Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Aż 4 razy byłeś na budowie... no nie wiem, gratulować, czy współczuć. Jeśli zrobili jakieś babole, to dowiesz się o nich po zamieszkaniu, czasem może to trochę trwać, zanim wykryjesz usterki. I obym się mylił. Wykonawca zrobi tak, żeby się nie narobić, a uzgodnienia... wyglądają pięknie ;-)

No i zapytam jeszcze - w czym możesz pomóc, skoro praktycznie swojej budowy nie widziałeś?

Sorki za sarkazm. Powodzenia.

 

Wszystko kwestią zaufania, parę ładnych lat spędziłem na różnych budowach i wiem doskonale, że jeśli się nie znasz to możesz patrzeć na ręce i tak nie zobaczysz tego co istotne. Gdybym nie miał komfortu współpracy z wykonawcą, który swoją reputacją firmuje to co robi na pewno był bym codziennie na budowie. Tylko wtedy jaki sens zlecania komuś budowy od A do Z może od razu zrobić to samemu ?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zatem z niecierpliwością czekam końca budowy. I przede wszystkim podania ostatecznych kosztów, bo z Twojego ostatniego posta wychodzi mi, że sam jeszcze nie wiesz, jaka dokładnie to będzie kwota. Miło, że usunąłeś reklamę firmy - jeżeli okaże się, że ich oferta naprawdę jest dobra i skierowana do osób z mniejszym portfelem, to na pewno na priv odezwą się forumowicze z pytaniami, kto wykonał Twój dom.

 

Piszesz, że wykańczasz. To ważny detal, bo czytając ofertę na stronie widziałam, że w cenie jest i malowanie na biało i płytki podłogowe (do 35zł za m2, ale są). Czyli wyszło mi, że w pokojach pozostaje tylko wnieść meble, ewentualnie walnąć tu i ówdzie tapetę lub kolor na ścianach. Są to istotne szczegóły, dlatego mile widziany dziennik z opisem, co w standardzie, co chciałeś ponad to i ile ostatecznie kosztuje taki luksus, bo w końcu budowa systemem zleconym jest takim trochę luksusem.

Edytowane przez bowess
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Andrzeju wybacz ale Twój pierwszy post brzmiał jak pieśń pochwalna firmy z linku, który podałeś. "Większość projektów najeżona jest błędami, architekci nie operują w świecie kosztów tylko tworzą formy estetyczne i funkcjonalne - rozwiązani i technologie kopiuj wklej z poprzedniego projektu. Miałem w życiu kilka w ręku. Chcesz zbudować dom i nie przepłacić znajdź myślącego wykonawcę." Tu się oczywiście muszę zgodzić. Błędy, a czasami idiotyzmy projektowe potrafią skutecznie zdemolować nerwy i podnieść koszty inwestycji. Niemniej jednak posiadająć myślącego i świadomego kierownika budowy, komunikującego się z ekipą i inwestorem bez większych problemów eliminuje się wykryte błędy. Nie mogę sobie wyobrazić sytuacji , w której firma za moje ciężko zarobione pieniądze buduje mój wymarzony dom, a ja zjawiam się tylko 4 razy i oglądam ukończone już poszczególne etapy. Ja wiem i wszyscy wiedzą, że budowlańcy starają się iść na skróty i po najmniejszej lini oporu. Wszystkie ukryte "kwiatki" wyjdą już po zamieszkaniu. Nie mówię tu o płytkach w łazience czy farbie na suficie. Izolacje, ocieplenia, mostki cieplne, dokładność montażu, instalacje niewidoczne dla oka zalane posadzką czy ukryte w ścianach. Oczywiście problemy mogą być ale nie muszą czego oczywiście Tobie z całego serca życzę :D.

