny i znajomych (nawet przy prostych pracach)

- No i oczywiście projekt budynku, czym bardziej skomplikowany tym może być droższy (jaki dach i z czego itp.)

- Upór i walka do końca :) :) :)

Myślę że jak już zaczniecie to i skończycie, kwestia kiedy i jak. Na pewno się uda. Życzę powodzenia i spełniajcie marzenia, bo po to żyjemy.

 

hej,

z doswiadczenia powiem, ze wykonczenie domu za 140tys jest takze niemalym wyzwaniem. Ja budowalem pierwszy raz w zyciu i oczywiscie nie uniknalem kosztownych pomylek ... ale jednak wykonczenie domu od SSO kosztowalo mnie ponad 250k, nie liczac wyposazenie wnetrz ... i nie mam zadnych luksusow ...

 

SSZ wyszedl u mnie 200k.

 

ale

 

Pracuje ze mna facet, buduje dom 100m2. Praktycznie wszystko robi sam, chyba tylko dach ktos mu robil i instalacje. Na te chwile wydal (wraz z dzialka) 140k i juz mieszka od pol roku. Tak wiec jest to mozliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez balkonów ,KZPŁW,PG,PC.....mogę tak jeszcze ...ale czy to ma sens????Porywamy się na dom to porywajmy się z kasą. nie smarujmy d..... szkłem by potem płakać.Jeśli wujek Zygmunt i szwagier Rychu i wszystkie inne pomagiery nam odmówią to tak jak face podwińmy rękawy i dajmy z siebie wszystko.Zróbmy se gniazdo 150 m2 za 200000.Będzie to dom pasywny 3lub 5 litrowy z zabudowanym poddaszem dwoma łazienkami by se w razie wu w kuwetę nie srulić.Umeblowany elementami z taniego marketu,z urządzeniem do pozyskiwania energii za grosze.Wycieplonym na maksa by nam ciepełko nie spierdzielało.Kto buduje prawdziwy dom a nie stodołę to wie ile kasy trzeba by tam jakoś żyć.

 

serdecznie pozdrawiam tych co w chałupę wsadzili już 400000 i wyżej

 

nic na to nie poradzę, że mój dom kosztował tylko 200 tys. drozej sie nie dało - wszystko robiły legalne firmy, materiały nie najgorsze (zostało mi jeszcze jakieś 20-30 lat zycia jeżeli nie zachoruję, nie powinno sie rozsypać), przypada mi 50 m2 na domownika, co ja na to poradzę, że lubie prostotę, a reszte kasy wydałam na wycieczki, nawet gdybym miała 400 tys. to nie wydałabym tyle na dom bo po co....a czym sie rózni prawdziwy dom od stodoły? bo ja mam stodołe zapewne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nikspecjalny,nie dazymy do tego,zeby przekonac innych,ze za 200 tys mozna miec super dom 150 metrow....

tak naprawde watek udowodnil,ze mozemy w tej kwocie mowic o prostych brylach,bez garazu,do 100 metrow maksymalnie,bez uszczerbku na jakosci.....

wpisy osob,ktore przychodza i mowia,a ja to mialem przeznaczone 300,a wydalem 500 i to w kredycie nic tutaj nie wnosza.....

najbardziej zainteresowani watkiem sa Ci,ktorzy nie chca lub nie moga dostac kredytu,a chcieliby miec gdzie swoje lozko wstawic i po prostu sobie zyc bez np tesciowej za sciana....

