Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Moje pozwolenie leży już miesiąc w Starostwie po świętach zadzwonię i dowiem się jak to idzie. Nawet nie żałuje że teraz go nie mam, bo dzisiaj z rana śnieg u mnie padał, więc i tak bym nie ruszył z budową:( ta pogoda to jakaś tragedia, brakuje jeszcze deszczowego lata i wczesnej zimy, najlepiej już w październiku i się nie nabudujemy w tym roku. Mam nadzieję, że jednak będzie inaczej. Ja mam umówionych elektryków i ekipę do SSO, wiązary będę załatwiał jak ruszą z budową, okna podobnie. Nie mam pojęcia ile może mi się udać zrobić w tym roku, pieniądze będą ale jak się potoczą inne sprawy... nie mam pojęcia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Moje pozwolenie leży już miesiąc w Starostwie po świętach zadzwonię i dowiem się jak to idzie. Nawet nie żałuje że teraz go nie mam, bo dzisiaj z rana śnieg u mnie padał, więc i tak bym nie ruszył z budową:( ta pogoda to jakaś tragedia, brakuje jeszcze deszczowego lata i wczesnej zimy, najlepiej już w październiku i się nie nabudujemy w tym roku. Mam nadzieję, że jednak będzie inaczej. Ja mam umówionych elektryków i ekipę do SSO, wiązary będę załatwiał jak ruszą z budową, okna podobnie. Nie mam pojęcia ile może mi się udać zrobić w tym roku, pieniądze będą ale jak się potoczą inne sprawy... nie mam pojęcia.

bądź dobrej myśli i tego się trzymaj.pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Czy da się zbudowac dom za 200tyś ? - Oczywiście, wszystko zależy od tego co w nim chcemy mieć i ile pracy własnej wniesiemy w budowę.

Na moim przykładzie. Buduję Z7 z garazem (kier-bud namowił mnie na garaz - co zwiększyło koszty domu ale z już mu dziękuję).

Od wbicia łopaty po wykończeniówkę prawie wszystko sam z ojcem i szwagrem z doskoku.

Po godzinach pracy (a pracuję do 18.00) w niedziele i swięta i inne dni ustawowo wolne.

Ze sprzedaży mieszkania (173tys) - kupiliśmy działke (okazyjnie 10ar - 37tyś w 2012r).

Prawie 10tyś papiery.

Za reszte powstał SSZ+wod-kan+elektryka. Na ścianę regipsy - niekoniecznie tańsze niż tynk, ale te mogłem lepić samemu.

Bloczki nie odpadowe tylko silikatowe. Płytki kupiliśmy droższe, ale firma Opoczno wychodziła z produkcji i dostaliśmy je za 50zł a nie za 140zł - ściągane z różnych składów (tak aby numery serii się zgadzały).W podłodze 15cm styropianu. Ogrzewanie przewidziane panele na podczerwień (instalacja zrobiona).

Sprzęty do kuchni prawie wszystkie - oczywiście na wyprzedażach.

Na danę chwilę brakuje nam ocieplenia (20cm styro), paneli, podwieszonych sufitów, szamba i podpięcia wody- drzwi wewnętrznych i mebli- max 60tyś i kupa roboty samemu.

Jedyna robocizna to cieśle - 10tyś - brakło mi czasu, a szkoda było drewna aby zgniło (lub wyparowało) przez jesień....

Edytowane przez kris26
zjedzone literki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie że się da,świadczy o tym te 404 strony dyskusji ale wszystko trzeba 330 razy przemyśleć i pamiętać że każde niestandardowe,choć fajne okno będzie droższe,jak i wylewka pod tarasik,balkonik,garażyk,kosteczka i inne pierdoły zwiększą cene wymarzonego domku do 200k.nie jestem zwolennikiem budowania za wszelką cenę taniej i staram się zaoszczędzić na robociźnie(na razie się udaje).pełen optymizmu idę podzielić się jajkiem.wszystkiego dobrego panowie i panie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że można wybudować domek za kwotę 200tys. złotych, lecz to nie będzie super standard. Moja inwestycja zamknęła się w kwocie 280tys (z wyposażeniem ale bez działki) z zastrzeżeniem że wiele prac wykonywałem osobiście i nie oszczędzając przesadnie na materiałach.