Pozdrawiam

Edytowane przez artix1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Andrzeju wybacz ale Twój pierwszy post brzmiał jak pieśń pochwalna firmy z linku, który podałeś. "Większość projektów najeżona jest błędami, architekci nie operują w świecie kosztów tylko tworzą formy estetyczne i funkcjonalne - rozwiązani i technologie kopiuj wklej z poprzedniego projektu. Miałem w życiu kilka w ręku. Chcesz zbudować dom i nie przepłacić znajdź myślącego wykonawcę." Tu się oczywiście muszę zgodzić. Błędy, a czasami idiotyzmy projektowe potrafią skutecznie zdemolować nerwy i podnieść koszty inwestycji. Niemniej jednak posiadająć myślącego i świadomego kierownika budowy, komunikującego się z ekipą i inwestorem bez większych problemów eliminuje się wykryte błędy. Nie mogę sobie wyobrazić sytuacji , w której firma za moje ciężko zarobione pieniądze buduje mój wymarzony dom, a ja zjawiam się tylko 4 razy i oglądam ukończone już poszczególne etapy. Ja wiem i wszyscy wiedzą, że budowlańcy starają się iść na skróty i po najmniejszej lini oporu. Wszystkie ukryte "kwiatki" wyjdą już po zamieszkaniu. Nie mówię tu o płytkach w łazience czy farbie na suficie. Izolacje, ocieplenia, mostki cieplne, dokładność montażu, instalacje niewidoczne dla oka zalane posadzką czy ukryte w ścianach. Oczywiście problemy mogą być ale nie muszą czego oczywiście Tobie z całego serca życzę :D.

Pozdrawiam

 

Cieszę się, że koniec końców osiągamy kompromis, oczywiście moje zaufanie do wykonawcy jest zbiegiem indywidualnych uwarunkowań i jako takie nie powinno być roztrząsane . Mój post miał na celu skłonić szanownych forumowiczów do zastanowienia i dyskusji czy rzeczywiście budowa z wykonawcą jest faktycznie luksusem. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że jeśli będziemy zlecać poszczególne etapy oddzielnym firmą czy ekipom, możemy spokojnie przyjąć że każda z nich będzie się starała jak najszybciej wykonać swoją część pracy, często idąc jak napisałeś na skróty, bo jak to się mówi - jak problem wyjdzie to nas już tu nie będzie( popularne powiedzonko wielu budowlańców) bez obrazy dla profesjonalistów. W tym układzie to inwestor staje się elementem kluczowym koordynującym poszczególne elementy tak by nie dopuścić do powstania błędów wykonawczych, tylko czy mamy do tego odpowiednią ilość wiedzy, czy kierownik budowy okaże się wystarczająco spostrzegawczy i przewidujący? Czy wreszcie znajdziemy wystarczająco dużo czasu aby dopiąć wszystko na ostatni guzik.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie ma się co kłócić jesteśmy po to by sobie pomagać i wymienaić się doświadczeniami !

Ja uważam że z dobrą organizacją można postawić domek za 200 000 tys zł.

Piszcie jak chcecie wiadomo cudów nie wybudujesz ale jest to realne, i nie musisz od razu mieć nie wiadomo czego wystarczy aby było ciepło rodzinne i można powiedzieć siedząc z żoną " DOM TO JEST NASZ DOM"

A reszta idzie na inny plan ;)

Miłej niedzieli :) !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym układzie to inwestor staje się elementem kluczowym koordynującym poszczególne elementy tak by nie dopuścić do powstania błędów wykonawczych, tylko czy mamy do tego odpowiednią ilość wiedzy, czy kierownik budowy okaże się wystarczająco spostrzegawczy i przewidujący? Czy wreszcie znajdziemy wystarczająco dużo czasu aby dopiąć wszystko na ostatni guzik.
. Zgadzam się w całej rozciągłości:yes:. Musimy brać poprawkę na wiedzę i zaangażowanie kierownika oraz na ten sam zestaw ze strony ekipy. Szanowny kieras potrafi zjawić się łaskawie tylko 3-4 razy. Co do wiedzy inwestora myślę, że podstawowa musi być:yes:. Z autopsji wiem, że trzeba być o krok przed murarzami. Moje "MacGivery"miały różne fantastyczne pomysły, które systematycznie torpedowałem:D. Budowa domu przez jedną firmę od A-Z też jest fajną sprawą. Wiązary dachowe do mojego pałacu wykonała firma, która zbudowała dom szkietetowy mojemu koledze (pracuje za granicą). Podpisał umowę, zapłacił zaliczkę i odebrał klucze do gotowej chałupy. Mieszka w niej już dwa lata i jest bardzo zadowolony. Także widzę, że można i tak. Ja osobiście wolę widzieć co w worku siedzi. :yes:.

