Xerses 27.02.2013 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 No ! to przebrnąłem przez te ostatnie pare stron Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 27.02.2013 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 (edytowane) Ech ze świeczką szukać takich co podchodzą do tematu "profesjonalnie". Wiesz o tym. Wiem ale to wynika wprost z iny inwestorów ! Kiedy daje się pieniądze za nic to łapki się znajdą do wyciagniecia. Zatłuc fikcje, zlikwidować KB. http://www.inzynierbudownictwa.pl/wydarzenia,o_tym_sie_mowi,artykul,jeszcze_raz_kierownik_budowy,2791 W szczególności: Analizując zmiany Prawa budowlanego w kontekście zmian ustrojowych, jakie u nas zachodziły, zauważyłem, że do 1994 roku prawo stanowione i praktyka sankcjonowały naturalny stan, w którym zawsze istniał inwestor, istniał wykonawca jako podmiot wykonujący roboty budowlane, urząd jako podmiot wydający decyzje administracyjne i osoba lub osoby nadzorujące roboty budowlane. Taki stan prawny obowiązywał w kapitalistycznej II RP, socjalistycznej PRL (gdzie poza niewielkim prywatnym rzemiosłem, wykonawcami robót budowlanych były państwowe przedsiębiorstwa budowlane) i na początku III RP (kiedy na nowo budował się kapitalizm). I gdy już na dobre powróciła prywatna własność i gospodarka rynkowa, gdy zniknęły państwowe przedsiębiorstwa budowlane, a roboty budowlane wykonywane są przez krajowe i unijne, prywatne przedsiębiorstwa czy spółki, zniknęło pojęcie wykonawca robót budowlanych. I to wtedy, gdy prawo zamówień publicznych, mające ponoć wyższą rangę od Prawa budowlanego, szczegółowo określa sposób wyłaniania Wykonawców robót, gdy Unia Europejska warunkuje udzielenie pomocy finansowej od prawidłowego przeprowadzenia przetargów i zawierania umów (kontraktów) wg wzorca opracowanego przez FIDIK, w którym Zamawiający zawiera umowę z Wykonawcą, a nie z kierownikiem budowy, a do czuwania nad prawidłowością realizacji kontraktu poleca zatrudnić niezależnego Inżyniera (Inżyniera kontraktu). Taki Kontrakt bardzo szczegółowo określa wzajemne obowiązki i odpowiedzialność tych, którzy odpowiadają za jego realizację. Czuwa nad tym Kodeks cywilny. Dlaczego względem Prawa budowlanego za budowę i jej zgodność z prawem budowlanym nie odpowiada ani Wykonawca ani Inżynier? Dlaczego Prawo budowlane nie zna pojęcia Wykonawcy ani Inżyniera? Dlaczego właśnie temu jednemu kierownikowi budowy Prawo budowlane przypisuje tyle podstawowych obowiązków i czyni go osobiście za wszystko odpowiedzialnym, jakby to ON właśnie był wykonawcą robót na budowie. W zamian za tę nadmierną ilość obowiązków i odpowiedzialność, nowe Prawo budowlane odbiera kierownikowi prawo do czasowej nieobecności na budowie i do ustanowienia zastępcy. Odbiera mu również możliwość wpisania do dziennika budowy dyspozycji dla tych, co faktycznie wykonują roboty. Wykonawcom robót uniemożliwia wgląd do dziennika budowy oraz dokonywanie w nim wpisu potwierdzającego, że zapoznali się z dyspozycją kierownika. Prawo budowlane dyskretnie milczy o tym, jak kierownik, ten jeden człowiek, ma podołać tylu obowiązkom. Czyżby kierownik budowy miał pełnić swą funkcję, wymuszając posłuszeństwo na budowie „siłom i godnościom osobistom”, że posłużę się cytatem ze znanego skeczu? Komentatorzy nowego prawa zauważają beznadziejną pozycję biednego kierownika budowy i radzą tak: W jaki sposób kierownik budowy może się ustrzec przed wymienionymi wyżej zagrożeniami? Przede wszystkim należycie wykonywać swoje obowiązki i w przypadku jakichkolwiek problemów z inwestorem, który nie kwapi się do wypełniania swoich obowiązków, lub z wykonawcą, który również lekceważy swoje obowiązki wobec pracowników, rezygnować z kierowania taką budową. Należy pamiętać, że wszelkie nieprawidłowości stwierdzone w zakresie wykonywania funkcji kierownika budowy mogą stanowić podstawę ukarania go z tytułu odpowiedzialności zawodowej w budownictwie, a tu jedną z kar jest zakaz wykonywania samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie na okres nawet 5 lat. Zatem czasami warto zastanowić się, co jest