Z drugiej strony spłatę kredytu w wysokości ok 1400 zł/mc można potraktować jako koszt wynajmu (oczywiście z przymrużeniem oka) i wówczas rachunek jest prosty - ładujesz kasę dla "siebie" a nie komuś do kieszeni, gdzie po kilkunastu latach wynajmujący może cię wywalić z mieszkania(rozwiązać umowę) a ty nie masz NIC!

Zapraszam od komentowania fotek:

http://forum.muratordom.pl/album.php?albumid=3642

http://forum.muratordom.pl/album.php?albumid=3756

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

niedługo ruszamy z budową domu Atrakcyjny 1 z pracowni domy z wizja: http://www.projektyzwizja.pl/projekty-domow/atrakcyjny-1

Dostałem oferty na wybudowanie tego domku do SSO z deskowaniem ale bez pokrycia dachowego w kwocie 175k brutto (w tym geodeta i kierownik budowy), z mojej strony pozostaje tylko inspektor który będzie sprawdzał postępy za mnie. W cenie jest 60k brutto za robocizne.

Jak oceniacie te koszty?

 

Wydaje mi się, że 15k można by było jeszcze utargować - co Wy na to?

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bierz tego do siebie, ale jakie pytanie taka odpowiedź ;)

myślisz, że ktoś powie Ci. np: "może 15000 to nie, ale jakieś 13300 powinieneś utargować" ?

spróbuj, może coś ugrasz, ale to za ile ktoś Ci postawi dom ma się nijak do tego co inni sądzą ani nawet do tego za ile inni wybudowali, każdy przypadek jest indywidualny....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tu poważnie o rade a Ty z ironią - nie można po prostu napisać nie wiem: nie ma sensu cena jest ok lub targuj się jest o co?

 

masz problem - porozawiaj z kimś o tym a nie się na forum wyżywasz....

 

Tak poważnie to ty źle zacząłeś, bo w tym wątku ludzie starają się wybudować dom do zamieszkania za 200 tys a u ciebie sam SOO pochłonie niemal całą tą kwotę. Wracając do tematu, targować zawsze się można, można też spróbować znaleźć tańszą ekipę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

niedługo ruszamy z budową domu Atrakcyjny 1 z pracowni domy z wizja: http://www.projektyzwizja.pl/projekty-domow/atrakcyjny-1

Dostałem oferty na wybudowanie tego domku do SSO z deskowaniem ale bez pokrycia dachowego w kwocie 175k brutto (w tym geodeta i kierownik budowy), z mojej strony pozostaje tylko inspektor który będzie sprawdzał postępy za mnie. W cenie jest 60k brutto za robocizne.

Jak oceniacie te koszty?

 

Wydaje mi się, że 15k można by było jeszcze utargować - co Wy na to?

 

pozdr

nie ten dział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My dom traktujemy jako inwestycję.

W mieszkaniu, które kilka lat temu kupiliśmy za 60m2 mieliśmy czynsz około 500zł - po 6 latach mieszkania "na swoim" czynsz już wynosił 700zł.

Za co - ZA SWOJE.

12*700=8400zł - w domu małym domku dobrze ocieplonym nie ma szans abym tyle wydał na ogrzewanie.

I to już jest inwestycja na plus.

Jak nie będę płacił za prąd to mi go odetną, jak nie zapłacę za wodę to mi zamkną kurek. Jak nie będę w bloku płacił czynszu to mnie wypier... - a 100zł podatku na rok za dom to choćbym miał złom zbierać - zapłacę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

niedługo ruszamy z budową domu Atrakcyjny 1 z pracowni domy z wizja: http://www.projektyzwizja.pl/projekty-domow/atrakcyjny-1

Dostałem oferty na wybudowanie tego domku do SSO z deskowaniem ale bez pokrycia dachowego w kwocie 175k brutto (w tym geodeta i kierownik budowy), z mojej strony pozostaje tylko inspektor który będzie sprawdzał postępy za mnie. W cenie jest 60k brutto za robocizne.

Jak oceniacie te koszty?

 

Wydaje mi się, że 15k można by było jeszcze utargować - co Wy na to?

 

pozdr

 

Koniecznie zrezygnuj z ich kierownika budowy. To musi być Twój człowiek i przez Ciebie opłacany. Ma pilnować Twojego interesu, a nie być na garnuszku firmy budowlanej. Przecież on im oko na (prawie) każdego babola przymknie.