Co do tytułowych 200 tysiaków za dom, pewnie, że można. Mały metraż, prosta bryła budynku (wykusza, balkony, lukarny i inne bzdety- jakbym wygrał w totka pewnie bym je miał:D) i spory nakład własnej pracy. Posiadanie wujka, szwagra, kolegi lub żony nie bojącej się o zniszczenie świeżo polakierowanych tipsów jest tu dodatkowym i istotnym atutem. Zaoszczędzone w ten sposób fundusze można spokojnie przeznaczyć na "odpowiednie" materiały, dodatkowe ocieplenie i cieplejsze okna. Nie chcemy, żeby tanie okazało się drogie w eksploatacji. Zapomniałbym o koniecznej rezerwie finansowej na kręgarza i psychologa. Na 100% się przyda :D. Udanej budowy :yes:

Edytowane przez artix1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzebuję pomocy. Już kilka razy zmieniałam koncepcję dot. projektu domu, między innymi ze względu na zmiany adaptacyjne w projekcie, które generowałyby duże koszty. teraz stoję przed dylematem, projekt hiacynt http://www.archdom.pl/hiacynt.htm, czy projekt dom w pięknotkach http://archon.pl/gotowe-projekty-domow/dom-w-pieknotkach/m4fe47b5417c5a. Oba są super i nie byłoby w nich prawie żadnych zmian, ale... zależy mi żeby mieć ładny stół do jadalni, w przypadku projektu hiacynt nie byłoby problemu ale czy w tym drugim się takowy zmieści? tego już nie jestem pewna, no chyba żeby nie robić tego przedłużenia w kuchni (blatu) to wówczas chyba tak, zresztą taki i tak mi sie nie podoba, więc niczego bym nie żałowała. Mój budżet to max 300tys. Praca własna na dzień dzisiejszy to: biały montaż, malowanie, układanie płytek podłogowych i ściennych, układanie paneli, ocieplenie poddasza wełną plus karton gips i malowanie. Niestety na tym koniec, elewacji mąż się nawet nie ruszy bo się boi, że coś źle zrobi (nigdy nie miał z tym styczności i nawet nie wie co z czym się je), stan do ssz plus instalacje, tynki, za to też musimy zapłacić. Ogrzewanie gaz ziemny. Wydaje mi się, że oba projekty będą generować podobne koszty? No chyba że się mylę, to proszę poprawcie mnie. Inaczej zwariuję od szukania odpowiedniego domu;) Pozdrawiam:) Edytowane przez margaretta81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Musimy brać poprawkę na wiedzę i zaangażowanie kierownika oraz na ten sam zestaw ze strony ekipy. Szanowny kieras potrafi zjawić się łaskawie tylko 3-4 razy.
Dużo zależy jaką część z tych 200 tys. zł przeznaczysz na wynagrodzenie dla kierownika budowy. Niektórzy uważają, że 0,5% z tej kwoty to i tak za dużo, a oczekują cudów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Hiacyncie to stół w jadalni się zmieści, ale gdzie powiesisz telewizor? Chyba ze na tej ściance miedzy pokojem dziennym a holem, ale wtedy nie widzę jak można ustawić jakieś kanapy. W pięknotkach nie duży stół się zmieści, chociaż będzie trochę przeszkadzał przy wychodzeniu przez drzwi balkonowe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w hiacyncie telewizor będzie na ścianie obok kominka a kanapa na środku pokoju, kominek lekko przesune w prawo. Stół za kanapa, jedno okno balkonowe będzie zrobione jako zwykle okno, z kolei w pieknotkach okno balkonowe między kuchnia a salonem będzie zwykłym oknem z uwagi na brak miejsca na taras,

on będzie z tylu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio chodziłem po meblowym i ładne stoły są 6 osobowe roskładane dodatkowe 2 blaty co daje nam dodatkowo 4 osoby :)

może o tym pomyśleć trzeba ;) co do projektu to 2 wydaje mi się bardziej fajna :) wiadomo każdy ma swoje zdanie ;)