ważniejsze. Pamiętać należy, że kierownik budowy w każdej chwili może zrezygnować z pełnienia swojej funkcji. Jednak w takim przypadku ma obowiązek dokonania odpowiedniego wpisu w dzienniku budowy i poinformowania, najlepiej na piśmie, inwestora i organ nadzoru budowlanego o swojej rezygnacji. Jest to niezwykle istotne ze względu na możliwość uniknięcia odpowiedzialności za zdarzenia, które będą miały miejsce na budowie po tej dacie. Warto również pamiętać o tej możliwości, gdy inwestor przerywa na dłuższy czas budowę. Bardzo dużym ryzykiem w takim przypadku jest zachowanie przez kierownika budowy odpowiedzialności za teren budowy i obiekty znajdujące się na nim, zwłaszcza wtedy, gdy teren ten nie będzie strzeżony. Ważne jest również w sytuacji przejmowania budowy po kierowniku, który odszedł, aby wyraźnie było określone, od jakiego momentu czy etapu wykonanych robót wszedł na budowę nowy kierownik, żeby nie ponosił odpowiedzialności za błędy swojego poprzednika. I pytam: czy którykolwiek z młodych, aktywnych kierowników budowy byłby aż tak pozbawiony instynktu samozachowawczego, aby wymyślać lub głosować za takim Prawem budowlanym? Oczywistym jest, że obecne brzmienie Prawa budowlanego jest jak najbardziej na rękę przedsiębiorcom budowlanym i inwestorom, gdyż lwia część odpowiedzialności za skutki ich samowoli i chciwości spada na kierowników budów, pełniących samodzielne (hi, hi!) funkcje techniczne w budownictwie. Zatem, jeśli wszyscy nie błądzimy, to zapewne ci, co mają sporo czasu... na obmyślanie kolejnych nowelizacji Prawa budowlanego, wiedzą dobrze komu na czym zależy. Podsumowując: - inwestor ma 5 podstawowych obowiązków [art. 18.1 1);2);3);4);5)]; - kierownik budowy ma 13 podstawowych obowiązków [art. 22 1); 2); 3); 3a); 3b); 3c); 3d); 4); 5); 6); 7); ; 9)] oraz 2 “prawa” wymienione w [art. 23: 1); 2)], które jednak mają charakter obowiązków. Ponadto kierownik budowy jest 11-krotnie zobowiązany:[art. 21a.1]; [art. 41.4.1)]; [art. 42.2.1)]; [art. 42.2.2)]; [art. 42.2.3)]; [art. 46.]; [art. 75.1. 1)]; [art. 75.1.2)]; [art. 75.1.3)]; [art. 57.1.2),a)]; [art. 57.1.2),b)] i musi spełniać polecenia i żądania: [art.26. 1)]; [art.26. 1)] oraz być obecny podczas czynności kontrolnych [art. 81a.2.] Zatem moja propozycja jest zlikwidować funkcję Kierownika Budowy domu jednorodzinnego i scedować odpowiedzialność na Inwestora> nie chce, nie musi. Wolnoć Tomku w swoim domku. Edytowane 27 Lutego 2013 przez Aedifico Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NieJan 27.02.2013 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Po trzecie tzw "psucie rynku" to kiczowaty tekst ludzi którzy to do tej pory dorabiali się szybkim tempem kosztem innych ludzi. Parę lat temu za świadectwo energetyczne trzeba było zapłacić 800 zł, teraz wołają 200-400zł. Jak wejdziesz na pewien poratal aukcyjny kupisz za 50 zł. Jest jakaś różnica? Żadna - oprócz tej w cenie. I żeby nie było. Nikt na budowe nie chciał przyjeżdżać, każdy wołał zdjęcia i wypełnienej ankiety. Nigdy nie zrobiłem świadectwa bez wizji i bez zdjęcia wykonanego własnoręcznie. Gratuluję tym cwaniakom robiącym po 100 czy wręcz 50 zł. Niech ich wreszcie skontrolują. Jeśli ktoś lubi jak mu płacą 15zł za godzinę, to trudno, ja na świadectwo potrzebuję około dziesięciu godzin, do tego dojazd, paliwo i nie wyobrażam sobie pracy za mniej niż 40zł brutto/h. Chętnych brak i nie dziwię się, skoro można kupić świstek za kilkadziesiąt zł na allegro, a ewentualną odpowiedzialność poniesie autor. To jest właśnie psucie rynku, tyle że w przypadku świadectw, które są potrzebne w rzeczywistości na plaster i są sztuką dla sztuki konsekwencje ponoszą wyłącznie ci, którzy zapłacili za studia i nie zdążyli odzyskać utopionej kasy. Sama idea i tak jest bez sensu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Einz 27.02.2013 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Co do adwokata, lekarzy i całej tej bandy - stawki sa wysokie bo nie ma konkurencji. i tyle. Pewien jeden polityk podniósł pomysł uwolnienia tego rynku pracy. Zaraz go spacyfikowali ludzie Twojego pokroju , majacząc coś o kiepskiej usłudze,ryzyku itd. Dziwne że w innych zawodach wolna konkurencja podniosła jakość usługi i obniżyła zbyt wygórowane stawki........ Chyba nie wiesz co piszesz, a nawet na pewno. Przynajmniej jeżeli chodzi o zawody prawnicze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 27.02.2013 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Sama idea i tak jest bez sensu. Jedyny plus w istnieniu obowiązku wykonania świadectw widzę w tym, że przy okazji sporo ludzi nauczyło się jak wykonywać podstawowe obliczenia energetyczne budynku. Sam potrafię w tej chwili w krótkim czasie oszacować opłacalność stosowania danego rozwiązania w zakresie oszczędności energii w projektowanym, czy realizowanym budynku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pmarian 27.02.2013 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Nie lubię uogólnień, ale w większosci te świadectwa to pic na wodę fotomontaż dal wyciągnięcia kasy. Projekt domu plus zdjęcie plus 500zł i już! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xerses 27.02.2013 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Nigdy nie zrobiłem świadectwa bez wizji i bez zdjęcia wykonanego własnoręcznie. Gratuluję tym cwaniakom robiącym po 100 czy wręcz 50 zł. Niech ich wreszcie skontrolują. Jeśli ktoś lubi jak mu płacą 15zł za godzinę, to trudno, ja na świadectwo potrzebuję około dziesięciu godzin, do tego dojazd, paliwo i nie wyobrażam sobie pracy za mniej niż 40zł brutto/h. Chętnych brak i nie dziwię się, skoro można kupić świstek za kilkadziesiąt zł na allegro, a ewentualną odpowiedzialność poniesie autor. To jest właśnie psucie rynku, tyle że w przypadku świadectw, które są potrzebne w rzeczywistości na plaster i są sztuką dla sztuki konsekwencje ponoszą wyłącznie ci, którzy zapłacili za studia i nie zdążyli odzyskać utopionej kasy. Sama idea i tak jest bez sensu. Nie wiem od kiedy do wystawiania ŚE potrzebne są studia......... to po pierwsze Nie znam sie na wystawianiu świadectw ale o ile sie nie myle sa do tego odpowiednie programy i raczej wpisanie tam odpowiednich danych nie zajmuje tylu godzin pracy. - po drugie Po trzecie - tacy jak Ty - tez nie jeżdżą na budowe a i tak 300 zł wołają. Po czwarte jak ktos tu napisał - ten papier jak dla mnie róniez jest tylko wyciąganiem kasy od inwestora. Sorki ale tak uważam. Nie wspoinam tu o geodetach i całej bandzie wyciągającej kase - chociażby projektach na przyłączenie wody. 900 zł kosztuje taki projekt a jest to kilka stron - robionych na zasadzie kopiuj wklej - 2-3 strony odnośnie działki - w tym jedna mapka. LITOŚCI !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xerses 27.02.2013 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Chyba nie wiesz co piszesz, a nawet na pewno. Przynajmniej jeżeli chodzi o zawody prawnicze. Hehe no może mi napiszesz że aby zostać prokuratorem, adwokatem czy sędzią to tak tylko wystarczy dobrze się uczyć....... :D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Einz 27.02.2013 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 A według Ciebie od czego to zależy? Szlag jasny mnie trafia jak słyszę takie wypowiedzi i brednie. Żeby zostać aplikantem radcowskim czy adwokackim WYSTARCZY ZDAĆ EGZAMIN i nic więcej. Nie ma limitów odgórnych ani nic. Kilkaset złotych opłaty egzaminacyjnej, mgr prawa, pełnia praw obywatelskich i wiedza! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 27.02.2013 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 (edytowane) Xerses niech moc będzie Tobą. Nie będę znowu musiał strzępić pazurów na klawiaturze. Klika lekarzy, prawników kierowników budowy i innych fachowców robi sobie dobrze wokoło swojego gniazdka. Stawki za ich robotę czasami wykraczają poza granice zdrowego rozsądku. Uwolnienie rynku usług np.prawniczych w tym kraju się nie uda. Klika na to nie pozwoli. Kasa jest kasa. Do zawodu dostają się synkowie i córeczki "tatusiów", zwykły szarak nie ma szans bez szerokich tatowych lub wujkowych pleców. Taki kraj, takie życie. Wracając do