 

Bardzo ładnie to opisałaś.Przepraszam.Ale jeśli pozwolisz tylko wyjaśnię.Za 200000 zł bez kredytu to wybacz ale to nie będzie dom naszych oczekiwań marzeń......Czyli chcielibyśmy ale funduszy brak.Prawda jest bolesna bo jak spojrzymy na domy ,które wybudowane są na miarę domów z przyszłością to te we własnym zakresie gdzie np wujek Mirek dołożył wszelkich starań i wyszło to co wyszło to te domy są "inne inaczej".Spieramy się czy PC czy solar, czy PG czy śmieciuch z zasobnikiem-podajnikiem paliwa stałego,itp.To odważni ludzie ,którzy tu na FM mogą otwarcie pisać ,że ich domy w dobie 21 wieku spełniają wszelkie bezpieczne normy by mogły w nich mieszkać nasz np dzieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość 2mm

 

 

Ja zbudowałem od zera domeczek o powierzchni zabudowy 35metrów (piwnica, parter, poddasze). Kosztował mnie koło 87 tysi i w kwocie tej mieści się wszystko absolutnie (kuchnia, agd, dach, co, hydraulika, łazienka, elektryka). Absolutnie wszystko.

 

 

 

35 mkw????????????

 

 

 

 

 

generalnie cała ta dyskusja zmierza donikąd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obrażaj face ,który pisząc o budżecie......a właśnie o jakim ty mówisz budżecie face?Tym przez "ż" czy "rz"?

 

oj oj joj...palnalem sobie bleda spieszac sie na skoki, w koncu wyszlo na Twoje:)

ale gafa, woo:p

 

spieszem poprawic:)

Edytowane przez face
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez balkonów ,KZPŁW,PG,PC.....mogę tak jeszcze ...ale czy to ma sens????Porywamy się na dom to porywajmy się z kasą. nie smarujmy d..... szkłem by potem płakać.Jeśli wujek Zygmunt i szwagier Rychu i wszystkie inne pomagiery nam odmówią to tak jak face podwińmy rękawy i dajmy z siebie wszystko.Zróbmy se gniazdo 150 m2 za 200000.Będzie to dom pasywny 3lub 5 litrowy z zabudowanym poddaszem dwoma łazienkami by se w razie wu w kuwetę nie srulić.Umeblowany elementami z taniego marketu,z urządzeniem do pozyskiwania energii za grosze.Wycieplonym na maksa by nam ciepełko nie spierdzielało.Kto buduje prawdziwy dom a nie stodołę to wie ile kasy trzeba by tam jakoś żyć.

 

serdecznie pozdrawiam tych co w chałupę wsadzili już 400000 i wyżej

 

Witam proszę nie obrażać tych co mają stodolę. Chcialbyś taką stodolę, 240m 8 pokoi,w tym salon 50m ,dwa kominki góra,dól,podlogówka na calości,dwie kuchnie, dwie lazienki i nie będę się dalej chwalila.Stodola wybudowana za psie pieniądze, a komfort i przestrzeń do pozazdroszczenia.A ludzie budują się na pokaz, nie ważne że przez x lat splacają kredyt . To jest temat rzeka i nie ma się co spierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich, my mamy podobny dylemat wiec pozwolilem sobie napisać w tym wątku z prośbą o realne odpowiedzi. Stan faktyczny wygląda tak: okolice Warszawy, posiadamy mieszkanie o wartości rynkowej ok 250 tys., oboje z żoną pracujemy, zarobki ok 5 tys, dwójka małych dzieci w wieku przedszkolnym, ok 40 tys oszczędności. Mamy wstępny pomysł na budowę domku wymarzonego dwurodzinnego na dole tescie a my na górze, wówczs dom ok 200m2 dwa niezależne wejscia, lub druga opcja blizniak niewielki powiedzmy 2x120m2, działki nie posiadamy, rozglądalismy się koszt działki wielkości ok 800 m to 300 tys zł. nieuzbrojona - prąd od sasiada ok 30m, woda musiałabybyć studnia, i zbiornik szambo. Do szkoły odleglosc ok 1,5km do stacji PKP dojazd do centrum Wwy odleglosc ok 2 km. To by był stan faktyczny dodam ze stolności budolanych nie posiadamy więc robilibyśmy to ekipami. I teraz dwie opcje pierwsza to zakup na kredyt na współkę z teściami tej działki wiec na głowe po 150 tys. i pomału budowa powiedzmy przez 3 lata, a druga opcja to kredyt sprzedaż lub wynajem obecnych mieszkań i budowa w ciągu roku. Pytanie: która z opcji jest lepsza? i jaki byłby koszt budowy takiej inwestycji a) dom jednorodzinny ok 200 m2 z dwoma wejsciami, b)mały bliźniak o którym pisalem w stanie deweloperskim z ogrodzeniem i kostką wokół. dziękuje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybudowałeś chatkę własnymi ręcami.Włożyłeś w to wiele siły i serca.Nie masz kredytu bo ci rodzina pomaga.Masz wszystko co w takim mały pierdolniczku być powinno....Urwałeś pieniążki tam gdzie było można.Nie masz bajerów jak ci z kredytami z zadłużeniem po 500000 zyla.Interesyje mnie tak na koniec ..Co ty kurna se jeszcze taniego w chacie zrobisz....może PC za tysiacza.Jak tak to wymięknę i swoją chałupę rozwalę.