Zobacz na http://archon.pl/gotowe-projekty-domow/dom-w-zurawkach-termo/m22b1f7488fb4b

Taki będę budował planuję się zmieścić w 240 tys i jest to realne.

Do waszego projektu 300 tys powinno starczyć jeśli mąż zrobi sporo rzeczy sam to nie widzę problemu.

Koszt jaki można przewidzieć bez instalacji ale ściany fundamenty dach (ceramika) okna w dobrej cenie całość to ok 180 tys

Nie biorę go z palca gdyż takie koszty zapłacił kolego który do SSZ bez instalacji palca nie włożył.

Wiadomo może być 200 tys zależy od kosztów ekip budowlanych i materiałów. Ja sam mam z tym nie mały dylemat.

POWODZENIA :) !

 

PS : YTONG drogi są dobre BK po lepszej cenie i podobne parametry bo jak dojdzie ci docieplenie to wiadomo że inna sprawa.

Edytowane przez DJMazi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każde rozwiązanie dobre nie koniecznie drogie robi oszczędności,

BK - masz H+H , Termalica , solbet itd. byle by też nie dać jakiegoś syf. na ścianę bo to nie robota i żadna oszczędność.

Możecie popytać w składach budowlanych pobliskich co zaproponują za jaką cenę. Może dostaniecie Ytonga w dobrej cenie ? nigdy nie wiadomo.

Ja tak zrobiłem i już mam ustaloną Termalice z klejem w dobrej cenie ;)

 

Z mojego założenia jakie sobie postanowiłem :

W budowie domu nie oszczędzam na elementach których wymiana, poprawki kosztować mnie będą więcej jak materiał.

Bo w domu po SSZ zawsze możesz już inaczej dać instalacje zrobić inne płytki itd a fundamenty i ściany dach na tym nie oszczędzam a wręcz dam więcej aby było już dobrze na lata ! Oczywiście jak mogę kupić BK taniej i dobry to czemu by nie mieć w kieszeni 2000-3000 tys zł :)

Edytowane przez DJMazi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy kupowałam swoją cementową, to różnica w cenie samej dachówki w porównaniu do ceramicznej była niewielka, ale już gąsiory, dachówki krańcowe i wszelakie akcesoria były dużo droższe.

 

Wygodniejszy i lepiej rozplanowany wydaje mi się Hiacynt. Jedyny minus to schody zabiegowe. No ale za to ma ustawniejszy salon, lepiej rozplanowaną kuchnię, prostokątne sypialnie, i łazienka na poddaszu jest na tym samym poziomie, co wszystkie sypialnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I o to właśnie chodzi przespać się z tym wypisać za i przeciw i samo się nasunie projekt jaki będzie najlepszy.

Ja wybierając projekt miałem z góry założenia na których nam najbardziej zależało.

Dziś już projekt nie zmienię jedynie wprowadzę w nim poprawki które naszym zdaniem będą dobre dla mojej rodziny.

Miłego Dnia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

margaretta81- nie wiem jak się na to zapatrujesz, ale w obu projektach zlikwidowałbym jedne wyjście na dwór( do wyboru). Przy takiej niewielkiej powierzchni drzwi i to podwójne zabierają cenne miejsce. Wywal te, które uważasz za zbędne. Oszczędzisz miejsce i pieniądze.

Mnie "bardziej" pasowałby Hiacynt, bo ma schody na poddasze w holu- nikt nie musi kręcić się po salonie, żeby wejść na górę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...