przyjemniejszych spraw, pyskaty inwestor mówi Wam, że za 200 tysiaków można mieć własny, nowy dom. Stan obecny mojej chałupy razem z "kutą" bramą i "klinkierowym" ogrodzeniem kosztował około 120 tysięcy. Okna (ciepłe z ciepłym montażem)+brama(ciepła) 21tys. , sufit z ociepleniem (40cm czyli znowu ciepły), rury i anemostaty do reku, ściany działowe, suche tynki, drzwi wejściowe i drzwi do kotłowni, elektryka, POś. Za te pierdoły następne 29 tys. Razem wychodzi 170 tys. Zostaje 30tys na wykończenia i to mi spokojnie wystarczy. Ogrzewanie na razie grzejnikami konwekcyjnymi lub panelami podczerwieni. Wykończenia - praca własna niestety. Budowa nastawiona na energooszczędność. Dobre materiały, niskie parametry przewodzenia ciepła gdzie tylko się da, dokładnosć w murowaniu, klejeniu, uszczelnianiu, minimalizacja mostków cieplnych (całkowicie wyeliminować sie niestety nie da). Myślę, że budując tradycyjnie zaoszczędziłbym ponad 20tys. (wiazary, ocieplenie, okna, montaż okien). Trochę drożej ale myślę, że warto. Jak ktoś zapyta " Panie kiedy to sie zwróci?". Nie wiem, nie liczyłem ale niskie koszty utrzymania zrekompensują mi początkowe wydatki. Uff, nie wiedziałem, że mam dzisiaj aż taką wydolność pisarską ps. z mojej strony temat kier buda zakończony, trzymajmy się tematu pozdrawiam Edytowane 27 Lutego 2013 przez artix1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margaretta81 27.02.2013 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Wczoraj, fakt zamiany okien balkonowych na okna zwykle zrobiły małe poruszenie na forum:) ale cóż ją tak to widzę. Okna w tych pokojach w ścianie szczytowej będą na stronę południowa, dodam że nic już z tej strony mnie nie zasloni. Wydaje mi sie, że takie okno jest praktyczne, chciałabym wlanie pod nim postawić kiedyś biurko dla dziecka. Pokój moim zdaniem będzie dobrze doswietlony. W projekcie są dodane okna dachowe. W pokojach wychodzilyby na wschód a w drugim na zachód. Boję sie że latem może być sauna. Ale.. nie wiem jak to jest mieszkać pod skosami ( ścianka kolankowa 127 cm) i nie wiem co zrobić czy zostawić okno polaciowe w zestawieniu z oknem 1500x1500, czy zrobić duże okno balkonowe jako samodzielne źródło ale barierki byłyby chyba tak drogie jak okno dachowe, okno szeroki na 1500. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 27.02.2013 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Xerses niech moc będzie Tobą. Nie będę znowu musiał strzępić pazurów na klawiaturze. Klika lekarzy, prawników kierowników budowy i innych fachowców robi sobie dobrze wokoło swojego gniazdka. Stawki za ich robotę czasami wykraczają poza granice zdrowego rozsądku. Uwolnienie rynku usług np.prawniczych w tym kraju się nie uda. Klika na to nie pozwoli. Kasa jest kasa. Do zawodu dostają się synkowie i córeczki "tatusiów", zwykły szarak nie ma szans bez szerokich tatowych lub wujkowych pleców. Taki kraj, takie życie. Kolega jaki szanowny zawód uprawia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 27.02.2013 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Kolega jaki szanowny zawód uprawia? Forum nie jest miejscem na publiczna spowiedź. Uprawiam wyuczony, dobrze płatny i satysfakcjonujacu mnie zawód. I z tego się bardzo cieszę . Jak mówił "Laska" z filmu Chłopaki nie płaczą. "Trzeba sobie zadać zajebiście ważne pytanie, Co chcę w życiu robić.... i to robić". Mi sie udało . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 27.02.2013 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Mnie chodziło tylko o to,że mógłbym na pewno z kolegi zawodu podać kilka przykładów nieuczciwości i zrobić z tego odpowiedni spektakl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bury_kocur 27.02.2013 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 nie wiem co zrobić czy zostawić okno polaciowe w zestawieniu z oknem 1500x1500, czy zrobić duże okno balkonowe jako samodzielne źródło ale barierki byłyby chyba tak drogie jak okno dachowe, okno szeroki na 1500. Barierki na pewno nie będą tak drogie jak okno połaciowe - ale to zależy od tego jakie będą Jestem