 

a Cie tak boli ze nam rodzina pomogla w budowie??otoz ja taka mam rodzine, nie tylko do zdjec jest chetna ale i do pomocy:)

swoja droga odwdzieczyli sie za nasza pomoc, ktorej udzielilismy im wczesniej i tyle:)prosic nikogo nie musialem, sami zaproponowali:)

mamy swoj pierdolnik maly z ktorego jestesmy zadowoloni i tyle - czy to Cie rowniez w jakos sposob pobolewa??ze udalo nam sie dzieki uporowi, ze znam sie akurat na budownictwie i wiem gdzie i jak moge oszczedzac??ze pracujac w branzy znam tanie i dobre ekipy i z nich wlasnie korzystalem??ze akurat potrafie wycenic dana robote i wiem ile jest ona warta??

ze nie mam dwoch rak lewych i pracy ciezkiej sie nie boje??ze postawiony sobie cel potrafie zrealizowac??

zrobie se(nam) jeszcze tanie reku i kominek do tego...tez Cie to bedzie bolalo??ze zrobie samemu??wystarczy troche checi i wolnego czasu:)

 

a swoja droga to zupelnie nie wiem do czego zmierzasz swymi postami

 

to ze Tobie sie nie udalo, badz miales inne potrzeby i cele nie wnosi nic do tego watku

 

ja mam w dupie po prostu mega palacyki z pokreconymi dachami stawiane by podniesc i podkreslic swoj status w okolicy - zreszta jedynie chyba u zlodzei

 

lubie prostote i styl nie wyrozniajacy sie zbytnio z okolicznych zabudowan i nie mieszajacy w krajobrazie - a ze przy mych upodobaniach dodatkowo oszczedzilismy sporo na budowie, to swiadczy jedynie na ma korzysc i o slusznosci wybranej przeze mnie drogi

Edytowane przez face
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...................To odważni ludzie ,którzy tu na FM mogą otwarcie pisać ,że ich domy w dobie 21 wieku spełniają wszelkie bezpieczne normy by mogły w nich mieszkać nasz np dzieci.

 

o tak, bardzo odwazni sa ludzie, którzy myslą, że ich dzieci będą chciały mieszkac w ich domach. Czy dzisiejsi młodzi chcą mieszkać w domach ich rodziców z lat 80-tych? no chyba że nie mają wyjścia. Ja rozpoczełam budowe w momencie, gdy moje jedyne dziecko sie wyprowadziło do wielkiego miasta, i co, ona ma teraz czekać az ja umrę i zająć mój dom? przeciez do tego czasu ona sama sie urządzi, a ja wole jej dać 200 tys. do reki niz zmuszac ja do mieszkania ze mną w domu za 400 tys. Teraz rzadko sie zdarzają domy wielopokoleniowe, a co dopiero w przyszłosci. No i ja chcę mieszkac na wsi, a moja córka nieeee. Ale nie mówię, oczywiscie rózne sa dzieci, wiadomo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako ze to mój pierwszy post Witam wszystkich!

Wraz z żoną mocno zastanawiamy sie nad budowa domu jednorodzinnego o wielkości ok. 110m2.

Sęk w tym ze nie mamy praktycznie żadnych oszczednosci (15 tyś) ani działki pod budowe.