 

Do budowy domków ludzie często nie biorą inspektorów. To oczywiście z oszczędności. Bo jednak kompetencje kierownika i inspektora są inne. Jednak jak już się zdecydujesz zapłacić za inspektora, to miej też po Twojej stronie i kierownika. Zawsze lepiej, będzie wręcz książkowo. Jeśli jednak bez inspektora, to koniecznie Twój kierownik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniecznie zrezygnuj z ich kierownika budowy. To musi być Twój człowiek i przez Ciebie opłacany. Ma pilnować Twojego interesu, a nie być na garnuszku firmy budowlanej. Przecież on im oko na (prawie) każdego babola przymknie.

 

coś mi się wydaje, że kolega to chyba nie do końca zdaje sobie sprawę jaka jest odpowiedzialność kierownika budowy i wydaje mu się, że jak kierownik będzie "od wykonawcy" to będzie to taki sam kierownik jak przysłowiowy budowlaniec z pod budki z piwem...

gwarantuję, że każdy kierbud prowadząc dziennik budowy zdaje sobie sprawę co oznacza każdy jego wpis i co się z tym wiąże i nie znam kierbuda, który zaryzykowałby swoją reputację, odpowiedzialność finansową a czasami nawet karną po to żeby przykrywać i tuszować jakieś "babole"

no ale może ja się nie znam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie mam takie samo zdanie jak NieJan. Teraz zbieracie na drewniane podłogi, później na ładne meble do kuchni, następnie na zagospodarowanie działki(kostka, trawnik) i będziecie o 10 lat starsi. Ile zamierzacie pomieszkać normalnie? Oczywiście kredyt to żadna przyjemność ale też nie wyrok, ja wyszedłem z założenia że dopóki mam dwie ręce i dwie nogi i moja druga połówka także to zawsze pieniądze na kredyt się znajdą i pracę też zawsze znajdę. Wszystko zależy od nastawienia do życia. Oczywiście, że mogą pojawić się różne zdarzenia losowe, ale mieszkać przez kolejne lata na placu budowy to nie dla mnie.

 

Jest jeszcze jedna zasadnicza sprawa jeśli mówimy o kredycie, a mianowicie oprocentowanie. W ciągu 25 czy 30 lat przepłacasz ponad dwa razy! Jeżeli ktoś ma możliwość nie brać kredytu to nie powinien. Lepiej pomieszkać na budowie niż płacić na jakiegoś akcjonariusza banku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem kluczowa dla czasu trwania budowy nie jest kwestia brania czy nie brania kredytu, tylko realnej oceny kosztów budowy i własnych możliwości finansowych. Budowy z kredytem też czasem latami czekają na wykończenie poddasza, zrobienie elewacji, docelowe ogrodzenie, gdy na etapie planowania zajdzie niedoszacowanie. Budowa bez kredytu ciągnie się latami, gdy mając skromne oszczędności i ograniczone dochody, inwestor porywa się na dom stosunkowo drogi. Po prostu trzeba mierzyć siły na zamiary. Jeden mając odłożone 250k zbuduje w jeden sezon pod klucz domek mały i tani, drugi przeznaczy to na SSZ, a potem zakłada, że jakoś się będzie kończyć. Jeden weźmie kredytu 300k i za to zbuduje mniejszy domek, ale za to na tip top, zamieszka i spokojnie płaci ratę, drugi weźmie tyle samo ale na bardziej fikuśny dom i zostanie mu jeszcze sporo do zrobienia, co trwa tym dłużej, im mniej wolnych środków zostaje po zapłaceniu raty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś mi się wydaje, że kolega to chyba nie do końca zdaje sobie sprawę jaka jest odpowiedzialność kierownika budowy i wydaje mu się, że jak kierownik będzie "od wykonawcy" to będzie to taki sam kierownik jak przysłowiowy budowlaniec z pod budki z piwem...

gwarantuję, że każdy kierbud prowadząc dziennik budowy zdaje sobie sprawę co oznacza każdy jego wpis i co się z tym wiąże i nie znam kierbuda, który zaryzykowałby swoją reputację, odpowiedzialność finansową a czasami nawet karną po to żeby przykrywać i tuszować jakieś "babole"

no ale może ja się nie znam...

naprawdę gwarantujesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...