na etapie schodów stalowych i sprawdzałam ceny profili - wcale nie są takie drogie. Z czego się, nawiasem mówiąc, cieszę - bo mam 4 okna balkonowe bez balkonów i do nich trzeba będzie zrobić te barierki. Oczywiście ja poddałam wycenie wersję prostą i bez ozdóbek. A w kwestiach doświetlenia się nie wypowiadam - ogólnie się przyjmuje, że okno powinno mieć powierzchnię co najmniej taką, jak 1/8 podłogi w pomieszczeniu. Przelicz, czy wystarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xerses 27.02.2013 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 A według Ciebie od czego to zależy? Szlag jasny mnie trafia jak słyszę takie wypowiedzi i brednie. Żeby zostać aplikantem radcowskim czy adwokackim WYSTARCZY ZDAĆ EGZAMIN i nic więcej. Nie ma limitów odgórnych ani nic. Kilkaset złotych opłaty egzaminacyjnej, mgr prawa, pełnia praw obywatelskich i wiedza! Skoro tak mówisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
desmear 27.02.2013 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 ...- ogólnie się przyjmuje, że okno powinno mieć powierzchnię co najmniej taką, jak 1/8 podłogi w pomieszczeniu. Przelicz, czy wystarczy. światło okna, czyli od otworu okiennego odejmij po 10 albo 15 cm z każdej strony... mam okna do podłogi (na parterze dwa tarasowe oraz dwa duże (1,5m x 2,3m) fixy. rewelacyjny efekt, choć na etapie planu znajomi patrzyli się na projekt z niedowierzaniem. warto zaryzykować. barierka do okna balkonowego na piętrze (portfonet) kosztowała mnie 600 zł/metr bieżący (stal nierdzewna). Jeżeli masz do wyboru większe w ścianie to rezygnuj z okna połaciowego. zimą zasypane śniegiem i to chyba nawet lepiej, bo śnieg ociepla konstrukcję która jest wyjątkowo zła (nieenergoszczędna). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xerses 27.02.2013 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Wczoraj, fakt zamiany okien balkonowych na okna zwykle zrobiły małe poruszenie na forum:) ale cóż ją tak to widzę. Okna w tych pokojach w ścianie szczytowej będą na stronę południowa, dodam że nic już z tej strony mnie nie zasloni. Wydaje mi sie, że takie okno jest praktyczne, chciałabym wlanie pod nim postawić kiedyś biurko dla dziecka. Pokój moim zdaniem będzie dobrze doswietlony. W projekcie są dodane okna dachowe. W pokojach wychodzilyby na wschód a w drugim na zachód. Boję sie że latem może być sauna. Ale.. nie wiem jak to jest mieszkać pod skosami ( ścianka kolankowa 127 cm) i nie wiem co zrobić czy zostawić okno polaciowe w zestawieniu z oknem 1500x1500, czy zrobić duże okno balkonowe jako samodzielne źródło ale barierki byłyby chyba tak drogie jak okno dachowe, okno szeroki na 1500. No to masz dylemat. Na poddaszu mam min dwa pokoje - 21 m2. W projekcie miałem okno balkonowe+połaciowe, lub okno balkonowex2 - bez połaciowego. Zrobilem okno balkonowe + okno obok balkonowego bez połaciowego - ale ja mam balkon więc tak czy siak balkonowe by było. Jest OK. Jak ktoś jednak lubi dużo światła - połaciowe wskazane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artix1 27.02.2013 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Mnie chodziło tylko o to,że mógłbym na pewno z kolegi zawodu podać kilka przykładów nieuczciwości i zrobić z tego odpowiedni spektakl. Oczywiście, że można by było zrobić małe "show". W każdej profesji zdarzają się idiotyzmy. Znam to ze swojego podwórka jak i z obserwacji. Dodam, że sam nie jestem święty i zdarza mi sie popełnić jakiegoś babola . Na szczęście wrodzone poczucie uczciwości nie pozwala mi za bardzo szarzować. Szanuję ludzi, a ludzie odpłacają mi tym samym. Jak dotąd nie muszę nie odbierać telefonów, zmieniać sim kart czy chować sie przed klientami. Piękne uczucie nie bać się własnego cienia i jeszcze zbierać dobre opinie . Milusio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margaretta81 27.02.2013 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2013 Ano mam dylemat. Jutro zrobię sobie dzień wyliczania jak Młoda pójdzie spać Dziękuję za wszystkie uwagi i rady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.