Do rzeczy na oku mamy działke o wymiarach 23 na 49m za ok 30 tys. Łaczne dochodzy moje i żony na reke to ok 3300zł.

Zastanawiamy sie wogóle czy jest sens strartowac z naszymi dochodami na taka inwestycje czy nie przerośnie to naszych możliwości???

Dom budowany byłby systemem gospodarczym, mam szwagra który dużo by mi pomógł. Na oku nie mamy jeszcze zadnego konkretnego projektu.

Wczesniej zastanawialismy sie nad zakupem domu z rynku wtórnego ale ceny takich domów to juz kosmos przykladowo dom 150,2 do drobnego remontu zaczyna sie od 300 tys wiec mocno myslimy nad budowa. Narazie mamy gdzie mieszkac(u rodziców)

Jeśli pomyliłem działy z góry przepraszam. Prosze Was o jakies dobre i szczere rady.

 

cytuje pierwszy post ...... chyba spłoszylismy autora watku, bo sie pojawia

sadek pisze, że dom do drobnego remontu 150m2 to 300 tys. zł

więc to wcale nie tak drogo, bo wychodzi 2 tys/m2 plus działka gratis, i bez kłopoty

ale pytanie, co to za dom, iczy on musi mieć az 150m

jeżeli sadek potrzebuje domu 150 m2, to razem z działka moim skromnym zdaniem za200 tys. tego nie zrobi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna uwaga - bo tego się z reguły nie bierze pod uwagę. Przy poddaszu każde załamanie powierzchni dachowej kosztuje. Nie tylko ze względu na bardziej skomplikowaną konstrukcję dachu i konieczność zrobienia wszystkich gąsiorów, koszty itp., ale ze względu na istotnie wyższe koszty wykończenia. Rosną wówczas koszty robocizny, jest też więcej odpadów (wełna, regipsy) i elementów montażowych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sadek pisze o 110 m2 i działce za 30 tys, czyli razem potrzebowałby na spokojnie 250 tys. jeżeli juz wybierze projekt, to jakiś fachowiec powienien go wycenic i podpowiedzieć ,na czym mozna zaoszczędzić. jeżeli wyjdzie za drogo - wycenic inny projekt, i aż do skutku. my mielismy podobne dylematy, żeby "odgonic bóla" po prostu kupilismy tylko działke i grillowalismy tam 5 lat.....aż plany sie skrystalizowały i az córka dorosła i sie wyniosła
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wiem ile będzie kosztował, sam dach to 65 tyś. ale dałoby się dużo taniej gdyśmy zdecydowali się na blachę a nie dachówkę ceramiczną.

I tu masz sporo racji, mój projekt nie należy do tanich, tańsze są mniej skomplikowane. Ja na początku miałem założenie by zbudować za 300 000 tyś. potem zweryfikowałem wartości i dołożyłem jeszcze 50 tyś teraz już wiem że na tym się nie skończy. Wchodziłeś na mój dziennik, widziałeś na jakiem jestem etapie?

 

Obejrzałem Twój projekt. Jest jedna rzecz o której trzeba pamiętać - wprawdzie powierzchni użytkowej jest u Ciebie niecałe 150 m2, ale za to powierzchni netto już 220 m2. Oczywiście metr^2 garażu czy strychu kosztuje mniej niż m2 np. łazienki czy strychu na etapie wykończeniówki, ale za to koszty stawiania murów i przykrywania są takie same. Przestrzeń pod skosami, choć nie jest w pełni funkcjonalna (wysokośc) też kosztuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za uznanie, ale widzę że nie doczytałaś do końca... Na stan obecny jak już wcześniej pisałem wydałem 160 000 pln, a mam sso. Chciałbym się zmieścić w 350 tyś, ale i tego pewnie braknie...

 

Wyszło ci mniej więcej 720 zł za m2 powierzchni netto SSO. Jeżeli wybuduję SSO w takiej cenie za m2 powierzchni netto, to sobie dobry koniaczek kupię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...